Sprawdzanie Numeru VIN

falkon1977 · 23-09-2013, 07:43

Witam serdecznie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. korzystając z okazji przywitam się z wszystkimi. Od niedawna jestem posiadaczem foki mk2 1,6 tdci 109 km z 2007 r. Historia wygląda następująco: kupiłem auto po wymianie turbiny na początku auto słabo ciągło diagnoza źle ustawiona geometria Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. poprawka w ramach gwarancji odebrałem auto różnica kolosalna. po powrocie do domu 200 km autostradą auto nie dożynane /maks 3tys obrotów/ turbina zaczyna rzęzić ale w pewnych zakresach obrotów /w załączniku filmik/. Proszę szanownych kolegów o opinie czy ta turbina znów pada? i czy można tak bezpiecznie jeździć do momentu gdy nie padnie na amen

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

wojtekjanus · 23-09-2013, 07:52

Jazda na takiej turbinie to nic innego jak szukanie dużych kłopotów. Moim zdaniem całkowite rozbicie łożyskowania to kwestia krótkiego czasu - wtedy olej w dużej ilości idzie w kolektor i... lepiej nie myśleć.
Jeśli mogę radzić a chciałbyś tym autem pojeździć dłużej, kup całkowicie NOWĄ turbinę.
Jeżeli krócej - weź regenerowaną turbiną (na wymianę), ale z firmy która ma je zrobione na markowych europejskich zamiennikach (nie ma oryginalnych fabrycznych kitów do regeneracji turbin ze zmienną geometrią).
Wszystkie inne rozwiązania to wyrzucone pieniądze...

falkon1977 · 23-09-2013, 08:11

[QUOTE=wojtekjanus;2079809]Jazda na takiej turbinie to nic innego jak szukanie dużych kłopotów. Moim zdaniem całkowite rozbicie łożyskowania to kwestia krótkiego czasu - wtedy olej w dużej ilości idzie w kolektor i... lepiej nie myśleć.

Turbina przejechała jakieś 300 kilometrów od regeneracji, myślisz że dojadę spokojnie do warsztatu gdzie je robili kolejne 300 kilometrów? turbina jak na filmiku wyje tylko w pewnych zakresach obrotów

ministerq · 23-09-2013, 09:43

300 km? Ja śmiem wątpić...
Ona brzmi jakby pracowała na sucho, albo wirnik z łopatką o coś ocierał...

mkaminski100 · 23-09-2013, 09:59

Wlasnie dlatego prosby o pomoc w sprawie diesla powinny byc skladane w odpowiednich dzialach. Zreszta wpisz 1.6 tdci i zobaczysz wszystko na ten temat.

1.6 tdci ma zawodny system olejowy i odpowietrzenie silnika, wiec turbiny padaja jak muchy, a po zmianie na nowa ta uszkadza sie w 100km.

Nalezy:
- wyplukac wszystkie przewody olejowe, wyjac i wymienic sitko na przewodzie zasilajacym turbo w olej,
- sprawdzic, wyczyscic ewentualnie wymienic przewody odm jezeli sa zaplchane
- zdjac miske i wyczyscic / wymienic smok.
- sprawdzic ile oleju wyplywa z turbo (producent nowego turbo podaje wartosci) i sprawdzic czy sie zgadza.

Najczesciej wina jest niska jakosc oleju w autach z DPFem, wydluzone wymiany polaczone z krotkimi trasami. TO powoduje wytracanie sie nagaru i sadzy ktore potem zatykaja doprowadzenie oleju do turbo w tym silniku.

falkon1977 · 23-09-2013, 11:30

Cytat:

Napisał ministerq Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

300 km? Ja śmiem wątpić...
Ona brzmi jakby pracowała na sucho, albo wirnik z łopatką o coś ocierał...

no niestety góra trzysta km. w piątek odebrałem auto po naprawie gwarancyjnej. Zrobiłem przez piątek 40 - 50 km po katowicach i wczoraj wróciłem do domu 240 km. Jak pisałem auto nie katowane delikatnie 2,5 do 3 tys obr na autostradzie i odgłosy jak słychać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

wojtekjanus · 23-09-2013, 11:35

Cytat:

Napisał falkon1977 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

myślisz że dojadę spokojnie do warsztatu gdzie je robili kolejne 300 kilometrów?

Skoro łopatki ocierają o korpus, to znaczy że łożyska już teraz są kaput. Chyba, że coś wpadło w dolot i uderzyło w łopatki sprężarki - ale nie podejrzewam...
Nie wiem dlaczego upierasz się na ten warsztat - takie historie nie powinny się zdarzyć w porządnym zakładzie. Nawet reklamacja nie ma sensu, bo:
- możesz nie dojechać,
- jeżeli dojedziesz, to będą ją robić na takim samym poziomie jakości jak przedtem; będziesz myślał, że nie straciłeś pieniędzy, ale będziesz narażony na potencjalne o wiele większe koszty w przypadku kolejnej awarii.

