Sprawdzanie Numeru VIN

kzarczyn · 03-03-2006, 10:33

Witam
Czy jak akumulator będzie stał na mrozie to straci część energii w nim zmagazynowanej i trzeba go ładować, czy wystarczy go ogrzać i wszystko będzie cacy??

karex · 03-03-2006, 22:02

Za czasów poprzedniego ustroju literatura nakazywała (nie zalecała tylko nakaz) doładowywać nieużywany akumulator co 60 dni (lub 30 tego naprawdę nie pamiętam) przechowywany w temperaturze ok 15 C. Bo po tym okresie akku traci z 50% ładunku. Jest to skutek samorozładowania. Natomiast w niższych temperaturach efekt ten jest większy. W przypadku b. dużych mrozów efekt ten jest b. duży (wiadomo nie jest taki, że po 5 dniach po akumulatorze ale będzie kręcił znacznie słabiej).
Ogrzanie doda mu energii ale to będzie znacznie mniej, niżby stał przez cały czas w ciepłym pomieszczeniu.
Czasy się zmieniły technologia produkcji również, ale zasada działania akku jest ta sama. Elektrolit i ołów.
Tutaj proszę nie mylić samorozładowania z poborem prądu przez instalację elektryczną w aucie.

[ Dodano: 2006-03-03, 23:10 ]
Zerknij sobie na tąstronkę. Warto:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

ewenement39 · 04-03-2006, 03:32

A ja dodam tylko że utrata mocy na prozie jest zależna w dużym stopniu od aku jakie posiadasz. Ja mam Centrę Futurę jeśli (dobrze piszę) i ona stosunkowo traci niewiele mocy.
Najważniejszą sprawą jednak jest to że jeżeli dojdzie do rozładowania akumulatora na mrozie to trzeba go natychmiast ewakuować do ciepłego pomieszczenia rozładowany akumulator może bezpowrotnie stracić moc lub po prostu nie trzymać.
I też istotna sprawa lepiej nie ładować zimnego aku. Jeśli mamy czas jest go lepiej najpierw ogrzać.

03-03-2006, 10:33	#1
kzarczyn ford::advanced Zarejestrowany: 17-12-2005 Skąd: Lubelskie Model: Passat Silnik: 1.9TDI AFN Rocznik: 1994 Postów: 211	Co się dzieje z akumulatorem na mrozie Witam Czy jak akumulator będzie stał na mrozie to straci część energii w nim zmagazynowanej i trzeba go ładować, czy wystarczy go ogrzać i wszystko będzie cacy?? __________________ 60 koni + 1

03-03-2006, 22:02	#2
karex ford::expert Zarejestrowany: 15-01-2005 Skąd: łódzkie Model: Mondeo Mk3 i Mk4 oczywiście kombi Silnik: 2,0 TDCi 130 na 151KM i DW10C 140KM Rocznik: 2005.02 oraz 2012.05 Postów: 2,806	Za czasów poprzedniego ustroju literatura nakazywała (nie zalecała tylko nakaz) doładowywać nieużywany akumulator co 60 dni (lub 30 tego naprawdę nie pamiętam) przechowywany w temperaturze ok 15 C. Bo po tym okresie akku traci z 50% ładunku. Jest to skutek samorozładowania. Natomiast w niższych temperaturach efekt ten jest większy. W przypadku b. dużych mrozów efekt ten jest b. duży (wiadomo nie jest taki, że po 5 dniach po akumulatorze ale będzie kręcił znacznie słabiej). Ogrzanie doda mu energii ale to będzie znacznie mniej, niżby stał przez cały czas w ciepłym pomieszczeniu. Czasy się zmieniły technologia produkcji również, ale zasada działania akku jest ta sama. Elektrolit i ołów. Tutaj proszę nie mylić samorozładowania z poborem prądu przez instalację elektryczną w aucie. [ Dodano: 2006-03-03, 23:10 ] Zerknij sobie na tąstronkę. Warto: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] __________________ Pozdrawiam Było Mondeo Mk2 1997 1,8+BLOS i Mondeo Mk2 1997 1,8 TD [Regulamin Forum] [Sklep forumowy]

04-03-2006, 03:32	#3
ewenement39 ford::advanced Zarejestrowany: 07-01-2006 Skąd: Olsztyn Postów: 345	A ja dodam tylko że utrata mocy na prozie jest zależna w dużym stopniu od aku jakie posiadasz. Ja mam Centrę Futurę jeśli (dobrze piszę) i ona stosunkowo traci niewiele mocy. Najważniejszą sprawą jednak jest to że jeżeli dojdzie do rozładowania akumulatora na mrozie to trzeba go natychmiast ewakuować do ciepłego pomieszczenia rozładowany akumulator może bezpowrotnie stracić moc lub po prostu nie trzymać. I też istotna sprawa lepiej nie ładować zimnego aku. Jeśli mamy czas jest go lepiej najpierw ogrzać. __________________ Martwisz się, że ja nie mam pieniędzy? Nie martw się też kiedyś nie będziesz miał! :-)