Zobacz pełną wersję : [Kuga 2008-2012] Usterki w naszych autach part 2
No i dermę na kierownicy (bo na 100% to nie jest skóra) drugi raz szlag trafia. Pierwsza "pseudo skóra" wytrzymała 8 tyś, km, od tego czasu przejechałem kolejne 17 tyś. i znów zaczęła schodzić. Mam nadzieję, że po raz drugi na gwarancji wymienią :(
nie maja wyjscia ... ja swoja bacznie obserwuje ... juz w sumie przejechala 50 tys... i nadal jako tako sie trzyma ... az sie sam dziwie ... :shock:
A u mnie "odkleiła się" maskownica górna zawiasów klapy tylnej.
na klej ????
troche sie zdziwiłem
A u mnie "odkleiła się" maskownica górna zawiasów klapy tylnej.
na klej ????
troche sie zdziwiłem
oszczednosci Panie, oszczednosci...
... ja teraz podczas przegladu delikatnie zaznacze ze to lekka lipa traci zebym sobie sam raz na dwa tygodnie (mniej wiecej na tyle mi plynu w spryskiwaczach starcza) uszczelke z silnika zdejmowal i wkladal w jej wlasciwe miejsce...
nie bede edytowal wypowiedzi bo to juz troszke czasu minelo ...
... moj 6 zmysl mi mowi ze moja kierownica podzieli los swojej poprzedniczki ... :mrgreen:
Witam,
ja byłem juz 4 raz na to samo w serwisie. Puka w przednim zawieszeniu. Na postoju jak się kreci kierownica to też słychać stukot. Serwis coś tam smaruje, auto po tym smarowaniu musi 5h stać bez ruchu. Teraz jak byłem stało 10h (rada z centralnego serwisu Forda). Generalnie serwis powiedział że to wada kugi, ale ford do tego sie nie przyznaje. Serwis twierdzi że inni włascicele już na to pukanie przestali jeżdzić. Auto ma 45 tys. Za 2 dni koniec gwarancji.
Nie chce sie tu klocic, ale w ktorym momencie jest poruszone jak rozwiazac problem? Wymiana pior na Bosha? Skad pewnosc, ze wymiana szyby nie pomoze?
Chcialabym prosic uzytkownikow kugi z podgrzewana przednia szyba o wypowiedz, skoro poruszonym rozwiazaniem problemu jest jedynie uzywanie duzej ilosci plynu (skutecznosc znikoma przy duzym mrozie i jednoczesnych opadach) i wymiana pior na Bosh......
Witam!
Mam podgrzewaną szybę opcja bajka, zimą działa super, ale niestety na problem wadliwych piór wycieraczek nie pomaga.
Pozdrawiam
A mi dzisiaj na sekunde zaświeciła sie kontrolka - NISKI POZIOM PŁYNU HAMULCOWEGO po 14 000 km przebiegu. Faktycznie w zbiorniczku jest prawie minimum !!! W zyciu nie miałem samochodu w którym kiedykoliwek musiałem dolewac płyn. Ktos juz miał taki problem ??
Poziom płynu ma prawo opaść wraz ze zużyciem okładzin hamulcowych (wysuwają się bardziej cylinderki o grubość startej okładziny)
Zobacz w jakim stanie masz klocki hamulcowe
Pozdrawiam
...czy mial ktos sytuacje ze spadala uszczelka pod maska ? ja juz nie pierwszy raz...
po ostatnim przegladzie jakies 2-3 tygodnie otwieram maske a tam uszczelka ta co idzie w poprzek na calej dlugosci lezy sobie na silniku
U mnie wtykałem ją już kilka razy, chyba ją przykleję bo niechcę żeby mi się w paski kiedyś wkręciła:?
Co do mojej Kugizi to stało się jak poniżej:
Problem ze spryskiwaczami xenonów, szczególnie zimą niechcą się chować poprawnie do środka, w końcu jeden sam odpadł. Nie chcieli uznać tego na gwarancji bo nie ma dowodu że sam odpadł, wkońcu uznali półroku temu wezwali nas na akcję serwisową i sami wymienili oba.
Problem z brzęczeniem w kokpicie nadal jest gwarancja się skończyła
Problem wadliwej pompy hamulcowej - wezwali na następną akcję serwisową wymienili
Przednia maska drzy i wygląda jakby miała zaraz dopaść powyżej 150 km/h czy też tak macie czy tak powinno być?
A teraz najlepsze :shock: po pierwszym przeglądzie serwisowym cicho zaczoł buczeć tylni dyfer, nie zwracałem na to uwagi bo głównie żona autem śmiga, najlepsze że teraz gwarancja pół roku temu się skończyła i od 70-80km /h dyfer wyje całkiem poważnie, nie wiem co teraz zrobić 70 000 km przebiegu to chyba zamało żeby dyfer tylni sie rozleciał???
Poza tym autko super, wygodna na dalekie trasy!!!
Przednia maska drzy i wygląda jakby miała zaraz dopaść powyżej 150 km/h czy też tak macie czy tak powinno być?
U mnie dokładnie to samo. Poprosiłem w ASO żeby zwrócili na to uwagę i jakoś to poprawili, ale nie wiele to pomogło.
U mnie dokładnie to samo. Poprosiłem w ASO żeby zwrócili na to uwagę i jakoś to poprawili, ale nie wiele to pomogło.
temat juz walkowany, nie tylko przypadlosc kugi, u mnie takze zrobili regulacje, poskutkowalo zmniejszeniem "zakresu" latania maski, teraz przynajmniej jest wrazenie ze na czyms sie trzyma, ale nadal drgania sa, podejzewaz ze nie do zlikwidowania
Maestro. 27-07-2011, 06:26 zauważyłem po umyciu samochodu, że użycie spryskiwaczy kończy się powstaniem wokół nich na masce zaschniętych plam płynu. Czy to jest normalne ? Na ciemnym lakierze wygląda to kiepsko :(
zauważyłem po umyciu samochodu, że użycie spryskiwaczy kończy się powstaniem wokół nich na masce zaschniętych plam płynu. Czy to jest normalne ? Na ciemnym lakierze wygląda to kiepsko :(
Normalne po tuningu Kugi i przeniesieniu spryskiwaczy na maskę. We wcześniejszych wersjach tego problemu nie ma, bo spryskiwacze umieszczone są na wysięgnikach schowanych między szybą a maską :)
Nie wiedzialem, ze cos tam zmienili. Czyli teraz takze w kudze maska upaprana jak w mondeo IV i focusie II
nie wiem czy ktos to jeszcze czyta :568:
ale ponawiam pytanie
Chcialbym sie dowiedziec od kolegow (kolezanek jesli sa ) czy w waszych kugach zaobserwowaliscie nastepujace "objawy":
moje auto kuga 2.0 d, produkcja 2010
-podczas ruszania- w przedniej czesci samochodu (miedzy silnikiem a skrzynia biegow?) charakterystyczny dzwiek jakby sprezynki; nie slychac tego za kazdym razem
-przy wiekszych mrozach (wiem mamy lato ) brzeczyk niezapiętych pasów wydaje z siebie "przesterowane" dzwieki - tzn. efekt jest taki jakby ktos sluchał zbyt glosno radia -charczą glosiki; podonie zachowuje sie ow brzeczyk- zaczyna charczeć;
- siedzenie kierowcy (prawdopodobnie oparcie ) skrzypi
-przycisk start/stop nie zawsze dziala; czasami po wcisnieciu start-brak reakcji; zglaszalem ten fakt na przegladzie podobno robili updejt softu ale nic sie nie zmienilo; a i twierdzono, ze brak jest bledow w komputerze wiec nie ma se do czego przyczepic...
BTW w mojej kudze (mam fabryczny alarm) podczas wlaczania alarmu, kiedy jednokrotnie nacisne przycisk na kluczyku, drzwi zamykaja sie ale kierunkowskazy nie wlaczaja sie... dopiero ponowne nacisniecie przycisku powoduje blysniecie kierunkowskazami... czy da sie to jakos przestawic bo nigdy nie mam pewnosci czy zamknalem samochod
w serwisie takze nie potrafili mi powiedziec dlaczego w jednych kugach mruga w innych juz nie...
- zdarza się, sprawdzone w ASO i wszystko ok, ich demo też tak robi :)
- nie
- Raczej nie, kiedyś coś tam zaskrzypiało ale uspokoiło się samo z siebie. W mojej Kudze generalnie zawsze coś skrzypi/brzęczy ale akurat nie fotele:P
- nie
Miga tylko przy włączeniu alarmu i mi to pasuje :)
1. dźwięk przy ruszaniu - nie wyczaiłem u siebie czegoś takiego, ale ja mam automat, więc może dlatego
2. brzęczyk działa normalnie, nigdy nie charczy
3. fotel kierowcy, czy też jego oparcie nie skrzypi i nie skrzypiał
4. start/stop - żadnych problemów
5. tak jest z sygnalizacją przy zamykaniu samochodu
:P
Jeśli chodzi o dźwięk podobny do brzdęku spręzynki to ja mam to samo przy ruszaniu , jest to nawet wyczuwalne pod pedałem przyspieszenia.
Ze startem jak na razie bez problemów.
Siedzenia również ok.
Co do zamykania drzwi u mnie też po pierwszym wciśnięciu na pilocie kierunki nie mrugają , dopiero po drugim mrugną.
Jeśli chodzi o dźwięk podobny do brzdęku spręzynki to ja mam to samo przy ruszaniu , jest to nawet wyczuwalne pod pedałem przyspieszenia.
Ze startem jak na razie bez problemów.
Siedzenia również ok.
Co do zamykania drzwi u mnie też po pierwszym wciśnięciu na pilocie kierunki nie mrugają , dopiero po drugim mrugną.
to wszystko ok
Mamy kolejny problem :) Tym razem prawa tylna szyba opadła, jest niżej jakieś pół centymetra niż powinna. Opadła na tyle, że widać niedomknięcie od zewnątrz ale jeszcze zachodzi na ten jakby mieszek pod uszczelką. Można ją podciągnąć ręką do właściwej pozycji i się trzyma do momentu zamknięcia drzwi/przejazdu przez drobną nierówność.
nie bede edytowal wypowiedzi bo to juz troszke czasu minelo ...
... moj 6 zmysl mi mowi ze moja kierownica podzieli los swojej poprzedniczki ... :mrgreen:
B@rt w jakim stanie miałeś kierownicę jak Ci wymienili ?
Moja łuszcz się z lewej strony, na zdjęciu widać aktualny stan.
B@rt w jakim stanie miałeś kierownicę jak Ci wymienili ?
Moja łuszcz się z lewej strony, na zdjęciu widać aktualny stan.
przy wymianie wygladala juz o wiele gorzej, ale jak zglaszalem to mniej wiecej cos takiego jak pokazales...
... obecna obstawiam ze za tydzien, dwa bedzie wlasnie wygladala jak na zdjeciu, wtedy tez jade z reklamacja ... :mrgreen:
powypadały zaślepki z prowadnic fotela, takie dwa plastiki, schowek na desce przy szybie ma wkład taki gumowy, od słońca się wykrzywia, trzeba go chyba przykleić bo brzydko odstaje,
co do kierownicy to chyba wasze ręce za szorstkie , u nas po dwóch latach kierownica jak nówka, ale kobieta jexdzi i ma dopiero 31.000km
ma dopiero 31.000km
Zrób tyle co B@rtek to kiery nie zobaczysz :D:D:D:D
W mojej stuknęło 60tyś, a kierownica nadal jak po wyjechaniu z salonu :)
Może wypuścili jakąś wadliwą partię?
U mnie 25 tysięcy (auto z 10/2010) i kierownica wygląda gorzej niż w Seacie (160 tys) z 2003 :D
Trzecia kierownica w aucie, które ma dopiero nieco ponad rok i 30 000 przebiegu :/. Ot i cały Ford. Wiedzą, że to tandeta, że się psuje, ale dalej montują i wymieniają badziew na ... badziew. A co po gwarancji? Pozostaje chyba tylko obszycie kierownicy prawdziwą skóra. To już mój czwarty ford, żaden nie był idealny, ale Kuga jest wykonana z wyjątkowo lichych materiałów.
czytam i widzę że problemy z kierownicą to rocznik 2010 !!! ja i zielnik mamy 2009 , wygląda jak nówka :D co do jakości to chyba nie widzieliście dacia duster , montowałem klientowi pokrowce na siedzenia, tylna kanapa o połowę cieńsza jak w kudze, myślałem że się złamie na pół jak ja otwierałem, fotele porażka i jeszcze raz porażka , plastiki nie do opisania, widać za co płacimy dwa razy więcej za kugę, uwierzcie że warto było do kugi dołożyć więcej kasy !!!
