[1,8 TDCi] Mondeo Mk4 Minusowa temp a jazda Dieslem

[Riddick]

Napisał d4nny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

..., mam dosc dieslow, zima zesto nawet nie zdolam go rozgrzac bo jade np. na silownie ok. 1,5km albo na poczte ok. 2km itd.

ale na takich odcinkach to i benzyniaka nie rogrzejesz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[PaBlLoO90]

Napisał kosciak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

dobre paliwo, dobra bateria - nic więcej nie trzeba

I zdrowy silnik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[bongo]

Jak chodzi o staruszki tak jak Escort to ważne są też świece żarowe. Z nalazłem na forum Mondeo informację, że w katalogacha jest błąd i np do silników endura de w Mondeo II (ja mam taki sam silnik w esim), mają pasować świece z żarnikiem długości 17mm, a tak na prawdę powinna być długość 21mm.
Poza tym mechanicy często ustawiają za niskie obroty na pompie (w pompie lucasa - Mondeo II i Escort prędkość obrotowa na biegu jałowym to 850 obr./min., a nie 600 - 700). Ponadto czasem nie działa siłownik/silniczek sterujący wolnymi obrotami zimnego silnika.
Przepraszam za ten lekki off topic, choć tytuł wątku nie sugeruje w żaden sposób, że chodzi o TDCiGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W nowych dieselkach z CR nie ma takich problemów (kompresja jest na tyle duża, że świece żarowe są przez więkasą część czasu tylko dla picu). Trzeba tylko o jakość paliwa dbać, a o to niestety trudno nawet na markowych stacjach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

PS. Tej zimy nie raz myślałem nad oblaniem mojego auta karnistrem benzyny i rzuceniem zapałkiGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ale z obecną wiedzą wydaje mi się, że następna zima nie będzie mi strasznaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Czas pokaże...

[wojtekjanus]

Napisał bongo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W nowych dieselkach z CR nie ma takich problemów (kompresja jest na tyle duża, że świece żarowe są przez więkasą część czasu tylko dla picu).

W nowych dieselkach z CR świece nie tylko grzeją przy rozruchu, ale nawet długo, długo po odpaleniu (najczęściej aż silnik osiągnie 50-60 stopni). Zimny diesel ma zwiększoną dawkę wtrysku, która przy zimnym silniku powoduje spalanie stukowe (popularnie stwierdzenie - wtryski stukają), a dobrze działające świece żarowe osłabiają ten efekt. Co więcej - czujnik spalania stukowego - jeżeli świece nie działają - obniża dawkę wtrysku - w efekcie zimny silnik jest na zdechu...
Tak więc - świece żarowe w CR nie są dla picu...

[PaBlLoO90]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tak więc - świece żarowe w CR nie są dla picu...

Jasne , nie są montowane bo ktoś miał taką zachcianke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Niewiem czy to prawda , ale słyszałem że nowszej generacji silniki mają lepszy rozruch w zimie , z powodu bezpośredniego wtrysku .
Prawda , czy mit ?

[wojtekjanus]

To że diesle z bezpośrednim wtryskiem mają świece żarowe, to w praktyce wymóg ekologii z ostatnich lat oraz poprawia stabilność pracy zimnego silnika. Do niedawna silniki z bezpośrednim wtryskiem nie miały żadnych świec w cylindrach - kręciłeś od razu i miał palić (i jeżeli miał dobry spręż, to palił).
Mój stary Transit 2,5D (modele 1986 - 2000 r) ma taki silnik, nie ma świec w cylindrach. Wsiadasz, nie czekasz, kręcisz, odpala. Na mrozie też.
Ale: przy bardzo dużych mrozach i słabszym sprężu silnik może słabo palić, dlatego silnik ma w kolektorze ssącym tzw kopciucha, czyli świecę płomieniową (jedną), na którą w trakcie kręcenia podawane jest na żarnik paliwo - paliwo się zapala i gorące spaliny zasysane są do cylindrów ułatwiając rozruch. Układ świecy włącza się automatycznie przy temp. ok -10 st.
Natomiast silniki z pośrednim wtryskiem (do komory wstępnej połączonej kanałem z cylindrem) miały zawsze - jak świat światem - świece żarowe, gdyż ciśnienie w komorze wstępnej w niskiej temperaturze nie pozwalało na zapłon (nawet latem czekało się kilka sekund na rozgrzanie się świec żarowych). Takie silniki miały elastyczny, miękki chód (w porównaniu do bezpośredniego wtrysku), ale ich sprawność była nawet do 15% niższa. Ta niska sprawność była podstawową przyczyną, że nie stosowano ich w pojazdach profesjonalnych (ciągniki, autobusy, ciężarówki, dostawczaki, silniki trakcyjne, stacjonarne itp) - paliły więcej, były nieekonomiczne. Obecnie - przy elektronicznej kontroli wtrysku - pokonano tę wadę (głośny, twardy chód) bezpośredniego wtrysku i już nikt nie produkuje diesli z pośrednim wtryskiem.

