[Focus 1998-2004] Silnika gaśnie w trakcie jazdy po czym odpala

[Trebor_89]

Witam,

Jest to mój pierwszy post na tym forum, także na wstępie chciałbym wszystkich przywitać i z góry podziękować na pomoc. Chciałbym też ewentualnie przeprosić za ewentualne błędy i braki wiedzy odnośnie ogólnej mechaniki - laik ze mnie kompletny.
Samochód: Ford Focus 1,8; benzyna; rok 1999
Problem: Mniej więcej od miesiąca występuje następujący problem - w trakcie jazdy, a w zasadzie w trakcie dojazdu do rond, skrzyżowań, ogólnie rzecz ujmując przy wszelakich dojazdach, a co za tym idzie redukcji i zwalnianiu, występuje problem z gaśnięciem silnika. Wraz z gaśnięciem silnika tracę wspomaganie kierownicy. Jeśli auto się toczy i wrzucę trzeci bieg (nie dotykając stacyjki) auto samoczynnie zaskoczy z wiadomych względów. Jeśli się zatrzymam, to jedynym sposobem jest ponowne odpalenie. Auto zaskakuje od ręki - jadę dalej. Usterka występuje jak się jej zachce tzn raz na tydzień, albo 4 razy w przeciągu 30 minut.
Objawy: Problem występuje w godzinach wieczornych. Warunki atmosferyczne w których najczęściej występuje usterka to duża wilgoć i niska temperatura. O ile ma to jakąś wartość to "impreza" rozpoczęła się po wizycie na myjni ręcznej, i wymianie żarówki (kolejność może być odwrotna) Pierwszą wskazówką dla mnie że za chwile będzie "zabawa" jest fakt że przestaje mi działać prędkościomierz (w ostatnim czasie zdarzało się że i nawet kilka godzin jeździłem bez prędkościomierza a usterka i tak nie występowała). Kolejny etap to problem z mocą: ja mu zmieniam bieg na wyższy a ten się za to zabiera jak pies do jeża, czuć ewidentny brak mocy. Następnie dochodzimy do finiszu - gdy na horyzoncie mam Ci ja skrzyżowanie czy inne dzieło i rozpoczynam proces hamowania wraz z redukcją, włączają się kontrolki silnika, akumulatora i oleju. Wtedy wiem że muszę się spiąć maksymalnie coby ujarzmić kilku tonową bestie zwłaszcza jak wchodzę w zakręt, coby dzwona nie zaliczyć. Tak jak opisałem to wyżej, jeżeli jestem bardziej rozpędzony, sam zaskakuje po dociśnięciu gazu, jeżeli jednak zatrzymam się to muszę go włączyć ponownie po czym jedzie jak gdyby nigdy nic. I tak w koło...
Serwis: Pozwoliłem sobie odwiedzić serwis, dwa razy. Za pierwszym razem jako że była to sobota pozwoliłem sobie na zrobienie badania komputerowego i sprawdzenie stanu akumulatora. Komputer nie wykrył żadnych błędów, natomiast test akumulatora wykazał jego skrajne wyczerpanie. Jako że od dłuższego czasu zamierzałem go wymienić, test ten był swoistą kropką nad i, i za 20 minut miałem nowy akumulator. Liczyłem że to ów akumulator był winien - niestety.. Po dwóch dniach sytuacji się powtórzyła. Postanowiłem odwiedzić serwis ponownie, autko zostało an dwa dni. Po dwóch dniach Pan z serwisu poinformował mnie że usterka nie została wykryta (kilka kilometrów przejechanych w ramach testów i nic). Samochód ponownei został podpięty do komputera i nic nie zostało wykryte, ani grama błędu. Na moją wyraźną prośbę przeczyszczone zostały wszystkie masy. Autko odebrał i pojeździłem bez usterki 5 dni i znowu ta sama historia...

Cóż mi pozostaje napisać.. HELP!

Pozdrawiam,
Robert

[korek007]

Napisał Trebor_89 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

.... Wraz z gaśnięciem silnika tracę wspomaganie kierownicy.....przestaje mi działać prędkościomierz .... rozpoczynam proces hamowania wraz z redukcją, włączają się kontrolki silnika, akumulatora i oleju.....

Witam
1) po zgaśnięciu silnika wspomagania nie ma. Normalne.
2) nie działający prędkościomierz (licznik pokazuje stały przebieg, bez zmian) = czujnik VSS do wymiany.
3) kontrolki zapalają się, bo silnik zgasł. Czy mechanik zainteresował się np. zaworem powietrza obrotów biegu jałowego? Może rozwiązanie twoich problemów jest bardzo proste, a może jednak nie.

