Forum Ford Club Polska

Sprawdzanie Numeru VIN





Wróć   Forum Ford Club Polska > Samochody > Ford Kuga

Komunikaty

Dołącz teraz!
Zapraszamy do rejestracji!
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum!


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Stary 20-01-2018, 19:22   #11
KOZIOŁ... Kuga 2.0 TDCI
ford::average
 
Zarejestrowany: 25-03-2011
Skąd: Warszawa
Model: Kuga ST-Line AWD/Focus MK3
Silnik: 2.0 TDCI 150 Pwershift/1.6TDCI
Rocznik: 2018/2011
Postów: 149
Domyślnie Odp: Brak ładowania akumulatora 2.0TDCi

Cytat:
Napisał kozunio12 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Alternator wymieniony - problem ustał. Oddam jeszcze stary alternator do innego fachowca już tylko w celu sprawdzenia, ale tam najprawdopodobniej poszło przebicie na uzwojeniach

Oddaj stary do regeneracji i będziesz miał na następny raz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

KOZIOŁ... Kuga 2.0 TDCI jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 11-06-2018, 13:21   #12
Juka7
ford::beginner
 
Imię: Jerzy
Zarejestrowany: 31-01-2016
Skąd: Otmuchów
Model: Ford Kuga 136 KM
Silnik: 2,0 tdci
Rocznik: 2009
Postów: 23
Domyślnie Odp: Brak ładowania akumulatora 2.0TDCi

Dzień dobry Forumowiczom. Do tematu zaświeconej kontrolki ładowania opiszę w skrócie swoją historię zgaszenia tej lampki w mojej Kudze (już teraz 245 kkm). Jechaliśmy sobie z lepszą połową na urlop jakieś 850 km. Po pół godzinie stwierdziliśmy, że coś nam zaszkodziło bo ukochaną paliło coś w gardle a ja poczułem lekki ból głowy. Złożyliśmy to na karb innych dolegliwości. Po przejechaniu 700 km, nagle zgasło w samochodzie wszystko z wyjątkiem silnika, który nie dał się wyłączyć przyciskiem Ford Power Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Zjechałem na pobocze, podniosłem maskę i nic. Żadnych objawów uszkodzeń, przegrzań czy dymów. Udusiłem silnik na biegu, zdjąłem i założyłem klemę, odpaliłem samochód i pojechaliśmy dalej. I się zaczęło. Ładowanie zniknęło, na przemian wspomaganie było albo nie, to samo ze światłami, szybami i całą elektryką. Dojechaliśmy do celu bocznymi drogami. Z samochodu prawie wypadłem. Nie zdawałem sobie sprawy, że akumulator ma zbyt silne ładowanie i gazuje jak wściekły wydzielając nie tylko wybuchowy wodór ale gorące opary kwasu akumulatorowego. Myślałem, że jest za mało prądu i komp rozdziela wg ważności (oczywista bzdura). To była przyczyna złego samopoczucia. Reasumując. Padł akumulator przeładowany przez źle sterowany alternator. I tutaj ciekawostka. Serwis Forda wymienił alternator na fordowski "regenerowany" (900 zł zamiast dedykowany zamiennik za 450) i ładowania dalej nie było (akumulator wymieniłem sam). "Sprawdzili wiązkę" (300 zł). I nic. Ładowania nie było. Po konsultacjach z "inżynierami z centrali" serwis postawił diagnozę - uszkodzony komputer !!?? (8000 + wymiana i diabli wiedzą co tam jeszcze). Zapłaciłem 1200 za zleconą robotę i otrzymałem fakturę z info - że wiązka jest ok. i trzeba wymienić komputer. Pojechałem do wioski obok, Pan poszperał w pudełkach i dał mi komp z Mondeo - 200 zł (mam Kugę) magazyn z pudełkami regałami jakieś 20 na 80 m Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Zadzwoniliśmy do znajomego w następnej wiosce, opowiedzieliśmy co się stało a ten mówi, że moja Kuga jest znana we wszystkich serwisach i u mechaników w okolicy (to serwis szukał tam pomocy w tej sprawie !!!!!!!). Ale żebym przywiózł ten komp razem z samochodem. Tak zrobiłem. Pan przy odbiorze samochodu (pop kilku godzinach) powiedział mi, że mój komp był w porządku, ale skoro miał info od serwisu (z nim się też konsultowali), że wiązka jest OK to rozpruł i wydłubał coś z mojego oryginalnego kompa (nie wiem co i jak) i przypisał moją Kugę do tego kompa co przywiozłem. Po czym znalazł uszkodzony przewód w wiązce i naprawił go. Wziął 400 zł (Przypominam - z kompa Mondeo zrobił Kugę) pytając z uśmiechem, czy nie za dużo chce Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. I co dalej ??? Nic. Pan prosił, żeby nie mówić tego w serwisie, bo ma z nimi układ i nie będzie tego mógł potwierdzić. Mówi się trudno. 1000 jak psu w d... strzelił i dwa tygodnie samochód w serwisie Forda bez samochodu zastępczego (cały urlop). Mój dostałem nieumyty i nieodkurzony oczywiście i ze zgubiona gumką plastikowej osłony górnej silnika, oczywiście jak zwykle (40 zł).
I to w zasadzie tyle, tylko że po powrocie od Pana komputerowca okazało się, że samochodu nie można wyłączyć przyciskiem ford power Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., bo przy światłach ustawionych na "Auto" włączony był cały czas "zapłon", jak po naciśnięciu przycisku ford power Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Dał się wyłączyć dopiero po wyłączeniu świateł na "0". Po telefonie do Pana od kompa - zdiagnozował przez telefon mówiąc: "komp i wiązki są ok, reszty nie sprawdzałem" to będą światła do jazdy dziennej - sterowanie uszkodzone zbyt wysokim napięciem podczas jazdy zakłóca pracę kompa sterującego silnikiem. Odłączyć. Znalazłem bezpieczniki (właściwie to mój syn) do tych świateł, usunąłem i elektryka działa jak trzeba. Już nie będę dale zanudzał, że po tych zabiegach wróciłem z urlopu BEZ KLIMY (26-30 stopni w cieniu) gotując się podczas jazdy. To był kabelek od wentylatora - Pan od klimy ogarnął temat w oka mgnieniu (400 zł).
Wniosek ? Samochód jest sztucznie postarzony przez zastosowanie tandetnych przewodów w wiązkach elektrycznych, które to przewody parszywieją wewnątrz szczelnej izolacji.
A poza tym ta Kuga to fajne auto.
Pozdrawiam
Juka7 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 19-09-2023, 07:19   #13
Zwibel
ford::amateur
 
