wspawanie "reperaturki" podluznic

[ByciO]

Witam. Od jakiegos czasu zastanawialem sie co zrobic zeby poprawic jakosc korodujacych podluznic. Temat dobrze znany i bolaczka naszych escortow... Dodam ze moje ogolnie wygladaja jeszcze nie tak zle, no poza jedna ktora wyglada jakby byla peknieta wzdluz.. nie jest to dluga "rysa" wiec postanowilem zrobic sobie reparaturki (mam dostep do lasera i krawedziarki). mam juz gotowe "korytka" na chore miejscaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. dodam ze reparaturki zrobione sa z czarnej blach o grubisci 3mm i pasuja tak, zeby je nalozyc na stare podluzniceGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
pytanie moje jest proste.. czy takie rozwiazanie ma sens.. dodam ze rysa jest na wysokosci nadkola, nie na mocowaniu belki(tak mialem w starym escorcie).
kolejny problem jaki sie nasuwa to bezpieczenstwo;p w zwiazku z tym ze sa to okolice baku od benzyny i butli z gazem jak to sie ma do bezpieczenstwa... jak najlepiej sie do tego zabrac zeby to pospawac odpowiednio migomatem? czekam na odpowiedzi i podpowiedzi ewentualne co i jak najlepiejGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. pozdrawiam

[brajdak]

Moim zdaniem jak pukniesz porzadnie w to pekniecie to wyleci ci ta podluznica. Ja mialem podobnie peknieta a po niecalym roku jak zajrzalem to juz jej prawie wogole nie bylo. Bytle z gazem nie masz co ruszac, jezynie mozesz wezyki dla bezpieczenstwa owinac czyms co nie przewodzi pradu. Bak benzyny niestety musisz wymontowac. 4 srobki odkrecasz, opuszczasz, odpinasz kostke od pompki i wezyki bo sa na szybkozlaczkach i tyle. Odrazu i bak sobie zakonserwujesz. Proponuje tez wzmocnic mocowanie belki, poprostu obspawac kawalkami blachy i powinno byc dobrze. Dodam ze jak juz bedziez robil to rob kakretnie i wszytko. Ja nie mialem dostepu do gietarki wiec pospawalem wycinajac kawaleczki blachy a ty jezeli dopakujesz dogieta blache o grobosci 3mm bo na wieki. Oryginalnie tam byla chyba grubosci 1mm czy moze 1,5mm.

[ByciO]

z ta butla to nie chodzi o prad tylko bardziej o to ze cieplo i iskry ida.. bar to wiem ze nie jest az taki duzy problem zciagnac. najgorszy ten gaz...;p bo nie chcialbym ksiazyca odwiedzic przy okazjiGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[brajdak]

Kolego w butli zapewne masz elektrozawor ktory sie zamyka gdy samochod nie jest odpalony na LPG. Po drugie jezeli masz butle w kole zapasowym to nie ma najmniejszego problemu bo nie dosc ze scianku butli sa bardzo grube to jeszcze masz scianki podwozia. Pamietaj tez ze nie bedziesz spawal przy samej butli bo podluznice nie dotykaja miejsca kola zapazowego. A pozatym pewnie bedziesz spawal migomatem a on mocno nie rozgrzewa blachy i sie tak iskry nie sypia. Ja mam w kole zapasowym i normalnie spawalem. No aby pamietaj o odlaczeniu akumulatora.