To mam nadzieję, że tym razem mi założyli kierownicę wyprodukowaną w 2011 :)
To mam nadzieję, że tym razem mi założyli kierownicę wyprodukowaną w 2011 :)
no ja jedna wymienilem w tym roku, ale czy ona byla 2010, czy 2011 tego nie wiem, zobaczymy jak sie bedzie kolejna zachowywala, bo jezeli tak jak poprzednie to cos czuje ze bede mial i #3 i #4 ...
... bardziej mnie zaczyna szokowac jakosc szkla w moim aucie, nie wiem czy fabryka obniza standardy czy ja mam takiego pecha ... kolejna szyba do wymiany ... w tym roku /od marca/ to bedzie 4 ... :570:
Raczej bym b@rth stawiał na to obniżenie jakości w fabrykach Forda :) . Kuga to mój czwart ford. Kupowałem forda w 2004, 2007, 2009 i 2010 i w każdym kolejnym materiały "mniej trwałe", ale póki co w Kudze mniej rzeczy pada niż w mondeo mk4. Focusy poza konkurencją, bo te auta przynajmniej w moim przypadku w ogóle się nie psuły. A co do szyb - jeszcze mi żadna nie pękła, ale rysy na nich robią się od samego owiewu powietrza ;)
U mnie 25 tysięcy (auto z 10/2010) i kierownica wygląda gorzej niż w Seacie (160 tys) z 2003 :D
u mnie tez 25 000 km , auto kupione 12/2010 a kiera jak nowa.
Zauważyłem, że im później wyprodukowany egzemplarz tym gorzej.Ja mam z 03/2009.Zrobiłem czipa na 160 KM przy 1000 tyś.Lubię czasami pocisnąć.No i w moim oprócz popękanego mieszka zmiany biegów nic się nie popsuło.Nic nie trzeszczy i nie stuka.Kierownica jest jak nowa.Autko ma 80000km.pzdr.
Maestro. 16-09-2011, 10:21 Moja Kuga ma 12 tyś. przebiegu (4 miesiące użytkowania) i coraz bardziej "skrzypi". Najbardziej denerwuje mnie fotel kierowcy, który przy ruszaniu i hamowaniu daje się słyszeć. Czy ktoś z Was próbował reklamować coś takiego ?
Z ciekawości chciałbym zapytać jeszcze o podświetlenie panelu sterowania szybami/lusterkami. Zazwyczaj uruchamiało się w momencie uruchamiania silnika. Dziś jednorazowo!! zauważyłem, że zapaliło się po otwarciu samochodu (tak jak podświetlenie wnętrza). Czy to normalne?
Przerabiałem temat skrzypiącego przy ruszaniu i hamowaniu fotela jak miałem przejechane 8000 km - skończyło się po 2 wizytach w Eurocar w Krakowie - podczas pierwszej wizyty smarowanie prowadnic białym smarem, które nic nie dało. Za drugim razem wymiana tzw. "sanek" i jest ok (na część czekałem ok. 10 dni).
po przejechaniu 33.000 nie mam do czego się doczepić, sądzę że trafił mi się ideał :p
sądzę że trafił mi się ideał
oj tam, oj tam za mało jeździsz :D
oj tam, oj tam za mało jeździsz :D
ja nim w ogóle nie jeżdżę , to auto kobiece, mojej żony, jak mnie bedzie stać to kupię auto luksusowe, mondeo lub s maxa
wracając do tematu , przypomniało mi się że w bagażniku przy wyjmowaniu przedmiotów kilka razy urwała się tą plastikową listwę na brzegu .
kupię auto luksusowe, mondeo lub s maxa
.
S-max i Mondek to wg Ciebie "luxusowe auta"? :D
S-max i Mondek to wg Ciebie "luxusowe auta"? :D
porównując do kugi to tak.
po przejechaniu 33.000 nie mam do czego się doczepić, sądzę że trafił mi się ideał :p
Żeby nie zapeszyć...po 37 tys. też bez uwag - żona głównie śmiga (trochę na poczatku się czepiałem drobiazgów) i: po przeglądzie końcówki drążka stabilizatora w tylnym zawieszeniu słychać (taki patyk - cienki, pionowy, srebrny) - wymiana na gwarancji - jeszcze zdążyłem:D.
Poza tym rocznik 2009 chyba najsolidniej wykonany... (bez urazy dla innych cyferek - moja opinia).
pozdro;)
kugowicz 11-10-2011, 12:58 Spotkal sie ktos ze swistem przy dodawaniu gazu?
U mnie nic takiego nie występuje, ale moje autko ma dopiero 32000 przebiegu, wiec może efekty akustyczne dopiero przede mną (oby nie :))
Jakos nie ma czasu ostatnio, ale...
wymieniona kierownica na nowa... /to juz 2 nowa wymieniona, czyli liczas z ta ktora byla w aucie po wyjechaniu z salonu to jest to juz 3 kierownica/
... zadnych problemow przy reklamacji, wszystko ladnie pieknie
... na przegladzie na ktory pojade w listopadzie zglaszam ponownie "brzeczenie" w okolicach kierownicy, czyli czujnik klimatyzacji /tez juz byl raz wymieniany/
... swiszczenie zauwazylem na zimnym silniku /nie mylic z zimnem na zewnatrz/, jednak jakos dziwnie tylko ja to slysze, a serwis nie, nie jest to mocne w sensie glosne, ale ja na to zwrocilem uwage... na niskich biegach - 1,2 na zimnym silniku
... ale zeby to byly tylko takie problemy ... /bardziej mnie meczy jakosc szyb - znow mam odprysk na szybie, a nie bede juz glosno mowil ktora to moja szyba w tym roku.../
zbigozaur 15-10-2011, 20:46 Witajcie kuglarze.
Czy występuje jeszcze u kogoś nieszczelność wlewu paliwa?
W przypadku gdy zatankuje do pełna - do pierwszego odbicia - spod samochodu zaczyna kapać paliwo - w moim przypadku ropa.
Zanim to zgłoszę do serwisu chciałbym wiedzieć czy u kogoś wystąpiła taka usterka. A może nie trzeba dolewać do pełna?
Witajcie kuglarze.
Czy występuje jeszcze u kogoś nieszczelność wlewu paliwa?
W przypadku gdy zatankuje do pełna - do pierwszego odbicia - spod samochodu zaczyna kapać paliwo - w moim przypadku ropa.
Zanim to zgłoszę do serwisu chciałbym wiedzieć czy u kogoś wystąpiła taka usterka. A może nie trzeba dolewać do pełna?
to normalne, tankuj do pierwszego odbicia, tam jest otwór odpowietrzający zbiornik dla tego jak lejesz pod korek sie przelewa, na ostrej rezerwie wlewałem max 56-57 litrów reszta sie wylewa
zbigozaur 15-10-2011, 23:10 Dzięki za informację że to normalne.
Chociaż wydaje mi się, że pierwsze odbicie nie powinno doprowadzać do przelania - nawet przez odpowietrznik.
Mi nieraz zdarzało się tankować do drugiego odbicia i nic nie kapało. Być może w różnych autach odbicie następuje przy różnym poziomie paliwa w baku.
Ja zawsze tankuję do pełna - do drugiego odbicia i nigdy nic nie kapie ?!?
zbigozaur 16-10-2011, 18:04 Czyli coś jest nie tak.
W instrukcji, jak i na klapce od wlewu paliwa jest napisane, :568: że można tankować maksymalnie do drugiego odbicia - więc jeżeli gdzieś kapie paliwo to napewno coś jest nie tak i nie jest to raczej normalne ;) Moim zdaniem powinieneś to zgłosić
Mam bak na 56 litrów, bo Kuga z początku produkcji - z tego co wiem później były większe. Tankuję zawsze do drugiego odbicia i się nie przelewa, niemniej na początku raz pociekło. Przyczyna to chyba zbyt słabe (i tu bez skojarzeń :diabel2: ) załadowanie pistoletu w otwór :) U mnie jest tak, że pistolet wchodzi niewielki kawałek przez tą automatyczną zaślepkę i muszę go jeszcze popchnąć, pokonać dość wyczuwalny opór wtedy wchodzi głębiej i jest ok, tylko nie próbuj na siłę a z wyczuciem - jeśli wejdzie dalej to masz przyczynę. Jak zatrzymam się na pierwszym oporze nawet przy pierwszym odbiciu będzie kapać. Spróbuj jak mówię, a jeżeli dalej będzie kapać to wtedy dopiero ASO.
zbigozaur 20-10-2011, 13:18 Dzięki Jakoob. Spróbuje przy najbliższym tankowaniu.
A swoja drogą każdy z Was podaje inną objętość zbiornika. W danych technicznych też są różne wielkości.
Mnie się parę razy udało wlać 62 l i to nie na pusto - było jeszcze pk. 20-25 km do przejechania.
Witam
Tankowania na maxa dokładnie nie pamiętam, ale nie pamietam też sytuacji aby dystans do pokonania pozostał na skraju 25km .
Witam wszystkich mam problem z Fordem Kuga 2,0 16v auto kupilem lekko walniete w lewy bok nie palilo. Jak sie okazalo nie bylo kompresji mechanik rozebral stwierdzil ze zawory cale, ale cos jest z walkami,ale pewien nie jest czy to tylko walki. Nowe walki 3tys wiec nie ma sesu, bo silnik sie za tyle kupi. Kupilem walki z allegro zlozyl kompresja wrocila,ale brakuje cisnienia na trzech tlokach i auto nie pali moje pytanie jest jak powinny wygladac te znaki na walku bo te moje napewno sa zle wstawiam fotki
Spotkal sie ktos ze swistem przy dodawaniu gazu?
no właśnie u mnie ostatnio jakieś delikatne gwizdy, świsty przy przyspieszaniu. Zastanawiam sie czy to nie przypadkiem turbina? (przebieg 55.000 km)
Los_Dawidos 24-10-2011, 22:15 U mnie, niecałe 60 tys. km. przy załączaniu się turbiny też jest jakiś głośniejszy dźwięk silnika. Może nie gwizdy czy świsty, ale silnik słychać bardziej niż kiedyś.
oficjalnie zgloszone buczenie czujnika klimy, zobaczymy jak to pojdzie, zadnego zdziwienia ze strony serwisu nie bylo, czyli temat znany ...:568:
zaczynaja sie pojawiac w aucie pierwsze objawy zmeczenia materialu, cos zaczyna piszczec, skrzypiec, ale za wszesnie na pelna diagnoze, na razie ze sluchu to za kierowca po lewej stronie...
zaczynaja sie pojawiac w aucie pierwsze objawy zmeczenia materialu, cos zaczyna piszczec, skrzypiec, ale za wszesnie na pelna diagnoze, na razie ze sluchu to za kierowca po lewej stronie...
Przy tym przebiegu to chyba normalne i zaskakujące nie jest :roll:
Przy tym przebiegu to chyba normalne i zaskakujące nie jest :roll:
czy to duzy przebieg... hmmm, gwarancja jest wiec jak co to mnie nic wiecej nie interesuje :027:
wiem ze na przebieg tego diesla w okolicach 500 tys km nie mam co liczyc, ale ... nigdzie nie napisali ze przy 150 tys auto trzeba wymienic na nowe bo juz sie zaczynaja materialy sypac :P
W temcie świstów i gwizdów przy przyspieszaniu. U mnie to się zaczęło nasilać i w serwisie stwierdzili - wymiana turbiny :shock: przebieg 56.000 km.
P.S. na gwarancji :D
W mojej Kudze, jak zrobiło się zimno, kilka razy rano bezpośrednio po uruchomieniu auta występował objaw "twardego pedału hamulca". Objaw ustępował po przejechaniu 10, 20 a czasem i 30 metrów, gdy wzrastały obroty silnika. Pojechałem do ASO - okazało się, że temat jest znany i typowy dla fordów z 2.0 Tdci (m.in. Kuga, S-Max). Naprawiono od ręki.
a u mnie za każdym razem , po wyłączeniu silnika coś zaczęło buczy pod maską. Buczenie ma dźwiek jak mały kompresor do pompowania kół podłączany do zapalniczki i stopniowo w ciągu jakichś 3-5 sekund sie wycisza. Wcześniej tego nie było. Mam 35 000km. Aha i jeszcze klocki piszczą , a nie są na wykończeniu - wiec to chyba przez niskie temperatury. Za 5 kkm przegląd , zobaczymy co z tym zrobią.
P.S. No i dywanik kierowcy się przetarł.
... Aha i jeszcze klocki piszczą , a nie są na wykończeniu - wiec to chyba przez niskie temperatury. Za 5 kkm przegląd , zobaczymy co z tym zrobią...
mam dokladnie to samo, zeby bylo ciekawiej niedawno wymienialem klocki, rozumie ze nowe, musza sie dotrzec, ale to moze byc przez 200-300 km, ale przez 6 tys ?