Mnóstwo silników diesla z bezpośrednim wtryskiem nadal nie ma żadnych świec żarowych - tak mają traktory, ciężarówki i wiele innych.
Warunkiem dobrego palenia na zimno jest dobry spręż co najmniej 32 bary i małe różnice pomiędzy cylindrami, maksymalnie 2-3 bary. Mój tdci miał spalone 3 świece i palił na mrozie bardzo dobrze, tyle że lekko przykapcał na niebiesko i dzwonił przy dodaniu gazu.
Dlatego - jeżeli są kłopoty z paleniem na zimno - zamiast wydawać kasę na bezsensowne ruchy - warto wpierw zrobić pomiar sprężania silnika. Kosztuje 100-150zł, a mówi WSZYSTKO o silniku ... Bez prawidłowego sprężu nie ma diesla...

[bongo]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W nowych dieselkach z CR świece nie tylko grzeją przy rozruchu, ale nawet długo, długo po odpaleniu (najczęściej aż silnik osiągnie 50-60 stopni). Zimny diesel ma zwiększoną dawkę wtrysku, która przy zimnym silniku powoduje spalanie stukowe (popularnie stwierdzenie - wtryski stukają), a dobrze działające świece żarowe osłabiają ten efekt. Co więcej - czujnik spalania stukowego - jeżeli świece nie działają - obniża dawkę wtrysku - w efekcie zimny silnik jest na zdechu...
Tak więc - świece żarowe w CR nie są dla picu...

Chodziło mi o rozruch a nie o pracę silnika. Jasne, że świece żarowe są potrzebne i że nie są montowane tylko po to żeby mechanicy i sklepy motoryzacyjne miały za co kase brać. Ale do odpalania nie są potrzebne. Z resztą już w dwóch pierwszych zdaniach w swej wypowiedzi poniżej w pelni to potwierdziłeśGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A spalanie stukowe obecnie przy układach CR redukuje sama technologia, czyli to, że w CR na jeden cykl pracy tłoka przypada kilka wtryśnięć z wtryskiwaczy (np. dawka pilotująca, właściwa, dopalajaca). Da się jeździć dieslem z bezpośrednim wtryskiem bez świec żarowych.

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To że diesle z bezpośrednim wtryskiem mają świece żarowe, to w praktyce wymóg ekologii z ostatnich lat oraz poprawia stabilność pracy zimnego silnika. Do niedawna silniki z bezpośrednim wtryskiem nie miały żadnych świec w cylindrach - kręciłeś od razu i miał palić (i jeżeli miał dobry spręż, to palił).
...

Więc generalnie zgadzamy się ze sobąGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[wojtekjanus]

Napisał bongo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Więc generalnie zgadzamy się ze sobąGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Hm...

W nowych dieselkach z CR świece nie tylko grzeją przy rozruchu, ale nawet długo, długo po odpaleniu (najczęściej aż silnik osiągnie 50-60 stopni).

W Mondeo MKIII TDCi dokładnie 31 sekund po zgaśnięciu kontrolki świeć żarowych następuje odcięcie zasilania świeć. No może 30 sekund, błąd pomiaru Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Sprawdzane...

Do 50-60 stopni grzeją 3 świece w dogrzewaczu płynu chłodzącego - z tego co mi wiadomo.

[wojtekjanus]

Tak na szybko znalazłem informację:

"
A ja właśnie przejrzałem manual serwisowy i wszystko mam jasne:

- napięcie na świecach żarowych pojawia się po przekręceniu kluczyka w pozycję ON i jest tam przez parę sekund w zależności od temperatury silnika

- po odpaleniu silnika napięcie na świecach żarowych pojawia się znów, ale tym razem może to być nawet do 2 minut również w zależności od temperatury silnika.

Widać to doskonale na wykresie: "

Lub:

"świece żarowe za długo - lista tematów na elektroda.pl
Liczba postów: 38 - Liczba autorów: 36 - Ostatni post: 14 Maj
Wyniki o świece żarowe za długo, megane 1.9d , problem z odpalaniem ... świece zarowe po odpaleniu silnika moga grzać nawet do 180 sec. i to ..."

Lub:

" czas podgrzewania wstępnego (to na jak długo zobaczymy kontrolkę świec żarowych) zmienia się w zależności od temperatury cieczy chłodzącej silnik:
-30°C | 16s
-10°C | 5s
0°C | 0,5s
10°C | 0,25s
powyżej 18°C podgrzewanie nie występuje
Po podgrzaniu wstępnym (lub nawet jego braku) i uruchomieniu silnika działa jeszcze układ opóźniania wyłączenia świec żarowych
-30°C | 5min
-10°C | 3min
0°C | 1min
10°C | 1min
18°C | 30s "


itd,itd...