Jak długo mogę się poruszać na niemieckich tablicach po sprowadzeniu auta ?

[Magik123]

Napisał MAG Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Hmmm, a dlaczego nie masz zrobionej oplaty recyklingowej przez handlarza?

Z tego co pamietam, to wlasnie importer auta jest zobowiazany do zrobienia tej oplaty, ktora zreszta wcale taka niska nie jest - 5 stowek (no chyba ze cos sie zmienilo przez ostatnie poltora roku ...)

Poza tym, skoro masz zwykle niemieckie tablice, to czy masz umowe kupna auta od handlarza, czy tez umowe 'na Niemca'?

Recyklingu nigdy nie płaca bo to juz większe koszta, zazwyczaj to i rejestracja zostaje dla kupujacego. Handlarz po znajomościach i hurtem za tłumaczenia zapłaci po 20zł od auta, w celnym jak ma znajomości to też grosze. A nam zostaje Vat, recykling i rejestarcja prawie 1000zł, jak tablic nie ma to jeszcze tablice czasowe.

Aż strach pomyśleć że V-ką wracałem bez tablic i bez ubezpieczenia 150 km do domu w dodatku w niedziele Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. To był fuks.

[Sebastian8844]

od handlarza dostałem taki druczek wypełniony i jak zapłacę tą opłatę to tak jak by on ją zapłacił.. w ten sposób.
Pytałem w urzędzie i pani powiedziała, może pan jeździć ale gdyby policja pana zatrzymała to mogą nie muszą ale mogą odesłać dowód do niemczech.
Zadzwoniłem pod ten numer i faktycznie auto jest wyrejestrowane w niemczech i nie zarejstrowane w polsce i mimo ze mam ubezpieczenie na numery nadwozia i te tablice w nim widnieją nie mam prawa się nim poruszać bo w razie kolizji czy kontroli, tak jak mówiliście.. laweta grzywna itd.
Jeździłem ponad miesiąc i nic a teraz muszę go jak najszybciej ubezpieczyć bo się będę bał za kółko wsiąść. Mogłem wczoraj to załatwić od razu jak bylem, a tak to będzie musiał postać przez weekend i w poniedziałek czeka mnie znów wycieczka do urzędu..
Dzięki za pomoc. pozdr.