[Focus 2008-2011] hamulce tył korektor siły hamowania

[sebek79]

[QUOTE=konieczko5;3299083]Przód jak i tył musi być w 100% skuteczny. Nie można sobie myśleć, że na tył dam gorsze hamulce, bo nie hamuje. Hamuje i to znacznie. Idealnie to 1/3 siły hamowania z tyłu. Przy układzie 280/265 ma tylko 30%.
Stosując kijową tarcze i klocki z tyłu wydłużasz drogę hamowania.
Edit: Jak ktoś oszczędza 44zł na tarczach i 20zł, aby kupić coś porządnego to widać jego życie jest mniej warte niż 65zł
Edit2: DObre klocki i tarcze wytrzymają na dłużej, niż śmieciowe (więc są bardziej ekonomiczne)[/QUOTE

kupilem auto z zalozonymi nowymi tarczami,mija trzeci rok i zgnily,sa glebokie wzery,ktore nieznikaja,na stacji diagnostycznej wykazalo ze wszystko jest ok(chociaz przy hamowaniu nie wyskakiwal z rolek,przod tak).nie mam zamiaru wstawiac jakiegos szajsu poniewaz cenie zycie wlasne i innych.chce wiedziec czy oprocz tego zet arcze sa pewnie SZAJSFIRMA,to zwrocic uwage musze na zaciski ale tez na...no wlasnie,myslalem ze jest tu jeszcze korektor sily hamowania.kazde info jest godne uwagi

[Fulara]

Napisał konieczko5 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przód jak i tył musi być w 100% skuteczny. Nie można sobie myśleć, że na tył dam gorsze hamulce, bo nie hamuje. Hamuje i to znacznie. Idealnie to 1/3 siły hamowania z tyłu. Przy układzie 280/265 ma tylko 30%.
Stosując kijową tarcze i klocki z tyłu wydłużasz drogę hamowania.
Edit: Jak ktoś oszczędza 44zł na tarczach i 20zł, aby kupić coś porządnego to widać jego życie jest mniej warte niż 65zł
Edit2: DObre klocki i tarcze wytrzymają na dłużej, niż śmieciowe (więc są bardziej ekonomiczne)

każde markowe będą dobre typu brembo trw czy zimmermany

chciałbym tylko przypomnieć że cudujecie z tarczami klockami a żaden osiłek nie pofatyguje się raz na 4-5 lat rozebrać zacisk, wymienić gumy, nasmarować wszystko tylko jeździcie do końca, aż stanie i leci z felgi dym

zacisk, to życie, nie tylko tarcza
nie mówie już o zgnitych przewodach hamulcowych

[rav 75]

Skoro masz głębokie wżery na tarczy która była nowa zapewne masz klocki TRW,była partia gdzie owszem hamowały ale strasznie rysowały tarcze,nawet po roku zwykłej eksploatacji.
Na sam początek poleciłbym sprawdzenie/regenerację zacisków czy prowadnic. Może klocek w jażmie najzwyczajniej jest zapieczony bo twierdzisz że siła hamowania na rolkach jest w porządku a tarcze rdzewieją. Sprawdź. W Maździe,gdzie każdy się uskarżał na problemy z tym podzespołem,przy zmianie kół zawsze czyściłem prowadnice i smarowałem co poskutkowało całkowitym brakiem problemów z hamulcami tylnej osi. Tam musi być wszystko oczyszczone,co konieczne nasmarowane odpowiednim środkiem,musi chodzić lekko.

[Fulara]

rav

gdzie tam trw. każde klocki mogą zawierać opiłki i są poprostu do wymiany. spotykałem się z opiłkami, kamieniami w oryginalnych klockach.

także, nie ma różnicy czy trw czy brembo

[konieczko5]

Napisał sebek79 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

kupilem auto z zalozonymi nowymi tarczami,mija trzeci rok i zgnily,sa glebokie wzery,ktore nieznikaja,na stacji diagnostycznej wykazalo ze wszystko jest ok(chociaz przy hamowaniu nie wyskakiwal z rolek,przod tak)

Najpierw dowiedz się co jest badane na SKP, a potem pisz bo się tylko ośmieszasz.

