[S-MAX 2006-2015] Komunikat: usterka silnika 2.0TDCI

[Bartekgdynia]

Koledzy, mam problem przy mocniejszym przyspieszaniu wywala mi błąd silnika i wchodzi w tryb serwisowy, po zgaszeniu i odpaleniu błąd ginie. po podłączeniu kompa jest błąd egr (zaślepiłem go ) ale nic nie dało gdyż ma problem z otwieraniem się i zamykaniem (pomiar opru elktrycznego w kompie wyświetlało), Co z tym robić wymienić EGr czy go odłączyć w kompie bo wiem że robią takie usługi. Dzieki Ps. mam nadzieje że nic nie pomieszałem w opisie.

[Anrdzej]

Witam,jestem tutaj nowy mam podobny problem,dodatkowo mieszkam w norwegii ceny szokuja auto Max titanium 2010 rok, 2.0 tdci 140 K,auto må 180000 tys,serwisowany .Do tej pory super pojawiace sie kontrolki esp i silnika nå zolto dzisiaj podczas jazdy na 4 biegu i okolo 2 tys obrotow po zwolnieniu lekk nogi z gazu jakby lekko szarpal......Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.jakas pomoc. Dzieki.

[banan01000]

witam mam taki problem auto jedzie normalnie zawsze przy 150km/h wywala usterke silnika ale jedzie normalnie do prędkości 170km/h wtedy wywala ESP i traci moc wchodzi w tryb awaryjny
s-max 2010r 2.0d 140km
Kody błędów :
P0093
P0094
oraz błąd esp:
U0401

Miał ktoś kiedy takie objawy co może być przyczyną?

[AlfredMAX]

Ponoć 80% ludzi na forum w tym ja miało taki problem ale nikt nie powie Ci o co chodzi

Wysłane z mojego MIX 2 przy użyciu Tapatalka

[T_bone]

Witam
Podczas ostatniej trasy na ekspresówce wywaliło mi błąd usterka silnika i kod błędu P0194
"Czujnik ciśnienia listwy paliwowej - przerwa", auto straciło na mocy, przy przyspieszaniu dławiło się (szarpanie) i wyskakiwała kontrolka ESP. Po wyłączeniu i ponownym odpaleniu błędu brak ale pojawiał się po kilku km znowu. Jakoś udało się przejechać jeszcze 80km do celu. Ma ktoś pomysł co może być przyczyną i przy okazji ktoś może polecić warsztat we Wrocławiu? Smax 2.0 diesel 163KM, 2013r.
Na fb jeden z użytkowników miał to samo i błąd po czasie już więcej się nie pojawił, ktoś też tak miał?

[camel1313]

Witam i mnie dopadła "usterka silnika", odcięta turbina i muł. Dodam że mam PS i jak wciskałem pedał to tylko biegi zrzucał bez reakcji na prędkość. Zatrzymałem się na s8 na mopie i zgasiłem silnik, po ponownym uruchominiu wszystko wróciło do normy tj. zgasła "usterka silnika" i oddało turbo. Dalsze 200 km bez zadnych problemów do domu. Po powrocie i po podłaczeniu do forscana żadnych błędów tzn. raczej żadnych związanych z usterką tylko takie błędy załączniki.
Dodam że wczoraj jeszcze miałem taką sytuację z pod świateł chciałem ruszyć ostro i pedał w podłogę, a tu ruszył z 5 metrów i muł odjęcie trochę nogi i dopiero przyspieszenie. Tak zrobiłem dwa razy i po przejechaniu może 2 km znowu "usterka silnika" i odcięta turbina.
Odczucie było jak by go coś odcieło może paliwo?
Oczywiście zgasiłem silnik i po odpaleniu wszystko w normie. Znowu forscan i nic.

Tak sobie myślę, czy to nie jest związane z filtrem paliwa o którym zapomniałem.
Już go dzisiaj kupiłem i jutro wymiana na początek.
Może macie jakieś pomysły?
Dodam że po powrocie z trasy złapałem go jak wypalał dpf więc raczej go wykluczam chociaż jutro jak zmienię filtr to spróbuję go wypalić statycznie.
Pozdrawiam

[camel1313]

Witam.
Filtr wymieniony, trochę brudny był 🙃
Po wymianie pojeździłem po mieście i narazie jest wszystko ok.
Nawet mam wrażenie że esiu zrobił się dynamiczniejszy, ale może to tylko mi się wydaje.
W każdym razie będę monitorować dalej.

