[Fusion] Klimatyzacja - wentylacja - brzydki zapach

[connex]

Witam,
Tradycyjnie przed sezonem "chłodniczym" wymieniłem filtr i odgrzybiałem klimę, taką pianką wstrzykiwaną do kanałów.
Niestety zarówno przed tą operacją jak i po przy uruchomieniu silnika przez 1-2 minuty czuć zapach przypominający ocet. Jak się klima rozkręci to zapach znika całkowicie. Odgrzybianie nie pomogło totalnie nic, więc stawiam na parownik i tamte okolice. Zauważyłem też w podszybiu za kratką trochę liści... może to one gniją?
Czy jest gdzieś jakiś manual jak sie do niego dostać żeby tam to przeczyścić...?

[conney]

Cytując inne forum:
"Miałem dokładnie ten sam problem, pojawiający się smród podobny do octu. Kilma była ozonowana - dalej śmierdziało (zapach pojawiał się i znikał zarówno przed ozonowaniem jak i po...)
Koniec z końców okazało się że jak dolewałem płyn chłodzący (ten różowy, nie wiem jak sie nazywa) to oblałem pół komory silnika i okolice (rece mi sie zawsze trzesa jak cos nalewam). Smordek unosił się z komory i był pewnie wciągany do nawiewu. Porządne spłukanie komory silnika rozwiązało problem zapachu octu.

Ze swojej strony sugeruje oczyszczenie komory silnika, ale ozonowanie tez sie przyda "

Może też Ci się coś takiego przytrafiło...
Jeszcze gdzie indziej poruszają temat nieszcelności nagrzewnicy...wszystko sprowdza się więc do płynu chłodzącego...

[connex]

Napisał conney Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Może też Ci się coś takiego przytrafiło...
Jeszcze gdzie indziej poruszają temat nieszcelności nagrzewnicy...wszystko sprowdza się więc do płynu chłodzącego...

Po lekturze innych forów poszedlem za radą i kupilem porządny środek do odgrzybiania Valeo Air cos tam...wykonałem cala czynność ponownie i poki co 2 dzień spokojnie. Poprzednio mialem jakis marketowy, piane niby robil, ale chyba marny był.
Mam nadzieje ze efekt pozostanie na dlugo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Gochu]

Witam wszystkich serdecznie!
W maju wymieniłem filtr kabinowy (oryginalny) i w stacji diagnostycznej ozonowali mi klimatyzację przez chyba pół godziny. I było super. Przez miesiąc. Teraz jak zapalam samochód (przy właczonej klimie) to też jak Wam przez chwilę śmierdzi. Jak zapalam samochód przy wyłączonej klimie to nie dość, że chwilę smierdzi to jeszcze paruje przednia szyba i w upał muszę włączyć ogrzewanie, zgroza! Co mam z tym zrobić wie ktoś?

[jurekp123]

U mnie po napełnianiu klimy i ozonowaniu czuć ropę podczas ochładzania, czy mam coś uszkodzone? Chyba pojadę do mechanika?

[Hencel]

Używałem jakiś czas temu środka bodajże firmy Plak. Wystarczyło uruchomić spray, który wyrzucał całą zawartość w ciągu około 7-10 minut. Wszystko przy załączonym silniku i włączonej klimie na maksimum.
Dla pewności użyłem 2 opakowań i powiem, że z zapachem poradziło sobie bardzo dobrze. Od dwóch miesięcy spokój.

[SAXI]

Ja używałem środka Würth QUICKFRESH. Działa na tej samej zasadzie co plak. Zapachy znikły na dobre, ale trzeba powtarzać taki zabieg 2 razy do roku.

[Yotez]

Najważniejsze usunąć "śmieci" z podszybia i komory filtra kabinowego, niektórzy nawet po tych operacjach wyciągają filtr i z otwartą komora poszczają wentylator na ful - przez otwór komory jeszcze wypadnie trochę śmiecia. potem użyć dobrego preparatu do odgrzybiania, lub ozonować i na końcu zastosować dobry filtr z węglem aktywowanym - u mnie to działa i nigdy nic nie śmierdziało a robię to co roku samodzielnie.
Pozdrawiam