[Focus 2011-2014] Hałas po puszczeniu pedału gazu

[Krzyschu]

Witam,

Jak w temacie Focus jest z 2011 roku, 1.6 TDCi i ma przebieg 103tyś. Ostatnio zaobserwowałem objaw w postaci hałasu po puszczeniu nogi z gazu tuż po przyśpieszaniu.
Zacznę od tego, że nie jest głośny. Słyszalny przy wyłączonym radiu. Dobiega z prawej strony maski (siedząc w kabinie) i raczej z góry silnika. Występuje w zakresie obrotów 1500-2000 na rozgrzanym silniku.
Można go określić jako "cykanie" i jest bardzo podobny do jazdy z kamieniem, który utknie w bieżniku opony.

Mam obawy, że to może napinacz rozrządu się kończy ale czemu na biegu jałowym jest cisza i silnik musi być rozgrzany?

Pytanie, czy to nie jest normalny hałas. Może jakiś elektrozawór wykonuje pracę, np od sprężarki klimy? Może to praca przepustnicy?

Proszę o poradę.

[raptorf22]

Nie jest to czasem dźwięk pracującej dwumasy podczas jazdy?
Czy to "tykanie" masz cały czas czy ustaje po chwili?

[Krzyschu]

Tak ustaje. Zaczyna się w okolicach 2000, a po 1500 ustaje.

Jest jeszcze jedna sprawa, która mnie nurtuje. Luzy na kielichach w skrzyni biegów po obu stronach. Nic nie cieknie z uszczelniaczy, nie ma szarpnięć, stuków i wibracji ale luz jest spory podobnie jak tutaj:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Na podporze długiej półosi nie czuć luzu.

Też tak macie? Ostatni raz kiedy się spotkałem z takim luzem to było w Lanosie, który jeździł prawie bez oleju w skrzyni. Ale żeby w samochodzie z przebiegiem 103 tyś?

[Krzyschu]

Witam,

Z kolejny obserwacji wynika, że problem omija 1 i 2 bieg.

[Konani]

Co do hałasów ciężko powiedzieć. To cykanie może mieć związek z tym luźnym przegubem.
Na niskich obrotach telepie a na wyższych się stabilizuje, w każdym bądź razie przegub nie powinien być taki luźny i trzeba sprawdzić, prawdopodobnie łożysko się sypie.

[satjow111]

Napisał Krzyschu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam,

Jak w temacie Focus jest z 2011 roku, 1.6 TDCi i ma przebieg 103tyś. Ostatnio zaobserwowałem objaw w postaci hałasu po puszczeniu nogi z gazu tuż po przyśpieszaniu.
Zacznę od tego, że nie jest głośny. Słyszalny przy wyłączonym radiu. Dobiega z prawej strony maski (siedząc w kabinie) i raczej z góry silnika. Występuje w zakresie obrotów 1500-2000 na rozgrzanym silniku.
Można go określić jako "cykanie" i jest bardzo podobny do jazdy z kamieniem, który utknie w bieżniku opony.

Mam obawy, że to może napinacz rozrządu się kończy ale czemu na biegu jałowym jest cisza i silnik musi być rozgrzany?

Pytanie, czy to nie jest normalny hałas. Może jakiś elektrozawór wykonuje pracę, np od sprężarki klimy? Może to praca przepustnicy?

Proszę o poradę.

Witam.
Mam tak samo szczególnie po dynamicznej jeździe. Miarowe szybkie pykanie pojawia sie tylko przy odpuszczaniu gazu, ustaje gdy obroty spadna ponizej 1500.
Jest to bardzo charakterystyczny dźwięk miarowe stuki co 0,1 s przy zdjeciu nogi z gazu.
Moze ktos cos podpowie co to moze byc??

[bleekm]

Mam to samo. Ja dodam ze zima to nie wystepuje tylko jak jest pow 10 stopni na zewnatrz. Nie jest to na pewno skrzynia ani dwumasa. Dzwiek jest moim zdaniem z okolic paska kliniwego. Objaw raczej nie wystepuje przy wlaczonej klimatyzacji. Moim zdaniem to albo pasek, albo rolka lub napinacz (co najbardziej prawdopodowne) Generalnie bez wymiany nie da sie tego stwierdzic bo objaw jest tylko podczas jazdy przeciez.

[satjow111]

Napisał bleekm Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam to samo. Ja dodam ze zima to nie wystepuje tylko jak jest pow 10 stopni na zewnatrz. Nie jest to na pewno skrzynia ani dwumasa. Dzwiek jest moim zdaniem z okolic paska kliniwego. Objaw raczej nie wystepuje przy wlaczonej klimatyzacji. Moim zdaniem to albo pasek, albo rolka lub napinacz (co najbardziej prawdopodowne) Generalnie bez wymiany nie da sie tego stwierdzic bo objaw jest tylko podczas jazdy przeciez.

