[Fiesta 2012-2017] Podgrzewane dysze spryskiwaczy dokładka

[EW1]

Ale ja nie mam zamiaru zaprzeczać ci . Tylko mi logika podpowiada ,ze bezsensem jest stosowanie dodatkowych elementów skoro to gadget, bez termistora też to będzie działało cały czas a widocznie termistor nie podaje napięcia takiego by następowało przyśpieszone zużycie elementów grzejnych a gdy temperatura otoczenia spada ,napięcie rośnie .Takie jest moje zdanie i przypuszczenie i gwarantuję ,że podłączając dysze pod zasilanie po zapłonie wszystko będzie działało jak należy . FF2 jak i mondeo posiadało dwa rodzaje grzania spryskiwaczy .. w jednych z przednią szybą w innych cały czas . Na bank nie sterował tym procesem GEM a zasilanie jak pokazywał schemat szło bezpośrednio z bezpiecznika .
Oglądałem schematy fiesty mk7 przedlifta i tam większość dodatków jest sterowana masą więc i jeśli w fieście mk7 rocznik 2012 i wyżej występują podgrzewane spryskiwacze to z dużym prawdopodobieństwem też mogą być tak sterowane . Nie mam schematów polifta ale poszukam w schemacie przedlifta ... może jest tam coś o tym

[adams502]

A więc z grzaniem jest tak napięcie cały czas takie same i nie zanika, pod wpływem temp. dyszy zmienia się rezystancja grzalek więc im zimniej wiecej przodu przepływa na amperomierzu przy 15st na dworze to 0,19A po 1min już 0,11A czyli odpowiednio moc grzałki najpierw 2,3W potem 1,3W nie sprawdzałem po dłuższym czasie ale mniemam, że jak latem słońce przyświeca w maske to rezystancja jest na tyle mała że albo prąd nie przepływa albo przepływa ze znikomym amperazem. Nie ma co kombinować tylko podpiąć pod plus po zapłonie i cieszyć się grzanymi dyszami. Ja dokładam wiązke i grzałki z mondeo mk3 dysze mglowe z fiesty lub b-maxa jeszcze tylko trzeba wybrać bezpiecznik lub przewod na którym jest zasilanie po zapłonie.

[Antej]

W weekend, w ramach prac przy aucie, sprawdzałem czy moje grzałki w aucie dalej działają.
Temp. na zewnątrz 20st, miernik wykazał że obwód zamknięty, no to podłączyłem zewnętrzne aku 12V... i zapomniałem je odpiąć, to grzało sobie przez półgodziny, dysza była znacząco ciepła. Macałem ją bez wyjmowania z maski,więc dostęp był tylko do ścianki przy przewodach.
Jak zapinam do prądu same grzałki w żelu to są bardzo gorące.

Potwierdza to kolejny raz to co pisałem, grzeją cały czas ile się da.

20181128_181441.jpg

[slawomirro]

Napisał Antej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Potwierdza to kolejny raz to co pisałem, grzeją cały czas ile się da.

Zastanawiałem się, czy sobie tego bajeru nie przenieść do Fiesty mk6,
ale tg mnie do mimo wszystko zbędny bajer. W zimie przy -15 bez ogrzewania dysze dawały radę...

A odpisuję, tu bo ja dodałbym jedną istotną część do układu. Podpiąłbym grzanie
pod ogrzewanie przedniej szyby. (co też już było wspomniane). I to wręcz na chama,
dopiąć zasilanie od bezpieczników i potem szeregowo do obu dysz, a masę gdziekolwiek.
Dlaczego od bezpieczników? Bo tam idą dwa przewody do lewej i prawej strony szyby.
A GEM i przekaźnik na 5 minut max załączają grzanie.
Po co ma grzać stale, gdy potem pracuje silnik i całość i tak jest już ciepła?