[S-MAX 2006-2015] Co was rozczarowało

[be_rcik]

Cześć,
swój egzemplarz mam od ponad tygodnia i wielkiego doświadczenia mi brak. Ale w ramach tendencyjnej "perswersji" postanowiłem założyć taki wątek. Zainspirowany zresztą pewnymi negatywnymi komentarzani jakie czytałem przed decyzją co kupić - S-Maxa czy nie S-maxa. Komentarze głównie z autocentrum. Mimo że dominują dobre komentarze, to daje się zauważyć trochę "rozczarowanych" i trudno ocenić czy to czarny PR konkurencji, czy znudzeni dresiarze z dostępem do kompa zauroczeni BMW rocznik 1987, czy rzeczywiście niespełnione oczekiwania. Zuważyłem, że ci co mieli coś do powiedzenia i napisali przynajmniej dwa zdania, dawali raczej dobre opinie.
Ze statystyki można odczytać, że najgorzej oceniane jest:
- wentylacja i ogrzewanie, wydajność klimatyzacji
- głośność
- drobiazgi.

Jak już wspominałem, krótko jeżdzę Smaxem. Na razie jestem bardzo zadowolony. Wcześniej jeździłem Mondeo MKIII, więc nie przesiadam się z Punto. Trudno więc mi jednak ta szybko ocenić całokoształ. Z serwosami na razie też doczynienia na szczęście nie miałem. To co mnie trochę negatywnie zaskoczyło to:
- brak opcji bieżącego spalania (nie wiem czy tak jest tylko w mojej wersji)
- głośny powyżej ok. 130 km/h.
Czyli w sumie nic wielkiego.

Czy wśród grupowczów są zdegustowani całościowo lub częściowo?

[matka15]

Witaj be_rcik
Ja swoim sexmaxem jeżdżę nie cały miesiąc i jestem pod wielkim wrażeniem. Jedyne zastrzeżenia jakie bym miał na dziś to dosyć głośne buczenie 2,0TDCI 140KM, mogliby go lepiej wygłuszyć. Co do bieżącego spalania to taka opcja występuje w wersji Ford converse którą mam. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[maciej]

-głośny i bujający przy szybszej jeździe (pow.100km/h),
-skandynawski system świateł,
-brak gniazdka 12V w okolicy popiekniczki dla pasażerów 1 rzędu,
-system komend głosowych zbyt skomplikowany i brak po polsku,

Dopisuję:
-rysujący się metalopodobny plastik przy elektr. hamulcu ręcznym,
-brak koła dojazdowego
-elektrycznie podnoszona klapa bagażnika byłaby super jesienią i zimą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

-reszta jest OK Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)).... choć nie wykluczam, że będę dopisywał w miarę eksploatacjiGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[drinks]

Ja byłem niemiło zaskoczony brakiem koła zapasowego i pompką z glutem zamiast tego :-)
Przy zakupie byłem tak zaaferowany, że nie zwróciłem na ten drobiazg uwagi. Po 3 latach stwierdzam, że auto jest super i drobne drobiazgi nic nie znaczą przy jego zaletach.

[conris]

Ekonomia!!!!!! spalanie 2,3l 161 z automatem, 15,6 w mieście jest małoakceptowalne w czasie gdy tyle się mówi o oszczędzaniu paliw.
Dobrze że wersja "SS"

[witekga]

Auto super, potwierdzam nienadzwyczajną wydajność klimatyzacji, trochę obaw o brak koła zapasowego, w przeciwieństwie do auta MACIEJA u mnie nie buja (ale mam IVDC - może dlatego), skandynawskie światła też na początku mnie wkurzały, ale sie przyzwyczaiłem poza tym można wyłączyć w serwisie.
No i automatyczne wycieraczki - dla mnie to totalna porażka - chodzą jak chcą.
Ogólnie tylko duperele, i jeszcze raz - auto rewelacyjne!!!

[krzys3]

Napisał be_rcik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Cześć,
swój egzemplarz mam od ponad tygodnia i wielkiego doświadczenia mi brak. Ale w ramach tendencyjnej "perswersji" postanowiłem założyć taki wątek. Zainspirowany zresztą pewnymi negatywnymi komentarzani jakie czytałem przed decyzją co kupić - S-Maxa czy nie S-maxa. Komentarze głównie z autocentrum. Mimo że dominują dobre komentarze, to daje się zauważyć trochę "rozczarowanych" i trudno ocenić czy to czarny PR konkurencji, czy znudzeni dresiarze z dostępem do kompa zauroczeni BMW rocznik 1987, czy rzeczywiście niespełnione oczekiwania. Zuważyłem, że ci co mieli coś do powiedzenia i napisali przynajmniej dwa zdania, dawali raczej dobre opinie.
Ze statystyki można odczytać, że najgorzej oceniane jest:
- wentylacja i ogrzewanie, wydajność klimatyzacji
- głośność
- drobiazgi.

Jak już wspominałem, krótko jeżdzę Smaxem. Na razie jestem bardzo zadowolony. Wcześniej jeździłem Mondeo MKIII, więc nie przesiadam się z Punto. Trudno więc mi jednak ta szybko ocenić całokoształ. Z serwosami na razie też doczynienia na szczęście nie miałem. To co mnie trochę negatywnie zaskoczyło to:
- brak opcji bieżącego spalania (nie wiem czy tak jest tylko w mojej wersji)
- głośny powyżej ok. 130 km/h.

Po co mi opcja bieżac ego spalania, nie stresuje sie przynajmniej, a 7,7 w miescie srednie i na trasie niecale 6 przy slusznych predkosciach jest OK.
Duzo jezdze na autostradach i jakosc tej glosnosci powyzej 130 nie slysze. To jest jakby nie patrzac VAN. Jak porownasz z Audi A6 to moze nieznaczni glosniej, jak z vanem renault grandespace to bardzo cicho jest w tym maxie. Zawieszenie sportowe, sztywne, nic nie trzeszczy - wads nie widze.

[PepecK]

Z całą pewnością wskazania temperatury zewnętrznej /gdzie jest ten czujnik???/, troszkę nadmierny hałas, troszkę niepokoi mnie brak dojazdówki ...

[krootki]

Tak jak inni - dla mnie generalnie klimatyzacja to porażka. Tryb automatyczny działa beznadziejnie i do tego wydajność jest na niskim poziomie. No ale trzeba przyznać, że to spore auto.

Trochę zawiodła mnie jakość plastików - no ale nie ma się co oszukiwać - to nie BMW czy Audi. Dlatego póki nic się nie rozlatuje, nic nie piszczy to specjalnie nie narzekam.

A głośność? W S-maxie wymieniłem cały układ wydechowy i wydawał mi się głośny. Ale w tym roku kupiłem sobie na lato Porsche Boxstera i teraz uważam, że S-max jest cichutki. Nawet przy 200 km/h Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[mayek]

je tez cos napisze
- zbyt slabo wyciszony
- beznadziejne plastiki, bagaznik po niecalym roku mam tak zjechany ze wyglada gorzej niz byly 10 letni nissan, a w srodku przy recznym plastiki mialem porysowane juz jak odbieralem z salonu ale emocje spowodowaly ze nie zauwazylem
- wyjaca turbina
- kopcacy silnik
to narazie tyle