[Mondeo 2007-2014] Niestabilność powyżej 100km/h, nadsterowność, brak precyzji, bujanie

[Pankoala]

Cześć, proszę o pomoc w odnalezieniu przyczyny ww. problemu.

Byłem już w dwóch niezależnych warsztatach, wymieniłem wszystkie tuleje w zawieszeniu przód/tył, poduszki amorów przód, jeden drążek kierowniczy. Mam Mondeo 2011 2.0 TDCi PS, przebieg 223kkm, nowe opony Uniroyal na felgach 18" z Mondeo MKIII. Auto prowadziło się świetnie, aż coś się nagle zesr***. Jedna tuleja tylna wahacza przedniego, poduszki, drążek oraz obie tuleje tylne były rozwalone, resztę wymieniłem przy okazji (w tym także wszystkie tulejki z tyłu). Została ustawiona zbieżność, sprawdzone amortyzatory itd. Auto prowadzi się o niebo lepiej niż przed wymianą tych części ale ewidentnie przy wyższych prędkościach brak mu stabilności, sprężystości, jest nadsterowne. Jeżdżę dość dynamicznie i wcześniej pokonywanie szybkich łuków było przyjemnością a auto precyzyjnie jechało tam, gdzie chcę. Teraz auto wyraźnie się buja przy dynamicznych ruchach kierownicą ale tylko przy prędkościach powyżej 100kmh - jadąc wolniej, np. w mieście ciężko to zauważyć. Generalnie auto skręca, hamuje, opony kleją itd. ale jadąc szybko i dynamicznie czuję się jakbym jechał jakimś Polonezem albo i gorzej (bez urazy dla Poloneza). Tak jak mówię - zawias został sprawdzony, sporo części wymienionych a jazda do - powiedzmy - 90kmh praktycznie nie wskazuje niczego złego. Proszę o jakieś sugestie gdzie mogę szukać przyczyny. Auto bezwypadkowe na 100%, mechanicy (w tym jeden bardzo dobry i zaufany) twierdzą, że wszystko wygląda OK. Ja przejechałem tym autem już 60kkm i widzę, że teraz jednak jest coś nie teges...

[darmodziej]

Bujanie na boki wskazuje na stabilizatory.

[aprox99]

Bujanie jak pisze przedmówca to domena stabilizatora, sztywniejsze stabilizatory to mniejsze pochylenie w zakręcie, poza tym nie bierz testu amortyzatorów za pewnik. Jak na prostej drodze na dziurach mocno buja to ewidentnie amortyzatory

[Pankoala]

Właśnie na prostej drodze na dziurach itp. nic nie buja, generalnie wg moich odczuć nie są to amorki (ale ja się nie znam - mówię tylko co czuję w trakcie jazdy i co mi się zdaje). Z drugiej strony nic poza amorami tam już nie ma do wymiany a ich sprawność wychodzi w okolicach 70%. Wybiorę się do jeszcze jednego chłopa od zbieżności i będziem myśleć co dalej, jak nic nie wymyślimy to pewnie trzeba będzie te amory zmienić. Łączniki stabilizatorów by stukały a stabilizatory same w sobie musiałyby mieć luz na kilka cm żeby powodować takie objawy - a nie mają...

[Zbyniu123]

Amory 70% to juz jest lipa

Sent from my F8331 using Tapatalk

[aprox99]

Może jest jeszcze coś do wymiany co mechanik przeoczył

[Pankoala]

Witam ponownie. Problemu wciąż nie rozwiązałem... Czy jest tu ktoś z okolic Mielca (podkarpackie), kto chciałby mi pomóc i zamienić się na chwilę kołami? Najlepiej 18" ale w sumie mogą być też mniejsze, byle z niezłymi letnimi oponami i aby się dało zrobić krótką jazdę testową i przekonać się czy to wina opon czy samochodu. W zasadzie mogę też komuś podwieźć i założyć moje koła 18" z oponami i sprawdzić, czy jego auto prowadzi się ok. W zawieszeniu do wymiany zostały mi tylko amortyzatory ale chcę sprawdzić czy to nie wina opon, bo wymiana 4x amorków to nie są tanie rzeczy niestety, tym bardziej, że i tak już sporo wydałem...

[przemo_1981]

Mk4 ma specyficzne zawieszenie - jak swego czasu jeździłem Mk4 i miałem dziwne odczucia, że autem buja na łukach czy nierównościach na stacji kontroli pojazdów niczego nie mogli znaleźć, wszystkie gumy niby ok i ze niby wymyślam, dopiero w ASO wskazali na małe cukierki i duże tuleje do wymiany - i ASO mało rację - po wymianie nie miałem zastrzeżeń do jazdy autem. Jak już nie będziesz miał wyjścia to jedź na diagnozę do ASO i tyle.

[koszka]

Napisał Pankoala Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam ponownie. Problemu wciąż nie rozwiązałem... Czy jest tu ktoś z okolic Mielca (podkarpackie), kto chciałby mi pomóc i zamienić się na chwilę kołami? Najlepiej 18" ale w sumie mogą być też mniejsze, byle z niezłymi letnimi oponami i aby się dało zrobić krótką jazdę testową i przekonać się czy to wina opon czy samochodu. W zasadzie mogę też komuś podwieźć i założyć moje koła 18" z oponami i sprawdzić, czy jego auto prowadzi się ok. W zawieszeniu do wymiany zostały mi tylko amortyzatory ale chcę sprawdzić czy to nie wina opon, bo wymiana 4x amorków to nie są tanie rzeczy niestety, tym bardziej, że i tak już sporo wydałem...

bierzesz sie za diagnoze od du..y strony , sprawdz w.w tuleje tzw cukierki/

[Pankoala]

Napisał koszka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

bierzesz sie za diagnoze od du..y strony , sprawdz w.w tuleje tzw cukierki/

...bez komentarza...

Powtórzę to, co napisałem w drugim zdaniu w pierwszym poście: wymieniłem już WSZYSTKIE możliwe tuleje wahaczy z tyłu i z przodu. W tym tzw. cukierki oczywiście też. Nie brałem najtańszych tylko najlepsze - Lemfordera. Byłem już w trzech różnych warsztatach, w tym ASO Fiata, bo akurat Forda nie mam w okolicy. W międzyczasie 3x zrobiłem też zbieżność i kupiłem nowe opony, poduszki też zmienione. Szczerze mówiąc ASO mam daleko w d***, np. kiedyś (w Krakowie ASO Ford) powiedzieli mi, że w Powershifcie nie trzeba zmieniać oleju. Z kolei w ASO Fiata nie potrafili zauważyć ewidentnie odklejonych cukierków. Także generalnie nie widzę kompletnie żadnej przewagi ASO ale to już inna kwestia. Tak czy inaczej w zawieszeniu NIC złego nie widać a auto prowadzi się bardzo niestabilnie przy większych prędkościach i bardziej dynamicznych manewrach. Efekt i odczucia są takie, jakbym założył jakieś 10-letnie łyse zimówki Dębica a założone mam nowe Uniroyal.