Sprawdzanie Numeru VIN

wojtusss · 12-07-2010, 09:59

Witam, cieknie mi chłodniczka wspomagania uszczelniłem ją 2 tyg temu takim silikonem do samochodów który wytrzymuje różne skoki temperatur ale problem nadal się utrzymuje. Przyczyną jest napewno to że kleiłem na nierozmontowanej chłodnicy i był tam płyn który się sączył. Teraz chce już rozebrać i zrobić to porządnie. Pytanie czy lepiej to kleić np poxipolem (lub jakimś kleiej typu ośmiorniczka), lutowac czy zaspawać (cienkie rureczki i boje się żeby nie przegrzało ich w innym miejscy. W załączniku dodaje w którym miejscu mi cieknie, to nie dziurka tylko na złączeniu rurek tak jakby mniejsza wchodziła w większą i jest mikroskopijne rozszczelenienie

Labobas · 12-07-2010, 10:16

A powiedz mi dlaczego nie wymienisz na druga sprawna uzywana,koszt to okolo 50zl.Teraz wyjmiesz skleisz i za jakis czas znowu wyjmiesz,az kiedys wycieknie i zajezdzisz pompe.Moim zdaniem bez sensu kombinowanie.

wojtusss · 12-07-2010, 10:45

Dlatego nie wymienie bo nowa kosztuje ok 200-300zł a używana może być w gorszym stanie niż moja nie ma na niej grama rdzy jest idealna poza tym rozszczelnieniem a nie mam pewności czy używana za pare miesięcy też niezacznie cieknąć.

TySiK · 12-07-2010, 10:59

Witam

Kolego jakiś czas temu przerabiałem ten temat, dokładnie w tym samym miejscu mi sączyło...

Więc autko w górę, spuściłem płyn z wspomagania, wyczyściłem dokładnie miejsce z którego się sączyło...
Następnie poxilina (u mnie sprawdzona) obkleiłem dokładnie dałem czas aż sobie to wyschnie/zaschnie itp... i po problemie !

aha i nie rozbierałem tego, wole nie ruszać jak reszta jest ok Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

pozdro

wojtusss · 12-07-2010, 11:10

no właśnie ale zeby spuścić płyn też trzeba odpisąć u dołu jedną obejme to co za różnica czy jedna czy 2 a odkręcić też nie problemGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
pozdrawiam

TySiK · 12-07-2010, 11:27

ja Ci podałem mój sposób wykonania i sposób działania Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

a jak Ty już to sobie wykonasz to Twoja zasługa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

pozdro

sumo75 · 12-07-2010, 20:32

ja ją zdemontowalem jakieś 5 lat temu. i też po problemie....... chyba prościej.

wojtusss · 12-07-2010, 22:18

Cytat:

Napisał sumo75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ja ją zdemontowalem jakieś 5 lat temu. i też po problemie....... chyba prościej.

a kleiłes ją? czy wymieniłes na nową?

sumo75 · 13-07-2010, 06:16

przeczytaj jeszcze raz mojego posta. z d e m o n t o w a ł e m . czyli ze jej od 5 lat nie mam. o ile dobrze pamietam to po ściągnięciu tej chłodniczki zdjąłem też jedną rurkę a drugą założyłem na kruciec.tzn zamknąłem obieg. chyba tak to robiłem to 5 lat temu było musiałbym zerknąć pod spód żeby sobie przypomnieć.
pewnie zaraz sie ktos wypowie że to bardzo żle ze coś sie zepsuje ale ja tak nie myśle. śamochód to nie wózek widłowy ze sie mieli non stop kierownicą

Emmm · 13-07-2010, 13:50

Szanowni Koledzy, podam Wam swój sposób załatwienia problemu. Przeciekała mi delikatnie chłodniczka płynu wspomagającego, więc kupiłem w markecie budowlanym za 5 lub 8zł aluminiową rurkę długości jednego metra, niestety średnicy dokładnie nie pamiętam, ale albo 6 albo 8mm, wygiąłem ją w kształt wydłużonej litery U, wmontowałem w miejsce oryginalnej chłodniczki (bez spuszczania płynu) i już drugi lub trzeci rok tak śmigam. Jedyny problem stanowiło mocowanie tej nowej "chłodniczki" ale poradziłem sobie przy użyciu dwóch pasków mosiężnej blachy, akurat taką pod ręką miałem. Co do naprawy starej, cieknącej chłodniczki, polecam wyłącznie lutowanie, ale wydaje mi się, że nie warto sobie tym głowy zawracać.
Pozdrawiam

12-07-2010, 10:16	#2
Labobas ford::advanced Zarejestrowany: 29-06-2008 Skąd: Kielce Model: Ford Mondeo Kombi Silnik: 2.0 16V LPG Rocznik: 1998 Postów: 234	Odp: Uszczelnianie chłodniczki wspomagania A powiedz mi dlaczego nie wymienisz na druga sprawna uzywana,koszt to okolo 50zl.Teraz wyjmiesz skleisz i za jakis czas znowu wyjmiesz,az kiedys wycieknie i zajezdzisz pompe.Moim zdaniem bez sensu kombinowanie.

