|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
26-01-2010, 08:35 | #21 | ||
ford::average
Zarejestrowany: 31-01-2008
Skąd: Kudowa Zdrój
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 TDCI
Rocznik: 2003
Postów: 87
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
Cytat:
Ja tak miałem w Volvo V40. Miałem jakieś problemy z ustawieniem konta wtrysku na pompie lukasa (nikt nie chciał się podjąć, wszyscy tylko boscha ustawiają, dopiero stary dieslowiec na słuch i spaliny mi ustawił) No i jak rano odpalałem miałem takie objawy. Wystarczyło auto odrazu zgaśić i następnym razem odpalało pięknie i tak też pracowało. Cytat:
To już lepiej zacznij stare kilka razy w tygodniu podlewać odrdzewiaczem i jakimś innym penetratorem! |
||
26-01-2010, 09:21 | #22 |
ford::expert
Zarejestrowany: 30-06-2008
Skąd: Warszawa
Model: 2x Citroen C5 Tourer
Silnik: 2.0 HDi
Rocznik: 2012
Postów: 3,965
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
z tego co kojarzę to przy takim "zamrożonym" silniku a nie rozgrzanym powinno się łatwiej wymienić świece. inna sprawa to że materiał w niskiej temperaturze łatwiej się złamie/ukruszy/pęknie. w focusie tdci wymieniałem świece przy -7 i poszło bez żadnych problemów. przy mondeo 3 wykręciłem łatwo a z czwartą miałem delikatne problemy. ale powoli poszło, jeśli czułem opór przy odkręcaniu to przestawałem i czekałem chwilę i tak po centymetrze (na końcówce klucza) lub po dwa centymetry powolutku odkręciłem ale może miałem trochę szczęścia. generalnie wyglądało na to że przy wymianie świecy w serwisie wkręcona była trochę na siłę i był lekko podniszczony gwint. piszczało i zgrzytało ale poszło. Jeśli ktoś będzie robił to sam to niech będzie cierpliwy i nie nadużywa siły przy odkręcaniu. na koniec wydawało mi się że gwint już odkręcony a świeca nie wychodzi więc potraktowałem ją kombinerkami i wyciągnąłem. na wszelki wypadek na wszystkich świecach nakręciłem nakrętki które przytrzymują kabel zasilania żeby grzałka nie została w gnieździe. sorry za off top ale może przy tych mrozach jest dobry czas na wymianę świec bo podgrzać zawsze można ale schłodzić nie koniecznie.
Ostatnio edytowane przez jendrekmak ; 26-01-2010 o 09:41 |
26-01-2010, 11:15 | #23 | |
ford::average
Imię: Romek
Zarejestrowany: 23-10-2009
Skąd: Staniszcze Wielkie
Model: Mondeo seria 40 (TREND)
Silnik: 2.0 TDCi 130KM
Rocznik: 2005
Postów: 166
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
Cytat:
|
|
26-01-2010, 12:33 | #24 |
ford::average
Imię: Marek
Zarejestrowany: 07-04-2009
Skąd: kędzierzyn-koźle
Model: mondeoIV
Silnik: 2.0 TDCI
Rocznik: 2009
Postów: 150
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
witam
nie zauważyłem ŻADNEJ różnicy przy odpalaniu przy +20 czy -20Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. łapie od pierwszego strzału i może na zimnym przez pierwsze 10 sek. troszke bardziej klekocze...... odpalanie normalnie ...zapłon - kontrolki gasną - strzał - i jest.......... paliwo tylko VERVA może poprawia tylko samopoczucie właściciela ale to już coś....koszt takiego paliwa to ok.60-80 groszy więcej na 100 km.niż zwykłego a w 2007 roku kiedy jeszcze lałem zwykłe przy -24 niestety nie odpalił.....i od tego momentu tylko VERVA Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. pozdrawiam..........podczas ostatniego wypadu na narty (-26st.C) widząc problemy właścicieli Audi i Seata serce mi pęczniało z radości jak wąchali moje spalinki |
26-01-2010, 13:43 | #25 | |
Postów: n/a
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
Cytat:
