[Mondeo 2007-2014] Temperatura silnika 2.0 TDCI

[Przemol1974]

Po wymianie termostatu temperatura utrzymuje się na poziomie od 77°C do 83°C. Wymiana była 2 late wstecz, cały czas takie same wskazania. warto wymieniać na nowy. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[nkluivert]

Napisał Przemol1974 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po wymianie termostatu temperatura utrzymuje się na poziomie od 77°C do 83°C. Wymiana była 2 late wstecz, cały czas takie same wskazania. warto wymieniać na nowy. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czytając twój post myślę, że mój nie odbiega znacznie od normy więc póki co zostaje.

[Przemol1974]

Napisał nkluivert Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czytając twój post myślę, że mój nie odbiega znacznie od normy więc póki co zostaje.

Znacznie cieplej w aucie i jadąc z górki bez obciążenia silnika nie schładza się płyn. Wcześniej jadąc w mroźne dni na luzie znacznie spadała temperatura.

[maq2323]

Jestem po wymianie termostatu - zakup używki na Allegro za 50 zł + 20 zł przesyłka. Jest okej - wskaźnik już nie świruje, utrzymuje się stała temperatura.

[kris3426]

Napisał Rogallo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam Kolegów, dopadła mnie właśnie szalejąca wskazówka od temperatury Mondeo mk4 2.0 tdci 140KM. Teraz jak juz na dworze jest zimno auto po przejechaniu powiedzmy tych 8 kilometrów łapie temperature, wskaznik pokazuje wtedy nieco mniej niz 90stopni. Po przejechaniu paru kilometrów wskazówka zaczyna opadac i zatrzymuje sie na 70 stopniach i w tym zakresie własnie zaszele. Jazda na autostradzie, temperatura przed 90stopni dopiero przy zjeżdżaniu jak puszcze gaz spada przed 70 (na ogrzewaniu na Hi nie utrzymuje 90 jest wtedy w polowie skali miedzy 90 a 70). Dzisiaj jadąc do pracy włączyłem ogrzewanie na max to już kompletna katastrofa nawet podczas jazdy wskazówka nie dotarła do 70 stopni a na postroju gdy tak dac jej chwile spadła by do zera, co ciekawe sprawdzałem przed chwilą węże, górny ciepły dolny zimny, więc dzis nie otworzył sie nawet termostat?(wczesniej sie otwierał, ale ogrzewaniem miałem raptem na 20stopni) Po wejsciu w tryb serwisowy komputer pokazuje 77 stopni max podczas jazdy, na postoju rośnie (raz czekałem wzrosło do 96 i rosło dalej, oczywiscie jak bylo cieplej na wyłaczonym ogrzewaniu). Miałem zamiar wymienic termostat, ale dzisiejsza sytuacja bardzo mnie zmyliła, bo wychodzi na to ze termostat nawet sie nie otworzył a temperatura (z włączonym ogrzewaniem na Hi) tak czy inaczej szalała. Ktoś już rozwiązał sytuacje slynnej szalejacej tmperatury w mondu? Slyszałem coś jeszcze, że chłodniczka egr może cieknąć i są takie objawy? A moze to tylko czujnik temperatury cieczy?

Udało Ci się rozwiązać problem? Mam to samo u mnie w S-MAXie, termostat wymieniłem i dalej jest to samo. Niestety u mnie problem bardziej doskwiera, ponieważ powershift zaczyna świrować gdy silnik się nie dogrzewa. Jak wyłącze ogrzewanie, temperatura na wskaźniku dochodzi do prawidłowych wartości i skrzynia zaczyna pracować prawidłowo.

[RysioLis]

Witam wszystkich.... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Podepne sie pod temat ale najpierw opowoem.swoja historie z moim deo 2.0 dieselek juz 163 km Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Odkad kupilem deo to mialem identyczne temp jak Wy czyli 70\75'c jak byly buty ostre to max 80'c dochodzilo.
Niefortunnie nie dalej jak kilka dni temu po powrocie z pracy kolega na swiatlach na bocznym pasie mnie dogonil i mowi ze cos cieknie i paruje..
Zjechalem na pobocze podnioslem maske patrzę... Kuzwa mokro! Odkrecam korek wlewu cieczy chlodzacej a tam leci z cisnieniem z otworu przelewowego po prawej stronie zbiornika :/ bylo tak mocne cisnienie ze wylalo się sporo. Tego samego dnia oddalem do mechanika. Powiedzialem co sie dzialo jakie mialem temperatury. Po dwóch dniach dzwoni ze, wymienil termostat i zbiornik cieczy chlodzacej. Po odbiorze auta po przejechaniu mniej wiecej kilometra patrze na temp no ok jest 80 i rosnie ... Udroslo do 95 i nagle spadlo do 80... Zatrzymalem sie pod domem patrze pod maske a tam grubo ponizej minimum plynu chlodniczego.... Szlak mnie trafil bo wzieli 5 stow a jeszcze nie dokonczyli roboty ale ok h im w d ... Dolalem do maxa odstawilem.auto na noc po nocy patrze jest ponizej minimum.... dolalem do max pojechalem do pracy w pracy patrze jest ponad max po.ostygnieciu a temp podczas 30 km dojazdu do pracy 83 przy jezdzie stalej z predkoscia 90-100km/h jak bylo szybciej to momentalnie skakala do 88-89 i spadala do 80-83

Prosba powoedzcie mi o co tu kurde chodzi. Uszkodzilem uszczelke pod glowica ? Jutro sprawdze stan plynu ale wydaje mi sie ze nie ubywa ze juz odpowoetrzylo sie wszystko. Ktos cos sie wypowie mial cos takiwgo ?

