[Mondeo 1996-2000] V6 - Brak kompresji

[spth]

Witam !
Góra silnika i dół do demontażu. Jak już by był rozebrany to parę rzeczy można wymienić.
pozdro

[radek170777]

No dobra, przyznam się bez bicia, auto naprawiłem jeszcze przed napisaniem tego wątku, byłem ciekaw czy ktoś z was zgadnie co mogło się stać.



Fakty są takie że po czterodniowym postoju silnik stracił kompresję na wszystkich 6 cylindrach , test "olejowy" wykazał jednoznacznie, pierścienie ! Auto nie stało strasznie długo więc pokusiłem się o stary pomysł mego taty, nalałem po około 20 ml nafty do każdego z cylindrów, po dwóch godzinach wkręciłem świece i normalnie odpaliłem auto.

Ktoś wcześniej pisał o cudzie, chyba miał rację, inaczej tego nazwać nie można. Nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem.

Teraz jedynie pozostaje sprawa przyczyny takiego zdarzenia. Może macie jakieś pomysły ?

Ja tutaj podejrzewam tak na 80% winę złego jakościowo paliwa, bardzo możliwe że była w nim po prostu woda. W ramach oszczędności tankowałem kilka razy z kolei na stacji przy marketach intermarche.

[R +]

Ja bym raczej postawił na uszczelkę po głowicą w vkach często nic nie słychać a i tak przepuszcza. Musiało by być dość dużo wody w paliwie że by się nie spaliło co za tym idzie auto by szarpało i nie chciało jechać, wiec stawiam na na uszczelki głowic tylko z tego miejsca mogła się wziąć wilgoć która by mogła uszkodzić pierścienie. Tylko że to taka moja teoria, profesjonalnym mechanikiem nie jestem. Daj znać jak obadasz temat co było przyczyną.

[Rafał A.(antek)]

Norma, mialem juz pisaz jak ktos wyzej, sznurek i zapalaj.
Albo pierscionki sie przypiekaja, albo podwieszaja zawory. Skoro nafta pomogła, wyglada ze pierscienie. Miałem to w mondku tyle ze 1.8.
Co ciekawe, mondek stał ze 3 - 4 tygodnie, moze wiecej, odpalił pochodzil z 30 - 40 sekund i zgasł. Pózniej krecił na pusto. Pomiar kompresji dał po 4- 6 na kazdym, rozebrałem poł silnika ale wsio oki, wiec sznurek i... zapalił.

[radek170777]

Auto odpaliło i prawie wszystko jest ok, poza tym że ustawiło mu się odcięcie zapłonu na 160 km/h !

Uwierzyli byście ??

Wcześniej 200 km/h nie było żadnym problemem, a teraz mam wrażenie że zrobił się bardziej dynamiczny, lecz gdy na piątym biegu wskazówka dochodzi do 160 silnik gaśnie i nawet gdy trzymam gaz do oporu, gaśnie, a gdy trochę zwolni odpala rozpędza się do 160 i znów gaśnie i tak w koło. Na obroty wkręca się bez kłopotu.

Ma ktoś pomysł o co kaman ? Bo ja nie mam bladego pojęcia...

Podczas tej ostatniej naprawy odłączałem akumulator, czy przez to mógł przestawić się komputer/moduł sterujący ?? Przecież nie raz, ani dwa odłączałem prąd i nigdy nie zdarzyło się nic podobnego, nigdy nie musiałem robić żadnej samoadaptacji.

Podłączałem pod kompa, nie ma żadnych błędów, niby wszystko ok, a jednak...