[Mondeo 2007-2014] Skrzypiące, a bardziej piszące zawieszenie z tyłu..

[Balian8]

Jadę sobie do Zakopanego i jak zwykle w Mondku coś musiało wyjść..
Jak już zjeżdżałem w Krakowie z autostrady to pojawili się jakieś dziwne piski z tyłu, od strony kierowcy... Popatrzyłem co tam z tyłu kładąc się na glebę i nic oprócz tego na zdjęciu nie zauważyłem. To chyba łącznik stabilizatora, tak raczej nie powinien wyglądać, czy to on tak piszczy? Choć wiem, że też tuleje wahacza wzdłużnego nie mają wiele jeszcze życia ale mechanik poradził poczekać do przeglądu, bo jak się ruszy zawieszenie w Mondeo to będzie coś ciągle..

Właściwości jezdne jakoś nie pogorszyły się tylko słychać ten pisk w sumie ciągle.....

Szukać mechanika w Zakopcu, czy dojadę z powrotem do Wawy?

[rajman]

A prysnij sobie to wd albo nawet woda i sprawdź czy dalej piszczy/skrzypi.

Hamulce Ci nie trzymają?

[Slawko]

Podnieś do góry i zakrec kołem. Jak nie piszczy lub mocno szura to wracaj do domu. W domu będziesz dalej kombinował.

[Balian8]

Trochę przesadziłem z tym ciągłym piskiem i wprowadziłem też was w błąd, bo sam na początku myślałem o hamulcach... a te nie były gorące, hamowanie tłumiło pisk ale to widocznie zawieszenie reagowało na hamowanie i inaczej się układało, przez co mniej piszczało.
Bardziej chodziło mi o to,że jest to powtarzalne ale jak już się opanowałem i wysłuchałem to piszczy ale tak przerywanie jak złapie choćby najmniejsza nierówność, co na naszych drogach nie jest trudne i przez to co sekundę jest jakiś przerywany pisk. Jakby guma ocierała o coś, pewnie metal. O dziwo z jednej strony chyba piszczy ten łącznik stabilizatora(tak myślę, bo z drugiej strony inaczej on wygląda, nie jest taki "skrzywiony" jak ten ze zdjęcia) a z drugiej raz na jakiś czas chyba "cukierek", czyli tuleja wahacza wzdłużnego... To, ze to nie hamulce upewniło mnie też, że jak skręcam w prawo to nie piszczy, tak samo jak jest mocniej z górki lub pod górkę.
Coś czuję, że 2 koła nie moje, bo pewnie tyle będzie kosztowała wymiana tulei itd. a chyba w to pójdę, bo juz nie chce takich nerwów ponad 400 km od domu

[mondeo70235]

sopkojnie dojedziesz do domu cukierek będzie skrzypiał i skrzypiał nawet na nierownosciach może pukać ale dojedziesz ja kiedyś mk4 z chorwacji 1100 km wróciłem

[Balian8]

Dziś pierwszy raz od przyjazdu pojechałem gdzieś autem ale najpierw polałem widoczny na wcześniejszym zdjęciu łącznik stabilizatora woda... Piskanie ze strony kierowcy ustąpiło a one było mega uciążliwe, wiec choć w spokoju za tydz. przejade do domu. Ona sprawa, że auto ogólnie stało się bardziej twarde i tył czuje bardzo mocno większe nierówności na drodze, ale cóż pewnie reakcja łańcuchowa. Mam tylko nadzieję, że amortyzatory będą ok.

[Balian8]

Wiecie co tak poczytałem i w sumie to chciałem wymienić jednak tylko "cukierki" (plus te łączniki stabilizatora) ale co dzwonię do mechanika to albo nie mają sprzętu żeby zdjąć te same cukierki, albo raczej są za wymianą wszystkich tulei.
Czy ktoś z Was wymieniał tylko cukierki i dało to zamierzone efekty?
Druga sprawa to na allegro widzę, że komplet tulei bez srób kosztuje 480 zł a komplet wahaczy Febi 800 zł że wszystkim... To nie lepiej dołożyć te 300 zł i mieć all nowe?

[rajman]

Febito taki średniak jeśli chodzi o części zamienne. Lepiej kupić tuleje lemfordera, tym bliżej do oryginału pod względem trwałości.

Ja wymieniałem same cukierki, przyrząd pożyczyłem od kogoś z grupy FB za 30zl na weekend. Ale czy one są powodem pisków u Ciebie to nie wiem. Na pewno warto je wymienić jeśli są zerwane.

[Balian8]

Po przyjeździe w tamtym roku z urlopu wymieniłem te łączniki stabilizatora i nie było już uciążliwego problemu z piszczeniem ale jak spytałem mechanika czy wymieniany od razu cukierki to powiedział, żeby poczekać na przegląd i jak coś tam wyjdzie to się dopiero martwić... Przegląd dwa miesiące temu auto przeszło bez problemu ale od tygodnia znów słychać piszczenie i jak wstąpiłem auto na kanał to widać to co na zdjęciu a ja znów po za domem. Na pewno teraz wiem, że teraźniejsze piszczenie z tego cukierka. Chyba muszę zmienić mechanika, bo to nie wygląda dobrze ale, że na przeglądzie to nie wyszło? Guma wystaje z dobry centymetr....

[mrk26]

Ja nigdy nie wymieniałem stabilizatorów z tyłu, jak piszczało albo inne dziwne dźwięki były to zawsze wychodziło że cukierki były do wymiany.