[Ogólne] wszystko o skrzyni automatycznej 6F Mid-Range

[OldSeb]

Dzięki. W międzyczasie poczytałem o problemach z szarpaniem na 2 i 3 biegu i chyba zdecyduje się na manual.

[cattani75]

Nieeee... nic nie szarpie.

[jubas28]

ma ktoś może opis tej procedury adaptacji skrzyni bez użycia ids

[tecez]

Napisał cattani75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nieeee... nic nie szarpie.

Z 2 na 3 tak gładko nie jest

[biner]

Napisał tecez Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Z 2 na 3 tak gładko nie jest

nic z tym nie zrobisz,zadna adaptacja ci nie pomoze. Robiłem kilka razy i nic. Ten typ tak ma i tyle.

Bump:

Napisał cattani75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nieeee... nic nie szarpie.

mi szarpał z 2 na 3 tzn lekko przeciągał i bylo lekkie szarpniecie. Strasznie mnie to irytowało i powiedziałem,że już nigdy nie kupię samochodu z automatem

[danwit2]

Witam, tym razem z poważnym problemem dotyczącym automatycznej skrzyni 6F35 w Escape. Rocznik 2014 przebieg 68 tys. km. autentyczny. Użytkuje go od prawie 4 lat.
Dziś w trakcie świątecznych zakupów ruszając spod sklepu auto zaczęło dziwnie się zachowywać tzn miał trudność z ruszeniem. Przełączając na D i ruszając obroty rosły a samochód tylko się toczył potem zaczął ruszać ale bardzo wolno. Do tego stopnia ze bałem się ruszać ze skrzyżowania. Wywaliło tez komunikat o awarii skrzyni biegów. Do domu dałem rade przyjechać ale delikatnie operując gazem. Do tyłu bardzo ładnie zapinana bieg i super cofa a do przodu bieg zapina po ok.4 sekundach i tez tak jakoś dziwnie, jak rusza to tak jakby się sprzęgło ślizgało albo jak bym miał dużą przyczepę i nie ma mocy . Podpiąłem pod komputer i w załączeniu zdjęcie co wywaliło. Czy ktoś miał podobne doświadczenie i zna może kogoś kto może zna się na tych skrzyniach 6F35? Najlepiej Warszawa i okolice.

P.S. Sprawdziłem ponownie po kilku godzinach na zimnym silniku. To samo - na wstecznym - bajka - wszystko ładnie. Wrzucam na D - myśli, myśli, myśli, myśli i po 5 sekundach słychać i czuć że załacza bieg 2 w miarę delikatne szarpnięcia. Puszczam hamulec i auto powinno się toczyć a tu stoi. Daje gazu i niby idzie ale baaardzo powoli. Tak jakby na sprzęgle się ślizgało. Potem daje więcej gazu i obroty idą mocno w górę ale wolno się rozpędza a potem jakoś jedzie ale boje się go testować bardziej.

[hass]

Napisał jubas28 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ma ktoś może opis tej procedury adaptacji skrzyni bez użycia ids

Instrukcja adaptacji skrzyni biegów 6f35:
- musimy znaleźć długi odcinek drogi 600-1000m:
- skrzynia i silnik muszą być rozgrzane,
- resetujemy wartości skrzyni forscan em (klucz -> clear transmission adaptive tables,
- rozpędzamy powoli samochód do 80km/h, biegi będą się zmieniać przy około 2000-2500obr/min i może szarpać,
- później zwalniając powoli zatrzymujemy się,
- czekamy kilka- kilkanaście sekund,
- powtarzamy rozpędzanie do 80km/h i zatrzymanie na kilka- kilkanaście sekund,
- następnie rozpędzamy się do 40km/h, puszczamy pedał gazu, zmieniamy z D na S, samochód zwalnia do 16km/h i powtarzamy ponownie.

[miroos]

Napisał danwit2 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam, tym razem z poważnym problemem dotyczącym automatycznej skrzyni 6F35 w Escape. Rocznik 2014 przebieg 68 tys. km. autentyczny. Użytkuje go od prawie 4 lat.
Dziś w trakcie świątecznych zakupów ruszając spod sklepu auto zaczęło dziwnie się zachowywać tzn miał trudność z ruszeniem. Przełączając na D i ruszając obroty rosły a samochód tylko się toczył potem zaczął ruszać ale bardzo wolno. Do tego stopnia ze bałem się ruszać ze skrzyżowania. Wywaliło tez komunikat o awarii skrzyni biegów. Do domu dałem rade przyjechać ale delikatnie operując gazem. Do tyłu bardzo ładnie zapinana bieg i super cofa a do przodu bieg zapina po ok.4 sekundach i tez tak jakoś dziwnie, jak rusza to tak jakby się sprzęgło ślizgało albo jak bym miał dużą przyczepę i nie ma mocy . Podpiąłem pod komputer i w załączeniu zdjęcie co wywaliło. Czy ktoś miał podobne doświadczenie i zna może kogoś kto może zna się na tych skrzyniach 6F35? Najlepiej Warszawa i okolice.

P.S. Sprawdziłem ponownie po kilku godzinach na zimnym silniku. To samo - na wstecznym - bajka - wszystko ładnie. Wrzucam na D - myśli, myśli, myśli, myśli i po 5 sekundach słychać i czuć że załacza bieg 2 w miarę delikatne szarpnięcia. Puszczam hamulec i auto powinno się toczyć a tu stoi. Daje gazu i niby idzie ale baaardzo powoli. Tak jakby na sprzęgle się ślizgało. Potem daje więcej gazu i obroty idą mocno w górę ale wolno się rozpędza a potem jakoś jedzie ale boje się go testować bardziej.

Kiedyś miałem Astrę G z automatem (jeszcze stary Aisin 4-biegowy) - i miałem identyczne objawy (może poza wywalaniem błędów w kompie bo auta 20 lat temu były mniej skomputeryzowane Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ). Powodem był bardzo niski poziom oleju w skrzyni - po prostu ciśnienia nie było na konwerterze - po rozgrzaniu oleju było już lepiej. Dolanie oleju (a później usunięcie wycieku - uszczelniacz półosi) wszystko wróciło do normy.
Polecam zacząć sprawdzenie właśnie od oleju - czy jest prawidłowy poziom.

[danwit2]

Kurcze może i racja - jutro sprawdzam poziom. Choć kilka miesięcy temu sprawdzałem i kapało prze otwór jak się odkręciło śróbę kontrolną przy półosi. Jednakże tak samo jak u Ciebie u mnie też przy półoście poci się i może zanika tamtędy. Ale aż tyle by ubyło??

[miroos]

Napisał danwit2 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kurcze może i racja - jutro sprawdzam poziom. Choć kilka miesięcy temu sprawdzałem i kapało prze otwór jak się odkręciło śróbę kontrolną przy półosi. Jednakże tak samo jak u Ciebie u mnie też przy półoście poci się i może zanika tamtędy. Ale aż tyle by ubyło??

Pamiętam jak w astrze pociła się jedna z półosi to woziłem w bagażniku bańkę z olejem (tam było łatwiej bo pod maską był normalny bagnet do sprawdzania poziomu oleju jak w silniku i tam wlewało się olej) i dolewałem co jakiś czas Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. aż do naprawy uszczelniacza.
Daj znać jak sprawdzisz ten olej. Trzeba też zwrócić uwagę na procedurę sprawdzania poziomu oleju - w astrze na bagnecie były dwie miarki - dla zimnego i ciepłego oleju. Przy ciepłym oleju znacząco zwiększał on objętość.