Ciekawa sprawa z tą klimatyzacja. w sumie ja jezdze na wylaczonrej teraz.. Dzis spróbuję zwrocic na to uwage. Dodam ze nie zauważam tego "cykania" przy spokojnej jezdzie. A jak foka dostanie po garach parę razy odrazu to slychac po puszczeniu gazu..

[Krystos]

No to witam w klubie, te same objawy 1.6 tdci 95 150 tys, 2014 rok. Zastanawiajace jest ze nie słychac tego na 1 i 2 biegu i na zimnym silniku. Ja obawiam się, ze to jakis wtrysk. Z lektory rożnych watkow wyczytałem, ze adaptacja wtryskow nastepuje przy schodzeniu z obrotow 2500 do 1500 na biegach 3-6. Dokladnie w tym przedziale słychac to cykanie. Po grzebaniu w historii serwisowej dotarłem, że poprzedni uzytkownik zglaszal ten problem na gwarancji przy 120 tyś. W książce brak informacji o naprawie to pewnie nic nie zrobili. Pocieszenie takie ze przez 30 tys samochod jezdzi tak samo więc nie jest to nic powaznego chyba. W kazdym razie bedę bacznie sledził wątek i liczę na wymianę doswiadczeń. A czy koledzy uzytkują forscana? Bo robilem test parametrow pracy silnika i moznaby porownac wyniki. Mamy ewidentnie ten sam problem.

[bleekm]

Napisał Krystos Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

No to witam w klubie, te same objawy 1.6 tdci 95 150 tys, 2014 rok. Zastanawiajace jest ze nie słychac tego na 1 i 2 biegu i na zimnym silniku. Ja obawiam się, ze to jakis wtrysk. Z lektory rożnych watkow wyczytałem, ze adaptacja wtryskow nastepuje przy schodzeniu z obrotow 2500 do 1500 na biegach 3-6. Dokladnie w tym przedziale słychac to cykanie. Po grzebaniu w historii serwisowej dotarłem, że poprzedni uzytkownik zglaszal ten problem na gwarancji przy 120 tyś. W książce brak informacji o naprawie to pewnie nic nie zrobili. Pocieszenie takie ze przez 30 tys samochod jezdzi tak samo więc nie jest to nic powaznego chyba. W kazdym razie bedę bacznie sledził wątek i liczę na wymianę doswiadczeń. A czy koledzy uzytkują forscana? Bo robilem test parametrow pracy silnika i moznaby porownac wyniki. Mamy ewidentnie ten sam problem.

Moim zdaniem to nie wtryskiwacze. Adaptacja następuje na biegu 2-6 (a nie 3-6) a cykanie słychać tylko na 3 i 4. Wtryski wydają podobny dźwięk jeżeli są nieszczelne (podkładki) ale wówczas byłyby ślady przy gniazdach wtryskiwaczy (u mnie nie ma) i pewnie u was też. Adaptacja następuje raz ok 1800, a raz np. ok 2200 obrotów - w zależności od prędkości, biegu, itd. Podczas adaptacji jest też minimalne spalanie chwilowe np 0.1-0.4 itp natomiast te cykanie słychać jest jak już wtryskiwacze nie podają paliwa (nie ma zapłonu paliwa w cylindrze). Jeżeli wtryski są już słabe to wydają metaliczne dzwonienie a nie cykanie - jest to totalnie inny dźwięk. Jeżeli byłyby to wtryski to zimą odgłos byłby bardziej słyszalny, a zimą to cykanie nie występuje. Częstotliwość tego dźwięku jest zbyt mała żeby to były pracujące wtryskiwacze.

Nie zdziwiłbym się gdyby to sam pasek klinowy (lub rozrządu) wydawał taki dźwięk np. przez jakąś wadę konstrukcyjną napinacza. Część osób z tego co widzę po przebiagach jakie piszą ma wymieniony zapewne rozrząd i ma to cykanie więc obstawiam że to raczej nie rozrząd a pasek klinowy - napinacz.

Jak dla mnie ewidentnie jakiś element łapie temperaturę - pod wpływem temperatury silnika i otoczenia oraz obciążenia silnika wydaje to dziwne cykanie. Piszę obciążenia mając na myśli silnik - skrzynia. Inne siły przenoszą się na paski osprzętu na biegu 3 a inne na biegu 6 podczas hamowania silnikiem.