Opony całoroczne - opinie

[konraf]

Jak oszczędność żadna? Letnie jakieś Fulda, Vredestein to w rozmiarze 205/55/R16 około 230-240 zł. Zimówki tańsze (nie licząc jakiejś chińszczyzny) to też około 250-260 zł. Uśredniając, niech będzie 250 zł za sztukę letniej i zimowej + wymiana. Daje to ponad 2000 zł i to tak bez szaleństw i idąc po niskich półkach cenowych.

Całoroczne Vredestein kupiłem za 320 zł za sztukę wiec mam na dzień dobry ponad 700 zł w kieszeni. Nie sądzę, że zajadę je w dwa lata. Powiedzmy, że wytrzymają 3 lata. W Poznaniu za wymianę opon liczą różnie ale średnio te 80 zł trzeba dać za komplet. W trzy lata idzie więc niemal 500 zł (2x80x3 lata). Więc po trzech latach mam już na kolejny świeży komplet opon całorocznych klasy premium.

Tak jak pisałem wcześniej, długo analizowałem i kalkulowałem zakup całorocznych. Zawsze do tej pory miałem dwa komplety opon i zawsze jeździłem na nich bardzo długo (daje sobie rękę uciąć, że taka zimowa opona po 5 latach nadaje się do kosza, mimo, że ma bieżnik ok, z uwagi na stan gumy). Brałem też pod uwagę jak i gdzie jeżdżę i wyszło mi, że po prostu nie opłaca mi się kupowanie dwóch kompletów budżetowych opon.

[weuek]

Ciekawe jak się spisują te opony z postu wyżej. A interesuje mnie to, bo za 5 tygodni kupuję opony całoroczne i mam dalej tych samych dwóch kandydatów:

a) vredestein quatrac 5
b) eagle ls-2

Niestety, ta druga wydaje się być słabo niedostępna.

Czy ktoś ma jakieś aktualne doświadczenia z tymi oponami? Zaznaczam, że z tych opon będę korzystał tylko w okresie grudzień-marzec. Nie kupuję ich w celu oszczędzania.

[konraf]

Witam

Co prawda Focusa sprzedałem ale na tych oponach Vredestein Quatrac 3 przejeździłem niemal 2 lata.
Opony sprawowały się naprawdę znakomicie. Jedyny minus tych opon to dość miękkie boki opony, przez co producent zaleca nieco wyższe ciśnienie w oponach (2.4-2.5).
Miałem okazję pojeździć na nich i w śniegu i w upały i w ulewy. W każdych z tych warunków opony sprawowały się bardzo dobrze.

Pozdrawiam

[skorpion1159]

Pracuję w dużej firmie,która posiada kilkadziesiąt różnych samochodów-osobowe, jak Vw transportery z napędem 4x4.We wszystkich samochodach przekładamy opony zimowe i letnie.W nowo zakupionych samochodach z napędem 4x4 fabrycznie montowane są opony uniwersalne,lecz nie zdają one egzaminu w trudnych warunkach zimowych..Przykładem może być grudzień 2013 r.kiedy to Ksawery sparaliżował drogi.Wielu kierowców spędziło ponad dobę w samochodach..Nasze pojazdy wszystkie wróciłyPogoda potrafi nas zaskakiwać..jest nieprzewidywalna.Moim zdaniem...dla takiego jednego dnia nie warto oszczędzać na bezpieczeństwie naszym i rodziny.Druga sprawa..przy przekładaniu kół zawsze jest kontrola wyważenia i ciśnienia..Dobrze wyważone koła oszczędzają zawieszenie samochodu...zazwyczaj też można ocenić stan klocków hamulcowych...Tak,że moim zdaniem używanie dwóch kompletów kół jest bardziej racjonalne.

[weuek]

Napisał skorpion1159 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tak,że moim zdaniem używanie dwóch kompletów kół jest bardziej racjonalne.

A przeczytałeś końcówkę mojego posta?

[konraf]

Napisał skorpion1159 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pracuję w dużej firmie,która posiada kilkadziesiąt różnych samochodów-osobowe, jak Vw transportery z napędem 4x4.We wszystkich samochodach przekładamy opony zimowe i letnie.W nowo zakupionych samochodach z napędem 4x4 fabrycznie montowane są opony uniwersalne,lecz nie zdają one egzaminu w trudnych warunkach zimowych...

W trudnych warunkach zimowych (oblodzenie) to i opony typowo zimowe na niewiele się zdadzą. Poza tym posiadanie dwóch kompletów opon tylko po to, żeby przy okazji ich wymiany sprawdzić stan hamulców.... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Do tego posiadając przez niemal 2 lata opony całoroczne sprawdzałem ich wyważenie raz w roku.
Niemniej, gdybym mieszkał w rejonie górskim, zapewne opon całorocznych bym nie kupił. Mieszkam w Polsce centralnej. Zimy są, jakie są. Śniegu co kot napłakał. Większość to błoto pośniegowe. Na takie warunki 2 komplety opon to według mnie zbytek.

weuek - jeśli tylko grudzień - marzec to moim zdaniem opony całoroczne to chyba nie jest dobry wybór tym bardziej, że celujesz w opony klasy premium.

[weuek]

Napisał konraf Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

weuek - jeśli tylko grudzień - marzec to moim zdaniem opony całoroczne to chyba nie jest dobry wybór tym bardziej, że celujesz w opony klasy premium.

Dlaczego? Z tych 12 tygodni najwyżej 2 są z warunkami odpowiednimi dla opon oznaczonych M+S, a pozostałe 10 to drogi mokre albo suche (typowa "zimowa" przeca gorzej radzi sobie i z wodą i z suchą nawierzchnią), tak więc całoroczna bardziej się nada niż typowo "zimowa". Ponadto, nie miewam takich sytuacji, że w konkretny dzień muszę gdzieś rano jechać, bo jak nie, to się świat zawali.

[MaXyM]

Mysle ze @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] ma watpliwosci co do zysku z opony calorocznej vs. zimowa jesli chcesz na nich jezdzic tylko w zimie. W sumie tez mnie to zaciekawilo.

[weuek]

Zysk przedstawilem w poscie wyzej. 10 do 2 dla caorocznej.

[MaXyM]

Aha.. ok, jakos przeoczylem.
Jesli faktycznie caloroczna jest lepsza jesli chodzi o trakcje niz zimowa to wyglada to na dobry wybor. Szczegolnie jesli mozesz zrezygnowac z jazdy autem jesli spadnie snieg czy temp spadnie duzo pod zero.