[Trebor_89]

Dziękuje za zainteresowanie.
Pomijam punkt pierwszy i przechodzę od razu do drugiego: Jeśli mam być szczery, akurat na przebieg nie zwróciłem uwagi ze względu na to, iż bardziej raził mnie w oczy wskaźnik prędkości przyklejony do zera, ale śmiem stwierdzić, że akurat w jego wypadku wszystko gra, w końcu coś tam jednak przeskakuje do przodu.
Trzecia kwestia którą poruszyłeś - mechanik wyszedł z założenia że jak się w trakcie jazdy próbnej coś nie wydarzy to on nic sprawdzał nie będzie i jedyne co zrobił to "przeczyścił" masy..

[korek007]

Napisał Trebor_89 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

...na przebieg nie zwróciłem uwagi ze względu na to, iż bardziej raził mnie w oczy wskaźnik prędkości przyklejony do zera......
Trzecia kwestia którą poruszyłeś - mechanik wyszedł z założenia że jak się w trakcie jazdy próbnej coś nie wydarzy to on nic sprawdzał nie będzie....

1) niektórzy forumowicze piszą, że oprócz nie działajacego prędkościomierza na liczniku pojawiają się poziome kreski zamiast cyfr. Wtedy problem może leżeć również po stronie zegarów. W moim przypadku na liczniku nie było kresek, tylko licznik nie liczył przejechanych metrów. Wymiana VSS załatwiła problem.
2) na rozgrzanym silniku pracującym na luzie depnij na gaz i odpuść. Sprawdź, jak spadają obroty - czy zatrzymują się na poziomie właściwym dla obrotów biegu jałowego, czy spadają niżej i po chwili podnoszą się. Jeżeli tak, to najbardziej prawdopodobną przyczyną jest silnik krokowy.

[Trebor_89]

Napisał korek007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

2) na rozgrzanym silniku pracującym na luzie depnij na gaz i odpuść. Sprawdź, jak spadają obroty - czy zatrzymują się na poziomie właściwym dla obrotów biegu jałowego, czy spadają niżej i po chwili podnoszą się. Jeżeli tak, to najbardziej prawdopodobną przyczyną jest silnik krokowy.

Obroty jak najbardziej w porządku, czyli co? krokowy odpada?

[lojzek1]

Wymień kolego czujnik VSS a problem zniknie na pewno. Miałem podobnie.

[popiel009]

Pomogło ?? Bo ja mam takie same objawy gasnie z tym ze zegary sa ok. Krokowy wymieniony z pol roku temu swiece zmienione przewody zapl. cewka + termostat , czujnik przepustnicy . Nadal gasnie podejrzewam ze moze cewka wadliwa lub silnik krokowy. Juz sam nie wiem.

[adasku10]

Gasniecie silnika na biegu jalowym. Problem dotyczył Ford Focus mk1 1.6 16V 2004 r. 100 KM BENZYNA PLUS LPG.
Podczas dojazdów do ronda, skrzyżowań auto po wrzuceniu na luz zawsze gaslo. Obroty również falowaly.
Było podejrzenie przewodu odpowietrzania skrzyni korbowej oraz świec -wymienione.
Przeczyszczono silniczek krokowy, czujnik walka rozrządu. Nowa uszczelka pod silniczek oraz zawór odpowietrzania skrzyni korbowej. Auto nadal gaslo.
Przypomniało mi się (lepiej późno niż wcale ) ze problemy z gasnieciem zaczęły się od momentu wymiany rozgalezienia podcisnienia gazu. Wtedy mechanicy dementujac stary kruszyli go obcegami i prawdopodobnie te kawałki zostały w przewodzie. Dziś wyjalem to rozgalezienie. I przegazowalem focusowi. Założyłem z powrotem. I problem gasniecia zniknął. Czyli powodem były kawałki starego rozgalezienia w przewodzie podcisnienia. Teraz rozgalezienie założone i auto hula aż miło.
Może temat się przyda osobom co mają focusa 1.6 16V zeten 100 KM.

[clubGRANT]

Miałem kiedyś podobnie z dieslem 2.0 MB 123, zawsze gdy dojeżdżałem i wciskałem sprzęgło silnik gasł, jednak szybko dało się go odpalić - problem wynikł ze złej jakości ropy, po zatankowaniu na stacji paliwowej problem znikł, jednak tu jest PB i gaśnie jak schodzi z wyższych obrotów bo nie potrafi utrzymać jałowych, należy przyjrzeć się układowi paliwowemu od pompy paliwa aż do jego wtrysku.

[hanss]

Witam, silnik gaśnie podczas jazdy przy wciśnięciu sprzęgła, po prostu obroty spadają do zera... obroty na postoju nie faluj ani nie gaśnie silnik, to się dzieję jedynie podczas jazdy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jaka może być tego przyczyna ? dodam że już wymieniałem dwukrotnie "silnik krokowy"