Generalnie: jeżeli masz zamiar tym autem dłużej pojeździć, to w rachubę wchodzi TYLKO założenie NOWEJ turbiny - i to u kumatych mechaników...

ministerq · 23-09-2013, 11:45

Cytat:

Napisał falkon1977 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

no niestety góra trzysta km.

Ale ja pisałem w kontekście tego, że Ty tym autem z tą padniętą turbiną chcesz zrobić kolejne 300km, i w to szczerze wątpię - że Ci się to uda.
Jak wirnik się rozleci podczas jazdy, to nie dość że jego części może sobie silnik zassać i przemielić (a to oznacza bardzo poważne kłopoty z koniecznością wymiany całego silnika włącznie), nie mówiąc o tym że tak jak pisał wojtekjanus - ta turbina w każdej chwili może puścić olej na dolot, i tu też bez opanowania sytuacji może być konieczna wymiana silnika...

mkaminski100 · 23-09-2013, 11:52

Zadzwon do mechanikow i powiedz jaka jest sytuacja. Wg mnie nie musisz ponosic ryzyka za ich bledy, wiec to oni powinni w jakis sposob sciagnac to auto do siebie, a nie Ty.
Ja bym im powiedzial, ze czytales o problemach turbo w tych silnikach i ze sama wymiana wlasnie moze spowodowac to samo, wiec Ty chcialbys sie dowiedziec co oni zrobia, zeby to nie nastapilo kolejny raz.
W najgorszym przypadku niech zwroca pieniadze a ty szukaj kogos kto wie jak to zrobic.

falkon1977 · 27-09-2013, 17:48

usterka usunięta Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jakoś dowlokłem się do warsztatu z przeraźliwym piskiem w tle. okazało się że jak ustawiali mi ostatnio geometrię turbiny nie dokręcili czegoś i ta nieszczelność robiła taki jazgot. Mechanik dociągnął śruby i auto idzie jak burza Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ale żeby nie było za kolorowo to pojawił się kolejny problem a mianowicie auto po pewnym czasie jazdy dostaje czkawki tzn. jakby traci moc jak docisnę gaz to przyspiesza jakby żabką. Jak wyłączę zapłon i odpalę auto ponownie problem znika. Wcześniej zauważyłem że jak auto jedzie ze stałą prędkością to chwilami mam wrażenie, że jakby coś wyłączało na chwilę moc po czym powtórnie ją włączało.Po dodaniu gazu zazwyczaj wszystko wraca do normy. Przeglądając forum nasuwa mi się EGR. Jak radzicie czyścić, zaślepić czy kupić nowy? Auto puki co nie kopci pewnie dlatego, że ma jeszcze dpf. Czy jeśli to EGR to jak pojadę na kompa pokaże błędy?

23-09-2013, 07:43	#1
falkon1977 ford::amateur Imię: Paweł Zarejestrowany: 24-05-2013 Skąd: Kłodzko Model: mk2 Silnik: 1,6 Rocznik: 2007 Postów: 4	proźba o ocenę turbiny Witam serdecznie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. korzystając z okazji przywitam się z wszystkimi. Od niedawna jestem posiadaczem foki mk2 1,6 tdci 109 km z 2007 r. Historia wygląda następująco: kupiłem auto po wymianie turbiny na początku auto słabo ciągło diagnoza źle ustawiona geometria Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. poprawka w ramach gwarancji odebrałem auto różnica kolosalna. po powrocie do domu 200 km autostradą auto nie dożynane /maks 3tys obrotów/ turbina zaczyna rzęzić ale w pewnych zakresach obrotów /w załączniku filmik/. Proszę szanownych kolegów o opinie czy ta turbina znów pada? i czy można tak bezpiecznie jeździć do momentu gdy nie padnie na amen [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

23-09-2013, 07:52	#2
wojtekjanus FORD\|AUTHORIZED Imię: Wojciech Zarejestrowany: 02-09-2008 Skąd: Warszawa Model: Transit Silnik: 2,0 TDCI Rocznik: 2003 Postów: 13,981	Odp: proźba o ocenę turbiny Jazda na takiej turbinie to nic innego jak szukanie dużych kłopotów. Moim zdaniem całkowite rozbicie łożyskowania to kwestia krótkiego czasu - wtedy olej w dużej ilości idzie w kolektor i... lepiej nie myśleć. Jeśli mogę radzić a chciałbyś tym autem pojeździć dłużej, kup całkowicie NOWĄ turbinę. Jeżeli krócej - weź regenerowaną turbiną (na wymianę), ale z firmy która ma je zrobione na markowych europejskich zamiennikach (nie ma oryginalnych fabrycznych kitów do regeneracji turbin ze zmienną geometrią). Wszystkie inne rozwiązania to wyrzucone pieniądze... __________________ Zgredzik Ostatnio edytowane przez wojtekjanus ; 23-09-2013 o 07:58

