Forum Ford Club Polska

Sprawdzanie Numeru VIN





Wróć   Forum Ford Club Polska > Forum Ogólne > Ford Garage > Tuning
Rejestracja FAQ Kalendarz Dzisiejsze posty Szukaj

Komunikaty

Dołącz teraz!
Zapraszamy do rejestracji!
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum!


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Stary 17-03-2010, 21:29   #1
stalot
ford::amateur
 
Zarejestrowany: 15-03-2010
Model: FORD S-MAX
Silnik: 2.0 TDI
Rocznik: 2010
Postów: 4
Domyślnie Warto tuningować fabrycznego S-Maxa TDCI?

Witam,

Lada dzień będę odbierać fabrycznie nowego S-Max-a w Belgii i wziąłem wersję 2.0 TDCI ze 136 km ze względów podatkowych. Sprzedawca gorąco namawiał mnie oczywiście do wersji 163 km. No i teraz się zastanawiam, czyby go w Polsce nie zchipować z marszu np w V-Tech-u, tyle że mam parę wątpliwości:
- czy tuning może zwiększyć szansę na ewentualną awaryjność automatu (Powershift) i odwrotnie?
- czy lepiej jest chipować od razu czy po jakimś "rozruchu" silnika?
- czy prawdą jest, że obydwie wersje silnikowe (136 km i 163) różnią się tylko "komputerem" czy też tak jak malują sprawę producenci, całą masą innych elementów , skazującą silnik na szybką zagładę i częste wizyty w serwisie?
- no i subiektywne pytanie - - czy warto ryzykować utratę gwarancji dla tej frajdy?

Dzięki za informacje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

stalot

stalot jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 17-03-2010, 23:22   #2
heko
FCP TUNER
 
Avatar heko
 
Imię: Grzegorz
Zarejestrowany: 22-12-2007
Skąd: Kraków
Model: Edge
Silnik: 2.0tdci 235KM 500Nm
Rocznik: 2018
Postów: 7,805
Domyślnie Odp: Warto tuningować fabrycznego S-Maxa TDCI?

...kolego poczytaj sobie tu [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
...cała góra info na ten tematGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
...a co do 163KM...to mój Mondi z tym silnikiem ma zrobione 180KM i ponad 400Nm...do tej pory 80tkm przejechane...od wyjazdu z salonu na chipie...i żadnych problemów...jak zresztą ze 100 Fordów na tym forumGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
...nie proponuję żebyś fabrycznie nowym przyjechał się do nas zchipować...zrób z 5tkm i wtedy działamyGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
...a na gwarancję też są sposoby Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ...ja mam 4-ro letnią ...3 lata i wciąż ważna Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
WWW.GCS Tuning.pl

https://www.facebook.com/GCSTuning
FF3 RS 2.3EB 440+KM 600NM
Edge 2.0tdci 235KM 500Nm
Stinger 3.3 500KM 750N
https://www.facebook.com/GCSCARSKRAKOW

Ostatnio edytowane przez heko ; 17-03-2010 o 23:24
heko jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 18-03-2010, 15:59   #3
stalot
ford::amateur
 
Zarejestrowany: 15-03-2010
Model: FORD S-MAX
Silnik: 2.0 TDI
Rocznik: 2010
Postów: 4
Domyślnie Odp: Warto tuningować fabrycznego S-Maxa TDCI?

Dzięki za rady i linka, ale chodziło mi o bardziej rzeczowe podejście.

Co to znaczy: "na gwarancję też są sposoby"?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Przecież ślady zwiększone zużycia silnika nie kończą się na sterowaniu silnikiem i każda ASO z dobrym sprzętem to wykryje...