... nie wiem czy sie smiac czy plakac ale uslyszalem tekst ze przy umowie z fordem (a taka mamy) uzywane sa tansze materialy :shock:
... z wymienianych wczesniej usterek usunieto buczenie czujnika temp klimy, wymiana na nowy (2 raz zeby bylo ciekawiej) no i kierownica takze nowa (ale o tym chyba wspominalem - takze juz 2 raz)
... swiszczenie silnika, wczesniej tylko jak silnik byl zimny na pierwszych biegach, ciche ale slyszalne (niejednokrotnie rozgladalem sie gdzie karetka jedzie), jak sie silnik rozgrzeje zanika, ale pojawilo sie na 4, 5, 6 biegu w zakresie 2000-2800 obrotow, przy mocniejszym wcisnieciu gazu, tyle ze to juz troszke inaczej tak jakby ... gwizdanie przez zapluty gwizdek tak to ujme, na razie reakcji serwisu nie ma, ale ... wiedza, slyszeli, czekamy co bedzie dalej ...:D
Przebieg 23000km:
- wymiana "skórzanego" mieszka dźwigni zmiany biegów
- wymiana dysz spryskiwaczy szyby przedniej
- regulacja maski silnika(drżała przy szybkiej jeździe)
naprawiono w ramach gwarancji.
- Przy cofaniu prawie za każdym razem, dziwne skrzypienie+metaliczne puknięcie w tylnym zawieszeniu, dźwięk jak po najechaniu na studzienkę kanalizacyjną.
Panowie w ASO nie wypierają się ale nie znają przyczyny, kazali dalej jeździć.....
- Radio SONY co jakiś okres się zawiesza(komunikat 1 hour) potem znowu działa. Panowie w ASO coś tam pogrzebali i się odblokowywało..(cały czas się to powtarza ale już nie tak często)
- "świrujący" czujnik deszczu Panowie jak wyżej:(
- odpadajace chromowane kapselki z nakrętek kół. Jest to problem ponieważ w zestawie mamy klucz do kół 19mm a jak odpadnie ten kapselek, to się robi 18mm i co wtedy jak złapiemy gumę?
Przebieg 53000km na dzień dzisiejszy iiiiii właśnie wczoraj zaświeciła się żółta lampka silnika(check)
Panowie w ASO stwierdzili uszkodzenie czujnika ciśnienia różnicowego DPF. Koszt takiej naprawy + dopalenie DPF to: 800zł po rabacie na części i robociznę -15%.
Cale szczęście, że DPF udało się dopalić, bo już mnie straszyli jego wymianą za ok 4000zł.
Do b@rth-a
To nie piszczą klocki w tarciu o tarczę, tylko klocki z prowadnicą zacisku hamulcowego. Podczas dociskania klocka dochodzi do drgań wysokiej częstotliwości, co ludzi słyszą jako wysokie dźwieki.
Rozwiazanie problemu jest banalne: wystarczy posmarować w miejscu styku klocka z prowadnicą smarem miedzianym (jest to specjalny wysokotemperaturowy smar niwelujący te własnie niedogodności) - sprawdzone na własnej skórze (a raczej na własnych hamulcach).
pozdr.
Irek
Do b@rth-a
...
Rozwiazanie problemu jest banalne: wystarczy posmarować w miejscu styku klocka z prowadnicą smarem miedzianym...
Irek
dzieki, tylko ze to nie ja powinienem sie tym zajmowac, ani dochodzic do tego co sie dzieje, albo moze dziac, tylko od tego jest serwis ... rece opadaja czasami :(
Przebieg 53000km na dzień dzisiejszy iiiiii właśnie wczoraj zaświeciła się żółta lampka silnika(check)
Panowie w ASO stwierdzili uszkodzenie czujnika ciśnienia różnicowego DPF. Koszt takiej naprawy + dopalenie DPF to: 800zł po rabacie na części i robociznę -15%.
Kolego mam ten sam problem, check zapala się i gaśnie jak mu pasuje. Nie jest to wina złych warunków do dopalania, bo właściwie zawsze się to dzieje po dłuższej trasie i po procesie wypalenia. Sam filtr niejednokrotnie sprawdzany i było zawsze ok, czysty i wypalony podczas jazdy bez przerywania ani wymuszenia cyklu, a check i tak wywala. Sądzę, że u mnie również mógł paść ten sam czujnik co u Ciebie i dlatego pojawiają się takie anomalie. Byłbyś w stanie sprawdzić na rachunku, ewentualnie zapytać tam gdzie Ci naprawiali o numer/oznaczenie błędu jaki wystąpił? Jeśli tak, to byłbym wdzięczny. Porównałbym to z moim i wiedział czy to podejrzewany przeze mnie czujnik ciśnienia, bo póki co nikt nie może zgadnąć, łącznie z serwisem czemu tak się dzieje.
Nie wiem czy o to chodzi? Mam taki opis:
Kody ust.-odczyt/wykas.,okreźl.ust (Wszystkie [MUA]) 290994MUA23
Witam,
Maskę wyregulują Ci w serwisie, na zamku trzeba coś podkręcić.
Mieszek (oslona drążka zmiany biegów)poprostu popękał na fałdach. Jest zrobiony ze skai a nie ze skóry i dlatego tak się dzieje. Auto było jeszcze na gwarancji więc poprosiłem o wymianę i wymienili:P.
Pozdrawiam,
Dzięki Zarzu. Pokaże następnym razem na diagnostyce co napisałeś, jeśli u mnie wyskoczy to samo będę wiedział co dokładnie trzeba zrobić :)
münchen kuga 12-12-2011, 19:38 Dzięki Zarzu. Pokaże następnym razem na diagnostyce co napisałeś, jeśli u mnie wyskoczy to samo będę wiedział co dokładnie trzeba zrobić :)
Kolego mam ten sam problem, check zapala się i gaśnie jak mu pasuje. Nie jest to wina złych warunków do dopalania, bo właściwie zawsze się to dzieje po dłuższej trasie i po procesie wypalenia. Sam filtr niejednokrotnie sprawdzany i było zawsze ok, czysty i wypalony podczas jazdy bez przerywania ani wymuszenia cyklu, a check i tak wywala. Sądzę, że u mnie również mógł paść ten sam czujnik co u Ciebie i dlatego pojawiają się takie anomalie. Byłbyś w stanie sprawdzić na rachunku, ewentualnie zapytać tam gdzie Ci naprawiali o numer/oznaczenie błędu jaki wystąpił? Jeśli tak, to byłbym wdzięczny. Porównałbym to z moim i wiedział czy to podejrzewany przeze mnie czujnik ciśnienia, bo póki co nikt nie może zgadnąć, łącznie z serwisem czemu tak się dzieje.
U mmnie check rowniez zapala sie co jakis czas rowniez po procesie przepalania i po skasowaniu bledu.od jakiegos czasu juz nic z tym nie robie.Jezdze tylko dlugie trasy i teoretycznie nie powinny wystepowac problemy z zatykaniem sie dpf.autko ma teraz 55tkm.
U mnie jest 45tkm :) Widzę, że nie tylko ja mam choinkę bożonarodzeniowa świecą na desce. Jeszcze nie było próby z czujnikiem różnicowym, jakbyś kiedyś trafił czemu tak się dzieje daj znać.
... jeszcze zdaze w tym roku ...
... zaczynam sie zastanawiac z czego ford robi czesci, albo gdzie je robi, albo co oni w tych serwisach robia ... :shock:
minal ok miesiac i czujnik powietrza od klimy, czyli poczciwy "wiatraczek" w dniu wczorajszym tak na mnie "zawarczal" co powtorzyl w dniu dzisiejszym ze sie lekko zmartwilem ... ;) przeciez to bedzie juz z fabrycznym 3 ...
... coz poczekam do lutego do przegladu i znow zareklamuje, choc ... moze wczesniej zglosze 8)
... ale jest sie z czego cieszyc ... po 10 tys przestaly hamulce piszczec ...:D
...no to wymieniamy dalej ...
... mam teraz porownanie ... wczesniej myslalem ze to normalne, a w sumie nie zwracalem na to uwagi... ale jak przesiadlem sie do drugiej Kugi to okazalo sie ze... nie slychac jak dziala klima ... mam to na mysli pozytywne odczucie ...
... u mnie jak uruchamiam auto to z pod szyby dociera dzwiek jakby przestawiajacych sie zapadek, przegrodek, jakby sie cos zamykalo i otwieralo - klapki plastikowe, tak to brzmi ...
... nie jest to cos co po chwili ustaje ... jest to jakby "normalny" tryb mojej klimy, oczywiscie klima jako klima dziala, chlodzi, grzeje tu jej nie mozna nic zarzucic ...
... w drugim aucie ... "nienormalna" cisza ... ale,
... ale zeby nie bylo tak idealnie to kierownica do reklamacji ... heheh, przebieg niecale 32 tys ...
A z ciekawości miałeś pełny tryb auto, czy wciśnięte guziki kierunku w obu autach?
... ale zeby nie bylo tak idealnie to kierownica do reklamacji ... heheh, przebieg niecale 32 tys ...
To która to już bo straciłem rachubę :?: :D
A z ciekawości miałeś pełny tryb auto, czy wciśnięte guziki kierunku w obu autach?
... tryb pracy auto, w sensie kierunkow, regulacja reczna sily nawiewu, dokladnie takie same ustawienia w obu...
... poobserwuje z ciekawosci przy innych warunkach pogodowych, jak bedzie zimniej, cieplej ... szczegolnie w drugim aucie
To która to już bo straciłem rachubę :?: :D
Tomek w mojej na razie sie trzyma, wiec na chwile obecna uzywam 3 kierownicy...
... a tu pisalem o drugim aucie... tam na razie pierwsza reklamacja, tyle ze tu nie bedzie tyle jezdzone co w mojej ...
Ostanio kilka razy zdarzyło się, że po wejściu do auta na ekranie komputera pojawiał się komunikat "Kluczyk poza pojazdem" po czym mogłem normalnie odpalić samochód i odjechać! Aby uniknąć wizyty w serwisie wymiłem baterię w pilocie (w instrukcji jest napisane jak to zrobić :)) i na razie jest OK. Wskazywałoby to na rozładowaną baterię w
pilocie. Jednak przy okazji w instrukcji znalazłem informację, że stan "rozładowania" baterii powinien być sygnalizowany na komputerze komunikatem "Bateria klucz. rozładowana". U mnie taki komunikat się nie pojawił.
...Jednak przy okazji w instrukcji znalazłem informację, że stan "rozładowania" baterii powinien być sygnalizowany na komputerze komunikatem "Bateria klucz. rozładowana". U mnie taki komunikat się nie pojawił.
...u mnie nic takiego jeszcze nie mialo miejsca, mimo ze dosc intensywnie kluczyk jest uzytkowany, a coraz blizej do 2 lat ...
... niemniej jednak czasami takze twierdzil u mnie ze kluczyk nie rozpoznany, a odpalal normalnie. :mrgreen:
Maestro. 25-01-2012, 16:19 O jakich usterkach w ogóle mowa .... ?
http://moto.pl/MotoPL/1,90109,10970823,Najmniej_awaryjne___raport_DEKRA_ 2012.html
O jakich usterkach w ogóle mowa .... ?
http://moto.pl/MotoPL/1,90109,10970823,Najmniej_awaryjne___raport_DEKRA_ 2012.html
poczytaj temat bedziesz wiedzial...
nie mowimy tu o usterkach typu odpadlo mi kolo, drzwi sie nie zamykaja, rozleciala sie skrzynia... niemniej jednak sa to glownie drobne rzeczy ktore psuja obraz calosci ... 8)
... dla mnie szczegoly maja znaczenie ... duze znaczenie
Maestro. 27-01-2012, 21:50 wiem wiem ... to było bardziej w formie żartu/ciekawostki stąd ten link do raportu DEKRA 2012.
Pozdrawiam wszystkich Kugowiczów
wiem wiem ... to było bardziej w formie żartu/ciekawostki stąd ten link do raportu DEKRA 2012.
Pozdrawiam wszystkich Kugowiczów
... no a jednak ...
moja sie popsula ...
wyciek z nieszczelnosci na walku rozrzadu, auto w serwisie ... :(
... bylo nie chwalic ze jest dobrze :570:
... no a jednak ...
moja sie popsula ...
wyciek z nieszczelnosci na walku rozrzadu, auto w serwisie ... :(
...
sorki ze sam siebie cytuje, ale ... tak lepiej :D
poza wyciekiem z silnika pojawil sie jeszcze wyciek w skrzyni...
... chwalilem sie ze auto jezdzi i nic sie nie dzieje, a tu taki surprise, od razu dwa w jednym
... na szczescie wykryte oba podczas przegladu, zdazylem sie jeszcze zalapac na gwarancje ... naprawione, ale 3 dni to trwalo
... niestety swisty na zimnym silniku zostaly nadal, zobaczymy jutro jak z gwizdaniem w zakresie 2-3 tys obrotow...
... nie wiem czy to przez mroz, ale dzisiaj mi jeszcze cos lewa strona "skrzypi", jakbym mial piasek miedzy elementami blaszanymi, gdzies na wysokosci slupka pomiedzy drzwiami od strony kierowcy, zobaczymy czy tak bedzie dalej...
