|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
05-08-2014, 09:59 | #1 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 23-11-2011
Model: Mondeo Mk4
Silnik: 2,5 T5 220KM
Rocznik: 2007
Postów: 8
|
Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Przeglądam czasami forum bardziej z ciekawości zastosowanych patentów, niż w poszukiwaniu rozwiązania problemów i natknąłem się, że sporo z Was poszukuje informacji z pierwszej ręki o silniku 2,5T 220KM. Auto użytkuję już od 1,5 roku, dosyć intensywnie (44tys.km), więc co nieco mogę na Jego temat powiedzieć. Dla jasności – nie sprzedaję swojego auta, więc ocena będzie obiektywna. Poruszę 3 aspekty chyba najistotniejsze dla Was – dane techniczne, awaryjność i spalanie. Extra dodaje kilka porównań z wyścigów spod świateł i na autostradzie. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
DANE PACJENTA: Silnik Volvo o oznaczeniu T5 i pojemności 2521ccm z pojedynczą turbosprężarką firmy Borg Warner w zabudowie z kolektorem, sterowanie bypassem przez Wastegate. Jest to tzw. miękkie turbo, które tylko i wyłącznie rozpłaszcza wykres momentu obrotowego, a nie służy do maksymalnego wysilenia silnika. Dane na temat momentu obrotowego są nieco niejasne, bo jedne źródła podają dane Focusa ST220 - 320Nm w zakresie 1500-4800obr/min, a inne, że sprężarka jest nieco inna i silnik dysponuje momentem 320Nm w zakresie 1450-4850obr/min. Moja opinia jest bliższa tym drugim danym, ponieważ przyjemny równy ciąg jest zachowany do ok. 5000obr/min, po czym zaczyna się typowa dla silników turbospręzonych lekka zadyszka, szczególnie odczuwalna w silnikach diesla, w których moment jest rozdysponowany na bardzo krótkim obszarze. Silnik ten, wciąż jest tym najsprawniejszym w Mondeo mk4. Producent śmiało mydli oczy cyferkami – 240KM w najnowszym SCTi, ale co z tego, jak 0-100km/h wciąż jest wolniejszy, niż stare 5-ciocylindrowe 2,5T 220KM. O dieslu już nie wspomnę, bo jest tam gigantyczny moment, podobny jak w BMW M3 - 420Nm w wersji 200-konnej, ale mimo to przyspieszenie dupy nie urywa – 8,1s, gdzie 2,5T ma 100Nm mniej i rozpędza się 7,5s. Nie sprawdzałem jeszcze dokładnie, ale przyspieszenie 0-200km/h szacuje na ok. 27s. Auto wbrew pozorom nie jest ciężkie – ok. 1500kg. Rozrząd jest na pasku, ale ten wymieniany ma być co 160tys.km wg danych producenta. AWARYJNOŚĆ: Kupiłem auto, jak miało 171tys.km, teraz ma 215tys.km i jak do tej pory miałem z nim tylko 3 problemy. Pierwszy to skończył się akumulator, ponieważ nie był wymieniany od nowości. Co ciekawe całkowite wyciągnięcie i wpięcie nowego aku na parkingu nie spowodowało ani błędów, ani nawet skasowania licznika dziennego; jedynie radio wymagało PIN’u. Drugi, to urwana szpilka przedniego koła, która wbrew pozorom nastręczyła sporo problemów. Ford mianowicie nie pomyślał, że szpilki się urywają i zabudował piaste w łożysko w taki sposób, że bez demontażu łożyska nie ma opcji wymiany szpilki. Jako, że łożysko jest dwurzędowe, nie ma też opcji wyprasowania go ze zwrotnicy bez jego