warsztat we wrocławiu

[pasiek]

Po rozmowie ze @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] który odwiedził opisanego wyżej kolegę mechanika i ja mam też zamiar Pana Mirka odwiedzić w sierpniu wtedy też będę mógł sobie swoje zdanie wyrobić na ten temat , ale myślę że będzie ok.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[PSYCHOLX]

Panowie a gdzie najlepiej regulowac zawory Modeo MK4 benzyna

[Aedifico]

Napisał Luttek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A żal stąd, że tak jak napisałem na wstępie, wiem że to porządny w sumie człowiek (sam go z rok temu broniłem na tym forum) tylko nie wyrabia, nie ogarnia, nie nadąża itp. Tyle.

Moim skromnym zdaniem Pan Mirek powinien polegać praktycznie wyłącznie na pracy zleconej własnym pracownikom, nie wykonywać roboty samemu, koordynować, wskazywać, kierować a nie robić samemu fizycznie. To zasadniczy błąd prowadzący do katastrofy.Inaczej się po prostu nie da.

[Polarny]

Szukałeś kiedyś sumiennego pracownika? Wiedz, że skończysz na tym, że finalnie i tak sam będziesz robił. Ja bym to rozwiązał inaczej - to właśnie nie Pan Mirek powinien zarządzać, a ktoś inny, a on i jego syn robić. Tylko niektórzy nie chcieliby zatrudnić sobie samemu szefa. A często takie rozwiązanie dawałoby nieoczekiwanie świetne wyniki.

[Harun]

A może jakimś (choćby polowicznym) rozwiązaniem byłaby zwykła recepcjonistka w serwisie? Albo recepcjonista, jak kto woli. Każdy większy serwis ma pracowników, którzy sprawdzają wolne terminy, umawiają wizyty, sporządzają wstępne kosztorysy itp. Są pośrednikami na linii mechanik - klient. Zajmują się wyłącznie tym i z tego prostego powodu mają więcej czasu dla klienta niż mechanik, który może się skupić wyłącznie na naprawie, a nie zaprzątać sobie głowę relacjami z klientem. To banał, ale profesjonalna obsługa klienta to naprawdę 1/3 sukcesu w dzisiejszych czasach. Pozostałe 2/3 to terminowość i jakość usługi, ale jak nie ma wszystkich trzech elementów jednocześnie, to zawsze jest jakiś zgrzyt.

[Aedifico]

Napisał Polarny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Szukałeś kiedyś sumiennego pracownika? Wiedz, że skończysz na tym, że finalnie i tak sam będziesz robił. Ja bym to rozwiązał inaczej - to właśnie nie Pan Mirek powinien zarządzać, a ktoś inny, a on i jego syn robić. Tylko niektórzy nie chcieliby zatrudnić sobie samemu szefa. A często takie rozwiązanie dawałoby nieoczekiwanie świetne wyniki.

Nietrafione,prowadząc firmę miałem 20 pracowników, teraz nadzoruje około 100 czasami więcej. Także nie mów proszę nie da sie. Tym bardziej kilku pracowników.Doświadczony lekarz np. chirurg zazwyczaj przejmuje jakąś funkcję organizacyjną typu ordynator i przestaje prowadzić każda operację z zaczyna nadzorować i koordynować operacje innych, zazwyczaj tych których wyszkolił. Nie uczestnicząc w wielu operacjach bezpośrednio jest w stanie wiele nadzorować i wpływać własnym doświadczeniem i wiedzą na ich sukces. Wydaje mi się,że taki mechanzim u mechaników też by się sprawdził. Do umawiania klientów, zamawiania towarów,pierwszego kontaktu można zatrudnić osobę niepełnosprawną, koszty mniejsze a praca jest ważna dla takich osób i będą się naprawdę starały aby ją dobrze wykonywać.

Natomiast jak jest podejście,że się nie uda...to się nie uda.Nikt alpinistów siła na szczyt nie wpycha, wchodzą sami.

Bump:

Napisał Polarny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Szukałeś kiedyś sumiennego pracownika? Wiedz, że skończysz na tym, że finalnie i tak sam będziesz robił. Ja bym to rozwiązał inaczej - to właśnie nie Pan Mirek powinien zarządzać, a ktoś inny, a on i jego syn robić. Tylko niektórzy nie chcieliby zatrudnić sobie samemu szefa. A często takie rozwiązanie dawałoby nieoczekiwanie świetne wyniki.

Nietrafione,prowadząc firmę miałem 20 pracowników, teraz nadzoruje około 100 czasami więcej. Także nie mów proszę nie da sie. Tym bardziej kilku pracowników.Doświadczony lekarz np. chirurg zazwyczaj przejmuje jakąś funkcję organizacyjną typu ordynator i przestaje prowadzić każda operację z zaczyna nadzorować i koordynować operacje innych, zazwyczaj tych których wyszkolił. Nie uczestnicząc w wielu operacjach bezpośrednio jest w stanie wiele nadzorować i wpływać własnym doświadczeniem i wiedzą na ich sukces. Wydaje mi się,że taki mechanzim u mechaników też by się sprawdził. Do umawiania klientów, zamawiania towarów,pierwszego kontaktu można zatrudnić osobę niepełnosprawną, koszty mniejsze a praca jest ważna dla takich osób i będą się naprawdę starały aby ją dobrze wykonywać.

Natomiast jak jest podejście,że się nie uda...to się nie uda.Nikt alpinistów siła na szczyt nie wpycha, wchodzą sami.

[Polarny]

Napisał Aedifico Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Natomiast jak jest podejście,że się nie uda...to się nie uda.Nikt alpinistów siła na szczyt nie wpycha, wchodzą sami.

Kolego - podstawowy błąd jaki popełniasz jest taki, że (nie obliżając nikomu) niższego szczeblu pracownika poszukujesz, tym jest gorzej. Tutaj mówisz o ludziach wykształconych - ich sposób myślenia jest mimo wszystko dużo lepszy. Spróbuj zatrudniać budowlańców, handlowców, etc. Szybko zmienisz zdanie.
Popytaj znajomych którzy prowadzą firmę - niech Ci poopowiadają o poszukiwaniu pracowników.


Niemniej - offtopujemy. Każdy prowadzi swój biznes wedle swoich decyzji i nie ma co mówić kto co ma robić.

[Luttek]

Napisał Polarny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Niemniej - offtopujemy. Każdy prowadzi swój biznes wedle swoich decyzji i nie ma co mówić kto co ma robić.

Offtop jest, zgoda, każdy swój biznes prowadzi jak chce, zgoda. Ale z punktu widzenia klienta zmarnowany czas, nerwy i pieniądze to też jest jakaś wartość. Dziesiątki nieodebranych telefonów (ale z konkretnego numeru) plus godziny (bezskuteczne) oczekiwania na obiecany telefon.
Nie drążmy.

[cyberion84]

Robiłem sporo napraw we Wrocławiu na ul. Koszycka 4. Większość wykonana super, ale kilka hmmm nieudanych. Ma ktoś z Was jakieś doświadczenia z tym warsztatem?

[Marek]

Ja odstawiłem zafirę na Koszycką 5 do Borek Serwis. Pod koniec tygodnia mogę napisać co i jak jak zrobią mnie auto. Padł prawdopodobnie wysprzęglik w skrzyni.