[C-MAX 2003-2007] Zagwozdka z akumulatorem i check engine

[SilverAG]

Witam.

Przejrzałem pod kątem mojego problemu kilka tematów na forum, ale nie znalazłem, niestety, rozwiązania.

Sytuacja wygląda następująco. Mój Focus C-Max 1.8 benzyna w kwietniu tego roku spłatał figla. Bez żadnego ostrzeżenia, po weekendowym postoju, w poniedziałek rano nie zapalił (żona do pracy chce jechać, a tu d...). Wsiadam sprawdzić, co się dzieje - komunikat na komputerze: Usterka układu silnika, po przekręceniu kluczyka charakterystyczne pstrykanie. Jak nic akumulator. Zawiozłem żonę do pracy, telefon do teścia po prostownik i pod prąd (akumulator, nie teść).

Po ok. półtorej godziny ładowania test - samochód zapalił jak nowy. Nadmienię tylko, że samochód na tamten moment był w moich rękach 3 lata i 9 miesięcy - ja akumulatora nie ruszałem, zamontowany oryginał fordowski. Więc zakładam, że akumulator musiał mieć co najmniej 4 lata, zatem miał prawo niedomagać (samochód stoi pod chmurką). Na 100% nie zostawiłem samochodu z włączonym żadnym odbiornikiem prądu (radio, światła, etc.), a prąd zniknął w jedną noc (kwiecień, więc bez mrozów).

Przejechałem samochodem kawałek i wszystko w porządku. Dodam, że do końca czerwca samochód robił jakieś 12 km dziennie (z przerwami) i od czasu do czasu przejażdżka 25 km w jedną stronę, jak nie chciało mi się pójść po drugi samochód. W wakacje samochód jeździł różnie, ale miał dwa postoje przez jakieś 9-10 dni bez odpalania i za każdym razem nie było problemów z uruchomieniem po tym czasie.

Aż do jakichś 2 tygodni temu - żona dzwoni rano, że samochód zastrajkował i jedzie taksówką. Poszedłem sprawdzić, o co kaman - to samo, pstrykanie, ale tym razem bez żadnego innego komunikatu.

Tym razem ładowanie prostownikiem trwało trochę dłużej, kilka godzin. Według (orientacyjnych myślę) diod na prostowniku, akumulator miał poniżej 50% naładowania, a to wychodzi na to, że za mało, żeby go odpalić.

Aha, po pierwszym rozładowaniu i podładowaniu, zauważyłem, że wolne obroty po uruchomieniu były na poziomie ok. 700-750, a wcześniej jestem przekonany, że powyżej 800 się utrzymywały (poza chwilą, gdy pracuje na ssaniu - wtedy jest 1200).

Niestety, to nie koniec problemów. Osobiście nie zauważyłem, żeby kontrolka ładowania dawała jakieś objawy.

Dziś żona przejechała ok. 50 km (25 w jedną stronę) i w czasie powrotu zauważyła jakąś kontrolkę na prędkościomierzu w okolicach 200 km/h. Pierwsza myśl moja - check jak w mordę... No bo nie ESP przecież...

Pytam, czy coś się stało, z jakimi prędkościami jechała itd. Wszystko w normie, żadnych problemów, żadnej nierównej pracy, żadnych problemów z przyspieszaniem (oczywiście, wolę sprawdzić sam, ale to jutro).

Idę do samochodu, przekręcam kluczyk, wszystko gaśnie, co ma zgasnąć, poza check... Uruchamiam silnik, check świeci.

Uruchomiłem test zegarów, licząc na kod DTC - tylko 9601. Postanowiłem odłączyć akumulator, licząc, że błąd się skasuje czy coś. Po godzinie nie pomogło. Uruchomiłem test zegarów - w stanie spoczynku napięcie na akumulatorze 11,9 V (włączone radio i nawiew). Uruchomiłem silnik - w chwili uruchomienia spadło do 9,9 V. Po uruchomieniu podskoczyło do ok. 13,7 V (wartość raczej nieprzekraczalna nawet po dodaniu gazu). Po włączeniu ogrzewania szyb, świateł i nawiewu na maksa, napięcie spadało do około 13 V. W czasie uruchamiania silnika światła zewnętrzne nie włączają się samoczynnie czy coś w tym stylu.