uszkodzenia, a nowe łożysko kosztuje swoje, bo w Polsce ok. 600zł, a w Niemczech 300EUR. Oryginalna szpilka paradoksalnie kosztuje dokładnie 1,60EUR. Ostatni problem to ręczny, który 2x mi się zapiekł zimą, a żona przeciągnęła autko po mieście ze świecącą tarczą. Efekt – przegrzana tarcza, która teraz lekko bije przy shamowywaniu z większych prędkości. Poza tym od ponad 40tys.km nie mam z nim żadnych problemów. Dwumasa też się ma bardzo dobrze. Mankamentem silnika jest jednak to, że jak to nowoczesny silnik turbo, lubi czasami podpić olej. Nie ma jednak z tym tragedii, bo jak się spokojnie jeździ, to jest to w okolicy 0,5l/4000km, a jak się zapi…la 210-240km/h, to trzeba się liczyć z 0,3l/1000km. Połowę przebiegu auta pokonałem z prędkościami rzędu 160-200km/km, nie szczędząc obrotów no i powiem szczerze, że mimo wszystko ani nie ma różnicy przy zakupie vs. dzisiaj. w ani w mocy, ani w braniu oleju, ani w dźwiękach. Być może to zasługa tego, że auto jest zalane Motulem X-max 0W40 i tankowane tylko paliwami premium. SPALANIE: Słowem wstępu będzie, że nie mam kompleksu spalania mojego auta i nie mam zamiaru Wam wciskać jaki to 2,5T jest oszczędny, bo wcale nie jest. W tej kwestii wykonałem bardzo dużo rozmaitych testów. Regularnie śmigam do Niemiec, gdzie pracuję, więc było bardzo dużo okazji potestować na długim odcinku, wypalając przynajmniej jeden pełny zbiornik paliwa. Po mieście niestety wiele Wam nie pomogę, bo za dużo nie jeżdżę. Orientacyjnie jedynie mogę Wam powiedzieć, że po mieście ok. 12,5l-14,5l trzeba liczyć. Więcej jeszcze mi nie spalił, a górna granica była jak się kiedyś na urlopie przebijałem z jednego końca na drugi koniec miasta. Trasę za to mam solidnie rozpracowaną. Zacznę od krajówek i od tego, że bardzo dużo zależy jak wachlujesz biegami i jak dynamicznie jedziesz. Mój rekord był wiosną – przy prędkościach rzędu 90km/h i przy spokojnej trasie spalił 6,3l/100km. Przy chłodzeniu turbiny pod domem wskoczyło na 6,4l/100km, więc to powinno zostać przyjęte. Receptą na to było bardzo częste zmiany biegów w przedziale 2000-2700obr/min i spokojne przyspieszanie; spokojne w sensie wciskanie gazu nie do końca, tylko w miarę głębiej w miarę rozpędzania auta. Wiem, że pewnie obudzą się słowa krytyki, ale mam gdzieś fotkę w telefonie, to może później zamieszczę. Dla ukojenia ran dotkniętych ostudzę Wasze nerwy i powiem, że jak się normalnie jedzie – 100-110km/h, trzeba się liczyć ze spalaniem rzędu 7,5-8,5l/100km, a jak się jeszcze trochę poszaleje z wyprzedzaniem, to i do 9,5l/100km się dobije. Raczej na krajówkach nie jeżdżę szybciej, także trudno mi podać racjonalne informacje powyżej tych prędkości. Co do autostrady, to tutaj jestem w stanie podać więcej. Na wstępie zaznaczam, że bardzo dużo zależy czy jechałem do Niemiec, czy z Niemiec i czy wiało, czy nie. Podane wartości to nie spalanie chwilowe, tylko średnia z całej trasy ok. 850km. Jeżdżę też przeważnie w 3-4 osoby + niewielkie bagaże. Katalogowe spalanie 6,8l/100km jest do osiągnięcia, ale przy bardzo