|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
19-09-2010, 16:28 | #1 |
ford::average
Zarejestrowany: 14-09-2010
Skąd: Wrocław
Model: Mondeo MK2 kombi
Silnik: 2.0 16V + LPG
Rocznik: 1999
Postów: 65
|
Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
Witajcie,
Oto i moja historia: Po ostatniej zimie zaczął brać spore ilości oleju i oczywiście porządnie kopcić. Kopcenie tylko w na zimnym silniku, po pewnym czasie zanikało. Sprawdzony u diagnosty (ciśnienie ok, na świecach brak śladu) i postawiona diagnoza: uszczelniacze prowadnic zaworowych. Potwierdził to mój mechanik. Przeczekałem wiosnę i lato, było ciepło i już tak mocno nie kopcił (i nie brał tyle oleju). Niedawno po zebraniu funduszy zakupiłem części i samochód został wstawiony do mechanika. Zrobione: wymiana wszelkich uszczelek, łącznie z tą pod głowicą, uszczelniaczy, przy okazji rozrząd, pompa wody, planowanie głowicy, podobno sprawdzenie też szczelności, szlifowanie zaworów i regulacja. Samochód w momencie odbierania zadymił całą okolicę, ale podobno tak ma być bo to płyn do czyszczenia głowicy i olej który spłynął niżej podczas rozbierania. Niestety minęły już dwa tygodnie (ok. 500 km) i dymi tak jak dymił (tylko na zimnym). Dzisiaj dolałem 1 litr oleju (10W40) i to chyba jeszcze będzie mało. Pytałem mechanika a on na to, że od początku stawiał na pierścienie. I owszem dzwonił do mnie jak rozebrał silnik, czy nie zrobić pierścieni, ale ostatecznie sam potwierdził, że chyba takiej potrzeby nie ma (konsultowałem to wtedy jeszcze z diagnostą i on również odradzał i potwierdzał swoją diagnozę). Następnie udałem się do diagnosty, zostawiłem samochód na noc, aby zaprezentować kopcenie i Mondzio z rana jak na życzenie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. zadymił mu cały parking. Diagnosta stał "jak wryty" i kazał wrócić jak sprawdzę ile oleju weźmie. Jako, że dzisiaj dolałem, to w przyszłym tygodniu się do niego udam ponownie. Dodam jeszcze (co też dzisiaj zaobserwowałem), że na śrubach na górze silnika zbiera się jakby przepalony olej, dodatkowo dwie pierwsze świece są lekko podlane olejem. W międzyczasie byłem też u innego mechanika i stwierdził, że to na pewno pierścienie, wytknął też błąd mechanika (bo podobno po zdjęciu głowicy jest to widoczna usterka). To o tej widoczności potwierdził też diagnosta, ale on nie wini o to pierścieni (wspominał coś o odmie - jeszcze o tym nie poczytałem). W każdym razie będę dalej walczył z badaniem w warsztatach (myślę też o pojechaniu do Boscha na diagnostykę - wszyscy ich chwalą w mieście - drodzy, ale co zrobić), ale może ktoś będzie miał jakiś pomysł co może być nie tak. Czy to była zła diagnoza, czy może mechanik mógł coś zrobić źle? Z góry dziękuję za wszelką pomoc. Oczywiście dam znać, jak tylko uda mi się gdzieś to zdiagnozować. Pozdrawiam |
23-09-2010, 19:13 | #2 |
ford::average
Zarejestrowany: 14-09-2010
Skąd: Wrocław
Model: Mondeo MK2 kombi
Silnik: 2.0 16V + LPG
Rocznik: 1999
Postów: 65
|
cd.: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
Tak informacyjnie to wczoraj odebrałem samochód od diagnosty i według niego najprawdopodobniej robota przy remoncie została źle zrobiona. Objawy podobno pasują tylko i wyłącznie do uszczelniaczy zaworów, ale ich przepuszczanie może też być winą samych prowadnic (ewidentna wina głowicarza). Jutro jeszcze będzie się kontaktował z głowicarzem, żeby omówić co tam dokładnie było robione i co było widać. Dam znać co z tej rozmowy wyszło.