Zresztą przecytajcie tutaj, wygrzebałem to necie:

""Czy chip może zabić?
Porady

Ten test to kolejny dowód, że stosowanie tuningowych chipów jest zabójcze dla nowoczesnych silników Diesla wyposażonych w filtry cząstek stałych. Inne silniki też znoszą taki tuning gorzej, niż zapewniają sprzedawcy
Od czasu, kiedy samochody stały się jeżdżącymi komputerami, tuning silnika jest dużo prostszy. Szczególnie w przypadku nowoczesnych turbodiesli rynek oferuje niezliczone możliwości poprawy mocy i momentu obrotowego. To bardzo łatwe - wystarczy zmodyfikować nieco parametry elektronicznego sterowania silnika. Na tym właśnie polega chiptuning. Ten sposób modyfikowania samochodów nie jest niczym nowym, tunerzy robią to od lat. Ostatnio jednak zmieniły się silniki, m.in. w najnowszych konstrukcjach pojawiły się filtry cząstek stałych. To bardzo wrażliwa część, która musi być idealnie dopasowana do parametrów silnika. Dlatego właśnie we współpracy z firmą Volkswagen postanowiliśmy sprawdzić, jak na chiptuning zareaguje nowoczesny diesel z filtrem: 2.0 TDI w Golfie.
W zasadzie już fabryczna wersja oferuje zupełnie wystarczające parametry - moc silnika 140 KM i 320 Nm momentu obrotowego. Zapowiedzi producentów przetestowanych chipów były bardzo obiecujące: od 160 do 177 KM mocy, a do tego nawet 415 Nm momentu obrotowego. Wyjątek stanowił chip firmy SKN, który miał spowodować wzrost mocy tylko o 10 KM, ale za to przy jednoczesym spadku zużycia paliwa nawet o 15 proc.! W trakcie rzeczywistych badań drogowych okazało się, że trudno znaleźć potwierdzenie dla tych optymistycznych zapowiedzi. Doskonale przyspieszający "z dołu" Golf z chipem SKN zachęcał do ostrej jazdy. Nasz wynik to wzrost zużycia paliwa o 1,6 l/100 km w porównaniu z wersją seryjną. W tym przypadku przynajmniej emisja cząstek stałych nie wzrosła, filtr był bezpieczny. Jednak pewne ryzyko pozostaje - temperatura spalin docierających do turbosprężarki osiąga po zamontowaniu tego chipa 850°C, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi granica wytrzymałości turbiny. 6 spośród 8 przetestowanych chipów powoduje wzrost tej temperatury znacznie powyżej tej granicy. Chipy B&B i Wettarauer nagrzewające gazy wylotowe do 950°C to rekordziści
w tej dziedzinie. Zbliżone wyniki obydwu tunerów to nie przypadek. Oba chipy są identycznie zaprogramowane. Ciekawe tylko, dlaczego firmy podają zupełnie różne dane odnośnie mocy silników stuningowanych za pomocą bliźniaczych chipów.


To, że turbospężarki w ogóle przetrwały cały test, dobrze świadczy o jakości tego podzespołu dostarczanego przez firmę BorgWarner Turbo Systems. Bo podwyższona temperatura to niejedyny problem, z którym musiały się zmierzyć turbiny. Chipy B&B i Weterauer spowodowały również wzrost obrotów wirnika aż o 30 tys. obr./ min (do 250 tys. obr./min)! To i tak znacznie skromniejszy wynik niż w przypadku niekórych chipów testowanych wcześniej - widywaliśmy już takie, które zwiększały prędkość wirnika nawet do zabójczych dla niego 300 tys. obr./min! Za to dzisiejsze chipy bez oporów zwiększają dawkę wtrysku - można to poznać po dwukrotnie większej (w niektórych przypadkach) ilości cząstek stałych w spalinach.
Filtr zatrzymuje cząstki stałe. Do czasu!
Nie szkodzi? Tak zapewne właśnie myślą tunerzy, którzy liczą na to, że w końcu całe to świństwo zostanie zatrzymane w filtrze cząstek stałych. Zostanie, ale do czasu! Kiedy już filtr jest pełny, musi zostać "wypalony" do czysta. W tym celu wtryskiwana jest przez chwilę dodatkowa dawka paliwa, potrzeba też odrobiny tlenu w spalinach. Tymczasem w "zachipowanych" autach tlenu w spalinach już właściwie nie ma. Efekt: pyły się nie wypalają, a tylko przesiąkają dodatkowym paliwem. Filtr się coraz bardziej zatyka. Kiedyś jednak, np. w momencie, gdy po ostrzejszej jeździe kierowca zdejmie nogę z gazu, w spalinach pojawi się potrzebna do zapłonu dawka powietrza. I co wtedy? Cała ta "zupa" złożona z pyłu
i nadmiaru paliwa gwałtownie zapali się. Zamiast 800°C temperatura gwałtownie wzrośnie do ponad 1000°C! Tego ceramiczny blok filtra nie wytrzyma! O wymianie kosztującego kilka tysięcy filtra na gwarancji można zapomnieć, bo eksperci nawet po demontażu chipa wykryją, co spowodowało zniszczenia. Często przeróbki demaskuje sama elektronika - większość tuningowych chipów wywołuje kody usterek odnotowywane przez komputer sterujący silnikiem. Dotyczy to również najtańszego "chipa", który okazał się być 120-omowym opornikiem mającym za zadanie oszukanie czujnika temperatury. Nawet on zostawia ślady!