delikatnej jeździe, spokojnej pogodzie i nie szybciej, niż 120km/h. Jak się normalnie jedzie autostradą 130km/h, to spalanie szacuje w okolicach 8,3-8,7l/100km. Prędkość docelowa 140km/h to już ok. 9,0-9,5l/100km; 160km/h – 10,5-11,5l/100km; 170km/h – 11,0l/100km (tylko raz sprawdzone); 180km/h – 12,0-12,5l/100km; 200km/h – 12,5-13,2l/100km; 200-210km/h + kilka raz pod 240km/h – 14,0l/100km. Vmax jaką tylko raz mi się udało osiągnąć była 255km/h. Fabrycznie podane 245km/h osiągnąłem kilkanaście razy, więc podane dane są prawdziwe. O ile dobrze pamiętam, to przy 160km/h prędkość obrotowa jest w okolicy 3500obr/min, przy 200km/h – ok. 4000obr/min, przy 245km/h – ok. 5000obr/min. Można powiedzieć, że skrzynia ma podobne przełożenia do standardowej skrzyni dwulitrowego diesla. Swego czasu myślałem, że niepotrzebnie jest 5-ty bieg przy tak elastycznym silniku, ale okazało się, że na autostradzie jest super użyteczny przy wyskoku z robót drogowych, gdzie 5-tym biegiem sprawnie rozpędzam auto z 90km/h, przy których mam 2000obr/min, do 200km/h, gdzie jest 5000obr/min i nie czuć jeszcze końca pompowania turbiny. Swego czasu jeździłem do pracy po 4km w jedną stronę w małym górzystym mieście do góry i na dół. Praktycznie 80% trasy jechałem na 2ce, 10% na trójce. Wtedy spalanie podchodziło mi na 14,5/15,0l/100km. Ogólnie średnie spalanie zamyka się w granicy 9,5-11,0l/100km, także nikt nie powie, że to oszczędne auto. Różnica w spalaniu zimą i latem jest nieodnotowywalna, bo latem praktycznie 100% śmigam z klimatyzacją. WYŚCIGI Piratem nie jestem, ale czasami, jak ktoś mnie zaczepi i widzę, że jest bezpiecznie, to dlaczego nie. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Pierwszy na ogień poszedł bardzo łady Leon 150KM TDi. Niestety szans nie miał najmniejszych. 100m i był daleko za mną. To nie ta półka niestety do porównania. Niepozornie mnie zaskoczył jednak Passat 177KM 2,0TDI. Tego musiałem się trochę napocić, żeby przegonić i wbrew pozorom nie skopałem mu tak dupy, jakbym chciał i jakby to wynikało z tego, że mam 43KM więcej zasilanych benzyną. Stąd mniemam, że jest spora różnica między dieslem 140-150KM, a wersją 177KM. Na przed-koniec wrzucę A6 4.2 Avant, który wyskoczył mi zza pleców, myśląc, że mnie zgubi. Siadłem mu na dupie przy 110km/h i wyścig zderzak w zderzak zakończyliśmy na 240km/h, bo natrafiliśmy na ruch, więc nie było sensu ryzykować, że komuś poza sobą zrobimy krzywdę. No i koniec najwyższa półka - wyścig z BMW M5, z którym wbijaliśmy się na autostradę z pasa awaryjnego. Niestety zobaczyłem tylko przysiadający tył ze znaczkiem M5 i poniosłem srogą porażkę. