[Mondeo 2000-2007] Przygotowania do dalekich tras w wakacje.

[SrebnaStrzała]

Witam
Czy już ktoś planuje pomału jakiś długi wyjazd, do Chorwacji, Hiszpani, Włoch? Jak przygotowujecie swoje auta?
Co jeśli np padną wtryski w połowie trasy, albo silnik się zagrzeje itd. Co w przypadku stłuczki w obcym kraju?
Oraz czy polecacie jakieś drogi, państwa? a może byliście gdzieś i jakaś krótka relacja z jazdy do tego miejsca?

[arturek]

Witam
Jeździłem daleko, za granicę i dłuższe wyjazdy w kraju i nie przygotowywałem auta specjalnie.
Jeśli wiesz, że coś autku dolega to trzeba naprawić przed wyjazdem i tyle.
"a co będzie jak padną wtryski" - a co będzie jak w przedszkolu mojego dziecka bedzie pedofil.
Jak zaczniesz rozważać co może się stać to wylądujesz na tapczanie u psychoanalityka. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Generalnie, fordów nie trapią awarie które nagle unieruchomią auto w trasie.

Możesz wykupić Assistance Holowniczy - holują do najbliższego warsztatu.

pozdrawiam
Arturek

[TTT]

Witam.
Zgadzam się z przedmówcą.
Ja Mondeo kupiłem w czerwcu 2008 - a w lipcu jechałem nim do Chorwacji. Po zakupie wymieniłem olej (silnik, ASB) , filtr oleju , powietrza , paliwa. Sprawdziłem auto na stacji diagnostycznej - amorki , hamulce, zawieszenie. Sprawdziłem stan płynów eksploatacyjnych, wycieraczek ...
I w drogę...

[ubik]

myślę że warto skontrolować ogumienie przed dalszą trasą czy nie ma żadnych wybrzuszeń i czy bieżnik zużywa się równomiernie.
W trasach raczej nie jeździ się wolno a wystrzał opony przy prędkości 120 podczas wyprzedzania tira do przyjemnych nie należy że nie wspomnę już o tym że samochód z zbyt niskim ciśnieniem w oponach pali sporo.

[Zawika]

Napisał SrebnaStrzała Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam
Czy już ktoś planuje pomału jakiś długi wyjazd, do Chorwacji, Hiszpani, Włoch? Jak przygotowujecie swoje auta?
Co jeśli np padną wtryski w połowie trasy, albo silnik się zagrzeje itd. Co w przypadku stłuczki w obcym kraju?
Oraz czy polecacie jakieś drogi, państwa? a może byliście gdzieś i jakaś krótka relacja z jazdy do tego miejsca?

SrebrnaStrzała nie żebym był złośliwy, ale znając historię Twojego auta z tego forum, nigdzie daleko...tym bardziej za granicę, nie pojechałbym.A już na pewno bez dobrego ubezpieczenia.

Ja swoim byłem niemal wszędzie...bez żadnych przygotowań. Zapełniałem tylko bagażnik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .

[Cobretti]

cześć Zawika Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

heh... jakbym miał przygotowywać swoje mondo do każdego wyjazdu z Klientem po auto to.... po każdym powrocie leciałbym do "mechanika" na przegląd, kompa i bóg wi co jeszcze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ludzie... bez przesady..... jak auto jest eksploatowane i dbane na bieżąco to co wy chcecie "przygotowywac" przed wyjazdem ??
co najwyżej żarówki, bezpieczniki i bańka z płynem do spryskiwacza Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[SrebnaStrzała]

Napisał Zawika Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

SrebrnaStrzała nie żebym był złośliwy, ale znając historię Twojego auta z tego forum, nigdzie daleko...tym bardziej za granicę, nie pojechałbym.A już na pewno bez dobrego ubezpieczenia.

Ja swoim byłem niemal wszędzie...bez żadnych przygotowań. Zapełniałem tylko bagażnik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .

Wrzuciłeś swoje 2 grosze, że tak napiszę.
...ale masz racje, jednak w tym wypadku pożyczyłbym samochód od ojca, a sam ostatnio sie bardzo mocno zastanawiam nad st220 z 2003 roku.

[rad99]

chyba wiesz czy auto jest sprawne, to nie te czasy że jadąc maluchem drugi silnik był w bagażniku, ale ciekawe jest to że jadąc po germani na awaryjnym stoją audi, merce, mondka jeszcze nie widziałem

[ogodaw]

Witam, wczoraj wróciłem z dość długiej trasy 1100 km i faktycznie powymieniałem wszystkie płyny, oleje, filtry myślałem że wszystko ok. A tu na autostradzie niemieckiej przy 160 km/h odpadł mi tylny tłumik, zaraz przy przyłączeniu tylnej puszki. Okazało się przegnite w tym miejscu (cały układ jeszcze oryginał bez łączeń). Szczęście że trzymał się na tylnej gumie i nie odpadł na inne auto. Chociaż będziesz sprawdzał i tak może coś nawalić.
Pozdrawiam

[jamax]

Albo masz samochód sprawny na 100% albo ....wiesz co niedomaga i decydujesz.
Jeśli ma coś "paść" ( typu wtryski )to padnie i tylko złośliwość rzeczy martwych ( lub prawo "Murphiego") sprawią ,że będzie to daleko od domu.Czego Tobie ani nikomu nie życzę.