... no i zajechalem kolejne oponki, tym razem zimowki do wymiany...:?
... ale kola sie nadal kreca ... :D
kola1971 31-01-2012, 21:58 Witam. Myślałem, że moja jest bezawaryjna... Myliłem się. Najpierw - przy przebiegu 50k km cieknący wysprzęglik (wymieniony jak również wymienione sprzęgło - komplet), a dzisiaj podczas wymiany klocków (62k km) zaobserwowałem "pocenie się" w okolicach czujnika położenia wału (jak źle to nazwałem proszę mnie poprawić).
http://www.zosprpwus.com.pl/pliki/xxx.jpg
... moje kwitnie w serwisie :evil:, ale o nim napisze innym razem...
... w drugim aucie w ciagu kilku ostatnich dni (chodzi mi o mrozy) podczas uruchamiania pojawia sie komunikat o awariu ukladu wspomagania, pojawia sie dokladnie w momencie uruchomienia silnika i znika po chwili (trwa to od sekundu do max 3 sekund)...
... teoretycznie problemu nie ma, ale ... ale jednak zastanawia mnie ten komunikat, w mojej sie nie pojawia... wiec nie jest to "normalna" sytuacja :?
Hej
Od kilku dni podczas przejeżdżania przez poprzeczne garby na jezdni z tylej części pojazdu, dało sie słyszeć tarcie metalu o metal.
Pojechałem do serwisu, mechanik stwierdził że też to słyszy (normalnie rewelka:DD), po czym zaczęlismy szukać przyczyny.
Ze sprawdzeniem elementów podwozia uporalismy sie szybko, tam było ok. Wyciągnelismy z bagaznika wszystko, łacznie z kratką, została goła blacha; i co? Dalej przy przejeździe przez garby "skrzeczało". Po 1,5h walki ustalilismy przyczynę.......posmarowaliśmy uszczelki tylnych klap.:?
Głupia sprawa, ale nigdy nie spotkałem się z tak intensywnym hałasem, który sugeruje tarcie metalu o metal; a tak naprawdę były to tylko suche uszczelki.
Być może komuś sie przyda, pozdr.
... Po 1,5h walki ustalilismy przyczynę.......posmarowaliśmy uszczelki tylnych klap.:? ...
A czym posmarowaliście?
U mnie też skrzypi, więc bym posmarował sam, jeśli to nie jakaś magiczna mikstura znana tylko w serwisie. :razz:
M&M_wawa 07-02-2012, 08:31 Zapewne wazeliną techniczną albo jakimś zimowym smarowidłem do uszczelek. Można takie kupić w każdym motoryzacyjnym.
Ja natomiast miałem sytuację w której drzwi kierowcy się nie zamykały. Wystarczyło wpuścić odrobinę WD40 i cały mechanizm zaczął działać prawidłowo. Nie wyobrażacie sobie jakie było moje zdenerwowanie w tej sytuacji i zaskoczenie że ten zatrzask jest wykonany z plastiku.
adikadik 07-02-2012, 11:43 Witam
Czy u Was jest coś takiego, że w czasie jazdy po mieście, w korkach silnik jest ledwo ciepły. Przy przyspieszeniu i stałej jeździe z prędkością pow. 50km/h silnik rozgrzewa się do normalnej temperatury, ale po ponownym zatrzymaniu się na światłach albo w korku temp spada znowu do mniej więcej 60stopni. Ogrzewanie w tym momencie też działa ledwo ledwo. Macie takie zjawisko, jest na to jakaś rada?
Jak zdejmę nogę z gazu na kilkanaście sekund albo dłużej to przy obecnych mrozach temperatura momentalnie spada tak o 1/3 wartości ale nie ma to wpływu na ogrzewanie. Kuga generalnie kiepsko trzyma temperaturę, w Focusie nie mam takich problemów.
Przy dużych mrozach objawy podobne - przy jeździe wskaźnik temperatury pokazuje normalna tempreraturę czyli 88-90 stopni, przy staniu np. w korkach rzeczywiście wskazówka spada do ok. 60-70 stopni, ale nie zauważyłem, żeby ogrzewanie wewnątrz było słabsze. Takie same objawy pracy silnika miałem w mondeo mk4 tdci więc już się do tego przyzwyczaiłem.
Małe sprostowanie do poprzedniego postu - przy staniu np. w korkach wskazówka spada do ok. 80 stopni (60 stopni to początek skali :) ).
Braczek22 14-02-2012, 19:09 Od kilku dni podczas przejeżdżania przez poprzeczne garby na jezdni z tylej części pojazdu, dało sie słyszeć tarcie metalu o metal.
Pojechałem do serwisu, mechanik stwierdził że też to słyszy (normalnie rewelka:DD), po czym zaczęlismy szukać przyczyny.
Ze sprawdzeniem elementów podwozia uporalismy sie szybko, tam było ok. Wyciągnelismy z bagaznika wszystko, łacznie z kratką, została goła blacha; i co? Dalej przy przejeździe przez garby "skrzeczało". Po 1,5h walki ustalilismy przyczynę.......posmarowaliśmy uszczelki tylnych klap.:?
Być może komuś sie przyda, pozdr.[/QUOTE]
I to bardzo bo już wybierałem się do mechanika , tylko że u mnie tak się działo przy temperaturze w granicach -20st. ale przesmarowałem uszczelki i czekam - chyba na następną zimę bo w tej to już starczy tych siarczystych mrozów. Dzięki bardzo.
b@rth napisz czy te stuki w układzie ogrzewania ustały cz są dalej . Ja mam podobne objawy nie wiem czy jechać z tym do serwisu czy tak ma być. Zaobserwowałem je po przeglądzie i wymianie filtra pyłkowego.
b@rth napisz czy te stuki w układzie ogrzewania ustały cz są dalej . Ja mam podobne objawy nie wiem czy jechać z tym do serwisu czy tak ma być. Zaobserwowałem je po przeglądzie i wymianie filtra pyłkowego.
sorki za pozna odpowiedz, ale nie mialem za duzo okazji ostatnio uzywac mojego auta...
... wydaje mi sie, a w zasadzie jestem pewien ze sytuacja ulegla zmianie, nie wiem tylko czy na dlugo i nie wiem od kiedy...
... dzis specjalnie sprawdzilem, nic sie nie dzieje, nie wydobywa sie dzwiek przestawiajacych sie klapek, czyli jak pan stwierdzil w serwisie, uklad klimatyzacji nie uruchomil programu kalibracji, testu podczas uruchamiania...
... nie jestem pewien, ale zmienilo sie to chyba dopiero teraz po poprzedniej sytuacji z problemami zatrzymania auta, czyli po wgraniu nowego softu pracy silnika, ale moge sie mylic ...
Witam
Czy u Was jest coś takiego, że w czasie jazdy po mieście, w korkach silnik jest ledwo ciepły. Przy przyspieszeniu i stałej jeździe z prędkością pow. 50km/h silnik rozgrzewa się do normalnej temperatury, ale po ponownym zatrzymaniu się na światłach albo w korku temp spada znowu do mniej więcej 60stopni. Ogrzewanie w tym momencie też działa ledwo ledwo. Macie takie zjawisko, jest na to jakaś rada?
Jest na rada -Webasto.
Czytałem, że silniki Common Rail w duże mrozy mogą być nie dogrzane. Mają wysoką sprawność energetyczną i na ogrzewanie brakuje energii.
Mam Fiata Boblo z silnikiem 1300 JTD -też nie dogrzany. Kumpel ma Nissana Qashqai też to samo. Byłem w serwisie Forda wypytać o możliwość dołożenia nagrzewnicy - nie da się według nich. Można dołożyć zewnętrzna nagrzewnicę poza komputerem pokładowym.
Panowie,
bardzo dawno mnie tu nie było :D
Gwarancja na Kugę mija mi z końcem marca. Od początku stycznia Panowie z Ford service nie mogą się uporać z usterką która objawia się paleniem sie na stałe (losowo-przypadkowo) lapki sygnalizującej uszkodzenie ESP.
Raz sie pali na stałe - raz nie.
Panowie z ASO podłączyli kompa i.................. wniosek: Coś sieje po szynie CAN (jeżeli nie tak sie to pisze to przepraszam). Samochód juz spędził 3 tygodnie (z przerwami) w ASO. Wymieniono już: zawór sterowania turbosprężarką a teraz czekam na turbosprężarkę!
Podono one siały po szynie.
Ale nikt z ASO nie jest mi w stanie powiedzieć że to koniec.
Dodam że usterka objawia się tylko i wyłącznie zapaleniem się na stałe lampki ESP. Silnik pomyka jak złoto.
Czy ktoś z was spotkał już się z czymś takim.
To wszystko, prócz non stop nie działającego zestawu glośnomówiącego............ale ta usterka już mnie tak znudził że szkoda mi czasu na wyjazd do ASO .. .ehh
:!!:
Temat jest znany na forum - sam zakładałem go w grudniu 2010 roku :)
W moim przypadku było tak, że gdy na dworze zrobiło się zimno, śnieg i mróz, to co ranka po zapaleniu silnika i ruszeniu (auto "garażowane" pod chmurką) zapalała się kontrolka ESP i nie gasła. Po przejechaniu ok. 500 metrów czy kilometra zatrzymywałem się, wyłączałem silnik i już było OK. Niestety problem się powtarzał. Pomogła wizyta w ASO - przeprogramowywano mi i to dwukrotnie modułESP i zmieniano soft w komputerze. Za drugim razem pomogło, ponieważ od grudnia 2010 roku kontrolka nigdy wiecej się nie zapaliła, także tej zimy było OK. ESP działa jak należy, kontrolka miga wtedy kiedy powinna. Tu więcej szczegółów odnośnie tematu na forum: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=116070&highlight=ESP
...
Gwarancja na Kugę mija mi z końcem marca.
... witam w klubie ... :?
... Ale nikt z ASO nie jest mi w stanie powiedzieć że to koniec...
Rafal, a myslales o pojechaniu do innego ASO, nie obrazajac nikogo, ale po moich ostatnich przebojach tylko sie utwierdzilem w przekonaniu o nieudolnosci niektorych serwisow ...
To wszystko, prócz non stop nie działającego zestawu glośnomówiącego............ale ta usterka już mnie tak znudził że szkoda mi czasu na wyjazd do ASO .. .ehh
:!!:
Nie pamietam czy rozmawialismy na ten temat, ale gdzie kupowales swoja ?
40 000 km przejechane, II-gi przegląd i ... przednie tarcze hamulcowe + oczywiście klocki do wymiany. Szok! Pierwszy raz wymieniałem w aucie tarcze zużyte po takim małym przebiegu. Kiedy u Was trzeba było wymieniać?
40 000 km przejechane, II-gi przegląd i ... przednie tarcze hamulcowe + oczywiście klocki do wymiany. Szok! Pierwszy raz wymieniałem w aucie tarcze zużyte po takim małym przebiegu. Kiedy u Was trzeba było wymieniać?
oj tam, oj tam...
nie lam sie, ja juz dwukrotnie wymianialem i przednie i tylnie :D
Ale biorąc pod uwagę Twój przebieg, to średnio wychodzi ok 60tys km, a nie 40.
Ale biorąc pod uwagę Twój przebieg, to średnio wychodzi ok 60tys km, a nie 40.
ale to przecież jeszcze zależy od tego gdzie się jeździ - bo jak więcej po mieście i w korkach to i szybciej zużyją się te elementy :wink:
ale to przecież jeszcze zależy od tego gdzie się jeździ - bo jak więcej po mieście i w korkach to i szybciej zużyją się te elementy :wink:
Zgadzam się z Tobą w 100%. Nie mniej uważam, że żywotność tarczy powinna być nieco dłuższa - nie wiem, może za dużo hamuję lub tarcze robią ze ze stali "ekologicznej", szybko ścieralnej ;).
ale to przecież jeszcze zależy od tego gdzie się jeździ - bo jak więcej po mieście i w korkach to i szybciej zużyją się te elementy :wink:
"poganiaj" troche po autostradach, w sensie pojezdzij szybciej... jak Ci emeryt z niemiec wyjedzie przed maske i kilka razy przetestujesz uklad hamulcowy to nie wiem czy w miescie nie wytrzymaja dluzej ...
... ja ostatnio sie dowiedzialem ze sie awaryjne samoczynnie wlaczaja przy ostrym hamowaniu ... a wczesniej tego nie wiedzialem 8)
tyle ze to raczej dzisiaj standard, mowie o jakosci materialow, ze wszystkim sie schodzi na psy ... wiec nie ma co oczekiwac trwalosci tych elementow takiej jak kilka(nascie) lat temu...
wystarczy porownac jakie sie dzisiaj blachy stosuje a jakie byly kiedys...
tyle ze to raczej dzisiaj standard, mowie o jakosci materialow, ze wszystkim sie schodzi na psy ... wiec nie ma co oczekiwac trwalosci tych elementow takiej jak kilka(nascie) lat temu...
wystarczy porownac jakie sie dzisiaj blachy stosuje a jakie byly kiedys...
zgadzam się - no comments :wink:
zgadzam się - no comments :wink:
Lekko nie zgruszki ni z pietruszki ale na temat tarcz to wypowiem się tylko tyle,że mi w mondku farbryczny zestaw wystarczył na 110 tys. Potem Fordowskie już tylko na 90 tys. km a noge mam ciężką.