Check dalej świeci, błąd 9601 dalej jest.

Czy ktoś odważy się powróżyć? Akumulator, alternator czy ch... wie co? Czy słaby akumulator może robić takie jaja - z checkiem? Czy alternator nie powinien objawiać się kontrolką ładowania na desce? Czytałem, że słaby akumulator w Fordach robi dziwne rzeczy, ale zastanawiam się, czy wymiana akumulatora może pomóc na świecący check?

Dodam tylko, chociaż to pewnie nie ma związku, że żona wczoraj "poprawiła" kształt klapy bagażnika, opierając się o balustradę. Zdemontowałem osłonę klapy i próbowałem wyklepać wgniecenie, ale, niestety, w drugą stronę nie ruszyło. Nie sądzę, żebym naruszył jakąś elektrykę w klapie... Nawet jeśli, to czy check miałby z tym związek?

Heh, od października zeszłego roku, jak puścił płyn przez obudowę termostatu, był względny spokój, a tu znowu coś...

Czekam na wszelkie sugestie :-)

[maaster]

U mnie bez powodu Check zapalił się dwa razy. Podczas ładowania wskaźnik prostownika wskoczył na 4A czyli akku był mocno rozładowany.Po naładowaniu ( około 5 h ) Check już się nie zapali ani razu. Mniemam że fordziki są bardzo wrażliwe na zbyt niskie napięcie w instalacji.
Dodam , że Check gasł sam po 8-10 odpaleniach silnika.
Na Twoim miejscu podmienił bym akku i potestował zachowanie auta.
Więcej nie pomogę, bo forda mam niecałe 2 miesiące i wciąż go poznaję Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
pzdr

[slawek-kali]

Kup nowy aku.. tego juz nie uratujesz, a kod ktory sie wyswietla to blad immo, pewnie zwiazany z pradem..

[kazek54]

Raczej nowy akumulator ale i instalacja elektryczna albo alternator do kontroli. Prawidłowe ładowanie to 14,4-14,6 v też przy obciążeniu (światła) .Ładowanie poniżej 13v jest niedopuszczalne.Pozdrawiam

[SilverAG]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Wiem, że to błąd immo, ale to wynika z pewnego patentu :-)

Czy po odłączeniu akumulatora błędy nie powinny się skasować?

U mnie, niestety, odpaleń i gaszeń silnika (głównie na postoju) było więcej niż 10 i wciąż się check świeci...

W czasie jazdy próbnej wszystko w normie - samochód przyspiesza (z uwagi na warunki drogowe rozpędziłem go max do 130 km/h) normalnie, jedynie dziurawy tłumik końcowy hałasuje niemiłosiernie :-)

Pytanie, czy po założeniu nowego aku zniknie check? :-(

[babakazu]

Napisał SilverAG Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pytanie, czy po założeniu nowego aku zniknie check? :-(

Jeśli powodem check'a był akumulator to po wymianie na nowy/sprawny po iluś tam (nie wiem po ilu) poprawnych odpaleniach błąd powinien zniknąć.

Z doświadczenia wiem, że akumulator w którym napięcie podczas odpalania spada poniżej 10,5 V nadaje się do wymiany (generuje fałszywe alarmy o niesprawnych modułach). Po wymianie akumulatora problemy znikły.

[SilverAG]

Dziękuję za wszelkie sugestie.

Poobserwuję i rozejrzę się za nowym aku, ale najpierw jeszcze podładuję aktualny prostownikiem...

Trochę dziwi mnie, że check zapalił się podczas jazdy i dopiero po takim czasie od akcji z akumulatorem.

Pożyjemy, zobaczymy.

Dam znać, co i jak.

[Gregi86]

a ja na twoim miejscu sprawdzilbym podlaczenie BCM, tyle roznych bledow, cykanie zamiast krecenia, immo, moze swiadczyc o problemie w kostce, czesty problem w mondeo mk4