Problem w tym, że dla mnie będzie się to wiązało z ponownym remontem (rozebranie, wymiana znowu wszystkich uszczelek itd.). Na szczęście mam na wszystko faktury (osobno części - większość sam załatwiałem i robocizna - razem prawie 2 tys.), ale nie chce mi się wierzyć, że mechanik będzie chciał pokryć to z własnej kieszeni (już wcześniej do żadnego swojego błędu nie chciał się przyznać - wskazywał na pierścienie) a jak już się zgodzi to pewnie mi wszystko inne zdemontują i jakimś szrotem zastąpią (tak żeby się im zwróciło). Dlatego też zastanawiam się nad wstawieniem samochodu do serwisu Boscha, ponownej diagnozie, zawołaniem rzeczoznawcy i później albo ugoda z mechanikiem na pokrycie kosztów ponownej naprawy i kosztów rzeczoznawcy, albo w przypadku braku ugody naprawa za swoje a potem do sądu (i wtedy jeszcze odszkodowanie). Oczywiście jeszcze poczytam sobie o możliwościach i poradzę jakiegoś radcy, ale może ktoś z forumowiczów wie lub przypuszcza jak powinienem to przeprowadzić? |
23-09-2010, 21:39 | #3 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 03-10-2008
Skąd: Łódź
Model: Connect
Silnik: 1,5
Rocznik: 2018
Postów: 377
|
Odp: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
Myślę, że w sądzie nic nie ugrasz, nie masz żadnych świadków żeby mechanik coś kategorycznie stwierdzał.
Lepiej będzie (skuteczniej zrobisz mechanikowi smrodu) jeśli pójdziesz do urzędu skarbowego i zgłosisz, że nie dostałeś paragonu (lub faktury) za usługę, zakładam z góry, ze takowej nie otrzymałeś. Zastanawia mnie czemu tylko na zimnym silniku Ci kopci, w przypadku uszczelniaczy zaworów temperatura silnika chyba raczej nie ma znaczenia, jak puszczają to cały czas. PS. Trochę drogo kosztował Cie ten remont, ja za wymianę obu uszczelek w silniku V6 zapłaciłem około 2k zł. |
23-09-2010, 22:35 | #4 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 13-12-2006
Model: MONDEO MK1 Kombi
Silnik: 1.8 16V ZETEC + LPG
Rocznik: 1996
Postów: 281
|
Odp: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
Opisany objaw jak najbardziej pasuje do uszczelniaczy zaworów. Miałem to samo w Orionie. Na zimnym silniku zasłona dymna, a na rozgrzanym ustawało. Z czasem dymienie nasiliło się i na ciepłym również kopcił, tylko mniej niż na zimnym. Oleju brał wtedy 1l na 2000km. Silnik był 1.4 8V. Możliwe, że źle założone są uszczelniacze lub zostały uszkodzone. A możliwe, że jest zupełnie inna przyczyna np. pierścienie się skończyły.
|
24-09-2010, 05:55 | #5 |
ford::advanced
Imię: Artur
Zarejestrowany: 25-11-2008
Skąd: Łęczna-Lublin
Model: mondeo mk1
Silnik: 1600 Pb+Lpg
Rocznik: 1994
Postów: 332
|
Odp: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
na takie powazniejsze naprawy to najlepiej podpisywac normalna umowe... jak ktos jest partaczem to wiadomo...
