Mondeo MK5 face lifting - pierwsze zdjęcia i informacje

[FrogsterPL]

Nie twierdzę, że to bajki, pokuszę się natomiast o stwierdzenie, że jeśli to prawda... to Ford przypłaciłby taki pomysł kolejnymi stratami.

Po pierwsze, Mondeo jest dość drogawe. Ma niezaprzeczalne zalety (np. dość spora dowolność doboru wyposażenia -fakt, po liftingu jest gorzej, ale na tle marek japońskich to kolosalna różnica), ale ta cena... Jasne, da się często wynegocjować znacznie lepszą. Ale... u konkurencji też. A nowy, większy model, byłby też droższy.

Większe auto nie bardzo wchodzi w grę, bo klienci po prostu tego nie chcą. Mondeo, co by nie mówić, nie jest małe. W zasadzie Camry nie jest od niego większe (tyle że jest większe od kurduplowatego Avensisa, którego zastępuje).

No i Camry ma takiego asa w rękawie, że to auto ze znakomitą opinią - ludzie o Toyocie nie zapomnieli pomimo jej długoletniej nieobecności w Europie. A teraz na dodatek jest boom na hybrydy, więc ją kupują - pomimo wysokiej akcyzy, ceny nie są takie tragiczne. Gdyby pod maską Camry siedział silnik 2-litrowy, jak w Mondeo Hybrid, to Toyota łapiąca się na niższą akcyzę w zasadzie nie miałaby konkurencji wśród sedanów klasy średniej, może poza Passatem.

W ogóle to i tak bym się zdziwił, gdyby następca Mondeo był oferowany jako sedan, bo takie auta ludzie kupują relatywnie rzadko. Do tego stopnia, że w Niemczech czy Wielkiej Brytanii sedanów się po prostu nie oferuje (no, oferuje, ale tylko jako hybrydy).

[Woytas]

... masz racje Toyota nie dała o sobie zapomnieć , szczególnie "pancerną" jednostką D4D Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Camry z 2litrową jednostką ... no konkurencji by nie miała ... szczególnie na niemieckiej autostradzie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ... dokładnie jak w reklamie emocje gwarantowane trzeba uciekać na prawy pas przed każdym małym autkiem z 3 cylindrową turbobeną o pojemności 1 litra

[FrogsterPL]

D4D to cała rodzina jednostek. 1.4 z Yarisa i Corolli akurat było pancerne. Z 2.0/2.2 niestety było "nieco" gorzej. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Zresztą, akurat ostatnia Camry oferowana w Europie i tak nie była dostępna z dieslami.

I bez przesady, nie każdy potrzebuje nie wiadomo jakich osiągów. Hybrydowe Mondeo ma 187 koni, Camry już grubo ponad 200. No i nie każdy non stop jeździ autostradami.

[kaan1]

Tak Camry jak i ewentualnie większy sedan z Forda nie są pod rynek europejski ale pod amerykański i azjatycki. Ewentualna sprzzedaż w Europie to na zasadzie utrzymania klienta przesiadającego się na wyższy / większy model. I to w wersji hybrydowej, bo na większe silniki benzynowe w EU po prostu miejsca nie ma. Dlatego marki premium tak agresywnie idą w elektrykę i podtrzymują diesla. Klient tych marek oczekuje mocy. Nikt kto jeździł autem premium o mocy 200-350 KM i więcej (bo słabszych to już chyba nie oferują) nie zaakceptuje łatwo przesiadki na hybrydę z 2 litrowym silnikiem wolnossącym z ograniczoną prędkością maksymalną do 180 km/h. Marki japońskie (sprzedające masę aut w Stanach i Azji, cz y w sumie na świecie) w Europie w segmentach powyżej compact praktycznie się nie liczą. I nie ma tutaj też miejsca dla innych marek popularnych spoza Europy, włączając w to Forda. Klient zamożny jeździ premium, niezamożny autem klasy kompakt, ewentualnie przepłaci za kompaktowego SUVa otrzymując namiastkę większego auta

[Woytas]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] w punkt , absolutnie się z Tobą zgadzam Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[FrogsterPL]

A ja połowicznie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Marki premium wcale nie idą AŻ TAK agresywnie w elektrykę - nie bardziej, niż marki popularne. Ba - marki premium, jeśli już robią coś elektrycznego, to póki co praktycznie same SUV-y (Mercedes EQC, Audi e-tron itd.). O hybrydę zdecydowanie łatwiej, ale znowu - nie jakoś szczególnie łatwiej niż w zwykłych markach.

Prędkość maksymalna też niekoniecznie musi stanowić jakiś problem. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że to zależy od oczekiwań klientów danej marki. Sam pracowałem przez ponad rok w salonie Lexusa, w tym czasie mógłbym na palcach jednej ręki policzyć osoby, którym ograniczenie do 180 lub 200 km/h (zależnie od modelu) przeszkadzało. Inna rzecz, że zapewne w Audi lub w BMW miałoby się to zgoła inaczej.

