[Fusion] zamknięty obieg powietrza w kabinie

[rafoola]

Od kilku dni moja Fuzja (1.4 TDCi, 2007 z klimą ręczną) postanowiła odciąć mnie od świeżego powietrza - samodzielnie włącza zamknięty obieg powietrza i, albo w ogóle nie reaguje na próby wyłączenia, albo daje się wyłączyć, ale po chwili włącza ponownie. Dzieje się tak niezależnie od klimy, ale też jej nie zakłóca. Czasem po wyłączeniu zapłonu dioda w przycisku nie wygasa całkowicie, niekiedy słabo pulsuje. Czy ktoś z Was spotkał się z taką usterką?

[michalpodroznik]

Post #13 i zdjęcie w tym wątku:

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

To jest zespół żaluzji obiegu wewnętrznego.

A co do niedomagającego wyłącznika - może jest w nim zwarcie na zasadzie zimnego lutu lub zwarcie w samej żaluzji? Jeżeli dioda włącznika nie gaśnie to może to być spieczony styk... Spróbuj tak pokombinować.

[rafoola]

Dzięki Michale za link, ale mnie on naprowadza na piszczący wentylator; z tym akurat nie mam problemu. Jeszcze. Natomiast sprawka zamykającej się żaluzji musi być związana ze sterującą tym elektroniką - gdy skończyły się upały i temperatura wnętrza samochodu jest niższa, problem ustał; więc; albo zimny lut, albo któryś z elementów na płytce zmienia swoje parametry elektryczne i/lub mechaniczne. Trudne do wykrycia na tym etapie i bez stanowiska kontrolnego; zapewne, wcześniej lub później, będzie trzeba wymienić całą płytkę. To, że mój post nie wywołał większej reakcji sugeruje, że opisana usterka musi być wyjątkową rzadkością.

[skull1311]

Ale najpierw przeczytaj post 13. Może jednak tam jest bie tylko o wentylatorze? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[rafoola]

Dziękuję Adrianowi za zwrócenie uwagi na post 13; rzeczywiście w wątku jest słowo o mechanizmie zamykania obiegu wewnętrznego. Niestety, ta informacja nie przybliża mnie do wyjaśnienia przyczyn usterki w moim autku.