Napisał Fulara Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

każde markowe będą dobre typu brembo trw czy zimmermany

chciałbym tylko przypomnieć że cudujecie z tarczami klockami a żaden osiłek nie pofatyguje się raz na 4-5 lat rozebrać zacisk, wymienić gumy, nasmarować wszystko tylko jeździcie do końca, aż stanie i leci z felgi dym

zacisk, to życie, nie tylko tarcza
nie mówie już o zgnitych przewodach hamulcowych

Mów za siebie. Płyn hamulcowy wymieniam co 1,5 roku. Jak klocki się kończą to zaciski przechodzą pełną regenerację (uszczelki, wymiana tłoczka, usunięcie rdzy i malowanie). Przewody elastyczne w stalowym oplocie. Raz na miesiąc robię mocne hamowanie (prawie awaryjne), aby sprawdzić, czy wszystko jest ok.
Tarcze TRW są słabe. Miałem je z klockami ATE zużyte w 3 lata (tak jak klocek). Teraz latam na tarczy zimmermann z klockami ferrodo 3 lata i tarcza w połowie zużyta, a klocek jeszcze na rok starczy.

[sebek79]

napisalem jasno:kupilem z nowymi tarczami(3 lata temu),niewiem jakiej marki.chcialem sie dowiedziec na co zwrocic uwage zeby to naprawic ,a dowiedzialem sie ze jestem glupi,bo niewiem co sprawdza SKP,wiem jakie sa objawy gdy zapiecze sie zacisk,lub gdy hamulce niedzialaja,lub jezdze na emeryta nie uzywajac hamulcow,ewentualnie ze kupuje najtansze lub najgorszej jakosci elementy.SZANUJE I CENIE ŻYCIE SWOJE I INNYCH dlatego zadalem takie a nieinne pytanie,poprostu dla mnie jest zagadka to ze tarcze zgnily a hamowanie niby ok.zawsze gdy cos robie przy hamulcach sa kompleksowo sprawdzane,i nie kupuje jakiegos szajsu,od tego zalezy zycie.POZDRAWIAM,SZEROKOSCI I BEZAWARYJNEJ JAZDY

[Fulara]

Napisał konieczko5 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Najpierw dowiedz się co jest badane na SKP, a potem pisz bo się tylko ośmieszasz.

Mów za siebie. Płyn hamulcowy wymieniam co 1,5 roku. Jak klocki się kończą to zaciski przechodzą pełną regenerację (uszczelki, wymiana tłoczka, usunięcie rdzy i malowanie). Przewody elastyczne w stalowym oplocie. Raz na miesiąc robię mocne hamowanie (prawie awaryjne), aby sprawdzić, czy wszystko jest ok.
Tarcze TRW są słabe. Miałem je z klockami ATE zużyte w 3 lata (tak jak klocek). Teraz latam na tarczy zimmermann z klockami ferrodo 3 lata i tarcza w połowie zużyta, a klocek jeszcze na rok starczy.

pięknie. brawo.

a ja nie mówie za siebie, tylko za 90% tego, co widzę
jesteś w 10%

trw słabe ? no mnie wystarczają. wystarczają, bo nie biją po pół roku. a wymiana ? mam ochotę to wymieniam, choćby jeszcze 80% miały. takie hobby.

[konieczko5]

Piszę, że TRW szybko się zużywają. Lepiej dopłacić te 40 zł (20 na szt) do zimmermann (choć są znaczniej wytrzymalsze od trw mechaniczni i termicznie) to ciągle dla mnie są ciut za słabe (jazda agresywna i to w kierunku bardzo). @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
SKP sprawdza tylko równomierność hamulców. Siły już nie sprawdzi (znaczy sprawdza, ale diagnosta zna tylko minimalne wartości siły hamowania z normy z czasów 126p z bębnami). U mnie foka przeszła przegląd. Zaciągam ręczny na piachu i nawet nie zostawia śladu hamowania. Rozkręcam bęben a tu wszystko się wysypało. Regeneracja 600zł. Po roku zmiana na 300/280 i przewody w stalowym oplocie i już zaczyna hamować (jak dla mnie akceptowalnie, ale szału nie ma (chodź dziewczyna zachwycona). Myślę nad tarczą wentylowaną z tyłu, bo średnio z tego jestem zadowolony (albo zacisk z większym tłoczkiem)
Jak możesz to zrób zdjęcie tarczy, ale 98% masz do regeneracji zaciski (2% to zły klocek do tarczy - zbyt twardy). Jak duże wżery to tarcza do wymiany. Klocki ferrodo mam u siebie i są ok. W poprzednim ojca samochodzie wstawiłem to auto stawało dęba. Aż sam nie mógł uwierzyć jak to hamuje.

