Sprawdzanie Numeru VIN

siapsiok · 21-05-2018, 18:35

Witam

2.0 Tdci 2005 130km

Dzisiaj nawiedził mnie jakiś foch mundka.

Mianowicie, od rana jeździłem samochodem, zrobiłem może z 30km, zajechałem do domu, auto zgasiłem (zawsze odczekuje ze 2 minuty zanim zgasze). Kolejno za 10 minut przypomnialo mi sie ze mam jeszcze jechac, no to odpalam fure, przy okazji wyjmuję listy ze skrzynki a tu nagle auto samo zgasło (nie było słychać niepokojących dźwięków tzn. jakaś nie równa praca czy telepanie, silnik pracował jak zawsze, brak kopcenia/dymienia).
Wsiadam do auta, wyłaczam zaplon, przekrecam kluczyk, wszystkie kontrolki gasna, auto odpalilo bez problemu. Obroty nie falują i wcześniej też nie falowały, silnik pracuje równo.

Następnie:
Pojechalem na trasę, but w podłoge od 3 biegu do 6 biegu, zmiana biegow przy 4 tys.(krotki odcinek rowniez pod górę), zrobiłem później około 20 km. Nie ma i nigdy nie bylo migajacej spręzynki. Dwumas dobry. Pozniej zostawlem go chyba na 10 minut na luzie i nic sie nie dzialo.

Co może być przyczyną ? Zdarzylo mi sie to pierwszy raz.

Dodam ze auto stało na luzie, wlaczone byly swiatla oraz klimatyzacja.

Moze zwariwał jakiś czujnik (Czujnik położenia wałka rozrządu albo wału korbowego) ?

Albo początki umierania akumulatora ?

Fordo_Mondo · 23-05-2018, 16:30

jakieś błędy na kompie ?

siapsiok · 24-05-2018, 10:14

Nie ma.

siapsiok · 04-11-2018, 08:33

Witam

Sytuacja powtórzyła sie przedwczoraj, stałem na swiatlach, bieg na luzie, auto rozgrzane zrobione ~60km. Nagle auto prawie zgasło, prawie tzn wskazowka obrotomierza spadla do 0, ale silnik nie zgasł tak jak by do konca i zaraz wskoczył na normalne obroty. Zaraz pojechalem na trase, but w podloge, zmiany biegow przy 4 tys, predkosc 180km/h, nic sie nie dzialo zadnych wyskakujących sprezynek.

Myślę zeby wymienic czujnik polozenia rozrzadu i walu korbowego, choc czujnik rozrzadu jest szary poprawiony.

21-05-2018, 18:35	#1
siapsiok ford::average Imię: Darek Zarejestrowany: 04-08-2017 Skąd: Częstochowa Model: MOndeo MK3 Silnik: 2.0 Rocznik: 2005 Postów: 52	TDCI - Zgasł na biegu jałowym Witam 2.0 Tdci 2005 130km Dzisiaj nawiedził mnie jakiś foch mundka. Mianowicie, od rana jeździłem samochodem, zrobiłem może z 30km, zajechałem do domu, auto zgasiłem (zawsze odczekuje ze 2 minuty zanim zgasze). Kolejno za 10 minut przypomnialo mi sie ze mam jeszcze jechac, no to odpalam fure, przy okazji wyjmuję listy ze skrzynki a tu nagle auto samo zgasło (nie było słychać niepokojących dźwięków tzn. jakaś nie równa praca czy telepanie, silnik pracował jak zawsze, brak kopcenia/dymienia). Wsiadam do auta, wyłaczam zaplon, przekrecam kluczyk, wszystkie kontrolki gasna, auto odpalilo bez problemu. Obroty nie falują i wcześniej też nie falowały, silnik pracuje równo. Następnie: Pojechalem na trasę, but w podłoge od 3 biegu do 6 biegu, zmiana biegow przy 4 tys.(krotki odcinek rowniez pod górę), zrobiłem później około 20 km. Nie ma i nigdy nie bylo migajacej spręzynki. Dwumas dobry. Pozniej zostawlem go chyba na 10 minut na luzie i nic sie nie dzialo. Co może być przyczyną ? Zdarzylo mi sie to pierwszy raz. Dodam ze auto stało na luzie, wlaczone byly swiatla oraz klimatyzacja. Moze zwariwał jakiś czujnik (Czujnik położenia wałka rozrządu albo wału korbowego) ? Albo początki umierania akumulatora ? Ostatnio edytowane przez siapsiok ; 21-05-2018 o 19:35

23-05-2018, 16:30	#2
Fordo_Mondo ford::advanced Zarejestrowany: 25-01-2014 Model: Mondeo Mk3 kombi Silnik: Duratorq 2.0 TDCi 115KM Rocznik: 2006 Postów: 263	Odp: TDCI - Zgasł na biegu jałowym jakieś błędy na kompie ?

24-05-2018, 10:14	#3
siapsiok ford::average Imię: Darek Zarejestrowany: 04-08-2017 Skąd: Częstochowa Model: MOndeo MK3 Silnik: 2.0 Rocznik: 2005 Postów: 52	Odp: TDCI - Zgasł na biegu jałowym Nie ma.

04-11-2018, 08:33	#4
siapsiok ford::average Imię: Darek Zarejestrowany: 04-08-2017 Skąd: Częstochowa Model: MOndeo MK3 Silnik: 2.0 Rocznik: 2005 Postów: 52	Odp: TDCI - Zgasł na biegu jałowym Witam Sytuacja powtórzyła sie przedwczoraj, stałem na swiatlach, bieg na luzie, auto rozgrzane zrobione ~60km. Nagle auto prawie zgasło, prawie tzn wskazowka obrotomierza spadla do 0, ale silnik nie zgasł tak jak by do konca i zaraz wskoczył na normalne obroty. Zaraz pojechalem na trase, but w podloge, zmiany biegow przy 4 tys, predkosc 180km/h, nic sie nie dzialo zadnych wyskakujących sprezynek. Myślę zeby wymienic czujnik polozenia rozrzadu i walu korbowego, choc czujnik rozrzadu jest szary poprawiony.