Więc to jednak chyba styl i sposób hamowania ma znaczenie.
dawno nie pisałem...bo się nic nie działo i nagle... niecałe 50 tys i dwumasa do wymiany (drżenie przy wciśniętym gazie przy obrotach 1800-2000). W tym tygodniu wymiana...na szczęście na gwarancji...:one:
...a i w styczniu 2012 czujnik ciśnienia różnicowego DPF (ale jak poczytałem i pozaglądałem tu i tam, to spory mankament FK z DPFem w tym roku...)
... niecałe 50 tys i dwumasa do wymiany (drżenie przy wciśniętym gazie przy obrotach 1800-2000). W tym tygodniu wymiana...na szczęście na gwarancji...
Na gwarancji fabrycznej czy dodatkowej "gwarancji 12"? Akurat kolo dwumasowe łapie się pod "gwarancję 12".
Na gwarancji fabrycznej czy dodatkowej "gwarancji 12"? Akurat kolo dwumasowe łapie się pod "gwarancję 12".
...gwarancja 12 oczywiście...:568:
Czyli jednak ta gwarancja ma jakąś wartość :). To dobrze, bo dałem się do niej przekonać w ASO przy przeglądzie 40 000 km i wykupiłem za 89 złotych. Życzę, żeby autko znów śmigało jak trzeba.
Czyli jednak ta gwarancja ma jakąś wartość :). To dobrze, bo dałem się do niej przekonać w ASO przy przeglądzie 40 000 km i wykupiłem za 89 złotych. Życzę, żeby autko znów śmigało jak trzeba.
ja wlasnie w czwartek uderzam aby cos takiego sobie zalatwic...
... w poniedzialek konczy mi sie gwarancja 2-letnia wiec jeszcze cos tam na szybkiego zglosze i zobaczymy co oni na to ...
... wiatraczek od klimy - standard - do wymiany :027:
ja wlasnie w czwartek uderzam aby cos takiego sobie zalatwic...
... w poniedzialek konczy mi sie gwarancja 2-letnia wiec jeszcze cos tam na szybkiego zglosze i zobaczymy co oni na to ...
... wiatraczek od klimy - standard - do wymiany :027:
...tylko pamiętaj, że 89 PLN płatne, przy przeglądzie (okresowym) max chyba 7 dni po uwzględniają -. Jak nie to jeszcze raz przegląd (parę setek w PLN) + wymiana napewno oleju i filtrów. Ja, tak niestety miałem i dodatkowe ponad 700 pln poszło mimo, że po przeglądzie bylo 5 kk. Nic poważnego się nie działo ale jak mi czujnik ciśnienia różnicowego padł, to się skusiłem na "gwarancję 12" i zobaczymy. Jutro oddaję auto. Na razie mają wyjąć skrzynię i zrobić zdjęcia dwumasy dla Centrali FORDA, co by dali autoryzację jakieś pomiary muszą przedstawić).
ps. A silniczek klimy też już wymieniali...rzeczywiście standart...
Czyli jednak ta gwarancja ma jakąś wartość :). To dobrze, bo dałem się do niej przekonać w ASO przy przeglądzie 40 000 km i wykupiłem za 89 złotych. Życzę, żeby autko znów śmigało jak trzeba..
Jeszcze nic nie dało, bo czekają na autoryzację centrali (ponoć formalność). Poniżej ( w poprzednim poście) szczegóły...:568:, ale dzięki za śmiganie...
...tylko pamiętaj, że 89 PLN płatne, przy przeglądzie (okresowym) max chyba 7 dni po uwzględniają ...
... bylem, zalatwilem...
... u mnie sytuacja wygladala tak, ze po prostu przyspieszylem kolejny przeglad i zamiast po 20 tys. zrobilem po 14 tys., gwarancja jest...
... jedno co mnie martwi to warunki - rok lub do kolejnego przegladu, wiec ciesze sie ze mam gwarancje na jakies 3 miesiace ... pozniej zakupie raz jeszcze, ale tylko na kolejne 6 tys. km... niestety powyzej 200 tys gwarancji nie daja wiec bedzie lipa ...
__________________________
z usterek biezacych wymienilem po raz 4 czujnik poboru powietrza na gwarancji - tzw. wiatraczek
... a wlasnie ... kolega mi przypomnial ...
... z tylnimi lampami, zauwazylem ostatnio (nie powiedziane ze wczesniej nie bylo) jak sie cieplo zrobilo i jednoczesnie mokro, ze moje lampy sa zaparowane, nawet fotki pstryknalem ... tyle ze zapomnialem w serwisie zglosic ...
... ale zrobie to przy kolejnej wizycie ... :D
Witam
Może ktos się spotkał z następującymi problemami:
- przy obrotach poniżej 2000 na czwórce, piątce gdy wciskam gaz do spodu jest faza drgania - słychac takie jakby "przejście" i dopiero za chwilę normalnie pracuje.
- jak silnik jest zimny na trójce czwórce przy wyższych obrotach zaczyna go szarpać.
- na ręcznym hamulcu w jednym miejscu zeszła mi ta srebrna "osłona" - czy wymienią w ramach gwarancji.
- jak silnik jest włączony i lekko wciskam gaz słychac brzęczenie, mechanik sprawdził i brzęczy jakaś osłona katalizatora.
Jeśli ktoś miał podobne problemy będę wdzięczny za odpowiedź.
I jeszcze pytanko:
Główną gwarancję mam do 19.04 - dwa miesiace temu robiłem przegląd i namówili mnie na przedłużenei gwarancji (12) - czy do 19.04 mam jeszcze pełną czy już tą dwanaście?
Główną gwarancję mam do 19.04 - dwa miesiace temu robiłem przegląd i namówili mnie na przedłużenei gwarancji (12) - czy do 19.04 mam jeszcze pełną czy już tą dwanaście?
Na gwarancje12 dostajesz oddzielną umowę
... z tylnimi lampami, zauwazylem ostatnio (nie powiedziane ze wczesniej nie bylo) jak sie cieplo zrobilo i jednoczesnie mokro, ze moje lampy sa zaparowane, nawet fotki pstryknalem ... tyle ze zapomnialem w serwisie zglosic ...
... ale zrobie to przy kolejnej wizycie ...
Kugę trzeba pokochać taką jaka jest :). U mnie też czasem pojawia się niewielki ślad zaparowania tylnych lamp (na części lampy montowanej na tylnym błotniku), ale machnąłem ręką na to. To tylko Ford i jako, że Kuga to już mój czwarty Ford cudów się już nie spodziewam. W mondeo IV dla odmiany parowały przednie lampy i ... wymieniono mi na nowe, w których ... też zbierała się para :).
A mi albo jakaś część sie zepsuła i drapie i chroboce w komorze silnika przy wyłączonym silniku. Albo mam jakieś zwierzątko w postaci myszy pod maską !!! Nie moge tego namierzyc. CHyba do ASO czas sie bujnąć niech ściągają osłone. :P Śmieszne ale prawdziwe.:(
Nie chcialbym krakac, ale mam wrazenie ze cos sie jednak dzieje... z turbinka (ale ja sie nie znam, wiec moge sie mylic)
Od jakiegos juz czasu zglaszalem gwizdanie zimnego silnika w dolnym zakresie obrotow - zignorowane - nie znaja przyczyny...
... pozniej doszlo swiszczenie ala "zapluty gwizdek" - zignorowane - musialem prawie ze zmusic do uslyszenia owego objawu - uslyszeli - nie wiedza co jest przyczyna, kazali jezdzic dalej
... w tym momencie skonczyla sie juz gwarancja 2 letnia i doszedl kolejny "objaw" - w zakresie obrotow 3200 - 3400 (max 3500) pojawil sie metaliczny dzwiek - cos jakby baaaaaardzo szybkie dzwonienie metalowych talerzykow, tak szybkie ze wydaje sie to prawie swistem... na chwile obecna niezdiagnozowane ...
... kazdy z tych dzwiekow jest inny, auto jezdzi bez problemu, wszystko jest ok, rozpedza sie, ale przez to ze czasem w tym aucie chwile spedzam zdazylem juz wylapac momenty kiedy cos sie takie pojawia, najbardziej drazni mnie ostatni objaw gdyz wlasnie w tym zakresie obrotow pracuje silnik jak pomykam autostrada ...
... musze to zglosic, ciekawe co powiedza, poza tym ze nie slysza i nie wiedza co to...
... ciekawe kiedy zacznie cos sie sypac ... tfu, tfu, tfu...
... mam jakieś zwierzątko w postaci myszy pod maską !!! Nie moge tego namierzyc...(
... i jak ? zyje nadal ?
kugowicz 26-04-2012, 08:57 Pisałem już o problemie świszczenie przez chwile przy przyspieszaniu. Aso oczywiście nic nie zdiagnozowało ... Problem dalej nie rozwiązany, zobaczymy co pierwsze padnie
Pisałem już o problemie świszczenie przez chwile przy przyspieszaniu. Aso oczywiście nic nie zdiagnozowało ... Problem dalej nie rozwiązany, zobaczymy co pierwsze padnie
miałem to samo , w serwise stwierdzili usterka turbiny, wymiana na gwarancji. Mechanik pojechał ze mną i pokazałam dokładnie kiedy i jak "świszczy" potwierdził moją opinie, no i nowa turbina
A mi ostatnio nawalił przycisk w klamce do zamykania... :(
miałem to samo , w serwise stwierdzili usterka turbiny, wymiana na gwarancji. Mechanik pojechał ze mną i pokazałam dokładnie kiedy i jak "świszczy" potwierdził moją opinie, no i nowa turbina
A mi ostatnio nawalił przycisk w klamce do zamykania... :(
Widać różne ASO, u mnie to się pojawiło ok 10k, i teraz przy 50k jest cały czas to samo, ale wszystko działa.
PS. Czy u kogoś z Was przy prędkości 100km/h nagle bardzo wzrasta głośność auta, i to niezależnie od obrotów silnika (a nawet na luzie)? Mam coś takiego od miesiąca i chyba w końcu się do nich wybiorę, ale pewnie standardowo będzie "ten typ tak ma"
Witam
Ja borykam się od mniej więcej roku ze stukami w przednim zawieszeniu dwa razy zgłaszałem problem na servisie Panowie słyszą stuki ale nie potrafią ich zlokalizować mówią ze dobrze by było jak by się coś posypało zastanawiam się co zrobić bo powoli kończy mi się gwarancja a ci magicy nie maja pomysłu na naprawę
A co do stukania to prawdę mówiąc jest troszkę dziwne w zimne dni słychać stuki z okolic amortyzatora i wyczuwalne jest na kole kierowniczym wiec myślę że może być to przekładnia albo drążek kierowniczy, natomiast w ciepłe dni stuków jest dużo mniej a są dni że nie występują.
Nie wiem może ktoś miał podobny problem?
Mam to samo, niestety w moim przypadku również brak konkretnych ustaleń...
A że mam to już od prawie roku, to śmiało stwierdzam, że nie ma się czym przejmować, wykup tylko po gwarancji Ford Protect i jazda dalej :D
Trzeba będzie tak zrobić i jeździć aż coś nie padnie hehe
Piszę ponownie bo w mojej Kudze pojawiła się dziwna usterka samochód jak postoi w garażu przez noc i rano gdzieś jadę to mam dziwne szarpania kierownicą uczucie jest takie jakby były koła niewyważone a po przejechaniu kilku kilometrów jakby ustawały nie mam już pojęcia czego to może być wina nadmienię że opony są nowe felgi również. Może ktoś wie czego to może być przyczyna?
bodziofila 21-05-2012, 21:53 pewnie przegoby wewnetrzne mam w mk4 to samo ale nie jestem pewien na 100procent narazie jezdze
pewnie przegoby wewnetrzne
Możesz napisać skąd taki wniosek ?
Dzisiaj wreszcie zdiagnozowałem problem ale u innego specjalisty okazał się prosty i błahy jedna z opon na osi jest to wymiany okazało się to na teście drogowym opony.
Jadę jutro reklamować gumę bo jest prawie nowa, a z wadą mam nadzieję, że mi to przyjmą bez problemów.
Dzień następny potyczek z kołami.