[technik08]

Napisał konieczko5 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

SKP sprawdza tylko równomierność hamulców. Siły już nie sprawdzi (znaczy sprawdza, ale diagnosta zna tylko minimalne wartości siły hamowania z normy z czasów 126p z bębnami).

Kolega powtarza swoje teorie na temat SKP . Diagnosta wprowadza samochód/model do komputera który na podstawie tych danych i wyniku pomiaru wylicza wartości procentowe i ewenteualnie dopuszcza auto do ruchu . Mój ma masę dopuszczalną 1880kg , gdyby przyjął dane z malucha , to szybciej bym zahamował piętamiGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[konieczko5]

Gdzie masz te wartości procentowe wpisywane z modelu auta? Podaj.
Jako czytałem rozporządzenie w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów przy tym stosowanych:

§ 4. 1. Skuteczność hamowania należy uznać za odpowiadającą wymaganiom, jeżeli:
1) wskaźnik skuteczności hamowania zmierzony (lub obliczeniowy) na podstawie pomiaru sił hamowania lub opóźnienia hamowania jest nie mniejszy niż określony odpowiednio w § 16 ust. 2 i 4 rozporządzenia o warunkach technicznych (za wymagany wskaźnik skuteczności hamowania hamulcem postojowym przyjmuje się wartość pochylenia podaną w § 16 ust. 2 rozporządzenia o warunkach technicznych pojazdów); § 51 ust. 1 i 2 rozporządzenia o warunkach technicznych stosuje się odpowiednio lub
2) zmierzona (lub obliczeniowa) siła hamowania jest nie mniejsza niż wymagana, określona na podstawie danych technicznych pojazdu i na podstawie wymaganego wskaźnika skuteczności hamowania;
3) zmierzone siły hamowania kół po obu stronach osi pojazdu nie różnią się więcej niż o 30%, przyjmując za 100% siłę większą (nie dotyczy hamulca awaryjnego i postojowego);

§ 16.
1. Skuteczność hamowania określa się wskaźnikiem, który jest stosunkiem siły hamowania do siły wynikającej z dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu, a dla naczepy do sumy dopuszczalnych nacisków na hamowane osie lub stosunkiem opóźnienia hamowania (uzyskanego na drodze poziomej o nawierzchni twardej, suchej i czystej) do przyspieszenia ziemskiego.
2. Wskaźnik skuteczności hamowania nie może być mniejszy niż podany w tabelach nr 1 i 2 "Wskaźniki skuteczności hamowania", określonych w załączniku nr 7 do rozporządzenia.

Patrząc na załącznik 7 nie ma znaczenia rok produkcji auta, bo dla wszystkich wariantów mamy Wartość wskaźnika w% dla pojazdu zarejestrowanego po raz pierwszy wynoszące 50. Tak więc nie ważne czy maluszek, czy zerdzewiały ford.
P.S. Zrób hamulce z przodu, bo masz strasznie mało. Chyba, że kijowe opony.
Edit2: Jakbyś nie wiedział jak obliczyć wskaźnik skuteczności hamowania to masz tutaj wzór: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Tak więc maluch lekki to siły nie potrzebuje, rdzewiejący ford waży trochę więcej, więc trochę większą siłę hamowania wymaga.
Diagnosta nie wie czy ford wyszedł na bębnach, czy tarczach. Ma normę, która jest z czasów malucha. Temu wielokrotnie tłumaczę, że patrzą tylko na różnicę pomiędzy osiami.