To samo auto zarejestrowane w dwoch krajach rownoczesnie

[MaXyM]

Trudno w to uwierzyc ale stalo sie to Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

10 lat temu kupilem w Polsce auto i przywiozlem go sobie do Czech gdzie mieszkam na polskich tablicach. Tu normalnie zarejestrowałem jako import auta, tablice wyrzucilem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Teraz odwiozlem auto do Polski i nowy właściciel próbował go zarejestrować na siebie. Okazało się, że w PL to auto ciągle jest zarejestrowane na poprzedniego właściciela. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Podumowując: to samo auto, z tym samym VINem jeździło po Europie w tym samym czasie na różnych blachach.

Może ktoś zapytać czemu się dziwię. No temu, że proces importu aut jest jasny i nie narzuca na importującego żadnych obowiązków zgłaszania tego faktu w kraju skąd auto było przywiezione. Myślałem, że urzędy sobię tę zmianę wykomunikują. Znalazlem taką informację, że by tak miało być, chociaż ta pochodziła z późniejszych lat.
Ciakwe czy z nowym autem, które też właśnie przywiozłem z PL będzie to samo. A co ważniejsze, ciekawe czy zarejestrowanie auta które właśnie sprzedałem w Polsce, spowoduje wyrejestrowanie go z czeskich urzedów.

[paoloWawa]

Wszystko na to wskazuje że Czesi nawalili.

Ja na początku swoje Mondeo zarejestrowałem w Niemczech, bo tam mieszkałem. Wróciłem do Polski, zarejestrowałem to samo Mondeo w Polsce. Polski wydział komunikacji zabrał niemieckie tablice rejestracyjne i niemieckie dokumenty. Ale ja asekuracyjnie napisałem do niemieckiego wydziału komunikacji maila i przesłałem im skan polskiego tymczasowego dowodu rejestracyjnego. Oni przyjęli do wiadomości, ale z tego co pamiętam to twierdzili że wyrejestrują oficjalnie po sygnale z polskiego wydziału komunikacji. Po chyba kilkunastu dniach otrzymałem z niemieckiego wydziału komunikacji informację że pojazd został wyrejestrowany i prośbę o podanie numeru rachunku bankowego do zwrotu podatku drogowego

Sam byłem zdziwiony że wszystko zadziałało tak bezproblemowo. Ale to był styczeń 2016r., może gdy Ty rejestrowałeś w CZ to nie była jeszcze tak rozwinięta współpraca między państwami.

Swoją drogą uważaj czy nie będzie problemu z UFG, jeśli auto według polskiego wydziału komunikacji było tyle lat cały czas zarejestrowane, a nie posiadało (według polskich papierów) ubezpieczenia...

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[luckyboy]

Napisał MaXyM Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Podumowując: to samo auto, z tym samym VINem jeździło po Europie w tym samym czasie na różnych blachach.

Na różnych blachach nie jeździło, bo blachy miałeś czeskie.
Jedynie w przypadku kontroli VIN przez polską policję mogłaby wyniknąć niezgodność

Oni VIN nie sprawdzają, więc możesz mieć kilka identycznych aut na jednych tablicach.

Często zdarza się że istnieje gdzieś brat bliźniak - wystarczy tylko zamieścić ogłoszenie z numerem tablic w internecie.

Znajoma miała taki przypadek że ktoś 200km dalej porzucił auto na jej blachach - przyjechała policja, a auto stało w garażu

[luckyboy]

Poza tym chyba auta raz wyrejestrowanego w PL nie można zarejestrować ponownie - zmieniło się coś w tym?

[MaXyM]

Wg mych informacji wrecz na odwrot. Za auto importowane z zagraniczy trzeba zaplacic haracz, ale jesli bylo najpierw exportowane z pl do innego kraju a potem przywiezione spowrotem to podatku placic nie trzeba. Ale to powtarzam slowa szwagra, ktory sie w tej kwestii dowiadywal. Sam nie nie mam pojecia o aktualnych polskich realiach.

Napisał paoloWawa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Sam byłem zdziwiony że wszystko zadziałało tak bezproblemowo. Ale to był styczeń 2016r., może gdy Ty rejestrowałeś w CZ to nie była jeszcze tak rozwinięta współpraca między państwami.

Ja rejestrowalem to auto w 2013 - to prawda. Artykul o wspolpracy miedzy krajami w tej materii pochodzil z 2015 czy cos takiego. Ale teraz rejestrowalem znowu auto z PL, i nawet nie chcieli (mi odebrac) starych/polskuch tablic ani dow rej. To mnie dziwi bo zawsze myslalem ze blachy to cos bardzo waznego co nie moze wpasc w cudze rece. No ale moze sie myle

[konieczko5]

Najśmieszniejsze, że nie możesz jeździć tym autem w pl. Przegląd wykonany w jakimkolwiek innym państwie unijnym, nie jest honorowany w Polsce. Auto zarejestrowane w naszym kraju musi być tutaj kontrolowane. Miej drobną kolizję i zapłacisz grubą kasę.