Wszystkie gumy do bani opony nowe TOYO 255/40 R19 okazało się że wszystkie maja bicia serwis twierdzi że to coś niespotykanego ciekawy jestem czy zareklamują mi wszystkie czy też będą szukać dziury w całym prawdę mówiąc jestem już troszkę zmęczony tymi oponami.
bodziofila 23-05-2012, 22:28 tak stwierdzil moj mechanik(ja jednak wole poczekac),sa gdzies w przegubie juz luzy i przez to bije(lub prawa podpora polosi a dokladnie lozysko) opony mam ok,a kolega znalazl przyczyne swojego bicia.pozdrawiam
bodziofila żeby było jasne.
Jeżeli przeguby są uszkodzone to nie ma znaczenia czy samochód stoi w garażu przez noc czy tylko kilka minut. Jest uszkodzony i będzie wpadał w wibracje.
To samo tyczy się łożyska lub podpory półosi.
Więc zastanów się zanim coś napiszesz , bo ktoś przez taką poradę może bez sensu wydać kupę kasy.
Pozdrawiam
Wojtek.
bodziofila 24-05-2012, 22:32 przeciez ja nikomu nie kaze wymieniac...podalem tylko mozliwa przyczyne.pozdrawiam
Po przejechaniu dzisiaj około 300 km musiałem zjechać na moment na droge nieutwardzoną, którą jechałem około 150m po czym wróciłem na asfalt. W chwilę potem komputer wyświetlił komunikat awaria AWD.
Czy mieliście już takie doświadczenie?
Po przejechaniu dzisiaj około 300 km musiałem zjechać na moment na droge nieutwardzoną, którą jechałem około 150m po czym wróciłem na asfalt. W chwilę potem komputer wyświetlił komunikat awaria AWD.
Czy mieliście już takie doświadczenie?
Nigdy, nawet nie wiedziałem o takim komunikacie.
A po drogach nieutwardzonych jeżdżę sporo i niekoniecznie wolno...
No to masz szczęście. Padła mi pompa w układzie AWD...
No to masz szczęście. Padła mi pompa w układzie AWD...
a podali jakas przyczyne? :570:
Bezpośrednia przyczyna to podobno zabrudzenie filtra oleju w pompie AWD. Generalnie chłopaki z Dobrej stwierdzili, że chcą się bawić z tematem. Wyciągneli pompę, wyczyścili filtr i pompę (prawdopodobnie coś jeszcze). Pomogło. Nie dają gwarancji. To był pierwszy taki przypadek. Podobno w innych ASO też nie spotkali się z taką przypadłością.
Gdyby się nie udało, zakup nowej pompy do AWD to wydatek 2.000 PLN netto, ewentualnie odzysk z rozbitego...
Nie chcialbym krakac, ale mam wrazenie ze cos sie jednak dzieje... z turbinka (ale ja sie nie znam, wiec moge sie mylic)
... auto przekulalo kolejne 20 tys. bez problemowo :D
Od jakiegos juz czasu zglaszalem gwizdanie zimnego silnika w dolnym zakresie obrotow - zignorowane - nie znaja przyczyny...
... sytuacja bez zmian, zaczalem to juz traktowac jako rzecz normalna
...doszedl kolejny "objaw" - w zakresie obrotow 3200 - 3400 (max 3500) pojawil sie metaliczny dzwiek - cos jakby baaaaaardzo szybkie dzwonienie metalowych talerzykow, tak szybkie ze wydaje sie to prawie swistem... na chwile obecna niezdiagnozowane ...
... to sie udalo usunac, znaleziono jakas nieszczelnosc, gdzie jak podkrecono obejmy ucichlo /na szczescie/...
________________________________
... niemniej jednak w dniu dzisiejszym auto mnie znow czyms zaskoczylo...
jak juz wczesniej pisalem (jakies 40-60 tys km temu) sa swisty w zakresie 2200-2800 obrotow, ale dzisiaj dzwiek jaki sie wydobywal lekko mnie przerazil, byla to odmiana swiszczenia a`la "zapluty gwizdek" przechodzaca w swist dosc glosny...
... nie mam pojecia czy mogla miec na to wplyw pogoda, gdyz wczesniej nigdy nic takiego sie nie pojawilo, a dzisiaj tak... dzisiejsza pogoda w pierwszy dzien lata - jazda jakies 200 km w strugach deszczu
/ http://youtu.be/0juagN8FP8Q - tu wrzucam filmik, proponuje ogladnac i odsluchac ze 2-3 razy bo na pierwszy raz halasy otoczenia zagluszaja wszystko - w realu jest to mocno slyszalne/
bodziofila 22-06-2012, 19:54 podjedz gdzies co regeneruja turbo sprezaki niech wyciagna ja i zaloza na maszyne i sprawdza,no i czy geometria sie nie zacina(czy jest czyste turbo) ale decyzja nalezy do wlasciciela koszt zalezy od regionu(mi to polecony mechanik zrobil za ok 200zlotych)
podjedz gdzies co regeneruja turbo sprezaki niech wyciagna ja i zaloza na maszyne i sprawdza,no i czy geometria sie nie zacina(czy jest czyste turbo) ale decyzja nalezy do wlasciciela koszt zalezy od regionu(mi to polecony mechanik zrobil za ok 200zlotych)
auto jest serwisowane, ASO nie widzi niczego nienormalnego poza dzwiekiem...
... w poniedzialek sprawdze czy gwizd bedzie dalej czy to tylko przy takiej wilgotnosci...
jak juz pisałem wczesniej u mnie te śwsity turbiny doprowadziły do jej wymiany (gwaracja, ufff..:) ) ale za kilka miesiecy konczy mi sie leasing i juz rozgądam sie za audi q5. kuga jest ok, wygląd super ale reszta niestety nie spełnia moich wymagań, także za jakiś czas sie pożegnamy ...
Niestety swiszczy sobie dalej, na przegladzie temat potraktowany po macoszemu, zreszta jak zwykle - swistac swiszczy, ale nie wiemy co to...
Poza tym ja nie za bardzo naciskalem, juz mi sie nie chcialo, mialem inne tematy wazniejsze i w sumie chcialem juz dzisiaj wyjechac... :570:
Witajcie Koledzy
Pozwolicie że wrócę do tematu przetarć na kierownicy ale dzisiaj mnie coś chyba trafi. Moja Kuga rocznik 2011/03 przebieg 30kkm wysłana reklamacja do ASO (oczywiście zdjęcia opis ipt), zwrotka że reklamacja nie uznana, gdyż nie obejmuje to gwarancji podstawowej(whatever it means :evil:) . Pan z ASO grzecznie podpowiada, co by dzwonić do centrali i tam odpowiedź pada, ze reklamacja nie uznana gdyż tzw. przetarcia są wynikiem eksploatacji auta. I teraz moje pytania:
Podpowiedzcie jak żeście to zrobili, że Wam reklamacje uznali co u niektórych to chyba nawet 2 razy jeśli dobrze kojarzę? Czy to kwestia chęci ludzi z ASO i ich zaangażowania w sprawę, czy faktycznie tematu się nie przeskoczy.
Dopomóżcie koledze Kugowiczowi. Pozdrawiam
... przetarć na kierownicy ... reklamacja nie uznana gdyż tzw. przetarcia są wynikiem eksploatacji auta...
Hej
... moze ja sie wypowiem, gdyz z satysfakcja /przynajmniej na razie/ uzytkuje 3 kierownice w swoim aucie i gdy tylko bedzie okazja i potrzeba zareklamuje kolejna...
... popelniasz na samym poczatku jeden podstawowy blad... kierownica sie nie wyciera, kierownica sie luszczy :568: ... a z jakiego powodu? na to pytanie nie zna odpowiedzi nikt...
... tak jak to przedstawiles tutaj, to dociekliwi pracownicy z forda w naszym kraju zalozyli ze chcesz ich zrobic na kase i siedzisz popoludniami w gomu/garazu/pod blokiem - gdziekolwiek w swoim aucie i trzesz ta biedna kierownice i efekt jest jak kazdy widzi, musisz to robic zawziecie i zaciekle skoro auto ma dopiero roczek z kawalkiem a juz sie pojawily takie "kwiatki" :570:, a ludzie z forda wiedza jaki narod jest zdolny...
... poza tym kto by sie przejmowal kierownica wygladajaca jakby siedziala pol dnia dluzej na sloncu niz mozna i linieje jak waz...
... a tak na powaznie zmien serwis jezeli ten jest tak przyjaznie nastawiony do klienta, ja we wrocku pierwsza swoja reklamowalem i nie bylo zadnego problemu, co prawda padlo stwierdzenie ze to pewnie od kremu na rekach, ale po kilku pytaniach z mojej strony o jakosc materialow uzytych do produkcji i bezposredniego styku z cialem, gdyby nawet bylo oliwka smarowane oraz co ma jedno z drugim wspolnego odpuszczono.
Poza tym to podobno jest skora... ja sie tylko zapytam z czego? od kiedy skora sie luszczy?
Serwisow jest wiele, jak nie to domagaj sie sprzedania nowej kierownicy odpornej na dotyk, albo zestawu rekawiczek z odpowiedniego materialu nie powodujacego uszkodzenia kierownicy lub tez zapytaj sie gdzie sa wytyczne mowiace o wlasciwym postepowaniu z kierownica w aucie...
Nie odpuszczaj, bo oni tylko licza na to i na Twoja niewiedze... :evil:
W moim przypadku pierwsza "przetarła" się po 3 miesiącach (i przejechanych 8000 km). Druga zużyła się po roku od wymiany pierwszej. Za każdym razem mówiłem, że "z kierownicy schodzi skóra" i gwarancję uznano bez słowa. Teraz użytkuję trzecią i o dziwo na razie jest OK (i oby tak zostało).
... moze ja sie wypowiem, gdyz z satysfakcja /przynajmniej na razie/ uzytkuje 3 kierownice w swoim aucie i gdy tylko bedzie okazja i potrzeba zareklamuje kolejna...
b@rth - kierownica jest objęta podstawową gwarancją 2-letnią, gwarancja 12 jej nie obejmuje. Rozumiem, że podstawą reklamacji kolejnej (gdyby była taka konieczność - czego nie życzę) byłoby to, że nie minęły jeszcze 2 lata dla tej ostaniej od momentu jej zamontowania? A przy okazji - kierownica nie jest ani skórzana, ani nawet ze "skóry ekologicznej" - ona jest malowana i stąd te problemy z odchodząca (łuszczącą) się farbą. Ponoć w pierwszych egzemplarzach była "oryginalna ekologiczna skóra", tak opowiadają legendy ... :)
... popelniasz na samym poczatku jeden podstawowy blad... kierownica sie nie wyciera, kierownica sie luszczy :568: ... a z jakiego powodu? na to pytanie nie zna odpowiedzi nikt...
fakt, chyba źle się wyraziłem, choć powinno to mieć niewielkie znaczenie, bo fakt jest taki że 3mce lewa strona koła zetrze... przepraszam... złuszczy :) się dokumentnie. No nic spróbuję we Wrocławiu. Opdóścić na pewno nie odposzcze, bo za dużo mnie ono kosztowało a satysfakcje z auta chce miec jak wcześniej. Najażniejszy wniosek jest taki że temat jest do przeskoczenia :) Dzięki. Pozdrawiam
A przy okazji - kierownica nie jest ani skórzana, ani nawet ze "skóry ekologicznej" - ona jest malowana i stąd te problemy z odchodząca (łuszczącą) się farbą. Ponoć w pierwszych egzemplarzach była "oryginalna ekologiczna skóra", tak opowiadają legendy ... :)
No to kolejjny skandal! w kalaogu i wszystkich cennikch napisane jest że jest to skóra (patrz załączik - skan katalogu). ciekawe co nas jeszcze zaskoczy.
Tak czytam o tej kierownicy i jestem w szoku :shock:, bo chyba w żadnym innym modelu nie ma tego problemu.
Jeżdziłem lub jeżdżę Fiestą z 2004-140tys km, Fiestą z 2009-60tys km i C-maxem z 2011-9500 km) nie spotkałem się z tym, choć słyszałem o rzekomym problemie od znajomego z serwisu. A kuga jest przecież droższym autem, wtf?:?
@Eliash powinno byc napisane "skórzana", lub zapomnieli o dopisku ekologiczna.
Dobry tapicer obszyje prawdziwą skóra za parę stówek.
prawde powiedziawszy ja nawet nie wiedziałem, że taki problem może występować przy takim przebiegu, takim wieku i tej klasie auta. Typowe przetacia pojawiają sie owszem ale przy przebiegach 180-200. Dokładnie pamiętam moje pierwszą Megankę 96' i tam się cos takiego zaczeło sie dziać po 200kkm. Tylko gdzie Maganka 96' a gdzie Kuga. Puki auto na gwarancji to walcze dalej, bo za to auto takich "stówek" to dałem 1200 :roll: Pozdrawiam
Kolego walcz z nimi.
Ja wiem z praktyki że można wszystko załatwić na serwisie jak nie na jednym to na drugim.
Oni się opierają ponieważ rosną im statystyki i to ich boli w zestawieni rocznym im mniej reklamacji tym lepiej.