Tak troszkę na inny temat, wczoraj byłem przepalić autko, jako że stało w garażu od Soboty. Zapalił, klekot niesamowity prawie jak TDI, kupa dymu ale to świecie do wymiany. Odgarniam sobie przed garażem, wracam do autka za 10 minut a tu wskażówka temp. płyny chłodzącego po środku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Dodam, że wg. termometru było -16 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Szczęście, że trafiłem na egzemplarz z dogrzewaczem. |
|
26-01-2010, 13:56 | #26 | |
ford::average
Zarejestrowany: 14-10-2009
Model: Mondeo Mk4
Silnik: 2.0 TDCI 140 KM
Rocznik: 2008r
Postów: 101
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
Cytat:
|
|
26-01-2010, 17:17 | #27 |
ford::average
Zarejestrowany: 25-01-2009
Skąd: Bełchatów
Model: Mondeo Mk3 Kombi GhiaX
Silnik: 2.0 TDCI 96KW
Rocznik: 2004
Postów: 133
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
Ja z kolei postępuję w nastepujący sposób (dodam, że aku nie wymieniane od nowości i chyba następnej zimy nie przetrwa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ). Wchodzę do auta, zapalam światła na ok 3 minuty, po tych 3 minutach kluczyk w pozycję 0, wyłączam wszystko co możliwe, rozgrzewam świecę i strzał. Odpala za pierwszym razem nawet przy lichym aku.
Paliwko tylko verva ( nie wdaję się już w dyskusję na ten temat, kilka osób już się przekonało co do zasadności tankowania tego paliwa). Kolega do swojej A6 tankował na Lukoilu i niestety wytrąciła się parafina i auto nie odpaliło... Pozdrawiam |
26-01-2010, 17:52 | #28 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 25-10-2009
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 TDDI
Rocznik: 2001
Postów: 13
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
Czytając wasze posty postanowiłem zakupić nowe świece żarowe.
Jutro lecę do mechanika, miejmy nadzieje ze to było to i nie będzie już problemu z odpalaniem. Chciałem jeszcze zatankować do pełna to verve co by zobaczyć jutro z rana czy na prawdę daje to jakąś różnice ale nie mogę otworzyć pokrywy od wlewu :/ Coś przymarzło, wiecie jak można ją inaczej otworzyć? Pozro |
26-01-2010, 17:59 | #29 |
Postów: n/a
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
Hm...musisz poprostu delikatnie się włamać, uważajać na lakier Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..
Z paliw polecam VPOWER na Shellu, zatankuj sobie raz na te mrozy, nie spodoba Ci się to wrócisz do innego Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Jeżeli bardzo się boisz parafiny, możesz dolać do baku nawet z tym lepszym paliwem środek który kupisz na każdej stacji- STP (niebieska butelka). Uważaj tylko, bo jest do PB i do ON. |
26-01-2010, 18:28 | #30 |
ford::average
Zarejestrowany: 06-01-2007
Skąd: EL
Model: Mondeo III
Silnik: 2.0 TDCi 115/MMT6
Rocznik: 2004
Postów: 73
|
Odp: Poprawna technika odpalania TDCI przy duzych mrozach.
To ja dziś miałem niemiłą niespodziankę. Mrozy trzymają już jakiś czas i wszystko było normalnie, odpalał bez żadnych protestów "na dotyk" za każdym razem. Dziś też, -21 i od pierwszego strzału. Poklekotał chwilę, w miarę równo, ja w tym czasie skrobałem szybki, po czym zaczął kaszleć i się dławić, ale nie zgasł. Wsiadłem i pojechałem, kilka metrów i zapaliła się "sprężynka". W trybie awaryjnym "dobujałem" się do roboty (ok 12 km przez miasto) i nawet nie zdążył się rozgrzać. W międzyczasie koło południa pokręciłem się po mieście i podobna sytuacja już się nie powtórzyła. Wróciłem przed chwilą i wszystko normalnie.
Czemu przypisać fakt zapalenia się "sprężynki"?
__________________
Pozdrawiam Krzysiek |