Z tym "nieliczeniem się" droższych aut japońskich - tu faktycznie jeszcze przez długi czas nie osiągną one poziomu marek europejskich, ale poza kwestiami takimi jak choćby trudność w dobraniu wyposażenia konkretnie pod swoje potrzeby (typowo dla "japończyków", mamy do czynienia ze sztywnymi pakietami wyposażenia), to mamy też kwestię bardziej prozaiczną: niewielką liczbę salonów sprzedaży, która rośnie bardzo powoli.

[foni]

Camry widziałem na drodze dwa razy. Za pierwszym razem zwróciłem na to auto uwagę, bo wydawało mi się że widzę bogatszą (i może jakoś po lifcie) wersję Corolli. Świeciła się, błyszczała chromami, nowe plastiki, czysty lakier. Za drugim razem na efekt nowości już się nie nabrałem i mogłem spojrzeć na nią bez sensacji poznawczej. W sumie to bez żadnej sensacji. Auto obojętne emocjonalnie, linia ładna i...tyle. Może od środka ma się inne wrażenia ale znając japończyków nie spodziewam się specjalnego szału.

Jakiś czas temu opisałem wrażenia z jazdy nowym 508. Auto póki co dość rzadkie na drogach, więc nie jestem z nim opatrzony. Ze dwa tygodnie temu idąc lekko pod górkę doznałem przyśpieszonego pulsu na widok nadjeżdżającego z naprzeciwka auta. Szacun dla pugota, bo pomimo że już go znałem, to zrobił na mnie po raz kolejny dobre wrażenie. O taką nietuzinkowość chodzi w motoryzacji. To samo zresztą do dziś ma Mondeo, cokolwiek by o nim złego nie mówić... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kaan1]

Napisał FrogsterPL Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A ja połowicznie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Marki premium wcale nie idą AŻ TAK agresywnie w elektrykę - nie bardziej, niż marki popularne. Ba - marki premium, jeśli już robią coś elektrycznego, to póki co praktycznie same SUV-y (Mercedes EQC, Audi e-tron itd.). O hybrydę zdecydowanie łatwiej, ale znowu - nie jakoś szczególnie łatwiej niż w zwykłych markach.

Z tym "nieliczeniem się" droższych aut japońskich - tu faktycznie jeszcze przez długi czas nie osiągną one poziomu marek europejskich, ale poza kwestiami takimi jak choćby trudność w dobraniu wyposażenia konkretnie pod swoje potrzeby (typowo dla "japończyków", mamy do czynienia ze sztywnymi pakietami wyposażenia), to mamy też kwestię bardziej prozaiczną: niewielką liczbę salonów sprzedaży, która rośnie bardzo powoli.

Agresja nie wyraża się tutaj liczbą sprzedanych aut (to zależy od akceptacji rynku) ale od ilości wprowadzanych modeli. Patrząc na liczbę nowości w segmencie premium można sobie jedynie wyobrazić ile kasy jest inwestowane w mnożenie modeli. A, że większość SUVy? To logiczne. Te auta mają najwieksze problemy z CO2 (masa i Cx) a dodatkowo jest na nie najwiekszy popyt. Jeśli klient będzie dalej obstawał przy SUVie to musi być elektryfikowany inaczej normy CO2 będą bezlitosne. Oczywiście modele elektryczne są wprowadzane równolegle z pozostałym, gdyż tak naprawdę sami producenci nie wiedzą jak sprawy się potoczą i nnikt nie chce stawiać wszystkiego na jedna kartę.

Camry to wciąż Toyota czyli marka popularna. Japońskie marki premium to Lexus, Infinity, Accura itd - margines sprzedaży światowej. I tutaj szału cenowego nie ma. Więc jeśli klient wybiera premium i płaci, to jednak za markę europejską.

A jeśli klient w Niemczech, Włoszech czy Francji ma do wyboru auta premium w porównywanych cenach, to raczej wybierze tą markę, która nie będzie wąhała na autostradzie zapachu spalin Skody Rapid lub Dacii Logan 1.2 TSI - jadąc autem, za które mógł kupić minimum 5 egzemplarzy producena czeskiego lub rumuńskiego

[miroos]

Byłem dzisiaj w Fordzie w poszukiwaniu auta dla Żony Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. dowiedziałem się że w walce o obniżenie emisji co2 całej gamy modelowej z mondeo znika 1,5 EB z benzyn - zostaje tylko hybryda i diesle, niedawno zapadła decyzja że przedłużają model o kolejny rok - co dalej nie wiadomo.
Co lepsze - w Focusie z benzyn zostaje tylko 1.0 i 1.0 hybryda (podobno ma być coś takiego - 1.5 out z oferty żeby zmieścić 2.3 w ST ...

Obie 1,5 w MDO i Foce można jeszcze zamawiać ale to już ostatnie zamówienia ... Ciekawie w Fordzie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[FrogsterPL]

Chwila chwila.

1.5 EB w Focusie ma problemy głównie dlatego, że zamykają fabrykę, która produkuje te silniki. Mondeo ma inne 1.5 EB - 4-cylindrowe (Focus ma 3 cylindry).

W którym salonie Ci powiedzieli coś takiego? Przecież to by było srogie przegięcie...