[Focus 1998-2004] nie odpala po regeneracji głowicy i wymianie pompy

[gesiek]

Witam!
Przeszukałem wszystkie tematy i takiego przypadku nie spotkałem więc piszę i proszę o wyrozumiałość jeśli jednak jakiś temat pominąłem.
Mój problem polega na tym, że mój Focus 1.8tddi 90km nie odpala przy minusowych temperaturach(co ciekawe wystarczy, że jest delikatnie na plusie i zakręce silnikiem 2-3 razy i odpala). Generalnie w ostatnich trzech miesiącach mój Focus miał robioną REGENERACJE GŁOWICY i WYMIANĘ POMPY WTRYSKOWEJ. Po regeneracji głowicy samochód niestety ma przedmuchy(z kominka bagnetu do sprawdzania oleju "bucha powietrzem", tak samo z korka wlewu oleju przy silniku). Nie wiem może ktoś już kiedyś miał taki problem i wie jak sobie z nim poradzić, bo ja już po prostu nie mam siły do tego samochodu...Na ciepłym silniku pali na dotyk, jeździ bez żadnej utraty mocy, wszystko jest jak należy, ale to palenie to jest po prostu tragedia pomieszana z komedią. Doradźcie coś PanowieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[maciej_b]

Przed wymianą pompy też tak palił?

[gesiek]

Tak, ogólnie przed regeneracją głowicy, która była pierwsza w kolejności bardzo słabo palił. Później po regeneracji w ogóle nie odpalał, a po wymianie pompy przy plusowych temperaturach(nawet jak było 0) palił i niestety przyszedł dzień, że nie odpalił.

[maciej_b]

Opisz co było robione i z czego wynikały te naprawy. Jaki przebieg?

[gesiek]

No więc przebieg to w tej chwili około 252tys.(ale być może więcej bo nie mam pewności czy nie był kręcony jak kupiłem go). Cała historia zaczęła się od tego, że samochód był strasznie zamulony, brakowało mu mocy i nie miał siły podjeżdżać pod górki. Pierwsze co trafił do pompiarza, który niby coś w mojej starej pompie poprawiał ale poskutkowało tylko na chwile(wymieniał zawór zwrotny w pompie). W pewnym momencie odpalenie samochodu już graniczyło z cudem(rozrusznik już też niedomagał) Następnie inny mechanik po dokonaniu pomiarów ciśnienia stwierdził, że głowica jest do zrobienia bo doskwiera mu brak ciśnienia. Głowica została oddana do planowania, po czym przy wymianie uszczelek itp. została wmontowana. Niestety samochód nie odpalał(dopiero po próbie na samostarcie łapał i można było nim jeździć dopóki nie postał dłużej). Kupiłem więc pompę używaną, mechanik mi ją wymienił i oddałem samochód do elektronika, który musiał "zgrać" pompę z immobiliserem. Powiem szczerze, że też jestem trochę laikiem w tym temacie więc mogłem coś pominąć. Samochód od 4miesięcy praktycznie włóczy się po mechanikach i nic z tego nie wynika.

Bump: W między czasie ten niedomagający rozrusznik został naprawiony.

[maciej_b]

Ja miałem TDDi z przebiegiem 365000 km i nie było problemów z odpalaniem...
Jakie ciśnienia były przed i są po naprawie głowicy?
Układ paliwowy jest szczelny, paliwo się nie cofa? Filtr paliwa kiedy zmieniany?

[gesiek]

Filtr paliwa zmieniany był na początku tego roku, razem z wymianą oleju. Przewody paliwowe zostały sprawdzone i na jednym z odcinków przewód został wymieniony. Jeśli chodzi o ciśnienie to z tym było kiepsko przed (na jednym z cylindrów było tylko w granicach 12 barów...reszta trzymała się w normie) natomiast po naprawie poprawiło się do granicy 16-18barów dokładnie nie pamiętam. Ale właśnie ciśnie ucieka dołem po uszczelnieniu tej góry( tak stwierdził mechanik) co objawia się tym bezbarwnym dymkiem z komina bagnetu i spod korka wlewu oleju. Dolewałem motodoktora no ale żeby on coś wskórał to trzeba jeździć samochodem a ja niestety nie jestem w stanie.

[maciej_b]

Normie? Czyli było przynajmniej 30 barów? Przy nawet tych 18 barach to praktycznie nie ma prawa zapalić na zimnym.
Jak dla mnie to źle postawiona diagnoza przez demontażem głowicy. Ew po zdjęciu trzeba było zrobić próbę olejowa i zbadać pierścienie.
Kolejna sprawa jak jest ustawiona pompa po wymianie. I ogólnie rozrząd, był robiony na blokadach?
Ważny jest statyczny kąt początku tłoczenia.
Świece grzeją?

[gesiek]

No i znów zdaje się na mechaników, ponieważ dokładnie nikt mi nie powiedział co oznacza w normie. Natomiast wierząc tym ludziom, którzy to robili to wszystko było sprawdzane. Z tą diagnozą to wiem, że był błąd ale niestety zorientowałem się po wydaniu ponad 1000zł. Czyli nie mam szans żeby to doprowadzić do porządku bez remontu silnika. Tylko zastanawia mnie czemu 2 stopnie temperatury zewnętrznej robią mu aż taką różnicę.

[maciej_b]

Jak swiece?
To może wskazywać na źle ustawiony kąt.