KTO ZAPŁACI ZA AWARIĘ?
Niezależnie od tego, co mówią tunerzy, jakiekolwiek modyfikacje sterownika silnika powodują utratę gwarancji fabrycznej na silnik! Jeśli już tunerzy dają gwarancję, to doświadczenie wykazuje, że jest ona niezwykle trudna do wyegzekwowania. Zazwyczaj okazuje się, że gwarancja dotyczyła wyłącznie zmodyfikowanego elementu. Nawet jeżeli okaże się, że firma tunerska w jakimś stopniu poczuje się odpowiedzialna za ewentualne uszkodzenie silnika, to już w przypadku przedwczesnego zużycia sprzęgła, uszkodzeń skrzyni biegów czy półosi napędowych prawdopodobieństwo uzyskania odszkodowania jest nikłe.
Niektórzy sprzedawcy zachwalają swoje produkty, twierdząc, że w razie problemów da się je bez śladów zdemontować przed wizytą w autoryzowanym serwisie. Nie ma jednak co liczyć na to, że autoryzowane warsztaty dadzą się w ten sposób oszukać. Nawet jeżeli chip zniknie, to i tak pozostaną ślady jego destrukcyjnej działalności. A przy poważnych, drogich w naprawie szkodach zgłaszanych w czasie gwarancji, zarówno warsztaty, jaki i producenci samochodów sprawdzają naprawdę wnikliwie, co było przyczyną usterki. Warto też uważać na chipy zakładane na życzenie nawet przez niektórych autoryzowanych dilerów. To, że zamontowano je w autoryzowanym warsztacie, wcale nie musi oznaczać, że zostanie zachowana gwarancja producenta!

Co psuje filtr?
Dr. Jens Hadler, szef działu projektowania silników wysokoprężnych w firmie VW: "Chiptuning polega, w uproszczeniu na zwiększeniu dawki wtryskiwanego paliwa. Żeby jednak dostarczyć do cylindra większą ilość paliwa w odpowiednim momencie, trzeba znacznie przyspieszyć początek wtrysku. Efekt: jeżeli w czasie regeneracji filtra (wypalania) pojawi się dodatkowa dawka paliwa, dochodzi do zwiększonej emisji niespalonych węglowodorów, które odkładają się w filtrze cząstek stałych. Stuningowane turbodiesle emitują też olbrzymie ilości cząstek stałych, co powoduje 3-krotnie szybsze zapychanie filtra, niż zakładali to konstruktorzy. Kiedy kierowca zdejmie nogę z gazu, do filtra dostaje się bardzo dużo tlenu. Mieszanina zawarta w filtrze spala się wtedy gwałtownie, osiągając temp. ponad 1000°C. Filtr topi się!"
Bez filtra bezpieczniej?
Tym razem test dotyczył głównie wpływu chiptuningu na diesle wyposażone w filtr cząstek stałych. Nie oznacza to jednak, że ta forma modyfikacji jest bezpieczna dla silników bez filtra. Wbrew temu, co mówią tunerzy, poszczególne fabryczne wersje silnikowe oferowane przez producentów (np. popularne volkswagenowskie TDI 1.9 o mocach 90, 110, 130 KM) różnią się nie tylko oprogramowaniem sterowników, lecz też materiałami, z których wykonano bloki silników, głowice i tłoki, mają inne turbosprężarki, różnią się układami wtryskowymi itd. "Podciągnięcie" parametrów słabszego silnika oznacza, że będzie on pracował ciągle co najmniej na granicy wytrzymałości mechanicznej Dodajmy,że nowoczesne turbodiesle nawet bez tuningu ulegają awariom z powodu wysilenia.

