warsztat we wrocławiu

[Harun]

Napisał Blackcoke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Temat dla TVN turbo ��

Temat dla TVN Turbo albo obrzucanie błotem serwisu, bo tak jest najłatwiej. Za mało wiemy, stąd obawiam się, że to może być też ta druga wersja...

1. Rozumiem że sprawa dotyczy auta z opisu, to strzelam, że wymiana filtra paliwa co 60 tys. km lub co 2 lata. Auto z opisu ma 5 lat, więc to na pewno nie mogła być pierwsza wymiana filtra. Nawet gdyby ktoś jeździł bez wymiany dłużej (o te książkowe 2 lata/60 tys. km), to wątpię od razu w tak poważną awarię. Czy więc przez cały czas użytkowania auto było serwisowane w Pol-motors? Jeżeli nie, to skąd wiadomo, że awaria miała związek akurat z "usługą" z 2017 roku?

2. Co to była za usługa w 2017?

3. Ciekaw jestem, w jaki sposób serwis z Opola stwierdził, że stosowany był niewłaściwy olej? Zlecili ekspertyzę w jakimś instytucie czy ocenili po smaku?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Śmiem twierdzić, że bez fachowej (i drogiej) ekspertyzy stwierdzenie takiego czegoś jest niemożliwe.

3. Czy serwis z Opola to inne ASO i czy ten serwis swoją opinię dał na piśmie?

4. Kto wycenił naprawę na 28 tys?

5. No i pytanie, od którego właściwie należało zacząć - jaki ma w tej chwili przebieg ten samochód i czy został zakupiony w polskim ASO jako nowy przez obecnego użytkownika?

[Blackcoke]

Jeżeli było serwisowane faktycznie w aso to nie powinno być problemów z wyciągnięciem historii napraw, może tam byłoby więcej informacji (jaki olej). Przynajmniej tak jest u dudy (Mercedes)

[e123]

Auto oddałam do autoryzowanego seriwsu hyundaia w Opolu, tam zrobili przegląd i wykazali na piśmie co jest do wymiany. Wczoraj również się tam udałam aby sprawdzili mi część, dowiedziałam się od mechanika, że TO NIE PIERWSZY TAKI PRZYPADEK, że serwisowane auto w Polmotors wraca do nich z tą samą wadą. Serwisant powiedział wprost, że nie były wymieniane płyny, co za tym idzie zapchany filtr oleju przez który posypała się cała reszta. Niestety nie mam tego na piśmie bo podejrzewam, że mechanik, który mi o tym powiedział sam mógłby mieć problemy dlatego nie wiem co dalej.
Stan auta i wycene napraw wskazał serwis Hyundaia w Opolu.
Auto od początku było serwisowane w Pol-motors, nigdzie indziej.
Początkiem czerwca skończyła mi się gwarancja dlatego w tamtym tygodniu oleje chciałam wymienić już u swojego mechanika, który złapał się za głowę jak zobaczył filtr oleju. Z tym od razu pojechałam do Pol-motors ( nie wiedzac jeszcze, że to oni nawalili). Panowie z Polmotos przekazali informację, że końcem ubiegłego roku stracili autoryzację oraz, że absolutunie filtr nie powinen tak wyglądać i mam prawo walczyć oczywiście z innym autoryzowanym serisem Hyundaia o naprawę w ramach goodwill czyli ich dobrej woli, która polega na naprawie auta na ich koszt jako, że pojazd był cały czas serwiosowany w ASO.
Wczoraj dowiadując się, że to nie pierwszy taki przypadek, zadzwoniłam do znajomego, ktory pracuje w policji.
Powiedział, że ja nie mogę oskarżyć serwisu bo to nie mnie oszukali tylko poprzedniego właściciela, który serwisował u nich auto. Więc jedynym rozwiązaniem jest albo oskarżenie poprzedniego wlasciciela o zatajenie wad i on musi sie szarpac z serwisem albo zgloszenie sprawy na policje, ze poprzedni wlasciciel został oszukany przez serwis. Oczywiscie musi zrobic to poprzedni wlasciciel pojazdu. Ja mam auto od 5 miesięcy więc za dużo zrobić nie mogę bo w tym czasie auto nie pojawiło się w serwisie.
Auto kosztowało 33 tysiące, 19 sierpnia mija pół roku, zrobiłam 16tys km. Przez zapchany filtr oleju wytworzył się nagar, który dostał się do wszystkich kanałów i pozatykał. Podobno jest płukanka, jednak nikt mi nie daje gwaracji, że pomoże i nie zaszkodzi. Co zrobilibyście na moim miejscu, może ktoś ma większą wiedzę jakie podjąc kroki w tym temacie

