[Mondeo 1996-2000] Co odcina immobilizer i alarm. Przerzucenie silnika 2.0 zetec

[Antenil]

Witam, mam Mondeo mk2 z którego chcę wymontować silnik i założyć go do maszyny rolniczej, pech chciał, że mam w nim zarówno immo jak i alarm, o ile kable od immo już odplątałem i znalazłem je w komorze silnika tak przeniesienie całego alarmu będzie bardzo kłopotliwe, nawet mając wszystkie wiązki kabli "rozprute", a chciałbym też uniknąć wsadzania całej instalacji w całości.
Z tego co się doczytałem to immo odcina rozrusznik i pompkę paliwa, pociągnięcie nowej instalacji do rozrusznika z pomijaniem komputera to nie problem, tak samo nowe zasilanie pompki paliwa (tylko czujnik ciśnienia, który ją wyłącza musiałbym znaleźć), natomiast pytanie czy to by wystarczyło, czy i tak komputer nie pozwoli na pracę silnika, oraz co z alarmem.

[Danielo_82]

Głowy nie dam, bo parę lat minęło odkąd nie mam mdo2, ale alarm chyba nie blokował zapłonu i był w osobnym module sterowania centralnym zamkiem.

[Antenil]

Tak, moduł alarmu jest nad nogami pasażera, obok ECU. Czyli według tego mógłbym go po prostu uciąć i silnik powinien zaskoczyć. Jeszcze kwestia immo, ze względów praktycznych wolałbym go wywalić bo tak jestem skazany na używanie oryginalnego kluczyka i stacyjki.
Eh jak zwykle zabrałem się od tyłka strony, zamiast rozwalić elektrykę i odłączać po kolei kolejne rzeczy i sprawdzać czy silnik jeszcze pali to ja najpierw wyciągnąłem silnik a teraz myślę jak go odpalić :/

[darmodziej]

Napisał Antenil Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

czy to by wystarczyło, czy i tak komputer nie pozwoli na pracę silnika, oraz co z alarmem.

Nie jestem pewien, ale myślę, że immo wyłącza przede wszystkim zapłon. Skoro do pracy silnika i tak potrzebujesz komputer, to dlaczego immo nie zostawić? Jeżeli chodzi o alarm, to spróbuj odłączyć od niego wtyczki i uruchomić silnik, jeżeli zapali, to po prostu nie zakładaj alarmu.

[Antenil]

Wsadziłem silnik na miejsce i po dniu walki z kablami wnioski do potomnych takie: Alarm nie ma wpływu, można śmiało odpinać. Immo nie odcina pompki paliwa, ale odcina rozrusznik i zapłon, obejść rozrusznik to wiadomo minuta roboty, gorzej z zapłonem, jeśli jest to tylko kwestia cewki to da się pokombinować i obejść, jeśli coś z wtryskami to cięższy temat, tak więc ostatecznie immo zostaje, trudno. Kable od immo lecą od kierownicy na prawą stronę samochodu po czym zakręcają i wracają na lewą stronę i do komory silnika, poza kablem masowym, który dla odmiany idzie pod fotelami w okolice hamulca ręcznego i dopiero stamtąd wraca do reszty, nie wiem kto to robił i po co..

[Danielo_82]

Bo kable od pętli immobilizera do pcm przechodzą jeszcze chyba przez zegarek z diodą immo.

[Antenil]

Zgadza się, można ją śmiało odciąć i nic się nie dzieje, ale mino wszystko dioda jest na środku, a one lecą aż do prawej ściany Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Choć generalnie w całej wiązce w kabinie jest masę kabli, które są ślepe, kończą się kostką, która nie jest do niczego podpięta, ewentualnie na części kostek są zwory. Wygląda to tak jakby były przygotowane pod dodatkowe wyposażenie, tyle że to była Ghia więc niezbyt takowe występowało, no chyba że np w późniejszych rocznikach, ale tego nie wiem i już się nie dowiem.
EDIT: Doczytałem, że sama wersja ghia występowała w wielu rodzajach i faktycznie ze 3 rzeczy mi brakowało, więc może w samochodzie w wersji super full wszystko jest podłączone.