Nie tylko silnik cierpi
Znaczny wzrost momentu obrotowego sprawia, że autem jeździ się znacznie przyjemniej. Niestety, taka przyjemność może słono kosztować. W większości przypadków producenci aut starają się oszczędzać i dopasowują pozostałe elementy układu przeniesienia napędu do mocy silnika - rezerwy wytrzymałości podzespołów są w nowych autach znacznie mniejsze, niż mogłoby się wydawać. Wszystko projektowane jest "na styk". Już dawno minęły czasy, kiedy różne wersje silnikowe miały w zasadzie takie same podzespoły w układzie napędowym.
Teraz na efekty wzmocnienia silnika nie trzeba zazwyczaj długo czekać
- przedwcześnie psują się sprzęgła, skrzynie biegów, mechanizmy różnicowe, półosie napędowe. Źle na modyfikacje reagują automatyczne skrzynie biegów."
stalot jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 18-03-2010, 18:22   #4
Ravic
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 29-08-2007
Skąd: Warszawa/Bielany
Model: Mk4 Kombi TitS
Silnik: 2.5T + Bluefin
Rocznik: 2009
Postów: 830
Domyślnie Odp: Warto tuningować fabrycznego S-Maxa TDCI?

Cytat:
Napisał stalot Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dzięki za rady i linka, ale chodziło mi o bardziej rzeczowe podejście.

Co to znaczy: "na gwarancję też są sposoby"?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Przecież ślady zwiększone zużycia silnika nie kończą się na sterowaniu silnikiem i każda ASO z dobrym sprzętem to wykryje...

Zresztą przecytajcie tutaj, wygrzebałem to necie:

""Czy chip może zabić?
Porady

Ten test to kolejny dowód, że stosowanie tuningowych chipów jest zabójcze dla nowoczesnych silników Diesla wyposażonych w filtry cząstek stałych. Inne silniki też znoszą taki tuning gorzej, niż zapewniają sprzedawcy
Od czasu, kiedy samochody stały się jeżdżącymi komputerami, tuning silnika jest dużo prostszy. Szczególnie w przypadku nowoczesnych turbodiesli rynek oferuje niezliczone możliwości poprawy mocy i momentu obrotowego. To bardzo łatwe - wystarczy zmodyfikować nieco parametry elektronicznego sterowania silnika. Na tym właśnie polega chiptuning. Ten sposób modyfikowania samochodów nie jest niczym nowym, tunerzy robią to od lat. Ostatnio jednak zmieniły się silniki, m.in. w najnowszych konstrukcjach pojawiły się filtry cząstek stałych. To bardzo wrażliwa część, która musi być idealnie dopasowana do parametrów silnika. Dlatego właśnie we współpracy z firmą Volkswagen postanowiliśmy sprawdzić, jak na chiptuning zareaguje nowoczesny diesel z filtrem: 2.0 TDI w Golfie.
W zasadzie już fabryczna wersja oferuje zupełnie wystarczające parametry - moc silnika 140 KM i 320 Nm momentu obrotowego. Zapowiedzi producentów przetestowanych chipów były bardzo obiecujące: od 160 do 177 KM mocy, a do tego nawet 415 Nm momentu obrotowego. Wyjątek stanowił chip firmy SKN, który miał spowodować wzrost mocy tylko o 10 KM, ale za to przy jednoczesym spadku zużycia paliwa nawet o 15 proc.! W trakcie rzeczywistych badań drogowych okazało się, że trudno znaleźć potwierdzenie dla tych optymistycznych zapowiedzi. Doskonale przyspieszający "z dołu" Golf z chipem SKN zachęcał do ostrej jazdy. Nasz wynik to wzrost zużycia paliwa o 1,6 l/100 km w porównaniu z wersją seryjną. W tym przypadku przynajmniej emisja cząstek stałych nie wzrosła, filtr był bezpieczny. Jednak pewne ryzyko pozostaje - temperatura spalin docierających do turbosprężarki osiąga po zamontowaniu tego chipa 850°C, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi granica wytrzymałości turbiny. 6 spośród 8 przetestowanych chipów powoduje wzrost tej temperatury znacznie powyżej tej granicy. Chipy B&B i Wettarauer nagrzewające gazy wylotowe do 950°C to rekordziści
w tej dziedzinie. Zbliżone wyniki obydwu tunerów to nie przypadek. Oba chipy są identycznie zaprogramowane. Ciekawe tylko, dlaczego firmy podają zupełnie różne dane odnośnie mocy silników stuningowanych za pomocą bliźniaczych chipów.


