Warsztaty w Łodzi

Drodzy Forumowicze z Łodzi,

Widzę, że kilku z Was zajmuje się zawodowo naprawami Fordów, inni korzystali już zapewne z niejednego warsztatu-serwisu w Łodzi. Czy możecie mi podpowiedzieć gdzie zgłosić się z problemami z obrotami. Poniżej opis problemu, nie dlatego, że nie chce mi się czytać forum technicznego, ale dlatego, że spotkałem się już z kilkoma opiniami, ale też ich zaprzeczeniami, a wpisy na forum też już ogarnąłem, ale nie jestem fachowcem, więc sama nazwa podzespołu lub tym bardziej informacja co z nim trzeba zrobić nie jest w stanie mi pomóc. Dlatego potrzebowałbym fachowca w Łodzi, który przede wszystkim będzie w stanie mi za free lub za cenę symboliczną zdiagnozować problem fizycznie i atrakcyjnie wycenić części i robociznę. Oczywiście w przypadku uczciwej i konkurencyjnej oferty zdecyduję się z miejsca.

Samochód: Ford Escort Kombi Bolero II, 1.6. rok 2000.

Sytuacja wygląda następująco:
Jakiś czas temu miałem problem ze stacyjką. Samochód przestał odpalać (łapał co jakiś 50-ty raz). Autem pobawił się zaprzyjaźniony mechanik, od którego Escorta kupiłem. Teoretycznie powinien więc wiedzieć o nim wszystko. Po długich bojach stacyjkę udało się ożywić, ale dokładnie tego samego dnia pojawiły się problemy z obrotami i... nagrzewającą się manetką świateł (wiem tyle, że nagrzewa się ona niemal równomiernie z wariacją obrotów, czyli jak obroty chodzą nisko to jest zimna, ale jak zaczyna się silnik kotłować to i manetka po chwili jest już gorąca i do końca jazdy tak zostaje).
Głównym problemem są jednak wspomniane obroty. Po włączeniu silnika, póki nie jest dobrze rozgrzany, obroty potrafią sobie falować między 500 a 1000 (choć nie jest to regułą). Później w trakcie jazdy, przy wciśnięciu sprzęgła podczas hamowania zaczyna się roller-coaster. Obroty rosną do 3-4 tys. i... zawieszają się na kilkanaście (jak nie dłużej) sekund - mimo puszczenia wszystkich pedałów i wrzucenia na luz. Dodam tylko, że sytuacja wygląda identycznie na benzynie i na lpg. Na lpg jednak odkąd są problemy z obrotami to silnik znacznie częściej gaśnie (niezależnie od tego czy rozgrzany czy nie) - już nie tylko przy staniu na światłach, ale często np. podczas skrętów o 90 stopni. Z rozmów z moim "cudownym" mechanikiem, który nie ma pojęcia jak się z tym uporać (ponoć czyścił przepustnicę i przewody, ale osobiście nie dałbym sobie głowy za to uciąć), w kontekście pomysłów na tego typu problemy wynika, że nie powinien to być problem silnika krokowego, gdyż też odpowiada za pracę silnika tylko na benzynie (słowa mechanika). Pojawiła się opcja sondy lambda, którą ten mechanik jest w stanie przyjąć za prawdopodobną, ale w jej przypadku w jednym warsztacie tak na szybko powiedziano mi, że wtedy powinna mi to sygnalizować paląca się lampka kontrolna w kokpicie, poza tym z wielu wpisów na forum wynika, że nie to okazywało się ostatecznie problemem, a taka sonda 20 zł nie kosztuje... W tym warsztacie zasugerowano mi problemy z przewodami (okolice przepustnicy i przepływomierza), co z kolei wyklucza raczej ten mój mechanik... Poza tym ten warsztat jest daleko i z problematycznym dojazdem, a auto musiałbym zostawić cały dzień, więc muszę szukać alternatywy.

Czy Ktoś z łódzkich mechaników Forumowiczów podjąłby się wyzwania, najlepiej z możliwością podjechania na przejrzenie sytuacji lub zostawienie auta w tygodniu dopiero po godz. 19 lub w niedzielę? Oczywiście godziny to mniejszy problem, bo mam np. wolny cały najbliższy poniedziałek (25.11.) to i od rana mogę tego jednego dnia podjechać. Przede wszystkim chodzi o solidną diagnozę i wyeliminowanie wymiany na czuja kolejnych części, które mogą, a nie muszą załatwić problem, no i oczywiście jak najniższe koszty.

Zdaję sobie sprawę, że mój post brzmieć może jak pobożne życzenie, ale może ktoś z Forumowiczów zechce się nade mną ulitować i pomóc lub coś podpowiedzieć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Niestety jeśli chodzi o tego typu sprawy to jest kompletnym laikiem...

Każda pomoc będzie cenna. Z góry dziękuję!

[cieniu]

Pogadaj z motorkiem z tego forum. Nick: motorek26. Powinien Ci pomóc.To profesor od FordówGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Sobolewicz]

Uderz do motorka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Poza tym IMO - sprawdz jednak krokowca - on wlasnie odpowiada za wolne obroty i na benie i na gazie i jesli jest juz na wykonczeniu - obroty beda wariowaly. Jaki inaczej wyobraza sobie to Twoj mechanik?

Dodatkowo zrobilbym jeszcze w przydomowym/przyblokowym zaciszu - test pisaka - tzn. zatkal wezyk od odpowietrzania skrzyni korbowej i zobaczyl jak chodzi.
Jesli zawor odpowietrzania jest juz uszkodzony - silnik lapie lewe powietrze i czesto objawy sa takie jak u Ciebie, lacznie z gasnieciem silnika po wysprzegleniu.

Dzięki chłopaki! Jestem już w kontakcie z Motorkiem, więc może uda się Fordzika uratować Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Mój zaprzyjaźniony mechanik najbardziej skłania się ku lambdzie, przekonując, że w tym modelu nie była ona połączona z lampką kontrolną silnika, ale ogólnie sprawia wrażenie osoby bezradnej, a właśnie wybywa bodajże na Wyspy, więc na jego pomoc liczyć już raczej nie mogę... No nic, mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu wyjaśni się co i jak. Pzdr.

[Daro1985]

Witam po długiej nie obecności. Wie ktoś może gdzie znaleźć dobrego fachowca od turbin w Łodzi i okolicach?

[eclipse]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Inaczej jest to przedłużenie szczecińskiej jadąc od strony łodzi .

No to powiem Wam, że Motorek to faktycznie fordowski profesor! Kontakt super, a i skuteczność działania najwyższa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przy okazji: wiecie może gdzie w Łodzi jest jakieś tanie, a rozsądne miejsce, które mogłoby się poważnymi problemami z korozją zająć? Zdaję sobie sprawę, że zlikwidować problemy z załączonych zdjęć to misja niewykonalna lub przynajmniej mega droga, ale może da się to przynajmniej jakoś lekko zakamuflować lub zabezpieczyć, żeby syf się nie rozwijał (może znacie jakiś prosty domowy sposób Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)?

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[cieniu]

Napisał Bonaparte1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

No to powiem Wam, że Motorek to faktycznie fordowski profesor! Kontakt super, a i skuteczność działania najwyższa

A nie mówiłem?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Napisał cieniu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A nie mówiłem?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zgadza się! Dzięki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. To powiedz jeszcze gdzie problemy z przedstawioną na zdjęciach blachą załatwić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[cieniu]

Niestety tu już nie pomogę. Nie znam żadnego blacharza godnego zaufania jeżeli chodzi o Łódź. Zresztą nie znam nikogo.