12-07-2010, 10:45	#3
wojtusss ford::average Imię: wojtek Zarejestrowany: 21-03-2009 Model: Mondeo Silnik: 1.8 125km Rocznik: 2004 Postów: 138	Odp: Uszczelnianie chłodniczki wspomagania Dlatego nie wymienie bo nowa kosztuje ok 200-300zł a używana może być w gorszym stanie niż moja nie ma na niej grama rdzy jest idealna poza tym rozszczelnieniem a nie mam pewności czy używana za pare miesięcy też niezacznie cieknąć.

12-07-2010, 10:59	#4
TySiK ford::advanced Zarejestrowany: 13-03-2008 Skąd: Katowice Model: Mondeo Silnik: 1.8 PB Rocznik: 2000 Postów: 275	Odp: Uszczelnianie chłodniczki wspomagania Witam Kolego jakiś czas temu przerabiałem ten temat, dokładnie w tym samym miejscu mi sączyło... Więc autko w górę, spuściłem płyn z wspomagania, wyczyściłem dokładnie miejsce z którego się sączyło... Następnie poxilina (u mnie sprawdzona) obkleiłem dokładnie dałem czas aż sobie to wyschnie/zaschnie itp... i po problemie ! aha i nie rozbierałem tego, wole nie ruszać jak reszta jest ok Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. pozdro __________________ Nie Jedź Szybciej, Niż Twój Anioł Stróż Lata...

12-07-2010, 11:10	#5
wojtusss ford::average Imię: wojtek Zarejestrowany: 21-03-2009 Model: Mondeo Silnik: 1.8 125km Rocznik: 2004 Postów: 138	Odp: Uszczelnianie chłodniczki wspomagania no właśnie ale zeby spuścić płyn też trzeba odpisąć u dołu jedną obejme to co za różnica czy jedna czy 2 a odkręcić też nie problemGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. pozdrawiam

12-07-2010, 11:27	#6
TySiK ford::advanced Zarejestrowany: 13-03-2008 Skąd: Katowice Model: Mondeo Silnik: 1.8 PB Rocznik: 2000 Postów: 275	Odp: Uszczelnianie chłodniczki wspomagania ja Ci podałem mój sposób wykonania i sposób działania Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. a jak Ty już to sobie wykonasz to Twoja zasługa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. pozdro __________________ Nie Jedź Szybciej, Niż Twój Anioł Stróż Lata...

12-07-2010, 20:32	#7
sumo75 ford::average Imię: lukasz Zarejestrowany: 30-01-2005 Skąd: Tarnów Model: mondeo combi mk2 Silnik: 1.8 td Rocznik: 1998 Postów: 69	Odp: Uszczelnianie chłodniczki wspomagania ja ją zdemontowalem jakieś 5 lat temu. i też po problemie....... chyba prościej.

13-07-2010, 06:16	#9
sumo75 ford::average Imię: lukasz Zarejestrowany: 30-01-2005 Skąd: Tarnów Model: mondeo combi mk2 Silnik: 1.8 td Rocznik: 1998 Postów: 69	Odp: Uszczelnianie chłodniczki wspomagania przeczytaj jeszcze raz mojego posta. z d e m o n t o w a ł e m . czyli ze jej od 5 lat nie mam. o ile dobrze pamietam to po ściągnięciu tej chłodniczki zdjąłem też jedną rurkę a drugą założyłem na kruciec.tzn zamknąłem obieg. chyba tak to robiłem to 5 lat temu było musiałbym zerknąć pod spód żeby sobie przypomnieć. pewnie zaraz sie ktos wypowie że to bardzo żle ze coś sie zepsuje ale ja tak nie myśle. śamochód to nie wózek widłowy ze sie mieli non stop kierownicą

13-07-2010, 13:50	#10
Emmm ford::expert Zarejestrowany: 23-03-2007 Model: mondeo mk II kombi Silnik: 1.8 td endura de Rocznik: 1997 grudzień Postów: 2,643	Odp: Uszczelnianie chłodniczki wspomagania Szanowni Koledzy, podam Wam swój sposób załatwienia problemu. Przeciekała mi delikatnie chłodniczka płynu wspomagającego, więc kupiłem w markecie budowlanym za 5 lub 8zł aluminiową rurkę długości jednego metra, niestety średnicy dokładnie nie pamiętam, ale albo 6 albo 8mm, wygiąłem ją w kształt wydłużonej litery U, wmontowałem w miejsce oryginalnej chłodniczki (bez spuszczania płynu) i już drugi lub trzeci rok tak śmigam. Jedyny problem stanowiło mocowanie tej nowej "chłodniczki" ale poradziłem sobie przy użyciu dwóch pasków mosiężnej blachy, akurat taką pod ręką miałem. Co do naprawy starej, cieknącej chłodniczki, polecam wyłącznie lutowanie, ale wydaje mi się, że nie warto sobie tym głowy zawracać. Pozdrawiam __________________ Emmm