Świece żarowe

[drat_wa]

Witam
Zawsze z rana przy odpalaniu auto pracuje nie równo (strasznie trzęsie jak by chodziły tylko 3 celindry), po krótkim czasie praca się wyrównuje. Podejrzewam że jest to wina jednej ze świec żarowych, dlatego mam pytanie: jak sprawdzić która ze świec nie grzeje, i jak je wymienić.

Pozdrawiam

[Zawika]

Świece żarowe sprawdzasz multimetrem -pomiar omów(ohm'ów).
Jeżeli jest przejście(będzie tam spora oporność, jak w żarówce np.) to świeca jest ok.

Jeżeli się mylę to niech mnie ktoś poprawi, ale wydaje mi się że świece żarowe służą tylko do odpalania silnika i to raczej do wstępnego podgrzania paliwa aby lepszy był zapłon. Jak już silnik zaskoczy to świece nie są do niczego potrzebne. Zapłon paliwa w dieslu odbywa się przecież przez gwałtowne sprężenie mieszanki powietrza z rozpyloną ropą. W takich warunkach wytwarza się wysoka temperatura od której następuje zapłon. Tak przynajmniej mnie w szkole uczyli i chć to było bardzo dawno to zasada działania silnika wysokoprężnego nie zmieniła się przecież. W czasie chłodów zalecają odczekać aż zgaśnie kontrolka (sprężynka) i dopiero wtedy uruchamiać silnik. Ja tego nie stosuje bo silnik zapala pewnie i bez tego. Więc w uproszczeniu mogę stwierdzić, że w ogóle nie używam świec żarowych. Czy tak???????
Co na to specjaliści?

[drat_wa]

I cały problem jest tylko przy odpalaniu, najczęściej z rana jak auto dłużej postoi na parkingu. Boję się że jak przyjdą mrozy to może nie zapalić.

[Zawika]

Napisał ak15

Jeżeli się mylę to niech mnie ktoś poprawi, ale wydaje mi się że świece żarowe służą tylko do odpalania silnika i to raczej do wstępnego podgrzania paliwa aby lepszy był zapłon. Jak już silnik zaskoczy to świece nie są do niczego potrzebne. Zapłon paliwa w dieslu odbywa się przecież przez gwałtowne sprężenie mieszanki powietrza z rozpyloną ropą. W takich warunkach wytwarza się wysoka temperatura od której następuje zapłon. Tak przynajmniej mnie w szkole uczyli i chć to było bardzo dawno to zasada działania silnika wysokoprężnego nie zmieniła się przecież. W czasie chłodów zalecają odczekać aż zgaśnie kontrolka (sprężynka) i dopiero wtedy uruchamiać silnik. Ja tego nie stosuje bo silnik zapala pewnie i bez tego. Więc w uproszczeniu mogę stwierdzić, że w ogóle nie używam świec żarowych. Czy tak???????
Co na to specjaliści?

Oczywiście masz rację co do zasady działania silnika diesla.
Nie mniej jednak, wystarczy że jedna świeczka nie grzeje i zapłon następuje z wielkimi oporami.
drat_wa może niezbyt dokładnie to opisał, ale przecież wiadomo jaki ma problem :fcp29