Pozdrawiam wszystkich forumowiczow

[pablolinda]

Napisał RysioLis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam wszystkich.... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Podepne sie pod temat ale najpierw opowoem.swoja historie z moim deo 2.0 dieselek juz 163 km Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Odkad kupilem deo to mialem identyczne temp jak Wy czyli 70\75'c jak byly buty ostre to max 80'c dochodzilo.
Niefortunnie nie dalej jak kilka dni temu po powrocie z pracy kolega na swiatlach na bocznym pasie mnie dogonil i mowi ze cos cieknie i paruje..
Zjechalem na pobocze podnioslem maske patrzę... Kuzwa mokro! Odkrecam korek wlewu cieczy chlodzacej a tam leci z cisnieniem z otworu przelewowego po prawej stronie zbiornika :/ bylo tak mocne cisnienie ze wylalo się sporo. Tego samego dnia oddalem do mechanika. Powiedzialem co sie dzialo jakie mialem temperatury. Po dwóch dniach dzwoni ze, wymienil termostat i zbiornik cieczy chlodzacej. Po odbiorze auta po przejechaniu mniej wiecej kilometra patrze na temp no ok jest 80 i rosnie ... Udroslo do 95 i nagle spadlo do 80... Zatrzymalem sie pod domem patrze pod maske a tam grubo ponizej minimum plynu chlodniczego.... Szlak mnie trafil bo wzieli 5 stow a jeszcze nie dokonczyli roboty ale ok h im w d ... Dolalem do maxa odstawilem.auto na noc po nocy patrze jest ponizej minimum.... dolalem do max pojechalem do pracy w pracy patrze jest ponad max po.ostygnieciu a temp podczas 30 km dojazdu do pracy 83 przy jezdzie stalej z predkoscia 90-100km/h jak bylo szybciej to momentalnie skakala do 88-89 i spadala do 80-83

Prosba powoedzcie mi o co tu kurde chodzi. Uszkodzilem uszczelke pod glowica ? Jutro sprawdze stan plynu ale wydaje mi sie ze nie ubywa ze juz odpowoetrzylo sie wszystko. Ktos cos sie wypowie mial cos takiwgo ?

Pozdrawiam wszystkich forumowiczow

To co napisałeś mim zdaniem sugeruje że nie odpowietrzyli prawidłowo układu chłodzenia w tym warsztacie . Poszukaj procedury odpowietrzania wykonaj ja i obserwuj,90 stopni to normalna temp pracy.

Bump:

Napisał Lukasz2525 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja tu wszedłem, bo akurat mam pytanie związane z tematem, ale powiem jak jest u mnie w 2.0 tdci 136 km w Focusie mk2fl. Po zakupie temperatura falowała nawet jadąc szybjo w trasie. Wymieniłem termostat na Gates'a, rozgrzewa się do 87 stopni i trzyma cały czas, czasami spadnie o milimetr na wskaźniku. Ostatnio stałem w nocy godzinę na stacji z odpalonym silnikiem i nawet nie drgnęło. Nic nie spada w korkach, na postoju, po włączeniu ogrzewania tak jak niektórzy piszą, ten typ tak nie ma.

I teraz moje pytanie. Czy w tym silniku znajduje się czujnik temperatury silnika ? Ale dosłownie silnika, gdzieś przy bloku lub głowicy, a nie temperatury płynu.

W mondo mk3 są 2 czujniki temperatury temperatury płyn i temperatury głowicy

[Deryll]

To powiedz gdzie w MK3 jest owy tajemniczy czujnik temperatury płynu. Swoim MK3 jeżdżę już 10 lat i twierdzę że jest tylko czujnik temperatury w głowicy. Który z płynem nawet nie ma styczności.

[stecus]

Darek ma rację, czujnik jest jeden ale dwuzakresowy, z płynem chłodzącym nie ma styczności, mierzy temperaturę głowicy.

[pablolinda]

Napisał Deryll Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To powiedz gdzie w MK3 jest owy tajemniczy czujnik temperatury płynu. Swoim MK3 jeżdżę już 10 lat i twierdzę że jest tylko czujnik temperatury w głowicy. Który z płynem nawet nie ma styczności.

W for skan pokazuje dwa [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]