[Fiesta 2001-2008] Czy mogę jeździć z niedziałającą klimatyzacją?

[slawomirro]

Napisał Jaryska Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po co zabierać głos na Forum, jak sie nigdy nie widziało wnetrza spręzarki, i nie zna zasady jej pracy.
.

W poprzednim aucie nie używając klimy pół roku z wywalonym w kosmos czynnikiem, zatarłem sprężarkę.
Dziś nawet serwisy klimy radzą włączenie raz na jakiś czas klimy by smarowanie jej zadziałało.
Może to nie dotyczy modelu Fiesty, ale inne tak mają.

[arturek]

Witam

w temacie klimy są 2 zdania:

a) jedni twierdzą: "nawet w zimie włączaj klimę aby się smarowała"

b) a drudzy odpowiadają: "ale nawet w instrukcji obsługi jest napisane,
że poniżej pewnej temperatury klima się nie włącza
Samo zapalenie się kontrolki, nie oznacza, że klima chłodzi (np. w zimie)"

pozdrawiam
Arturek

[Jaryska]

Odnośnie mojego postu wyżej, SŁAWOMIRO, nie mogłes zatrzeć stojącej sprężarki przez pół roku, nie zatarł byś jej również przez 5 lat, natomiast mogło Ci paść łorzysko koła pasowego, i wtedy robi sie melanz, jak ktoś napisał.
Gdybuś widział wnętrzności sprężarki, to nawet laik stwierdzi, że w niej nie ma nic, co by mogło się zatrzeć.
Jest pare blaszek, łożyska igiełkowe, i 5 plastykowych tłoków na mimośrodzie.

[Bialas55]

Na innym forum mi odpisali tak

Jeżeli nie ma ciśnienia w układzie, to sprzęgło nie złączy koła pasowego z elementem wykonawczym i sprężarka nie będzie "produkowała" zimnego powietrza. Ale będzie cały czas napędzana, czyli cały czas będzie się kręciła. A to może doprowadzić do jej zatarcia.

To kto ma tą rację?

[romano11]

Na innym forum mi odpisali tak

Jeżeli nie ma ciśnienia w układzie, to sprzęgło nie złączy koła pasowego z elementem wykonawczym i sprężarka nie będzie "produkowała" zimnego powietrza. Ale będzie cały czas napędzana, czyli cały czas będzie się kręciła. A to może doprowadzić do jej zatarcia.

To kto ma tą rację?

To proste, jak budowa cepa (tak sądzę): kolejno masz - na wspólnej osi - : koło pasowe - sprzęgło - sprężarka. Więc skoro "sprzęgło nie załączy koła pasowego", to jakim sposobem sprężarka będzie się kręciła?
Jeżeli sprężarka miałaby się kręcić cały czas, to wówczas nie byłoby sprzęgła.

[grembol7]

Napisał Bialas55 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na innym forum mi odpisali tak

Jeżeli nie ma ciśnienia w układzie, to sprzęgło nie złączy koła pasowego z elementem wykonawczym i sprężarka nie będzie "produkowała" zimnego powietrza. Ale będzie cały czas napędzana, czyli cały czas będzie się kręciła. A to może doprowadzić do jej zatarcia.

To kto ma tą rację?

W tej odpowiedzi są dwa sprzeczne zdania: "sprzęgło nie złączy koła pasowego z elementem wykonawczym" czyli koło pasowe nie napędza sprężarki tylko kręci się swobodnie bez oporu. I drugie zdanie: "będzie cały czas napędzana" i tutaj jest fałsz bo sprężarka nie będzie napędzana bo tak jak napisane wyżej sprzęgło odłączyło sprężarkę od koła pasowego. Jedyne co sie może zatrzeć to pewnie łożyskowanie tego koła pasowego ale nie sprężarka.

[Jaryska]

Romano, nie znasz budowy, skoro napisałes nie prawde.

Koło pasowe sprezarki, jest jednoczesnie elementem ciernym sprzegła.
Nie jest zamontowane na wspólnym wałku, tylko na łozysku, które wewnetrzna strona jest wcisniete na obudowe sprezarki.

A drugi element cierny sprzegła, na wieloklinie jest zamontowany do wałka sprezarki.

A Kolega grembol ma 100 procentowa racje.

[slawomirro]

Napisał Jaryska Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Koło pasowe sprezarki, jest jednoczesnie elementem ciernym sprzegła.
Nie jest zamontowane na wspólnym wałku, tylko na łozysku, które wewnetrzna strona jest wcisniete na obudowe sprezarki.

A drugi element cierny sprzegła, na wieloklinie jest zamontowany do wałka sprezarki.

A łożysko koła pasowego sprężarki jest wymienialne?

[Jaryska]

Oczywiscie.

Bump: Białas 55, twoje 2 usterki, byc moze powoduje jedna przyczyna. to znaczy spalony, uszkodzony rezystor dmuchawy, jest za schowkiem po stronie pasazera, i dlatego nie startuje klimatyzacja.Mozna go nawet naprawic wlutowac spalony opornik.

A swiatełko w przełaczniku zapala si zawsze na zielono jak wciskasz włacznik, nawet gdybys wogóle miał zdemontowana klimatyzacje.

[Bialas55]

Dmuchawa została naprawiona, wymieniona opornica i rezystor. Mi wystarczy działający nawiew, klimatyzacji i tak bym nie włączał, ponieważ jak wyczytałem zużywa się wtedy więcej paliwa, a z moim jeżdżeniem to i tak zużywam już dużo. Wiem dziwne mam podejście, żeby nie naprawiać tego co nie działa, ale skoro mam nie używać to nie widzę powodów. Lepiej zachować zł na to co się popsuje, a będzie niezbędne do jazdy.