Czasami mały załącznik czyni cuda !
Spróbuj w ten sposób.
...
Czasami mały załącznik czyni cuda !
...
Nie bawil bym sie w zadnym wypadku w takie gierki w momencie gdy sprawa ma sie tak jak kolega przedstawil.
Nalezy mu sie wymiana na nowe bez gadania, wiec za co ma cos komus wreczyc?
Kurde ludzie, wymagajcie swojego, walczcie o swoje :568:, a nie zalatwiajcie tego jakbyscie sie musieli plaszczyc zeby zalatwic.
Więc niech walczy dalej ale czasami to walka z wiatrakami. A to że się należy wszyscy wiedzą i sami widzicie jakie są efekty.
W każdym razie Powodzenia!
dzidekrz 13-07-2012, 12:38 Witam, u mnie przy przebiegu 18000 po roku też się złuszczyła i fatalnie to wyglądało, pokazałęm w aso i wymiana na nową i odpukać przejechane 41000 i dalej jak nówka.:)
Jak jest gwarancji to do aso i kłucić się. Kolega ma też kuge z tego samego dnia co moja i u niego kierownica po 2 latach jak nówka????. Poprosty podwykonawca zaoszczędził na skurze. Jeszcze jedno moja kierownica złuszczona była tylko na górze z boku i od dołu wsio ok.(wyglądało tak jakby ten frgment od góry był z innej skury)
pozdr.
Jest nowy kaprys Kugi - zapaliło się check engine :)
A u mnie też sie pali check engine "problem z DPF'' DPF wypalony reset zrobiony i po paru godzinach znowu się zapala.Znowu sprawdzili i wypalili i znowu mi się zapalił po paru godzinach.Dałem sobie spokój z tym i sam mi się zapala i gaśnie z częstotliwością co 2-3 tygodnie.Różnicy w jeździe nie odczuwam żadnej
Wychodzi, że najlepiej wyciąć to dziadostwo przy pierwszej nadarzającej się okazji i mieć spokój. Skoro mamy być ekologiczni to powinny być bonusy a nie dodatkowe koszty i zmartwienia...
Chriss1 problem u mnie rozwiązany - winowajcą był czujnik ciśnienia różnicowego, problemy identyczny jak Twój. Nie ma co wieszać psów na filtrze w tym przypadku, to akurat osprzęt zawiódł :) Taka moja mała refleksja po 3,5 roku z DPF - dużo gadania, prawie zero kłopotów z tym. Prawie zero - bo właśnie tylko ten czujnik poleciał.
W mojej Kudze opadła nieco podsufitka przy górnej krawędzi przedniej szyby (na całej długości).Teraz jej krawędź jest widoczna z zewnątrz, poniżej czarnego obramowania na tej szybie. Spotkał się ktoś z taką usterką? Nie wiem, czy to było klejone i klej puścił, czy jakieś mocowanie?
W mojej Kudze opadła nieco podsufitka przy górnej krawędzi przedniej szyby (na całej długości).Teraz jej krawędź jest widoczna z zewnątrz, poniżej czarnego obramowania na tej szybie. Spotkał się ktoś z taką usterką? Nie wiem, czy to było klejone i klej puścił, czy jakieś mocowanie?
u mnie to wyglada ze srodka tragicznie, tyle ze to pewnie wina wielokrotnie wymienianej przedniej szyby, niemniej jednak nie powinno tak byc... :570:
witam,
u mnie przy obrotach ok 2000 jest szarpanie spotkał się ktoś z Was z taką usterką ?
pozdrowiam
KOZIOŁ... Kuga 2.0 TDCI 29-07-2012, 21:13 witam,
u mnie przy obrotach ok 2000 jest szarpanie spotkał się ktoś z Was z taką usterką ?
pozdrowiam
Witam .
U mnie to pojawia sie w zakresie 1800- 2000 obrotów.
wyglada to tak jakby samochód posuwał sie skokami.
Co ciekawe u mojego kolegi tez tak jest :)
Moze tojakas przypadłosc tych silników?
Ja sie przyzwyczaiłem , ale moze ktos z kolegów dał sobie z tym rade samemu lub w ASO.
Co do mojej Fugi to ostatnio po wrzuceniu drugiego biegu cos mi szrpneło i tak jakby z tyłu dosc mocno pukneło w dyfrze.
Zapalił mi sie komunikat "awaria ukladu wspomagania"
Zatrzymałem sie , wyłaczyłem silnik.
Po ponownym uruchomoeniu komunikatu nie było i wszystko niby jest ok.
Ktos miał cos podobnego?
zbliza mi sie drugi przegląd i zobacze co powie ASO.
U mnie to pojawia sie w zakresie 1800- 2000 obrotów.
wyglada to tak jakby samochód posuwał sie skokami.
Co ciekawe u mojego kolegi tez tak jest :)
Moze tojakas przypadłosc tych silników?
Ja sie przyzwyczaiłem , ale moze ktos z kolegów dał sobie z tym rade samemu lub w ASO.
Przy tych obrotach zaczyna działać pompa doładowania turbo wiec może stąd pojawia się efekt szarpania
A ile przebiegu mają autka, w których występuje ten problem i jaki silnik. Moja Kuga ma 47 k i chodzi jak zegarek. Nic nie szarpie. Silnik 2.0 136 KM.
witam,
u mnie przy obrotach ok 2000 jest szarpanie spotkał się ktoś z Was z taką usterką ?
pozdrowiam
Nie chcę Cię martwić ale chyba dwumasa się kończy... Miałem to samo (szarpanie przy wciśniętym gazie zwłaszcza na 3 biegu). Wymiana przy 46 kk na gwarancji 12. Sprzęgło i docisk około 30 % zużycia, więc powiedzieli, że przejeżdże do ponad 100 kk :p
Ja od początku mam dziwną usterkę z wycieraczkami. Czasem mam tak, że podczas deszczu nic nie reaguje i wtedy muszę stawać, wyłączyć silnik, włączyć i jest szansa, że zacznie działać. W serwisie sprawdzali i oczywiście dla nich wszystko jest sprawne (jak zwykle zresztą...). Strasznie to denerwujące, najchętniej to ten czujnik bym wywalił. Najgorsze jest to, że jest tylko czujnik, nie ma już możliwości samodzielnego włączania wycieraczek na wybraną prędkość...
Ja od początku mam dziwną usterkę z wycieraczkami. Czasem mam tak, że podczas deszczu nic nie reaguje i wtedy muszę stawać, wyłączyć silnik, włączyć i jest szansa, że zacznie działać. W serwisie sprawdzali i oczywiście dla nich wszystko jest sprawne (jak zwykle zresztą...). Strasznie to denerwujące, najchętniej to ten czujnik bym wywalił. Najgorsze jest to, że jest tylko czujnik, nie ma już możliwości samodzielnego włączania wycieraczek na wybraną prędkość...
... chyba norma...
... u mnie czasem sam czujniek nie zadziala, ale "recznie" idzie je uruchomic, tyle ze na najwyzszych obrotach... a to nie zawsze jest wymagane...
... jak mowisz, zatrzymanie, wylaczenie silnika, ponowne uruchomienie zalatwia sprawe...
bodziofila 02-09-2012, 21:03 a zobaczcie czy ten czujnik wam sie nie odkleil,mi 2 dni temu wymieniali szybe i byl odklejony,teraz dziala ok
a zobaczcie czy ten czujnik wam sie nie odkleil,mi 2 dni temu wymieniali szybe i byl odklejony,teraz dziala ok
... przednia szybe mialem wymieniana 7 razy... i nigdy to nie bylo zalezne od tego...
Witam .
U mnie to pojawia sie w zakresie 1800- 2000 obrotów.
wyglada to tak jakby samochód posuwał sie skokami.
Co ciekawe u mojego kolegi tez tak jest :)
Moze tojakas przypadłosc tych silników?
Ja sie przyzwyczaiłem , ale moze ktos z kolegów dał sobie z tym rade samemu lub w ASO.
Co do mojej Fugi to ostatnio po wrzuceniu drugiego biegu cos mi szrpneło i tak jakby z tyłu dosc mocno pukneło w dyfrze.
Zapalił mi sie komunikat "awaria ukladu wspomagania"
Zatrzymałem sie , wyłaczyłem silnik.
Po ponownym uruchomoeniu komunikatu nie było i wszystko niby jest ok.
Ktos miał cos podobnego?
zbliza mi sie drugi przegląd i zobacze co powie ASO.
Witam wszystkich na forum, a szczegolnie wlascicieli Kug:>
Szarpanie, o ktorym pisze Koziol wystepuje takze w mojej Kudzi, raczej od poczatku o ile pamietam.Na postoju, przy przechodzeniu przez zakres obrotow 1800-2000 samochod wpada w wyczowalne wibracje? To samo dzieje sie przy odpuszczeniu gazu podczas jazdy i hamowaniu silnikiem, zaczyna skakac.
Samochod jest z czerwca 2012 i ma przejechane 5k.
Czy ktos z Was sobie poradzil z problemem?
ASO nie widzi problemu, musze chyba wybrac sie na jazde testowa samochodem demo z salonu.
Z aktualnych rzeczy kolejna kierownica wymieniona, tyle ze tym razem w bialym rodzynku.
Przebieg jakies 37 tys., koncowka 2 letniej gwarancji.
Dodatkowo akcja klejenia polosi (slyszal ktos cos o tym?), byly stuki przy wrzucaniu wstecznego i cofaniu. Od razu temat znany i zrobione "poprawki".
Poza tym wszystko na razie gra... w obu.
Dodatkowo akcja klejenia polosi (slyszal ktos cos o tym?), byly stuki przy wrzucaniu wstecznego i cofaniu. Od razu temat znany i zrobione "poprawki".
Na przeglądzie na 60 000 km zgłosiłem pare spraw i u mnie też mają kleić . Stukało mi co jakiś czas od nowości ale teraz to już stało się uciążliwe.
Do tego po wyłączeniu silnika coś buczy przez chwilę - też to mają zrobić .
Poza tym wszystko spoko. Mam juz ponad 70 kkm i nie mam czasu podjechac zrobić w/w.
dzidekrz 24-10-2012, 09:54 WItam, moja kuga stała 5 dni w aso- powód,kontrolka awaria silnika przy przekroczeniu 3 tyś obr. po 5 dniach testów ids-em (brak usterek tylko jakieś błędy)okazało się, iż wymienili filtr paliwa i śmiga super przebieg 48 tyś
WItam, moja kuga stała 5 dni w aso- powód,kontrolka awaria silnika przy przekroczeniu 3 tyś obr. po 5 dniach testów ids-em (brak usterek tylko jakieś błędy)okazało się, iż wymienili filtr paliwa i śmiga super przebieg 48 tyś
... ja nie wiem co jest z ta usterka... ford powinien dokladnie sie temu zjawisku przygladnac, przeciez to sie ostatnio pojawia jak rdza na oplach... w dziale s-max`a jest osobny temat dotyczacy tej usterki... a powod nie jest jeden jak sie okazuje...
... to jakas masakra... jestem ciekaw czy tej zimy tez bede mial z nim okazje sie zaprzyjaznic... tfu, tfu...:570:
dzisiaj w ramach gwarancji zrobili mi to buczenie pod maską - jakiś zawór wymieniono - i wyeliminowali stuki w zawieszeniu - smarowanie/klejenie półosi.
dzisiaj w ramach gwarancji zrobili mi to buczenie pod maską - jakiś zawór wymieniono - i wyeliminowali stuki w zawieszeniu - smarowanie/klejenie półosi.
Czy te stuki słychać było w zawieszeniu tylnim.
Coś mi się tłucze na wybojach z tyłu po prawej stronie (sporadycznie i w specyficznych warunkach) i nie wiem czy może to być ta sama usterka...
Czy te stuki słychać było w zawieszeniu tylnim.
Coś mi się tłucze na wybojach z tyłu po prawej stronie (sporadycznie i w specyficznych warunkach) i nie wiem czy może to być ta sama usterka...
te stuki slychac przy cofaniu... wrzucasz wsteczny, ruszasz i slychac...
Witam
U mnie stuki występuj z przodu i też w dziwnych sytuacjach w ASO oczywiście nie znaleźli przyczyny. Zgłaszałem już kilka razy. Komentarz ASO (Dobrze by było jak by się rozpadło to coś wtedy byśmy wymienili). Pozdrowienie dla tych mechesów.
Dzisiaj rano zawiozłem swoja kugę na przegląd po 2 roku użytkowania, zgłosiłem na gwarancji przednią szybę (nie grzeje od strony pasażera) zobaczymy co fachowcy z ASO stwierdzą:P) Przybliżony koszt przeglądu to około 900zł
Panowie, mam problem z przyciskami na kierownicy czyli z tempomatem. Włączenie i wyłączenie nie działa wcale, prawa strona czasem łapie i wtedy tempomat się uruchamia i mogę +/- przeskakiwać. Trochę ta cała elektronika irytująca. Dodatkowo czasem mam problem z radiem - włącza się ale nic nie słychać i nic nie idzie, trzeba znowu odczekać i później po jakimś czasie jest ok. Wtedy też na komputerze pojawia mi się tylko "z powrotem" i ESP, żadnych innych funkcji. Z tym radiem to najczęściej na zimnie się tak dzieje.
