[Mondeo 2007-2014] Głuchy dźwięk przy skręcaniu.

[Archtenshi]

Witam.

Od jakiegoś tygodnia zmagam się z "głuchym" stukaniem przy skręcaniu na postoju i przy niskiej prędkości. Dźwięk na moje ucho dochodzi z okolic prawego koła, z przodu. Dźwięk jest jakby stłumiony, z takim echem. Porównać go można do walenia jakimś gumowym młotem. Auto doświadczyło sporo dziur ostatnimi czasy przez te urokliwe drogi po zimie.
Czy ktoś wie jaka może być przyczyna?

[bartecki92]

Może dostał się brud do łożyska mcpersona. Częsta sprawa w MK4. Bardziej to chrobotanie i może być nawet czuć na budzie to drżenie.

[ziooom]

Obstawiałbym łożysko tak jak kolega wyżej lub zważywszy na te dziury po zimie trzeba sprawdzić czy sprężyny całe.

[Beeniu]

Napisał Archtenshi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam.

Od jakiegoś tygodnia zmagam się z "głuchym" stukaniem przy skręcaniu na postoju i przy niskiej prędkości. Dźwięk na moje ucho dochodzi z okolic prawego koła, z przodu. Dźwięk jest jakby stłumiony, z takim echem. Porównać go można do walenia jakimś gumowym młotem. Auto doświadczyło sporo dziur ostatnimi czasy przez te urokliwe drogi po zimie.
Czy ktoś wie jaka może być przyczyna?

Udało Ci się znaleźć przyczynę, w moim fordzie mam podobnie też takie głuche pukanie przy skręcaniu kół, tylko z okolic lewego koła. Po tych mrozach drogi są tragiczne i nawet jak się staram nie wjechać w dziurę to się nie da Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[bartecki92]

Syf dostał się do łożyska Mcpersona. Częsta przypadłość w Mondeo mk4, Galaxy i S-maxie. Wystarczy syf na ulicy, piach i deszcz na jezdni i łożysko dostaje. Dopóki się tego nie rozbierze to nie da się potwierdzić.

Jak jeździliście w te duże śniegi jak i ja, to zapewne teraz będzie spore zapotrzebowanie na te łożyska Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Beeniu]

Podjechałem do znajomego mechanika i jak sprawdzał to też podejrzewa, że syf się dostał, ale ręki nie da się uciąć, ale jutro go stawiam na warsztat i niech naprawia.
Zapotrzebowanie na pewno będzie na łożyska, chociaż pewnie na inne elementy zawieszenie też, bo drogi teraz to skandal, idzie sobie rozwalić zawieszenie.

[Archtenshi]

Napisał Beeniu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Podjechałem do znajomego mechanika i jak sprawdzał to też podejrzewa, że syf się dostał, ale ręki nie da się uciąć, ale jutro go stawiam na warsztat i niech naprawia.
Zapotrzebowanie na pewno będzie na łożyska, chociaż pewnie na inne elementy zawieszenie też, bo drogi teraz to skandal, idzie sobie rozwalić zawieszenie.

I jaka ostatecznie diagnoza u Pana, mechanik naprawił?