[Mondeo 2007-2014] 2.0 EcoBoost 240km - Całkowity brak mocy - auto nie chce jechać

[Cysiek_Misiek]

Hej wszystkim. Z góry przepraszam jak temat się już gdzie pojawił ale szukałem intensywnie i nie znalazłem nic na temat problemu z jakim się borykam.

Oto ciąg dalszy zmagań z moim znienawidzonym Mondziakiem.
Jak w temacie pacjent MK4 2010r. 2.0 EcoBoost 240km

Musie się trochę rozpisać bo może być ze gdzieś znajdziecie podpowiedz albo jakąś ideologie.
Po wszystkich problemach elektrycznych z jakimi borykał się mój Ford, w końcu mogłem nim chwile jeździć. Ale tylko chwile....:/
Podczas wymiany wydechu zobaczyłem iż mam wyciek ze skrzyni biegów (Powershift).
Samochód pojechał na kompletna regeneracje skrzyni. Wszystko zostało wymienione. Wszystkie tarczki, tłumik drgań, elektro-zawór i inne. Skrzynia innymi słowy nówka.
Jako ze już auto ma lekki przebieg, pomyślałem aby od razu wymienić cały rozrząd. Będzie spokój na lata. I tak tez się stało. Cały komplet rozrządu zamówiony w ASO i dostarczony do mechanika.
Wszystko zrobione i na odbiorze auta ZONK !! Auto nie chce jeździć. Nie ma mocy, nie chce przyspieszać, a przy zmianie biegów (jak już do niej dojdzie) to szarpie. Zostało to zgłoszone i powiedziałem ze tak nie może być, auto przyjechało o własnych silach i tak tez ma wyjechać. Mechanik nie był z tego zadowolony. Jako ze dojrzał się iż skrzynia była robiona (a auto od naprawy skrzyni pokonało tylko 300 km) wiec zwalił winne ze to problem po stronie skrzyni biegów, ze pewnie ktoś spaprał robotę i do nich mieć zażalenia.
Pomimo wszystko kazałem mu sprawdzić swoja robotę (ustawienie faz rozrządu) a nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma. Na następny dzień dostałem informacje ze rozrząd jest zrobiony idealnie nie ma do czego się doczepić, ale zauważył lekki wyciek ze skrzyni biegów. Powiedział ze sprawdził poziom oleju, bo może było go złamało i dla tego szarpie przy zmianie. I wysłał mi zdjęcia iż oleju było niby o 1,5 lr za dużo i teraz po jego spuszczeniu jest oklej, Jednakże cos jest nie tak bo olej jest czarny i to było widać na zdjęciu. Jako ze jestem w pracy po za krajem nie miałem jak tego zweryfikować. Ale ok. Auto pojechało na lawecie do warsztatu który naprawiał skrzynie aby to zweryfikowali. I tu niespodzianka wszystko oklej. Olej czysty, wszystko działa. Owszem był jeden błąd na skrzyni od elektro-zaworu i skrzynia została rozebrana wyczyszczona jeszcze raz, olej wymieniony ponownie i wszystko złożone do ''Kupy'' Ale tak jak się spodziewałem auto nie jeździ. Dalej nie ma mocy, przyspieszania prawie nie istnieje, a jak chce się podjechać na próg zwalniający to nie można bo auto nie ma siły się na niego wspiąć. Nawet na lawetę musiało być wciągnięte do nie miał siły podjechać. A jak już się udało trochę najechać to jak zaleczył się asystent jazdy pod górę to nie było szans ruszenia się z miejsca.

I teraz pytanie do was czy to może być przyczyna źle zrobionego rozrządu ?
Mam na myśli przestawienie faz rozrządu.
Brat który odbierał auto od mechanika mówił ze dziwnie pracuje silnik, i przy jeździe jak już dojdzie do zmiany biegu albo w sytuacji przygazowaniu strzela z wydechu (delikatnie ale strzela/popukuje) tak jak by była za bogata mieszanka paliwowo powietrzna.
Czy tak może być ze przy źle ustawionym rozrządzie auto może aż tak stracić na mocy i normalnej pracy silnika ?

Wiem ze to trochę jak wróżenie z fusów, ale kończą się finanse i nie stać mnie na gdybania mechaników co by można by wymienić albo cos tego podobnego ideologie. Tylko chciałbym mieć choć mały punkt zaczepienia sie i skierowaniu mechanika na dobry kierunek. Bo jak na razie nie mam dobrych wspomnień z warsztatów forda. A może być ze to jest cos zupełnie nowego i to nie rozrząd i nie skrzynia....

Z góry dziękuje za przeczytanie moich wypocin i może pomocnej rady.

[HUGOBERG]

Podłączył ktoś chociaż forscana żeby odczytać kody? Czy jak była zrobiona skrzynia i pojechałeś po rozrząd to auto jechało normalnie?

[Cysiek_Misiek]

Hej.
Nie wiem czy był skanowany forscanem czy czymś innym. Auto jak pojechało po raz drugi na sprawdzenie skrzyni, było diagnozowane przez komputer bo wyszedł błąd tego elektro-zaworu.
Po pierwszym razie jak skrzynia została zrobiona i zona wracała autem do domu to auto pokonało 300 km bez żadnego problemu. Miało moc i wszystko było oklej.
Wiem ze nasunie się tutaj odp ze to ten co zrobił rozrząd dal dupy, i tez wychodzę powili z takiego założenia.
tylko nie wiem czy owe problemy mogą być przyczyna źle zrobionego rozrządu czy, przestawionymi fazami jak nie miał odpowiedniego urządzenia aby zablokować aby je zablokować.
A puki nie dowiem się jakie mogą być objawy nie mam jak obwinić tamtego mechanika. O ile mogę bo może to jest cos zupełnie innego.

[HUGOBERG]

Nie pozostaje nic innego jak odczytać kody i udać się do kogoś kto się specjalizuje w fordach na sprawdzenie rozrządu. Skoro dojechał do niego idealnie i już nie wrócił oznacza że coś źle zrobił.