[2,0 i 2,2 TDCi] [MONDEO MK3] Klekoczący silnik

[Art07]

Witam,
mam problem z moim autem, od jakiegoś miesiąca zaczął głośno klekotać, mam wrażenie że to zawory klekoczą aż niemiło. Głośno jest po uruchomieniu auta, zanim nie załapie temperatury to przy każdym obciążeniu silnika, mam wrażenie że zaraz się rozpadnie. Po rozgrzaniu jest zdecydowanie ciszej, ale przy spokojnym przyspieszaniu w zakresie obrotów 1800 - 2000, zaczyna metalicznie klekotać, wystarczy delikatnie zdjąć nogę z pedału przyspieszenia a klekot zanika i robi się w miarę cicho. Przy uruchamianiu zimnego silnika lekko falują obroty, ale praktycznie nie widać tego na obrotomierzu. Mam wrażenie, że jest lekko przymulony przy przyspieszaniu na niskich biegach, ale przy dynamicznej jeździe jest wszystko w porządku, przyspieszenie z 80 do 120 km/h jest nadal na bardzo zadawalającym poziomie.
Teraz trochę danych: przebieg 122 kkm, wtryski oryginalne od nowości.
Nigdy nie zapaliła się sprężynka, na WDS-ie nie rejestruje żadnych błędów, próba przelewowa nic nie wykazała, kopci z wydechu w normie.
Stawiam na koniec wtryskiwaczy, ale żadnych przesłanek wskazujących na konkretny wtryskiwacz nie ma, a wymienić wszystkie to jakoś mi się nie uśmiecha. Napewno nie jest to koło dwumasowe, bo w automacie go nie ma, no poza dwumasą napędu osprzętu.
Na innym forum zwrócono uwagę na popychacze zaworów.
Może któryś z Kolegów borykał się z podobnymi objawami?

[adambas]

u mnie jest podobnie przy przyspieszaniu słychać czasem taki klekocik jak to było w benzyniakach przy uszkodzonych zaworach

[sosnek]

Wielu mialo podobny problem + polecam watek [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Statystycznie pojawia sie to najczesciej w samochodach w poczatkowej serii po FL (koniec 2003/2004) Ja sam sie z tym borykam - mialem juz kilka pomyslow ale jak na razie bez sukcesow. Zeby bylo jednak troche bardziej optymistycznie - wyglda na to ze ten typ tak ma - z badan wyglada na to ze wtryski mi sie nie koncza (z takim klepaniem zrobilem juz poand 30kkm).

Co prawda zaworow nie sprawdzalem - jest automatyczny uklad regulacji.... a moze powinienem...

POzdr

[Art07]

A może to jednak coś z popychaczami zaworów???
Czy któryś z Kolegów wymieniał popychacze zaworów, a jeżeli tak to przy jakim przebiegu?

[peterpz]

Popychacze zaworów można odróżnić po głosie. Najczęściej popychacze słychać nawet na wolnych obrotach, zaś dźwięk nie jest zależny od tego ile mamy gazu wciśnięte. Ja bym stawiał na jakiś problem z CR - nawet jeśli nie same wtryski to może elektronika zbyt wcześnie wtryskuje paliwo (może czujnik położenia wału siedzi?)...

[Art07]

Po rozgrzaniu silnika, klekotanie nie jest ciągłe, przy dynamicznym przyspieszeniu tego denerwującego efektu dźwiękowego nie słychać. Pojawia się przy spokojnym przyspieszaniu, po wyrównaniu obrotów silnika, czyli po zakończeniu przyspieszania i jeździe ze stałą prędkością, klekot cichnie.

Zastanawia mnie jeszcze jedno, po rozgrzaniu silnika, przy zatrzymaniu auta, obroty nie spadają do standardowych 750, tylko utrzymują się na poziomie 900, po kilku minutach postoju dopiero spadają do 750. W poprzednie zimy zawsze po zatrzymaniu auta, obroty spadały do 750. :fcp9

[meeisster]

A ja mam inne zdanie na ten temat, uważam że jest to wina wtrysków (czy końcówki czy całego jeszcze nie wiem)

Tzn ja w sierpniu objawy miałem dokładnie takie same metaliczny stukot, falujące obroty

Dzisiaj co jakiś czas zapalająca się kontrolka, już jestem umówiony u Gładyska w Krakowie.

Z miesiąca na miesiąc stawał się coraz głośniejszy, obroty coraz dłużej po zapaleniu skakały, do tego powiększała sie dziura w momencie obrotowym między 2500 a 3000 obrotów, samochód w tym zakresie starał się coraz bardziej mułowaty

[Dziaby]

Napisał Art07 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam,
mam problem z moim autem, od jakiegoś miesiąca zaczął głośno klekotać, mam wrażenie że to zawory klekoczą aż niemiło. Głośno jest po uruchomieniu auta, zanim nie załapie temperatury to przy każdym obciążeniu silnika, mam wrażenie że zaraz się rozpadnie. Po rozgrzaniu jest zdecydowanie ciszej, ale przy spokojnym przyspieszaniu w zakresie obrotów 1800 - 2000, zaczyna metalicznie klekotać, wystarczy delikatnie zdjąć nogę z pedału przyspieszenia a klekot zanika i robi się w miarę cicho. Przy uruchamianiu zimnego silnika lekko falują obroty, ale praktycznie nie widać tego na obrotomierzu. Mam wrażenie, że jest lekko przymulony przy przyspieszaniu na niskich biegach, ale przy dynamicznej jeździe jest wszystko w porządku, przyspieszenie z 80 do 120 km/h jest nadal na bardzo zadawalającym poziomie.
Teraz trochę danych: przebieg 122 kkm, wtryski oryginalne od nowości.
Nigdy nie zapaliła się sprężynka, na WDS-ie nie rejestruje żadnych błędów, próba przelewowa nic nie wykazała, kopci z wydechu w normie.
Stawiam na koniec wtryskiwaczy, ale żadnych przesłanek wskazujących na konkretny wtryskiwacz nie ma, a wymienić wszystkie to jakoś mi się nie uśmiecha. Napewno nie jest to koło dwumasowe, bo w automacie go nie ma, no poza dwumasą napędu osprzętu.
Na innym forum zwrócono uwagę na popychacze zaworów.
Może któryś z Kolegów borykał się z podobnymi objawami?

Panowie no i co z tym wyszło?
Bo nikt nie napisał rozwiązania...
Pozdrawiam.

[jendrekmak]

nic nie wyszło. prawdopodobnie najczęściej głośniejszy klekot jest jak jest chłodno i świeci się śnieżynka bo komputer inaczej steruje silnikiem (inne dawki paliwa bardziej "zimowe") trzeba poczekać na wyższe temperatury (ok. 20 stopni) wtedy powinien ustać albo bardzo się zmniejszyć. jeśli układ wtryskowy jest oczywiście sprawny.
przy wyższych temperaturach (powyżej 4 stopni) duże znaczenie ma temperatura powietrza w dolocie. dopóki nie przekroczy 20 stopni to też może być głośniejszy klekot.

[eden1001]

też mi sie działo coś takiego zimą
teraz jest spokój
osobiście zawsze dałem silnikowi pochodzic po odpaleniu i wtedy czas klekotania był krótszy
jak napisano pewnie jest to spowodowane innymi dawkami paliwa gdy silnik zimny i pali sie Śniezynka