To, że turbospężarki w ogóle przetrwały cały test, dobrze świadczy o jakości tego podzespołu dostarczanego przez firmę BorgWarner Turbo Systems. Bo podwyższona temperatura to niejedyny problem, z którym musiały się zmierzyć turbiny. Chipy B&B i Weterauer spowodowały również wzrost obrotów wirnika aż o 30 tys. obr./ min (do 250 tys. obr./min)! To i tak znacznie skromniejszy wynik niż w przypadku niekórych chipów testowanych wcześniej - widywaliśmy już takie, które zwiększały prędkość wirnika nawet do zabójczych dla niego 300 tys. obr./min! Za to dzisiejsze chipy bez oporów zwiększają dawkę wtrysku - można to poznać po dwukrotnie większej (w niektórych przypadkach) ilości cząstek stałych w spalinach.
Filtr zatrzymuje cząstki stałe. Do czasu!
Nie szkodzi? Tak zapewne właśnie myślą tunerzy, którzy liczą na to, że w końcu całe to świństwo zostanie zatrzymane w filtrze cząstek stałych. Zostanie, ale do czasu! Kiedy już filtr jest pełny, musi zostać "wypalony" do czysta. W tym celu wtryskiwana jest przez chwilę dodatkowa dawka paliwa, potrzeba też odrobiny tlenu w spalinach. Tymczasem w "zachipowanych" autach tlenu w spalinach już właściwie nie ma. Efekt: pyły się nie wypalają, a tylko przesiąkają dodatkowym paliwem. Filtr się coraz bardziej zatyka. Kiedyś jednak, np. w momencie, gdy po ostrzejszej jeździe kierowca zdejmie nogę z gazu, w spalinach pojawi się potrzebna do zapłonu dawka powietrza. I co wtedy? Cała ta "zupa" złożona z pyłu
i nadmiaru paliwa gwałtownie zapali się. Zamiast 800°C temperatura gwałtownie wzrośnie do ponad 1000°C! Tego ceramiczny blok filtra nie wytrzyma! O wymianie kosztującego kilka tysięcy filtra na gwarancji można zapomnieć, bo eksperci nawet po demontażu chipa wykryją, co spowodowało zniszczenia. Często przeróbki demaskuje sama elektronika - większość tuningowych chipów wywołuje kody usterek odnotowywane przez komputer sterujący silnikiem. Dotyczy to również najtańszego "chipa", który okazał się być 120-omowym opornikiem mającym za zadanie oszukanie czujnika temperatury. Nawet on zostawia ślady!

KTO ZAPŁACI ZA AWARIĘ?
Niezależnie od tego, co mówią tunerzy, jakiekolwiek modyfikacje sterownika silnika powodują utratę gwarancji fabrycznej na silnik! Jeśli już tunerzy dają gwarancję, to doświadczenie wykazuje, że jest ona niezwykle trudna do wyegzekwowania. Zazwyczaj okazuje się, że gwarancja dotyczyła wyłącznie zmodyfikowanego elementu. Nawet jeżeli okaże się, że firma tunerska w jakimś stopniu poczuje się odpowiedzialna za ewentualne uszkodzenie silnika, to już w przypadku przedwczesnego zużycia sprzęgła, uszkodzeń skrzyni biegów czy półosi napędowych prawdopodobieństwo uzyskania odszkodowania jest nikłe.
Niektórzy sprzedawcy zachwalają swoje produkty, twierdząc, że w razie problemów da się je bez śladów zdemontować przed wizytą w autoryzowanym serwisie. Nie ma jednak co liczyć na to, że autoryzowane warsztaty dadzą się w ten sposób oszukać. Nawet jeżeli chip zniknie, to i tak pozostaną ślady jego destrukcyjnej działalności. A przy poważnych, drogich w naprawie szkodach zgłaszanych w czasie gwarancji, zarówno warsztaty, jaki i producenci samochodów sprawdzają naprawdę wnikliwie, co było przyczyną usterki. Warto też uważać na chipy zakładane na życzenie nawet przez niektórych autoryzowanych dilerów. To, że zamontowano je w autoryzowanym warsztacie, wcale nie musi oznaczać, że zostanie zachowana gwarancja producenta!

