[Mondeo 2000-2007] Swap 2.0 TDCi na 1.9 TDi

[iButelka]

Witam, jestem posiadaczem Mondeo MK3 2.0 TDCi 130KM z końca 2005r. Kupując ten samochód wiedziałem na co muszę się przygotować, więc przy zakupie auta zostawiłem sobie budżet ok. 5000zł.
Unikając też zbędnych komentarzy, wiedziałem jakie auto kupuje i dlaczego. Jak na ten moment wszystko jest okej, ale pytanie brzmi czy warto zainwestować te 5000zl w regenerację CR itp (mam przykład gdzie po regeneracji 189tys km i dalej śmiga bez problemów), a może zrobić swap na 1.9 TDi 130KM (mam taki silnik w drugim aucie, ale niestety blacharka już nie wyrabia). Papierologia to wiadomo, ale czy w ogóle warto brać pod uwagę taką zmianę? Może ktoś się orientuje ile przeróbek bedzie musiało zajść w komorze silnika i czy będzie to opłacalne? Nie znalazłem na forum żadnego postu o tym.

[LewandoDSR]

Kolego mam drugiego takiego mondziak i historia sie powtarza, żal jest straszny bo auto komfortowe i naprawde przyjemnie sie nim jeździ. W pierwszym poszły wtryski i mimo wszystko inwestowałem dalej, był w automacie wiec dwumas odpada. Teraz mam drugiego takiego w manualu, przebieg prawie 300 tys i odzywa sie dwumas i od czasu do czasu sprężynka się zapala więc jego los jest przesądzony. Zostawiłem sobie go na dojazdy do roboty, jedyne co w niego inwestuje to paliwo i choinka zapachowa i to nie za często. Myślę ze nie warto w ten motor 2.0 TDCI nic wkładać bo jak źle trafisz to i te 5 tyś Ci nie starczy a i tak nie bedziesz miał gwarancji ze będzie dobrze. Jednak do auta mam ogromny sentyment, wytrzymałość wnętrza jest naprawde imponująca. Fotele skórzane po 17 latach wyglądają jak nowe, nie przetarte, poprostu igła. Plastiki wszystko super. Jak szukałem mondeo mk4 to 7 letnie egzemplarze w porównaniu do mojego mk3 wyglądały jak chlew do salonu.

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

[iButelka]

to akurat mój pierwszy Mondeo w dieslu. Szczerze podoba mi się dosyć jego dynamika, a wygoda i obszerność tym bardziej. Mój znajomy właśnie regenerował CR w swoim i zwiększył mu moc mechanicznie do 150+ KM i 400+NM. Właśnie on przejechał te 189tys i nie ma żadnego problemu, a robił to już dawno, prawie 5 lat temu. Nie chciałbym się pozbywać mojego, bo wiem, że auto jest zadbane i nie znajdę drugiego takiego. Wiele osób mówiło mi, że znajdę coś lepszego itp., ale dla nich jedynie Passat istnieję. Kupiłem tego z wymieniona dwumasą, regeneracja CR jakieś 3 lata temu ze względu na dziadkową jazdę (mam go od roku). Poprzedni Mondek już mnie przekonał do tych aut i nie zrezygnuje z tego. Wiem, że regenerując CR będę miał spokój z autem, ponieważ poprzedni właściciel bardzo dbał o niego, ale jeśli nadejdzie taka potrzeba, będę go ratował, ale właśnie pytanie czy regenerując CR czy swapujac.

[gibaj]

chcesz wstawić 1,9 tdi vag-a zamiast 2,0 co masz? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[stecus]

Też nie wierzyłem jak czytałem, może kondonawirus się przeistacza i atakuje szare komórki.

[iButelka]

jeśli dojdzie do tego, że w moim 2.0 padnie CR to chciałbym je naprawić, ale może jest szansa żeby wymienić je na 1.9. Nie chodzi mi tu o kwestie związane z podbijaniem przeglądu i reszta papierkowej roboty. Głównie chodzi mi czy jest sens, a może wyjdzie taniej niż regeneracja itp

Bump: Dla świadomości - tak wiem, że 1.9 TDi to silnik VAGa (mam ten w Sharanie), ale już byłem świadkiem swapu silnika pomiędzy dwoma różnymi markami. Laguna II fabrycznie 1.9 DCi, ale SWAP zrobiony na 1.9 TDi z VAGa. Stąd też pytanie czy taki swap miałby sens w fordzie.

[Matych]

Wszystko się da zrobić tylko jaki to właśnie sens opłacalności i stosunku włożonej pracy.W tym przypadku to bezsens.