Imię: Krzysiek
Zarejestrowany: 10-02-2020
Model: brak
Silnik: brak
Rocznik: brak
Postów: 6
Domyślnie Błędy B1317 B1318 a ostatnio P1632

Witam
Panowie od dwóch lat posiadam Kugę 2.0TDCI przebieg 150kkm. Wszystko było by ok oprócz nękającego mnie problemu z ładowaniem. Auto zawsze odpala dobrze. Jednak co jakiś czas występują błędy ładowania.
Zawsze wiąże się to z migającymi kontrolkami na desce. Wcześniej jeszcze był dość duży spadek mocy i problemy z jazdą.
Po kolej co robiłem
-czyszczone wszystkie masy do silnika
-wymieniony akumulator
-trzykrotnie sprawdzany alternator.
-sprawdzane wtyczki od alternatora.
-przelutowanie licznika
Wszystko to dawało efekt na kilka miesięcy po czym problem powraca.
Aktualnie co jakiś czas auto rano po odpaleniu przejeżdża około 1km i zaczynają migać kotrolki esp abs i ładowania(zaczyna też trąbić czujnik zbliżeniowy) Zgaszę auto i odpalę i problem znika. Jest to w określonym miejscu więc wygląda że pojawia się to w związku z "załączeniem czegoś".
Błędy to najczęściej B1317 B1318 a ostatnio P1632.
Zdarzyło się że wyjeżdżając rano z garażu kiedy jest ciemno zauważałem pulsujące światła-jakby faktycznie coś nie domagało w ładowaniu.
Czego szukać dalej? Wymieniać alternator?
Kiedyś gdzieś znalazłem temat o problemach z wiązką-czy jest jakieś newralgiczne miejsce narażone na uszkodzenie?
Zwibel jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 23-09-2023, 07:15   #14
arturzx
ford::beginner
 
Imię: Artur
Zarejestrowany: 14-05-2019
Skąd: Warszawa
Model: Kuga
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: 2019
Postów: 31
Domyślnie Odp: Błędy B1317 B1318 a ostatnio P1632

Cytat:
Napisał Zwibel Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Czego szukać dalej? Wymieniać alternator?
Mam Kugę*2019 od nowości. W okolicach 125 kkm pewnego ranka podczas jazdy przestawało powoli wszystko działać i zrobiła się choinka na desce, wyłączyłem co się*dało i doturlałem się do domu i naładowałem aku. Jako, że auto było na gwarancji to zawiozłem do ASO z przyczyną "brak ładowania", tam próbowali zwalić winę na akumulator ale w końcu przyznali, że to alternator i wymienili i problem się więcej nie pojawił (aktualnie 155 kkm). Nie wiem czy to kwestia sprzęgiełka czy np. regulatora czy jeszcze czegoś*innego ale jak widać te alternatory nie są jakoś*bardzo żywotne więc bym wymienił.
arturzx jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Przeszukaj ten temat:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 21:28.


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.