Co psuje filtr?
Dr. Jens Hadler, szef działu projektowania silników wysokoprężnych w firmie VW: "Chiptuning polega, w uproszczeniu na zwiększeniu dawki wtryskiwanego paliwa. Żeby jednak dostarczyć do cylindra większą ilość paliwa w odpowiednim momencie, trzeba znacznie przyspieszyć początek wtrysku. Efekt: jeżeli w czasie regeneracji filtra (wypalania) pojawi się dodatkowa dawka paliwa, dochodzi do zwiększonej emisji niespalonych węglowodorów, które odkładają się w filtrze cząstek stałych. Stuningowane turbodiesle emitują też olbrzymie ilości cząstek stałych, co powoduje 3-krotnie szybsze zapychanie filtra, niż zakładali to konstruktorzy. Kiedy kierowca zdejmie nogę z gazu, do filtra dostaje się bardzo dużo tlenu. Mieszanina zawarta w filtrze spala się wtedy gwałtownie, osiągając temp. ponad 1000°C. Filtr topi się!"
Bez filtra bezpieczniej?
Tym razem test dotyczył głównie wpływu chiptuningu na diesle wyposażone w filtr cząstek stałych. Nie oznacza to jednak, że ta forma modyfikacji jest bezpieczna dla silników bez filtra. Wbrew temu, co mówią tunerzy, poszczególne fabryczne wersje silnikowe oferowane przez producentów (np. popularne volkswagenowskie TDI 1.9 o mocach 90, 110, 130 KM) różnią się nie tylko oprogramowaniem sterowników, lecz też materiałami, z których wykonano bloki silników, głowice i tłoki, mają inne turbosprężarki, różnią się układami wtryskowymi itd. "Podciągnięcie" parametrów słabszego silnika oznacza, że będzie on pracował ciągle co najmniej na granicy wytrzymałości mechanicznej Dodajmy,że nowoczesne turbodiesle nawet bez tuningu ulegają awariom z powodu wysilenia.

Nie tylko silnik cierpi
Znaczny wzrost momentu obrotowego sprawia, że autem jeździ się znacznie przyjemniej. Niestety, taka przyjemność może słono kosztować. W większości przypadków producenci aut starają się oszczędzać i dopasowują pozostałe elementy układu przeniesienia napędu do mocy silnika - rezerwy wytrzymałości podzespołów są w nowych autach znacznie mniejsze, niż mogłoby się wydawać. Wszystko projektowane jest "na styk". Już dawno minęły czasy, kiedy różne wersje silnikowe miały w zasadzie takie same podzespoły w układzie napędowym.
Teraz na efekty wzmocnienia silnika nie trzeba zazwyczaj długo czekać
- przedwcześnie psują się sprzęgła, skrzynie biegów, mechanizmy różnicowe, półosie napędowe. Źle na modyfikacje reagują automatyczne skrzynie biegów."
artykuł co do zasady słuszny ale praktyka mówi co innego...

- sprzęgło i dwumasa może polecieć bardzo szybko w nie tuningowanym samochodzie również - wszystko zależy od wagi nogi kierowcy
- na kilkudziesięciu zaczipowanych użytkowników tego forum mimo przebiegów zbliżających się do 100tyś nikomu nie rozleciało się jeszcze sprzęgło ani nie stopił DPF

nielicznym "skończyły" się hamulce ale taką przypadłość to i ja miałem w 75KM fieście po 10tyś km bo taki miałem kiedyś styl jazdy...

stawiał bym raczej na czipowanie (z umiarem) i rozsądne operowanie gazem... (czytaj nie butować z pod świateł bo diesel nie jest do tego)
__________________
2.5T Titanium S Kombi
Ravic jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 18-03-2010, 19:00   #5
heko
FCP TUNER
 
Avatar heko
 
Imię: Grzegorz
Zarejestrowany: 22-12-2007
Skąd: Kraków
Model: Edge
Silnik: 2.0tdci 235KM 500Nm
Rocznik: 2018
Postów: 7,805
Domyślnie Odp: Warto tuningować fabrycznego S-Maxa TDCI?