[MaXyM]

Napisał konieczko5 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Najśmieszniejsze, że nie możesz jeździć tym autem w pl. Przegląd wykonany w jakimkolwiek innym państwie unijnym, nie jest honorowany w Polsce. Auto zarejestrowane w naszym kraju musi być tutaj kontrolowane. Miej drobną kolizję i zapłacisz grubą kasę.

No poczekaj, ale jak jezdzic nie mozna? Jesli auto jezdzi na czeskich tablicach to chyba moze. I zakladajac ze ma OC zaplacene w cz to juz w ogole nie ma problemu.
A wtedy co za roznica jesli nim jezdzi wlasciciel czy jego kolega. Co wiecej do pol roku mozesz jezdzic na oryginalnych tablicach.

Oczywiscie do rejestracji na polskie tablice moze byc potrzebny polski przeglad.
Do niedawna tak bylo i w cz (potrzebny byl czeski przeglad techniczny wlacznie z mierzeniem emisji). Teraz, od paru lat juz nie jest potrzebny (robi sie tylko ewidencyjny przeglad: foto VIN i to wszystko)

[krzysztofSJZ]

Napisał MaXyM Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wg mych informacji wrecz na odwrot. Za auto importowane z zagraniczy trzeba zaplacic haracz, ale jesli bylo najpierw exportowane z pl do innego kraju a potem przywiezione z powrotem to podatku płacić nie trzeba.

a to w Czechach nie ma akcyzy?? w Polsce jest tak od dawien dawna że jak wywozisz swoje auto i rejestrujesz za granicą a pózniej wracasz na stałe to zawsze ci zarejestrują nawet ,,starego dziadka,, jako mienie przesiedleńcze, tablice rejestracyjne polskie raczej powinieneś zdać w czeskim urzędzie (chyba) wtedy powinny wrócic do Polski, wtedy na pewno ktoś by nadał bieg sprawie, może też być tak że ten ktoś kto ci sprzedał auto olał wyrejestrowanie pojazdu myśląc se auto poszło za granice niech ktoś inny sie pózniej martwi, z drugiej strony ten co ci sprzedał auto powinien mieć problemy juz dawno z UFG skoro auto było nie wyrejestrowane a polisy brak, bardzo dziwna sprawa

Bump:

Napisał konieczko5 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ale teraz rejestrowalem znowu auto z PL, i nawet nie chcieli (mi odebrac) starych/polskuch tablic ani dow rej

w Polsce nawet jak kupisz auto z blachami z innego województwa to musisz zdać, chyba że chcesz mieć te tablice ale to od niedawna tak jest, a co dopiero jak masz auto sprowadzone z innego kraju, oczywiście jak przyjedziesz np. na niemieckich blachach czy też czeskich musisz zdać

[kaan1]

Napisał MaXyM Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ale teraz rejestrowalem znowu auto z PL, i nawet nie chcieli (mi odebrac) starych/polskuch tablic ani dow rej. To mnie dziwi bo zawsze myslalem ze blachy to cos bardzo waznego co nie moze wpasc w cudze rece. No ale moze sie myle

A tak się zastanawiam, jakie to ma znaczenie, że samochód pozostaje zarejestrowany w więcej niż jednym kraju i może mieć różne tablice. To wciąż jeden i ten sam pojazd. Może dlatego Czesi mają do tego podejście ambiwalentne. Chcesz płacić OC w dwóch krajach to płać. A cudzych blach nie chcą, bo będą musieli się z nich wytłumaczyć, złomować, itd. A tak to pozostaje problem właściciela.

[MaXyM]

Napisał kaan1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A tak się zastanawiam, jakie to ma znaczenie, że samochód pozostaje zarejestrowany w więcej niż jednym kraju i może mieć różne tablice. To wciąż jeden i ten sam pojazd. Może dlatego Czesi mają do tego podejście ambiwalentne. Chcesz płacić OC w dwóch krajach to płać. A cudzych blach nie chcą, bo będą musieli się z nich wytłumaczyć, złomować, itd. A tak to pozostaje problem właściciela.

ktorego wlasciciela?
Najbardziej tego nowego, ktory kupil auto, dostarcza wszystko co trzeba do rejestracji a urzad robi fochy.

Poza tym zyjemy w UE wiec urzedy powinny takie rzeczy zalatwiac miedzy soba. (wg moich aktualnych informacji dzis powinny wspolpracowac lepiej)

Musze dodac, ze na koniec auto zostalo w PL znowu zarejestrowane. Ale chcieli abym im dostarczyl kopie faktury zakupu sprzed 10 lat. pewnie aby namierzyc poprzedniego wlasciciela - tyle ze ta firma juz nie istnieje. Itd itp. Ogolnie smiechu warte bo nie mam obowiazku tej faktury miec ani im jej udostepniac.
No ale na koncu wszystko sie dobrze skonczylo