[Escort 1995-2001] szarpie w temperaturze posredniej

[matix131991]

grzestorun. wiec tak na postoju tego problemu nie ma. obroty ok. nie wiem tylko czy nie ma przedmuchu miedzy przepustnica a rura doplywu powietrza. obejma niby na maksa ale syczy mi w tym miejscu i czuje ze chyba powietrze zasysa. i tak jak wspominalem te problemy mam tylko na zimnym. swiec nie patrzylem ale kable dopiero co wymienione niedawno

[grzestorun]

Do:matix131991 no to dawaj stary i sprawdz to lewe powietrze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. daj znac czy po klopocie........

[matix131991]

to sprawdze jutro. bo to po nocy wystepuje teraz jest cieply za bardzo. zalatam po prostu to laczenie jakos porzadnie i rusze zobacze.

[cooler_87]

Witam. Mam podobny, żeby nie mówić, że identyczny problem... (Escort 98' 1.8 16v) Właśnie koło 2500 obr/min zaczyna szarpać silnikiem podczas przyspieszania, w sumie niezależnie od temp. ale raczej zdarza się to w deszczową pogodę jak dam mu tak do połowy gazu, zmienione filtry, kable, świece, silnik krokowy, zawór odpowietrzania skrzyni korbowej i nadal ten sam objaw... Dodam że podczas dłuższej jazdy w trasie na biegu po zrzuceniu na luz nie chcą obroty wrócić na swoje miejsce... Czasami trzymają się nawet na poziomie ponad 3000 obr/min jak zwolnię lub się zatrzymam to czasem spadną ale nie koniecznie do właściwych obrotów a czami nie spadną nawet do 1,5 tyś obr/min... Pozdrawiam i czekam na jakieś opinie w tej sprawie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) Wojtas

[matix131991]

cooler 87: mialem to co Ty. obroty duze na luzie to kwestia 100 procent silniczka krokowego. a to szarpanie okazalo sie rzeczywiscie ze jest przez przedmuchy. dokladnie miedzy przepustnica a rura powietrza. nalozylem tam na laczenie i troche wcisnelem silikonu silnikowego i 99% procent problemow zniknelo. najwyrazniej albo obejma u mnie slabo trzymala albo no po prostu ta guma co nachodzi na przepustnice sie wyrobila. poszukaj u siebie miedzy rurami czy gdzies lewego powietrza nie lapie.

[cooler_87]

Witam ponownie, wiesz co matix131991 to nie jest to z tym lewym powietrzem...;// (przynajmniej u mnie), wymieniłem czujnik położenia przepustnicy (tzw potencjometr) kupiłem co prawda używkę na Allegro i powiem Ci, że nie mam już problemu że jadę 120 przy 3 tys obr daje luz i wyskakuje mi na 3,5 ;p także problem w jednej części zażegnany, ale do tego ze przy rozpędzaniu na pół ciepłym silniku szarpie to jeden z mechaniorów w Berlinie (bo tam pracuje) powiedział że na 200% przepływomierz, a że znajomy to zaręczył mi, że jak dalej tak będzie po wymianie to nie będę musiał płacić za cześć i robotę wiec jak dobrze pójdzie to w tym tygodniu będzie wymiana. Jak zrobię i przetestuję to na pewno dam znać pozdrawiamGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)

[cooler_87]

Witam zainteresowanych tematem, po tak długiej przerwie. W końcu nie zmieniłem przepływomierza, bo na nowym działo się prawie tak samo, jak na starym, więc swój tylko wyczyściłem benzyną ekstrakcyjna (te pręciki), bo rzeczywiście były lekko zabite kurzem. Ale problem przyszarpywania silnika w okolicach 2500 obr/min leżał zupełnie gdzie indziej, a mianowicie cewka zapłonowa miała delikatne przebicie, wymieniłem i problem szarpania, przyduszania zniknął bezpowrotnie. Także wszystkie wcześniejsze operacje mające na celu wyeliminowanie mojej usterki okazały się tylko wywaleniem kasy w błoto, oprócz potencjometru przepustnicy, który rzeczywiście w moim przypadku odpowiadał za wieszające się obroty po zrzuceniu na luz podczas jazdy. Pozdrawiam wszystkich Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Paulo21]

Witam. Co do szarpania na zimnym, moj przypadek wygladal tak, ze rano jak silnik byl zimny to auto wogole nie mialo mocy, czuc bylo niespalona benzyne, dopiero po nagrzaniu objawy wzglednie przechodzily. Dlaczego wzglednie, ano dlatego ze czasem wystepowaly spadki mocy, auto pracowalo tak jakby nie pelna moca. Silniczek krokowy mam wymieniony, czujnik polozenia przepustnicy rownierz. Wkoncu stwierdzilem ze wyczyszcze sobie przeplywomierz. Wszystkie objawy jak reka odjal. Autko teraz smiga rano bez problemowo, jezdzi przyjemnie bez zadnych zmul/przerw. Nie dzialo sie to zawsze. Zaleznie od temperatury bo te druciki sa czule na temperature. Polecam wszystkim przeczyscic przeplywomierz, to nic nie kosztuje a moze pomoc Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Tutaj jest to ladnie opisane na przykladzie mondeo [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] (druciki i ta przykrywka identyczna jak w essim) jak czyscic zeby bylo dobrze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Pozdrawiam

[matthewl]

Witam,

znalazłem podobny post na forum, jednak nie do końca - dlatego zdecydowałem się na nowy temat i tym samym swój pierwszy wpis.

Silnik 1.3, endura, benzyna.

Od pewnego czasu, przy zmianie biegu - głównie z 1 na 2, i z 2 na 3 - dosłownie rzuca/szarpie samochodem. Jedynym sposobem na opanowanie sytuacji jest wciśnięcie sprzęgła, dodanie gazu i przy wyższych obrotach delikatnie odpuszczenie sprzęgła - wtedy zazwyczaj załapuje. W przeciwnym wypadku mam wrażenie jak gdyby silnik się dławił lub nie dostawał benzyny (wrażenie moje może być mylne, niemniej szarpie samochodem i zupełnie traci moc).
Problem występuje głównie na zimnym silniku. Po rozgrzaniu zmniejsza się lub całkowicie ustępuje. Ponadto mam wrażenie ogólnego spadku mocy.

Nie wiem czy może to mieć w tym przypadku znaczenie, ale jakiś czas temu z uwagi na wchodzenie na wysokie obroty przy zmianie biegów postanowiłem przeczyścić zawór bocznikowy powietrza (silnik krokowy). Po ponownym przykręceniu auto gasło - zawór zablokował się pozycji odcinającej dopływ powietrza. Skończyło się na wymianie. Krótko po tym pojawił się opisywany przeze mnie problem - choć, być może nie jest on powiązany.

Bardzo proszę o sugestie - pomoże mi to rozmawiać z mechanikiem i może nie dam się naciągnąć na niepotrzebne naprawy.

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za pomoc.

[matthewl]

Witam ponownie,

dziś wyczyściłem, zgodnie z jedną z powyższych rad przepływomierz. Odłączyłem akumulator na kilkanaście minut, po czym wykonałem jazdę próbną (adaptacyjną?).
Niestety w zasadzie nic się nie zmieniło - szarpie dalej, tyle tylko że nieco słabiej - nie obijam głowy o zagłowki. Po ok 20min jazdy objawy ustepują, jak pisałem wcześniej.

- wymieniony filtr powietrza
- wymieniony zawór bocznikowy
- przeczyszczony przepływomierz

Proszę o sugestie. Pozdrawiam