...czytaliśmy to wielokrotnie...jak zawsze ktoś coś napisze...a za pół roku ktoś inny napisze coś innegoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum....piszący takie artykuły często jeszcze niedawno nie wiedzieli czym się to je (chiptuning)
...zrobienie dobrego chipa okazuje się nie takie proste...nawet znane firmy zachodnie nie muszą być wykładnikiem jakości...bo i często nie są...zresztą w tym artykule dwie firmy tunerskie zrobiły tego samego chipa (ciekawe co?...to się nazywa "gotowce"Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)
a podawali różne wyniki...
...dobry...doświadczony tuner dobierze tak parametry aby zachować granice bezpieczeństwa...i to właśnie jest gwarancją sukcesu...
...a co do wytrzymałości to na własnym przykładzie mogę dowieść że chipowane auto często wytrzymuje tyle samo co inne..."dziewicze"...a często i dłużej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
...pominę tysiące...nie przesadzam....tysiące autek zchipowanych w Krakowie...moje auta zawsze były robione na maxa....a co do wykorzystywania możliwości jakie daje chip...nie muszę na tym forum nikomu opowiadać jak jeżdżęGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i historię tych że autek wiele osób zna...po prostu bezproblemowo...i to przez setki tkm...
...i jeszcze jedna niezgodność...większość osób po chipie potwierdzi że spalanie po chipie spadło...tylko u mnie pozostaje na tym samym poziomieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum....ale to już wiadomo dlaczego.....
...to jest moje zdanie...poparte doświadczeniem...a co ..kto z tym zrobi...pozostawiam każdemu do wyboru Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ps.
...nie twierdzę że autko po chipie nie będzie poddawane większym obciążeniom....ale nie przesadzałbym z tą artykułową paniką...a tak naprawdę najwięcej zależy od kierownika pojazdu...to jak go traktuje ...i jak dba o niego Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum....a DPF-y i tak najlepiej wywalić...bo to ogólnie jest niewypałGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum....co potwierdziły już nie jedne badania....
__________________
WWW.GCS Tuning.pl

https://www.facebook.com/GCSTuning
FF3 RS 2.3EB 440+KM 600NM
Edge 2.0tdci 235KM 500Nm
Stinger 3.3 500KM 750N
https://www.facebook.com/GCSCARSKRAKOW
heko jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 25-03-2010, 15:02   #6
Rijndael
ford::professional
 
Zarejestrowany: 24-04-2008
Skąd: Warszawa
Model: -
Silnik: -
Rocznik: -
Postów: 1,175
Domyślnie Odp: Warto tuningować fabrycznego S-Maxa TDCI?

Cytat:
Napisał heko Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
...nie twierdzę że autko po chipie nie będzie poddawane większym obciążeniom....ale nie przesadzałbym z tą artykułową paniką...a tak naprawdę najwięcej zależy od kierownika pojazdu...to jak go traktuje ...i jak dba o niego Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum....
I to jest prawda, jak ktoś nie umie jeździć to rozwali każde autko choćby i miało 50 koni...
Rijndael jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 25-03-2010, 18:48   #7
Snajper_881
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Warto tuningować fabrycznego S-Maxa TDCI?

Ja myśle, że jak ktoś chipuje tylko po to, żeby "butować" na każdych światłach no to niech se kupic wersje WRC od razu bo to niema sensu.
Większy moment, moc można wykorzystać w sytuacjach awaryjnych, typu wyprzedzanie itp. Wiadomo, można a nawet trzeba trochę fantazji mieć ale umiar jest wskazany jak to kiedyś napisali w takiej grubiej książce Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz



Zasady postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 21:13.


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.