23-09-2013, 08:11	#3
falkon1977 ford::amateur Imię: Paweł Zarejestrowany: 24-05-2013 Skąd: Kłodzko Model: mk2 Silnik: 1,6 Rocznik: 2007 Postów: 4	Odp: proźba o ocenę turbiny [QUOTE=wojtekjanus;2079809]Jazda na takiej turbinie to nic innego jak szukanie dużych kłopotów. Moim zdaniem całkowite rozbicie łożyskowania to kwestia krótkiego czasu - wtedy olej w dużej ilości idzie w kolektor i... lepiej nie myśleć. Turbina przejechała jakieś 300 kilometrów od regeneracji, myślisz że dojadę spokojnie do warsztatu gdzie je robili kolejne 300 kilometrów? turbina jak na filmiku wyje tylko w pewnych zakresach obrotów

23-09-2013, 09:43	#4
ministerq ford::professional Imię: Marcin Zarejestrowany: 22-06-2008 Skąd: Dąbrowa Górnicza Model: Ford fiesta mk4, mondeo mk4 Silnik: 1.8MTDI/170KM 2.0TDCI/140KM Rocznik: 1998/2010 Postów: 1,771	Odp: proźba o ocenę turbiny 300 km? Ja śmiem wątpić... Ona brzmi jakby pracowała na sucho, albo wirnik z łopatką o coś ocierał... __________________ "Diesel jak każdy, musi puścić porządnego bąka żeby się cieszyć zdrowiem. "

23-09-2013, 09:59	#5
mkaminski100 ford::expert Zarejestrowany: 08-09-2007 Skąd: Basingrad UK Model: rozne Silnik: kilka Rocznik: za stare Postów: 2,991	Odp: proźba o ocenę turbiny Wlasnie dlatego prosby o pomoc w sprawie diesla powinny byc skladane w odpowiednich dzialach. Zreszta wpisz 1.6 tdci i zobaczysz wszystko na ten temat. 1.6 tdci ma zawodny system olejowy i odpowietrzenie silnika, wiec turbiny padaja jak muchy, a po zmianie na nowa ta uszkadza sie w 100km. Nalezy: - wyplukac wszystkie przewody olejowe, wyjac i wymienic sitko na przewodzie zasilajacym turbo w olej, - sprawdzic, wyczyscic ewentualnie wymienic przewody odm jezeli sa zaplchane - zdjac miske i wyczyscic / wymienic smok. - sprawdzic ile oleju wyplywa z turbo (producent nowego turbo podaje wartosci) i sprawdzic czy sie zgadza. Najczesciej wina jest niska jakosc oleju w autach z DPFem, wydluzone wymiany polaczone z krotkimi trasami. TO powoduje wytracanie sie nagaru i sadzy ktore potem zatykaja doprowadzenie oleju do turbo w tym silniku.

23-09-2013, 11:52	#9
mkaminski100 ford::expert Zarejestrowany: 08-09-2007 Skąd: Basingrad UK Model: rozne Silnik: kilka Rocznik: za stare Postów: 2,991	Odp: proźba o ocenę turbiny Zadzwon do mechanikow i powiedz jaka jest sytuacja. Wg mnie nie musisz ponosic ryzyka za ich bledy, wiec to oni powinni w jakis sposob sciagnac to auto do siebie, a nie Ty. Ja bym im powiedzial, ze czytales o problemach turbo w tych silnikach i ze sama wymiana wlasnie moze spowodowac to samo, wiec Ty chcialbys sie dowiedziec co oni zrobia, zeby to nie nastapilo kolejny raz. W najgorszym przypadku niech zwroca pieniadze a ty szukaj kogos kto wie jak to zrobic.

27-09-2013, 17:48	#10
falkon1977 ford::amateur Imię: Paweł Zarejestrowany: 24-05-2013 Skąd: Kłodzko Model: mk2 Silnik: 1,6 Rocznik: 2007 Postów: 4	Odp: proźba o ocenę turbiny usterka usunięta Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jakoś dowlokłem się do warsztatu z przeraźliwym piskiem w tle. okazało się że jak ustawiali mi ostatnio geometrię turbiny nie dokręcili czegoś i ta nieszczelność robiła taki jazgot. Mechanik dociągnął śruby i auto idzie jak burza Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ale żeby nie było za kolorowo to pojawił się kolejny problem a mianowicie auto po pewnym czasie jazdy dostaje czkawki tzn. jakby traci moc jak docisnę gaz to przyspiesza jakby żabką. Jak wyłączę zapłon i odpalę auto ponownie problem znika. Wcześniej zauważyłem że jak auto jedzie ze stałą prędkością to chwilami mam wrażenie, że jakby coś wyłączało na chwilę moc po czym powtórnie ją włączało.Po dodaniu gazu zazwyczaj wszystko wraca do normy. Przeglądając forum nasuwa mi się EGR. Jak radzicie czyścić, zaślepić czy kupić nowy? Auto puki co nie kopci pewnie dlatego, że ma jeszcze dpf. Czy jeśli to EGR to jak pojadę na kompa pokaże błędy?