[S-MAX 2006-2015] Wymiana tłumika

[stomi5]

Cześć,
Tłumik w moim smaxie powoli przybiera formę wiszącego próchna i szukam jakichś rozwiązań. Zastanawiam się czy kupić samą końcówkę czy cały komplet (tej rurze tłumik-silnik jeszcze się nie przyglądałem). Kupować na necie, koszt od 200 i jest tego sporo? Podzielcie się jak sami to załatwialiście.

[Obiboc]

Osobiście kupowałem zamiennik. Tłumik nie do końca pasował do wycięcia w zderzaku. Trochę się bawiłem by go dopasować.
Czy wymieniać cały nie wiem, nie miałem wyboru tłumik spadł na dół bo uchwyt odleciał a rura w jednym miejscu pierdziała.

[jussi]

Cześć
1,5 roku temu wymieniałem u siebie tłumiki (przedni i tylni). Były całe mocno rude i od tylnego urwało mi się mocowanie. Nie bawiłem się żadne spawanie tylko wymieniłem dwa tłumiki wraz z gumowymi wieszakami oraz uszczelnieniem. Koszt wyszedł 385zl części oraz 80zl wymiana. Tłumiki są polskiej produkcji i nie odbiegają wykonaniem od oryginalnych tłumików które wymieniłem. Po montażu wszystko dobrze jest spasowane. Mam dwa lata gwarancji.

[marjo]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] jakiej firmy wydech zakładałeś?

[jussi]

Napisał marjo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] jakiej firmy wydech zakładałeś?

Z tego co pamiętam to chyba Polmostrów. Znajomy sprzedawca zapewniał, że są dobre i dużo ich sprzedaje.

[lucas4891]

Ja u siebie juz dwa razy wymienialem. Za pierzszym razem zalozylem jakis polski zamiennik (rura + tlumnik). Przezyl piec lat, poczym skorodowal do tego stopnia, ze poodrywaly sie mocowania od niego i od rury. W zeszlym roku zalozylem Walkera (rura+tlumnik). Po zimie wyglada rownie nieciekawie jak polski zamiennik po analogicznym czasie. Moja konkluzja: skoro nie widac roznicy, to po co przeplacac.

[eclipse]

Właśnie nie do końca jest tak, bo jakość może odbiegać znacząco. W moim Maksiu odpukać...Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ale cały układ wydechowy łącznie z DPF jest jeszcze oryginalny, choć w 2010 roku jak go kupowałem wyglądał nie ciekawie bo pewnie nikt nigdy nie zaglądał pod samochód . Ważne żeby raz do roku zwłaszcza przed zimą sprawdzić jak to całe podwozie wygląda i ew zabezpieczyć porządnie .

[kleryk]

Napisał jussi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Były całe mocno rude i od tylnego urwało mi się mocowanie

He he u mnie jak się urwał wieszak tłumika to najpierw myślałem że to coś w zawieszeniu poszło, po paru dniach zauważyłem ze tłumik lata, na razie pospawali mi to i jeździ, ale też mnie czeka wymiana bo coraz głośniej się robi w aucie.

[BobMF]

jak ja wymieniałem na zamiennik końcowy tłumik, to nie było łatwo ponaciągać go na uchwytach, jakiś taki lekko skurczony był, 3ci rok i jeszcze dobrze wygląda

[szmelcmax]

Ja wymieniłem na jesieni komplet razem ze złączem elastycznym. Zaczęło się od przerdzewiałego uchwytu tuż za nim. Byle jakie spawanie w warsztacie aby przez zimę przejeździć. Przy oględzinach szef warsztatu stwierdził, że wydech wytrzyma 1-2 miesiące. Pracownik dawał pół roku. Racje miał szef, bo po 4 tygodniach tłumik tylny urwał mi się (puścił spaw fabryczny) na ulicy i wisząc na uchwycie wlekł i obijał między jezdnią a zderzakiem, który podrapał. Na szczęście 500 m od domu. "Miłe" wrażenia to były, ale dobrze , że krótkie. W tym samym warsztacie namówiono mnie na zestaw "Płóciennik", bo nie drogi, ma atesty nawet eksportowe i 5 lat wytrzyma. Kosztowało mnie to wszystko 450 zł z poprawianiem wieszaków bo i te miejscami zjadła ruda. I szybko pożałowałem. Dźwięk między 2 a 3 tys. obr. drażniący nawet dla pasażerów. Końcówka rury sterczała (resztę dało się dobrze dopasować) jak krowi ogon. Przyciąłem kątówką pod skosem i jest estetycznie. Pół roku mam ten zestaw i nadal w podanym zakresie dźwięk jest inny i nie miły. Może już mniej jak na początku. Ogólnie nie polecam tej firmy, a także czekania na ostatnią chwilę z wymianą tłumików. Lepiej trochę za wcześnie , niż mieć kłopot w drodze. Bo nie ma co liczyć na szczęście jak w moim przypadku, że prawie pod domem się to stanie.