[Blackcoke]

Sprawa jest jasna... ja zrobił bym tak:
Skontaktował bym się z poprzednim właścicielem, opowiedz mu całą sytuację, i albo zwróć mu samochód albo zaproponuj mu żeby udał się z Tobą na policję i do adwokata

[Parch]

Napisał Blackcoke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Skontaktował bym się z poprzednim właścicielem, opowiedz mu całą sytuację, i albo zwróć mu samochód albo zaproponuj mu żeby udał się z Tobą na policję i do adwokata

Genialne w swojej prostocie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Po pół roku jeżdżenia kontaktujesz się z poprzednim właścicielem i mówisz mu, że chcesz mu zwrócić auto, które uległo awarii. No no! @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] , przerabiałeś kiedyś taką historię? A może masz informację z pewnego źródła, że udało się komuś w ten sposób zadziałać?

[Blackcoke]

Lepiej siedzieć z założonymi rękami i czekać aż polmotors przyzna się do winy? Skoro tylko poprzedni właściciel może ubiegać się o "odszkodowanie" to dlaczego nie spróbować?

Ciebie pewnie stać na wyrzucenie takiej kwoty bo sytuacja patowa. Ale inni szukają jakiegoś rozwiązania żeby wyjść z problemu.

[Parch]

Napisał Blackcoke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

poprzedni właściciel może ubiegać się o "odszkodowanie"

Odszkodowanie za co? Przecież jak poprzedni właściciel miał to auto, to wszystko było w porządku.

Napisał Blackcoke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ciebie pewnie stać na wyrzucenie takiej kwoty bo sytuacja patowa.

Rozpędziłeś się trochę. Też bym się zastanawiał co zrobić.

[pasiek]

Jak dla mnie sytuacja jest bardzo skomplikowana i nie sądzę że sprzedający pójdzie na takie warunki , ale spróbować można. Ja tu widzę długą sprawę sądową.

[MIREKTERAZPOLSKA]

Napisał Blackcoke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Lepiej siedzieć z założonymi rękami i czekać aż polmotors przyzna się do winy? Skoro tylko poprzedni właściciel może ubiegać się o "odszkodowanie" to dlaczego nie spróbować?

Ciebie pewnie stać na wyrzucenie takiej kwoty bo sytuacja patowa. Ale inni szukają jakiegoś rozwiązania żeby wyjść z problemu.

Dlaczego Polmotors ma się przyznać do winy???
Nie wiemy jaka była usługa wykonana w 2017 roku, nawet jak był to przeglad to skąd pewność, że poprzedni właściciel nie chciał wymiany oleju- wiedział że będzie sprzedawał samochód.

Bump:

Napisał pasiek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak dla mnie sytuacja jest bardzo skomplikowana i nie sądzę że sprzedający pójdzie na takie warunki , ale spróbować można. Ja tu widzę długą sprawę sądową.

Bardzo skomplikowana, tym bardziej że nie jest to wada ukryta.
W całej tej histori zastanawia mnie cena naprawy- bardzo wysoka.
No i olej nie uszkodził dpf

[Blackcoke]

Podejrzewam że olej uszkodził turbo, a turbo dpf.