[Mondeo 2000-2007] 2.2 TDCI - migająca sprężynka - błędy P2288, P1211, P0251

[badyllek]

Cześć.

Wiem, że migająca sprężynka pojawiała się na forum często, ale wszystkie tematy poruszające tą kwestie zostały zablokowane.

Od niedawna (bo od kilku dni) jestem posiadaczem trzeciego już Forda, tym razem Mondeo 2.2 TDCi, 2005 rok, przebieg 245 tys km.
Podczas trochę agresywniejszej jazdy zaczęła mi mrugać kontrolka świec żarowych. Zgasiłem i odpaliłem jeszcze raz - pracował normalnie. Po drugim takim incydencie kontrolka świec żarowych znowu zamrugała oraz pojawił się check engine.
Błędy zczytane przez Forscan: P2288, P1211, P0251.
Błędy zostały wykasowane.

Starałem się znaleźć jakąś zależność. Otóż kontrolka świec żarowych zapala się tylko wtedy, gdy damy mocno w palnik. Gdy w miarę ostrożnie i pomału wkręcamy go na wyższe obroty (4 bieg, nawet do 4 tyś obr/min), wszystko działa. Gdy depniemy do dechy, już przy 3-3,5 tys obr/min zapala się sprężynka.

Mechanik do jakiego mam oddać samochód mówi, żeby zacząć od drobiazgów z układu paliwowego (filtr, sprawdzenie przewodów, itp). Naczytałem się i wątpię aby to pomogło. W myślach już otwieram portfel i wydaję kilka tysięcy PLN. Naczytałem się, że nawet po wymianie całego układu paliwowo-wtryskowego problem powraca...

Czy jest jakaś metoda na rozwiązanie problemu?

[Deryll]

Napisał badyllek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy jest jakaś metoda na rozwiązanie problemu?

Zrobić próbę przelewową i jak mocno przelewają to wymienić zaworki. Ale zapewne pompa też nie najlepsza. Zobacz czy w filtrze paliwa są opiłki z pompy.

[badyllek]

No właśnie, ale skoro filtr jest przed pompą wtryskową, to czy paliwo z pompy się do niego cofa, że miałyby w nim być opiłki z pompy?
Po podpięciu pod komputer wartości na wtryskach były teoretycznie w normie.

[wojtekjanus]

Próbę przelewowa na pewno trzeba zrobić, aby chociaż wiedzieć, czy i które wtryski trzeba regenerować. Jeżeli wszystkie mocno przelewają, to ich regeneracja pomoże na kilka tys. km bez ruszania pompy (nie więcej), ale w praktyce na pewno trzeba pompę wyjąć, wysłać do regeneracji do dobrego zakładu (ok. 2.000 zł). Ewentualnie ryzykować zakup pompy regenerowanej z ogłoszenia za o wiele niższą cenę (starą się oddaje). Ja bym odradzał.

Prawidłowa regeneracja wtryskiwaczy to też podobny koszt jak naprawa pompy, pytanie czy zmieniane byłyby tylko zaworki, czy także końcówki rozpylaczy (tylko oryginały Delphi w dobrym zakładzie, na upartego w pewnej sytuacji można samemu). Po 200 tys. km w zasadzie warto rozpylacze zmieniać.

W późnych modelach z układem Delphi (silniki Mondeo 2,2) pompy już nie opiłkowały, ale tak jak radzi kolega - warto to jednak sprawdzić...

Sądzę, że sprzedający to auto dobrze wiedział co robi. Jeżeli samochód jest w bardzo dobrym stanie i zadbany - to może jest sens zainwestować kilka tys. zł w naprawę układu wtryskowego, jeżeli nie - to... sam wiesz.

Napisał badyllek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

No właśnie, ale skoro filtr jest przed pompą wtryskową, to czy paliwo z pompy się do niego cofa, że miałyby w nim być opiłki z pompy?

Z wtryskiwaczy przelewy idą do pompy i stamtąd część paliwa wraca do sekcji wysokiego ciśnienia, a część do zbiornika. Więc - jeżeli opiłki są - to krążą w całym układzie paliwowym, także dostają się do zbiornika i stamtąd do filtra..
Ale w późnych modelach - jak pisałem wyżej - pompa rzadko opiłkuje. Sprawdzić trzeba.

[badyllek]

Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W późnych modelach z układem Delphi (silniki Mondeo 2,2) pompy już nie opiłkowały, ale tak jak radzi kolega - warto to jednak sprawdzić...

Załóżmy, że akurat z Bożą pomocą w moim samochodzie jest pompa, która nie opiłkuje. Co w takim razie rozwaliło wtryski (bo zakładam, że właśnie to jest przyczyną awarii)? Czyżby po 245kkm skończył się ich żywot?

[wojtekjanus]

Napisał badyllek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Co w takim razie rozwaliło wtryski? Czyżby po 245kkm skończył się ich żywot?

Nic nie rozwaliło, jak każde pracujące urządzenie nie są wieczne. Zresztą jeżeli piszesz, że mają przebieg 245 kkm, to jest to dobry wynik dla wtryskiwaczy Delphi (także dla pompy). Ich żywot może trwać, tyle, że trzeba wymienić zaworki i ewentualnie rozpylacze, nadać nowe kody i wpisać je do PCM. Przy samodzielnej regeneracji (bez nowych kodów) można liczyć na samoadaptację, ale trzeba zachować ich poprzednią lokalizację...

Napisał badyllek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

bo zakładam, że właśnie to jest przyczyną awarii

Zakładać możesz, ale jednak na 99% winne są i wtryskiwacze i pompa wysokiego ciśnienia... To, że pompa nie opiłkuje, nie znaczy, że jest w pełni sprawna i że osiąga nominalną wydajność.
Duże znaczenie przy powstawaniu tych objawów ma temperatura (gęstość paliwa), prawdopodobnie zimą tryb awaryjny jeszcze by nie występował, a teraz zrobiło się bardzo ciepło i jest jak jest...