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Podobnie było z CLS 63AMG, który siedział mi na ogonie przy 200km/h, a jak go tylko puściłem i po redukcji wcisnąłem deskę, to ruszył zza mnie z taką łatwością, jakby on ruszał, a ja stałbym w miejscu. WADY W MOIM MNIEMANIU - Pierwszy duży minus za odprowadzanie wody przy otwieraniu klapy. Mam liftback’a i woda leje się po otwarciu do bagażnika. Bardzo irytujące, bo trzeba odpuszczać wodę i dopiero w pełni otwierać kufer. Na szczęście nic nie śmierdzi dotąd w aucie z przemoczenia i skiszenia. - Drugi minus, to fotele. Za wąskie w okolicy siedziska i pieruńsko trzeszczy materiał o plastik. Przetarcie plastiku plakiem pomaga tymczasowo, ale nie spotkałem się z taką moją irytacją na zakrętach jeszcze w żadnym samochodzie. - Największy minus za niewymienność szpilek w przedniej piaście! - Convers+ to trochę bajera, a nic tam sensownego specjalnie nie ma. W nocy za to razi po oczach na długich trasach, mimo ściemnienia. Ja ma wersje z początku produkcji i nie ma opcji spalania chwilowego. Można zrobić update w ASO. Pytanie tylko po co. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. - Rozmiary zewnętrzne większe nawet niż Ford Galaxy, co sprawia, że każda strona auta jest poobijana przez parkujących sąsiadów i ciężko znaleźć miejsce, które umożliwi przeciśniecie się z drzwi w celu opuszczenia kabiny. - Marny komputer pokadowy w mojej wersji, gdzie taki Opel ma go znacznie znacznie lepszego - Sterowanie Convers+, jak dla mnie za dużo klikania i powracające okno wejściowe po kilku sekundach bezczynności. - Hamulce w tak mocnej wersji silnikowej. Nie chodzi tyle o sprawność hamowania, co sprawnośc termiczną. Jak ktoś szybciej jeździ, to raczej radzę założyć tarcze bardziej sportowe. ZALETY Silnik (!!!), linia, przestrzeń, bagażnik, w którym przewiozłem lodówkę i pralkę za jednym razem, a później 2 kanapy 3-osobowe też na raz (po złożeniu foteli oczywiście), sporo miejsca na nogi w tylnym rzędzie, wyciszenie, elektryczne podgrzewanie przedniej szyby, dzięki któremu nie wiem co to jest skrobaczka do szyb, zachowanie na drodze, komfortowe i wytrzymałe zawieszenie (końcówki drążków w podróbce wytrzymały już 25tys.km), tempomat, który po resecie łagodnie przyspiesza, a nie rwie jak szalony (wbrew pozorom na długiej trasie taka dynamika przyspieszania staje się niekomfortowa), dosyć dobre miękkie plastiki. Póki co nie mam też problemu ze rdzą, mimo, że auto miało naprawiany cały bok pasażera 5 lat temu. CIEKAWOSTKA Jak tak porównywałem z kolegami, to żaden 2,5T nie ma znaczka „2,5T” po stronie pasażera. Myślałem, że mój tylko nie ma, bo miał jakieś przygody po tamtej stronie, ale nie. Fabrycznie tylko strona kierowcy miała znaczek. Polscy blacharze o tym nie wiedzą i sadzą je po obu stronach. Ostatnio edytowane przez NX-A ; 05-08-2014 o 10:06 |
06-08-2014, 08:57 | #2 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 11-09-2010
Skąd: Zielona Góra
Model: Fiesta ST
Silnik: 1.6 ecoboost
Rocznik: 2013
Postów: 7
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Dobrze się czyta. Jako że w następnym roku (oby) chce zamienić ST220 na fokę ST z takim silnikiem przeczytałem wszystko z ciekawością. Pozdrawiam
|
06-08-2014, 09:18 | #3 |
ford::average
Imię: Jacek
Zarejestrowany: 04-10-2013
Skąd: Kraków
Model: RAV4 Hybrid
Silnik: 2.5
Rocznik: 2023
Postów: 151
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Piękna analiza.
