[Mondeo 2000-2007] Wymiana silnika z 2.0 TDCI na 2.2 TDCI

[stecus]

Jeżeli odpali na sterowniku z 2.2 to nic nie będziesz musiał przerabiać z klimatronikiem, powinno normalnie działać. Problem pojawi się kiedy zamiast przebiegu na zegarach zrobią się kreski, wtedy najlepiej wymienić wiązkę komory silnika i tą pod konsolą, co jest równoznaczne z rozebraniem prawie całego auta, co jest całkowicie nieopłacalne w aucie za max 6 tyś zł.

[michal321321]

Napisał stecus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeżeli odpali na sterowniku z 2.2 to nic nie będziesz musiał przerabiać z klimatronikiem, powinno normalnie działać. Problem pojawi się kiedy zamiast przebiegu na zegarach zrobią się kreski, wtedy najlepiej wymienić wiązkę komory silnika i tą pod konsolą, co jest równoznaczne z rozebraniem prawie całego auta, co jest całkowicie nieopłacalne w aucie za max 6 tyś zł.

no dobrze, zostala jeszcze jedna kwestia - skrzynia

da rade założyć silnik 2,2 na skrzynie z 2.0? podobno w 2,2 są grubsze półosie stąd pytanie

[stecus]

Skrzynia i półosie są identyczne w obu przypadkach, nie różnią się absolutnie niczym, inny jest dwumas i sprzęgło. Dopowiem że nawet bloki silnika są identyczne w 2.0 i w 2.2, tak samo głowica.

[michal321321]

Napisał stecus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Skrzynia i półosie są identyczne w obu przypadkach, nie różnią się absolutnie niczym, inny jest dwumas i sprzęgło. Dopowiem że nawet bloki silnika są identyczne w 2.0 i w 2.2, tak samo głowica.

czyli jak ruszy sterownik to będzie bajka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[stecus]

Tak, będzie to połowa sukcesu, oby tylko ten 2.2 nie okazał się gorszy niż Twój bo szkoda pracy daremnej. Miałem kiedyś mk3 2.2 w sumie nie tak dawno jeszcze, 11.2006 rok był, ghia w bardzo bogatej konfiguracji. Bardzo dobre osiągi przy małym spalaniu.

[michal321321]

Napisał stecus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tak, będzie to połowa sukcesu, oby tylko ten 2.2 nie okazał się gorszy niż Twój bo szkoda pracy daremnej. Miałem kiedyś mk3 2.2 w sumie nie tak dawno jeszcze, 11.2006 rok był, ghia w bardzo bogatej konfiguracji. Bardzo dobre osiągi przy małym spalaniu.

gorszy raczej nie będzie hahaha
za tydzien lece na miesiąc do hiszpani, jak wróce to będe sie bawil i dam znać

Bump:

Napisał stecus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tak, będzie to połowa sukcesu, oby tylko ten 2.2 nie okazał się gorszy niż Twój bo szkoda pracy daremnej. Miałem kiedyś mk3 2.2 w sumie nie tak dawno jeszcze, 11.2006 rok był, ghia w bardzo bogatej konfiguracji. Bardzo dobre osiągi przy małym spalaniu.

chociaż będąc szczerym to kilometry go leczą, coraz lepiej chodzi i coraz mniej oleju wydmuc***e, ale przeglądu to to nie przejdzie xd

Bump: na samym początku ( pierwsze kilometry po "udarze") to wyrzucał jakoś litr-dwa na 100km, teraz już nie dolewam po okolo tysiącu km

[Psilocke]

To ja może inaczej.
2.0 dawały 130hp.
2.2 dawały 150-155hp.
Na starcie dostajesz 20+ kucy. Oczywiście zależnie od kondycji silnika.
Jak go dłubniesz to wyrzeźbisz 180+.
I prawie 500Nm.
Moj swap dał mi frajdę. Po wizycie @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] dał mi banana na gębie.
Przy tych niutach jedyne co pozostaje to się modlić żeby sprzęgło i półosie wytrzymały.
Oczywiście jak wspomniałem wszystko zależy od seducha. Jeśli będziesz miał farta, jak ja, to banan na gębie.
Jeśli to serducho jest kiepskie to sorry ale frajdy nie będzie.
Zacząłem znowu przeglądać forum, więc jak coś to pisz.

[michal321321]

Napisał Psilocke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To ja może inaczej.
2.0 dawały 130hp.
2.2 dawały 150-155hp.
Na starcie dostajesz 20+ kucy. Oczywiście zależnie od kondycji silnika.
Jak go dłubniesz to wyrzeźbisz 180+.
I prawie 500Nm.
Moj swap dał mi frajdę. Po wizycie @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] dał mi banana na gębie.
Przy tych niutach jedyne co pozostaje to się modlić żeby sprzęgło i półosie wytrzymały.
Oczywiście jak wspomniałem wszystko zależy od seducha. Jeśli będziesz miał farta, jak ja, to banan na gębie.
Jeśli to serducho jest kiepskie to sorry ale frajdy nie będzie.
Zacząłem znowu przeglądać forum, więc jak coś to pisz.

właśnie, nie mam na tyle wyobraźni, żeby zrozumieć jednej rzeczy
ostatnio -2 i te 100kg złomu ledwo odpaliło po 5sec kręcenia
dzisiaj -4 i odpalił z półobrotu. na początku myślałem, że chodzi o dawke paliwa ( pojawiał się czerwona śniezynka to miał problem) ale teraz już sie pogubiłem

Bump: oczywiście on skończy na złomie jak tylko ogarnę czy 2.2 ładnie podejdzie ( sterownik), ale z czystej ciekawości pisze o tym wyżej, o odpalaniu

[Psilocke]

Przyczyną może być zapowietrzony układ paliwowy.
Najprostszy sposób weryfikacji to postawić auto na noc maską w dół i w górę.
Jeśli w górę będą problemy z odpaleniem to postaw do dołu.
Jeśli problemy znikną to masz powietrze w układzie.
Zasadniczo im większa różnica poziomów tym lepiej.
Np na jakimś stromym podjeździe.

[michal321321]

Napisał Psilocke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przyczyną może być zapowietrzony układ paliwowy.
Najprostszy sposób weryfikacji to postawić auto na noc maską w dół i w górę.
Jeśli w górę będą problemy z odpaleniem to postaw do dołu.
Jeśli problemy znikną to masz powietrze w układzie.
Zasadniczo im większa różnica poziomów tym lepiej.
Np na jakimś stromym podjeździe.

robiłem już tak, nadal loteria, czasami też np odpali pięknie i po chwili zgaśnie i potem już chodzi. nie potrafie tego zrozumieć hahaha

Bump: zastanawiam się nad czujnikiem wału korb. lub wałka rozrządu. bo to chyba najbardziej logiczne, tylko pytanie jak to sprawdzic