[Focus 1998-2004] Nie odpala tylko klika.

[syringe]

Witam serdecznie.
Dziś rano samochód zamiast odpalić jak codziennie tylko klika. Tj. po przekręceniu kluczyka świecą się kontrolki. Następnie po odpaleniu zapłonu kontrolki mrugają w rytm klikania i wskazówki również ruszają się w rytm klikania.
Co mogło się stać?

[rawcu]

Akumulator? W Mondeo Mk3 niedawno tak miałem. Samochód był długo nie palony i okazało się że akumulator padł. Tylko że też przy próbie uruchomienia nie paliły się wszystkie kontrolki, które powinny.

Chociaż kiedyś miałem podobną sytuację przy uszkodzonym rozruszniku.

[Ze_ja]

Bardziej "klasycznego" opisu objawów rozładowanego (ew. częściowo uszkodzonego - zwarcie którejś celi) akumulatora już chyba nie znam.

Objaw za niskiego napięcia i niemożności dania prądu rozruchowego.

Zmierz napięcie, podłącz booster lub poproś o pomoc sąsiada / taksówkarza, jak nie posiadacz boostera.
Jak masz czas, to akumulator do domu i pod prostownik (chyba, że masz prąd przy aucie). Zacząć od woltomierza. Może się okazać, że aku to padlina i trzeba wymienić, ale jeżeli napięcie nie będzie poniżej 10,5 V to może jeszcze do uratowania prostownikiem (nie alternatorem w aucie).

Może coś zostało włączone przez noc, albo coś się popsuło i żre prąd na postoju. Ew. po prostu krótkie odcinki i wiecznie niedoładowany akumulator wreszcie powiedział "dość".

[syringe]

Ok. Dziękuję za odpowiedź. Na noc pojdzie pod prostownik. Dam znać jutro rano.

[rawcu]

Najlepiej gdybyś miał możliwość sprawdzić napięcie aku. Bo ja ostatnio tak miałem że po naładowaniu prostownikiem odpalił elegancko 2 czy 3 razy, a po dwóch dniach znowu mogiła.

[syringe]

Ładowanie 13h prostownikiem i nie doładował do końca. Samochód odpalił z pierwszego. Czeka mnie zapewnie wymiana akumulatora.

[Ze_ja]

Po czym zakładasz, że nie doładował do końca?
Woltomierz to podstawa, nawet prosty miernik za 20 zł. Jak nie ma 12,8 - 12,9 V kilka godzin po odłączeniu ładowarki / prostownika, to ładuj dalej. Nie wiem, czym ładujesz. Zwyły prostownik transformatorowy, czy jakaś ładowarka procesorowa?

W zwykłym prostowniku prąd ładowania musi zejść do minimum. Zależnie od prądu maksymalnego dla prostownika, to może trwać nawet dobę dla takiego akumulatora ok. 55-60 Ah.

Skoro napisałeś, że nie doładował do końca a nie podałeś napięcia, to zgaduję, że jakiś automat był podłączony i po prostu nie pokazał, że skończył.
Czyli jeszcze raz - czym ładowałeś (jakie dokładnie urządzenie)? Może jeszcze wymiany uda się uniknąć, jeżeli akumulator nie siedzi w aucie od nowości, tylko jest 2-3 letni.

[syringe]

Stawiam że masz rację. Ładowałem zwykłym prostownikiem automatycznym. W instrukcji miał 12h ładowania. Tego się trzymałem.
Faktycznie zakup miernika to teraz sprawa podstawowa.... Aż wstyd że nie mam.
Akumulator ma prawie 7 lat. Więc i tak wymiana jest wskazana.

[Ze_ja]

"Zwykły prostownik automatyczny" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Zwykły to nie automat. Ładuje dopóki mu nie przerwiemy. Automat ma procesor, który kończy (sygnalizując jakąś lampką) ładowanie po osiągnięciu i utrzymaniu docelowego napięcia przez jakiś czas a następnie utrzymuje napięcie 13,x V, przy którym akumulator może stać do znudzenia. Normalny prostownik będzie nadal cisnął nawet 16,2-16,5V, przy którym elektrolit gazuje i długo tak zostać nie może.

Automaty nie dają zwykle napięcia >16 V, więc nie robią gęstości elektrolitu, ale napięcie końcowe dają w porządku. Są super na okresowe doładowanie bez nadzoru, ale jak już akumulator raz padnie (głęboko rozładowany), to do pełni szczęścia potrzebuje "brutalnego" prostownika, który da 16,2-16,5 V i po osiągnięciu takiego napięcia, jeszcze ze 2-3 godziny utrzyma (pod nadzorem, bo będzie gazować), przy małym prądzie (1-2 A).
Ważne też, ile ten twój automat może zapodać amperów. Jak to jakaś zabawka 2-4 A, to po 13 godzinach na pewno nie zrobi swojego. Jeżeli ma 5-6 A maksymalnie, to może da radę w kilkanaście godzin. Z założenia prostownik dobieramy prądem ca. 10% pojemności akumulatora, czyli dla 50 Ah, wybieramy nie więcej, niż 5A (niższy może być, choć trwa dłużej).

Jak nie masz woltomierza, to sprawdź napięcie w menu serwisowym zegarów. Będzie zaniżone (wyłączony silnik, światła - nawet wnętrza, nawiew i co się da), ale po przekręceniu kluczyka do zapłonu, nie powinno spaść poniżej 12,4 V Przy okazji, po uruchomieniu silnika możesz sprawdzić, ile daje regulator napięcia (czy będzie w okolicach 14,3-14,4 V stabilnie utrzmywane).
No a na przyszłość kupić miernik, żby można było sprawdzać na biegunach akumulatora, przy zdjętej klemie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.