Co prawda jeżdżę 2 tygodnie dopiero ale mogę się pod większością rzeczy podpisać. Nie robiłem jeszcze żadnej trasy czy krajowej czy autostradowej - w mieście poniżej 10 litrów zejść się nie da - a na pewno nie w Krakowie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Miejsca w środku jak w autobusie. Turbo ciągnie od samego dołu - nie ma sensu prostować nogi jak bez przekraczania 3 tysięcy obrotów jest się praktycznie zawsze pierwszym. Na razie jestem na etapie małe dziecka co dostał nowe klocki lego - ale widzę że to wcale nie przechodzi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |
07-08-2014, 08:53 | #4 |
ford::professional
Imię: Robert
Zarejestrowany: 13-11-2006
Skąd: Warszawa-Sejny
Model: Mondeo TitaniumX Panther Black
Silnik: 2,5T 258KM 396Nm
Rocznik: 2007
Postów: 1,290
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Chipa róbcie, szkoda czasu na jeżdżenie serią Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ja żałuję, że dwa lata zmarnowałem zanim zrobiłem program.
__________________
|
08-08-2014, 20:55 | #5 |
ford::professional
Imię: Tomek
Zarejestrowany: 06-12-2011
Skąd: Anglia
Model: NieFord-Skoda Octavia vRS
Silnik: 2.0 TSI
Rocznik: 2016
Postów: 1,424
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Święte słowa panie...święte....IC większy też bardzo wskazany...
__________________
http://s1069.photobucket.com/albums/u468/cliner66/ http://forum.fordclubpolska.org/album.php?albumid=786 --------------------------------------------------- 269KM/429Nm by Heko(było),następne(było) 275KM/427Nm...jest 324KM/483Nm... |
12-08-2014, 09:48 | #6 |
Postów: n/a
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Witam.
Też mam chrapkę na ten silnik i na tą budę. Czy jest jakiś dział na forum gdzie można umieszczać odnośniki do ogłoszeń typu otomoto i dyskutować na temat mk4 które są w sprzedaży internetowej? |
12-08-2014, 09:56 | #7 | |
FCP member
Zarejestrowany: 29-04-2009
Skąd: jeleniogórskie
Model: S-Max TitS
Silnik: 2.2 230KM by heko
Rocznik: 2011
Postów: 2,158
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Cytat:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Świetny opis. Cenne uwagi i spostrzeżenia. |
|
12-08-2014, 11:27 | #8 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 14-02-2013
Model: Mondeo
Silnik: 2.5T
Rocznik: 2008
Postów: 298
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Podpinam się pod temat, naprawdę chyba jedyny sensowny silnik dla tego samochodu. Poza tym nie trzeba nikomu nic udowadniać jak chcesz jechać to po prostu naciskasz gaz i jedziesz, a To naprawdę potrafi pojechać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
|
12-08-2014, 11:46 | #9 | |
Feel The Difference
Imię: Mirek
Zarejestrowany: 23-04-2008
Skąd: Polska
Model: MK5 Titanium X, Focus MK4 St-Line
Silnik: 2,0tdci 150=>180=>200+, 1,0 125KM
Rocznik: 2016,2018
Postów: 6,032
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Cytat:
|
|
12-08-2014, 12:26 | #10 |
ford::professional
Imię: Marian
Zarejestrowany: 19-07-2013
Skąd: Szczecin
Model: Focke-Wulf
Silnik: 1.6EB 207KM/333Nm
Rocznik: 2011
Postów: 1,389
|
Odp: Opinia o 2,5T 220KM z pierwszej ręki
Nie rozumiem dlaczego miałby Ford komuś mydlić oczy przyspieszeniem.
2.2TDCi 200KM/420Nm - 8.1s 2.0EB 203KM/300Nm - 7.6s 2.5T 220Nm/320Nm - 7.5s 2.0EB 240Nm/340Nm - 7.3s 2.2TDCi może jest wolniejsze do 100km/h, ale też waży o 100kg więcej. Bardzo zabawny jest ten komentarz o nowoczesnym silniku i piciu oleju - 2.5T wcale nie jest nowoczesnym silnikiem, to stary silnik. EcoBoosty olej w ogóle nie biorą. Są też wyraźnie oszczędniejsze. Tak czy inaczej 2.5T to najlepszy wybór do używanego Mondeo przed FL. |
|
|
|