[robertd01]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
pewnie jak większość tu miałem podobny przypadek, podejrzewałem, nawet nie filtr, a trefne paliwo.
U mnie przyczyną okazał się czujnik temperatury spalin. Nie wiem czy przypadkiem: B1D26 Combustion Air Blower
też na to nie wskazuje.
Usterka praktycznie nie do wykrycia w przypadku jazdy po mieście, dopiero po wypadzie na obwodnicę. U mnie ewidentnie przy ~130km/h i lekko pod górkę.
Oby U Ciebie awaria nie wróciła, ew moje wypociny:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[T_bone]

Napisał T_bone Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam
Podczas ostatniej trasy na ekspresówce wywaliło mi błąd usterka silnika i kod błędu P0194
"Czujnik ciśnienia listwy paliwowej - przerwa", auto straciło na mocy, przy przyspieszaniu dławiło się (szarpanie) i wyskakiwała kontrolka ESP. Po wyłączeniu i ponownym odpaleniu błędu brak ale pojawiał się po kilku km znowu. Jakoś udało się przejechać jeszcze 80km do celu. Ma ktoś pomysł co może być przyczyną i przy okazji ktoś może polecić warsztat we Wrocławiu? Smax 2.0 diesel 163KM, 2013r.
Na fb jeden z użytkowników miał to samo i błąd po czasie już więcej się nie pojawił, ktoś też tak miał?

Po podłączeniu kompa dodatkowo błędy P0130, i od czujnika wału korbowego, czujnik został wymieniony, ale dalej wyskakuje błąd usterka silnika i auto gaśnie, w trakcie palenia się kontrolki błędy z OBD na bluetooth to P0192 - niskie wejście obwodu czujnika ciśnienia szyny paliwowej i P0194, a po podłączeniu pod komputer te same co przed wymiana czujnika P0130 błąd sondy lambda rząd 1, czujnik 1i błąd czujnika wału korbowego

[qsto]

Napisał krycha007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Małe info dla potomnych, może też będziecie mieli podobne objawy.
Komunikat usterka silnika pojawiał się sporadycznie czasami co 2-3tyg, po restarcie auta błąd znikał i było ok. aż do kolejnego przyspieszania. Komputer nie pokazywał żadnego błędu, nie zapisywał usterki. Ostatnio przy każdym przyspieszaniu na każdym biegu powyżej 3 - 3,5 tyś. obrotów i tryb awaryjny, czyli brak mocy i standardowo komunikat usterka silnika. Dodatkowo poszarpywał na 3 biegu w zakresie 1900-2200obrotów. Podjechałem do kumpla w ASO nie wyłączałem auta co by błąd nie zniknął, podpięliśmy ids'a i pokazało błąd przepływomierza, ale kumpel stwierdził, że to się nie psuje i musi popatrzeć na czujniki, po chwili okazało się że jeden z czujników temperatury IAT2 (mierzy temp. wlotową powietrza) pokazuje bagatela 137stopni Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.i po wymianie auto jak nowo narodzone Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ten czujnik komunikuje się z jakimś innym który pokazywał normalną temperaturę i stąd tryb awaryjny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. poniżej fotka wykresu
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Pozdrawiam

Witam,
Poczytałem różne wątki ale nie znalazłem takiego przypadku jak mój.
Na autostradzie przy 140km na chwile zapaliła się ta kontrola silnika, ale zaraz zgasła jak przestałem wciskać gaz. Potem jeszcze 2 razy pojawiła się i nagle usłyszałem puff i jakby uderzenie. Po zatrzymaniu na stacji okazało się, że oderwał się czujnik temperatury powietrza razem z mocowaniem od czarnej rury dolotowej powietrza.Została tam dziura a czujnik na kablu wisiał sobie obok. Auto również od tego momentu strasznie dymi z rury wydechowej przy dodawaniu gazu.

Miał ktoś taki przypadek? I teraz nie można kupić tej rurki z otworem na czujnik, bo nie produkują takiej, tylko można kupić bez otworu i trzeba przeprogramować komputery auta. Nie widząc o tym zamówiłem rurę ale okazała się bez otworu na czujnik (500zl). Na allegro znalazłem potem zamiennik takiej rury nieoryginalna ale kosztuje 1500zł. I tak się zastanawiam czy gra jest warta świeczki by montować bez i podmieniać oprogramowanie auta czy lepiej kupić zamiennik?
Zamiennik bez otworu to koszt 270zl vs zamiennik z otworem 1500zł i ten właśnie widzę już 15 osób kupiło. Ludzie boją się ingerować w podmianę softu auta? Na Internecie zlazłem jakiś biuletyn serwisowy forda, jest jest napisane ze wymiana rury wiąże się właśnie z podmianą oprogramowania, żeby auto nie widziało tego czujnika wcale i włożenie w jego miejsce zaślepki.

Dziwne dla mnie jest też to, że przecież powietrze tam powinno być zasysane, to czemu ten czujnik wyleciał razem z gwintem? Może coś blokuje dolot powietrza później i ciśnienie go wypchało.
W tamtym roku miałem problem z zapalaniem i wymieniono mi EGR na nowy ( zamiennik ) i potem było ok. Nie wiem czy to ma związek jakiś. No i to duże dymienie może być spowodowane nieszczelnością?

Wielka prośba by coś doradzić.