__________________
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej - szaleniec???????? |
24-09-2010, 15:05 | #6 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 02-05-2008
Skąd: Lanckorona/kraków
Model: mondeo mk1 4x4
Silnik: 2,0
Rocznik: 1995
Postów: 40
|
Odp: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
a uszczelniacze sam kupowałeś?
|
24-09-2010, 19:25 | #7 | ||||||
ford::average
Zarejestrowany: 14-09-2010
Skąd: Wrocław
Model: Mondeo MK2 kombi
Silnik: 2.0 16V + LPG
Rocznik: 1999
Postów: 65
|
Odp: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
- 1070 - robocizna, w tym 470 wziął głowicarz; - pozostała kwota części (uszczelniacze, uszczelka pod pokrywę, uszczelki kolektora, uszczelniacze wałka, uszczelka pod głowicę, rozrząd, pompa wody, filtr oleju, olej, płyn do chłodnicy). Co do części to na pewno zaoszczędziłem w porównaniu do cen jakie oferował mechanik, poza tym silnik trochę nietypowy, bo już od Focusa (trochę droższe do niego wszystko). Cytat:
Cytat:
No w każdym razie przede mną jeszcze długa droga, w następną sobotę inny mechanik, w przyszłym tygodniu jeszcze porada u prawnika odnośnie całego zdarzenia a potem pewnie ostatni przystanek w Boschu, gdzie wszystko się ostatecznie wyjaśni. |
||||||
24-09-2010, 20:24 | #8 | |
ford::advanced
Zarejestrowany: 26-04-2007
Skąd: Jelenia Góra
Model: audi & neon
Silnik: 2,5 & 2.0
Rocznik: 2004 & 1996
Postów: 202
|
Odp: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
Cytat:
Powiem brutalnie - kiepscy mechanicy i kiepski diagnosta. Czeka cie ponowne rozbieranie silnika i wymiana pierścieni olejowych. Nie wiem ile dni motor stał bez głowicy, ale wystarczyło aby nagar stwardniał i złapał pierścienie. Żaden pomiar kompresji czy szczelności ci tego nie wykaże. Pierścienie uszczelniające mają inną budowę i nagar ich nie trzyma i kompresja będzie OK. Olejowe są tzw listwowe i wystarczy niewiele do zapieczenia. Przy uszczelniaczach będzie dymić na gorącym, rozgrzany olej jest rzadszy i przedostaje się na zawór wydechowy. Na zaworach ssących olej dostaje się do cylindra i jest spalany i nie będzie dymił. Po zapaleniu na zimnym przy padniętych uszczelniaczach nie będzie dymił Podsumowując czeka cię wymiana pierścieni. Przy okazji zrób panewki - i tak będziesz wyciągał tłoki. Panewki główne też - na nich jest ciśnienie oleju. Najgorsze będzie czyszczenie wszystkiego z nagaru. Tłoków, zaworów, kolektora wydechowego, kanałów w głowicy itp. Po części twoja wina bo przy ściągniętej głowicy trzeba było kazać też sprawdzić pierścienie. Po części mechanika, rozumiem, że nie był to typowy silnikowiec. Co do diagnostów na temat ich wiedzy mam ugruntowane zdanie - żenada. pozdro |
|
24-09-2010, 21:02 | #9 | |
ford::average
Zarejestrowany: 14-09-2010
Skąd: Wrocław
Model: Mondeo MK2 kombi
Silnik: 2.0 16V + LPG
Rocznik: 1999
Postów: 65
|
Odp: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
Cytat:
Nie poprawiłeś mi tym humoru, ale w końcu wiem coś więcej. Dziękuję bardzo. |
|
25-09-2010, 09:58 | #10 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 29-06-2008
Skąd: Kielce
Model: Ford Mondeo Kombi
Silnik: 2.0 16V LPG
Rocznik: 1998
Postów: 234
|
Odp: Bierze olej i kopci na zimnym po remoncie silnika
Ale przecież uszczelniacze da się wyjąć bez zrzucania głowicy,trzeba tylko sprytnego mechanika.Jak głowica byłą zrzucona to fakt,warto sprawdzić jaki jest próg na cylindrze i pierścienie jak trzymają.Chyba naftą można zalać cylindry jak są na wierzchu.......tylko nie pamiętam czy tak sprawdzało się kompreche,czy właśnie olejoweGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
|