Mieliście kiedykolwiek coś takiego?
Żeby włączyć tempomat musisz nacisnąć ON z lewej, puszczasz, wtedy naciskasz + albo - z prawej, inaczej się nie włączy. Niekoniecznie jest uszkodzony, spróbuj jak napisałem.
Nie zawadzi też posprawdzać wtyczki wiązek przewodów wchodzących do skrzynki bezpieczników nad nogami pasażera. Mają zatrzaski, ale szczególnie wtyczki na spodniej stronie są podatne na poluzowanie nogami pasażera.
Żeby włączyć tempomat musisz nacisnąć ON z lewej, puszczasz, wtedy naciskasz + albo - z prawej, inaczej się nie włączy. Niekoniecznie jest uszkodzony, spróbuj jak napisałem.
Sprawdzę dokładnie jutro w trasie jak mi niedzieli pozwolą i nie będą pałać miłością do lewego pasa... :)
Maestro. 02-01-2013, 09:49 Czy spotkał się ktoś z Was, że przy dużym mrozie (poniżej -10) na nierównościach hałasuje (chyba) tylna klapa, np. przy progach zwalniających słychać uderzanie w tylnej częsci.
Dodatkowo zauważyłem sezonową usterkę - parowanie tylnych lamp. Czy ktoś to zgłaszał ? Co na to gwarant ?
Tak u mnie też to występuję ale tylko jak samochód jest bardzo zmarznięty, myślę że to wina podwójnej budowy klapy.
Czy spotkał się ktoś z Was, że przy dużym mrozie (poniżej -10) na nierównościach hałasuje (chyba) tylna klapa, np. przy progach zwalniających słychać uderzanie w tylnej częsci.
Dodatkowo zauważyłem sezonową usterkę - parowanie tylnych lamp. Czy ktoś to zgłaszał ? Co na to gwarant ?
U mnie nic nie uderza, za to przy dużym mrozie na wybojach skrzypi tylne zawieszenie :)
Czytam wasz wątek i zastanawiam się co oznacza "klejenie półosi"??? Ktoś zagłębił się w temat???
...
Dodatkowo zauważyłem sezonową usterkę - parowanie tylnych lamp. Czy ktoś to zgłaszał ? Co na to gwarant ?
...to takze zauwazylem juz jakis czas temu...
Zapomnialem zglosic, a teraz to juz nie ma sensu... :570:
Witam
Chciałbym powrócić do mojego wcześniejszego postu i spytać w związku z tym że przyznano mi wymianę przedniej szyby na co powinienem zwrócić uwagę w trakcie lub po zakończeniu usługi. (wiemy że niektóre serwisy odstawiają dziadostwo).
U mnie występują stuki/skrzypienie tylniego zawieszenia, choć cięzko mówić że ma to związek z niskimi temperaturami. generalnie problem pojawił się po spadku temp. poniżej +10 oC. A swoją drogą, to faktycznie zastanawia mnie co oznacza termin "klejenie półosi". Muszę osłuchać tylnią klapę....
tomaszjan31 02-01-2013, 21:57 Witam
Chciałbym powrócić do mojego wcześniejszego postu i spytać w związku z tym że przyznano mi wymianę przedniej szyby na co powinienem zwrócić uwagę w trakcie lub po zakończeniu usługi. (wiemy że niektóre serwisy odstawiają dziadostwo).
Sprawdz czy dziala podgrzewanie przedniej szyby i czujniki automatycznych wycieraczek. polecam orginalną szybe z filtrem, niestety jest droga
Bump: Witam forumowiczów, mam problem z klapą bagaznika cześć dolna, nie reaguje zamek na otwarcie,gore mozna otwierać. Czy mial ktos juz taki problem?
Witam
Chciałbym powrócić do mojego wcześniejszego postu i spytać w związku z tym że przyznano mi wymianę przedniej szyby na co powinienem zwrócić uwagę w trakcie lub po zakończeniu usługi. (wiemy że niektóre serwisy odstawiają dziadostwo).
... moze pierdola, ale sprawdz podlaczenie wezy spryskiwaczy...
... znaczy sie uruchom spryskiwacze i zobacz czy leci na szybe czy leje pod maske...
Maestro. 17-01-2013, 09:40 A parowanie tylnych lamp ?
W tej chwili -3 na termometrze, a na lampach po wewnętrznej stronie para. Czy ktoś to miał/zgłaszał ?
Jak parują lamy to nie ma na co czekać tylko zgłaszać.
A wracając do mojej szyby jestem już po wymianie i jak do tej pory wszystko działa... kamień z serca :)
I na koniec o mojej nowej usterce przy niskich temperaturach po zamknięciu samochodu pilotem tylne drzwi się nie blokują można je otworzyć natomiast gdy temperatura jest dodatnia problem znika:) takie sobie czary:) czy może ktoś miał taki problem?
Pozdrawiam
W ostatnią niedzielę usłyszałem taki dziwny a'la metaliczny świst. W poniedziałek zrobiłem serwis i okazało się, że nawala napinacz paska klinowego, więc do środy nocowanie auta w serwisie i wymiana napinacza oraz paska... Cóż zdarza się, ale szkoda, że to nie podlega gwarancji. Teoretycznie pasek powinien być na 200k a w praktyce na 120k, u mnie wymiana przy 49k...
Moja Kuga dzielnie przetrzymała trzy kolejne zimy i nie była oszczędzana, ale ceną za to jest "korozja" znaczka "Tdci" na tylnej klapie oraz odpryski naklejki z logo Forda na tej klapie. Co do loga - trwa akcja "niebieki owal" i wymienili bezpłatnie, ale za znaczek Tdci trzeba było zapłacić 70 zeta - tego akcja wymiany emblematów nie obejmuje. Widać tak już musi być z tymi znaczkami - jak tam u innych posiadaczy Kugi w tym temacie? W sumie to i tak nie jest źle - w mondeo MKIV znaczek tdci i logo forda posypały mi się już po pierwszej zimie :) .
U mnie znaczek tylni posiada juz oznaki zuzycia, niemniej jednak jest to bardziej nalot, niz korozja...
Bardziej "ciekawie" wyglada tablica rej.
Z takich rzeczy ktore kola w oczy to stan blach w miejscu gdzie sie laczy uszczelka na na tylnej klapie... masakra...
________________
A z usterek wiekszych to moje auto stalo poltora tygodnia w serwisie po kilku akcjach z mrugajacymi kontrolkami... w koncu "chyba" zdiagnozowana przyczyna - uwalona wiazka elektryczna...
Wiazka wymieniona i auto jezdzi dalej... 8)
I tak nie jest źle b@rth :). Zwykle po trzech latach użytkowania w moich fordach już ruda wychodziła, a w Kudze spokój.
I tak nie jest źle b@rth :). Zwykle po trzech latach użytkowania w moich fordach już ruda wychodziła, a w Kudze spokój.
Mimo kilku przygod uwazam ze to auto jest bardzo udana konstrukcja...
Twierdze ze naprawde to auto jest malo awaryjne, ja troszke jezdze wiec kilka tych usterek wiecej mi sie trafilo, ale w sumie zadnej powaznej (mam nadzieje ze nie wykracze sobie zadnej).
W foczce po 3 latach pojawial sie nalot na tylnich drzwiach, a po 4 latach widac juz bylo delikatne slady + na tylniej klapie. Mysle ze max 5-6 lat i trzeba by bylo juz sie tym zajac powaznie... Tu na ta chwile nie mam zadnej oznaki, poza wymienionymi miejscami, ale dzisiaj sie przygladnalem i blacha jest cala, to uszczelka wyglada jakby rdzewiala...
Niecałe 50kkm na liczniku i zabkowanie tylnych opon.
Serwis twierdzi, że to normalne, bo instrukcja nakazuje zamianę kół miejscami co 5-8kkm.
Też tak macie? W sensie, że zamieniacie koła miejscami?
Jedyna zamiana oponw moim przypadku dotyczy ich zamiany z letnich na zimowe i odwrotnie :). Ząbkowania nie stwierdzam ani na letnich ani na zimowych. Letnie zacząłem teraz używać czwarty sezon, zimowe są po trzech sezonach. Auto ma 60k (z czego 35k na letnich i 25k na zimowych)
U mnie po wymianie opon na letnie zaczęły sie głośnie szumy, myslałem że to już opony po trzech sezonach dobite, ale okazało sie że to łozyska kół przednich do wymiany (89 tyś przebiegu). Całe szczęście że na gwarancji mi to zrobią ;)
Ok, pytanie tylko czy macie jeszcze orygianlnie montowane Continental? Czy też inne? A jesli tak, to jakiej firmy?
Czy opony typu Yokohama lub Toyo, nie są zbyt hałasliwe?
Ok, pytanie tylko czy macie jeszcze orygianlnie montowane Continental? Czy też inne? A jesli tak, to jakiej firmy?
Czy opony typu Yokohama lub Toyo, nie są zbyt hałasliwe?
Moze zabiore glos...
Co do zmiany opon miejscami - pierwsze slysze, nigdy nie praktykowalem...
Z takim podejsciem to ja bym musial raz w miesiacu przekladac opony.
Wiec sytuacja u mnie uklada sie tak:
- wlasnie dzis zmieniam opony - 2 komplet zimowek - Vredestein Wintrac 4 Extreme, zadnego zabkowania, rewelacyjne oponki na zimowe warunki
- letnie - wyjechala na Continentalach, pozniej kupilem Yokohama GEOLANDAR H/T-S i teraz bede uzytkowal 2 komplet, rowniez zadnych problemow z zabkowaniem...
Generalnie u mnie opony wytrzymuja sezon lub poltora, niestety nie wiecej...
Zimowki 2 i 1/2 kompletu - nadaja sie nadal do jazdy (ta 1/2 kompletu wymieniona ze wzgledu na uszkodzenie jednej opony, wiec kupowalem komplet na jedna os).
Letnie w tym momencie zakladam 3 komplet.
I tu pytanie kolegi o Yokohame, nie wiem jak inne, ale ja przelatalem ponad sezon na nich (wiec spokojnie mozna powiedziec ze jakies ok 50 tys. km) i jestem zadowolony, co do ich glosnosci to ja nic takiego nie zauwazylem, mimo iz bieznik wyglada na taki ktory bedzie mial tendencje do tego. A jezdze czesto dosc szybko.
adams1968 17-05-2013, 02:49 :surprise:Ludzie czytam o waszych usterkach i dziękuje Bogu,że nie trafiłem do serwisu forda.Ja serwisuje swoją kugę 2009r.u swojego mechanika,jest tanio,łatwo i przyjemnie,a co najważniejsze brak usterek!!!! Morał z tego taki olać serwisy
A ja dzisiaj znowu (chyba pierwszy raz od przełomu lipca i sierpnia 2012) zobaczyłem żółtą lampkę silnika i chwilowy zanik mocy. Jak zwykle przy prędkości dość sporej. Zaleję jutro pod korek i zobaczę czy to pomoże jak ostatnio. Do serwisu mi się jakoś nie spieszy...
Niestety i moje auto pierwszy raz pokazało focha! Pierwsze naciśnięcie przycisku "Ford Power" - kontrolki na zegarach zapalają się, gasną i... tyle. Drugie naciśnięcie przycisku i zong. Żebym mógł odpalić auto muszę ... otworzyć drzwi lub wymusić w inny sposób wyświetlenie jakiegoś komunikatu na ekranie. Po odpaleniu silnik pracuje OK, auto jeździ normalnie, ale cały czas świeci się kontrolka immobilisera, przerywa radio, mruga panel klimatronika - jednym słowem cyrk. W czasie jazdy co jakiś czas na wyświetlaczu pojawia się komunikat "Nierozpoznany kluczyk" i o dziwo wtedy radio zaczyna grać normalnie, klimatronik działa itd. Po kilkunastu sekundach komunikat znika, znów stale świeci się kontrolka immobilisera, nie gra radio, miga klimatronik etc. Dodatkowo komputer pokazuje spalanie 15 litrów / 100 zamiast 7,5-8 jak zwykle. Jednak paliwa z baku nie ubywa w przyśpieszonym tempie.
TO ja dorzuce znow swoje przygody...
Moim autem ostatnio jezdze cosc zadko... (mam nadzieje ze to sie zmieni...)
Po przygodach z kontrolkami (dla przypomnienia ABS + ESP + reczny) pojezdzilem chyba z miesiac...
Ostatnio najpierw pojawila sie kontrolka ladowania, a pozniej poszlo juz z gorki: ESP, ABS i na koniec wspomaganie kierownicy... juz lzej duzym fiatem sie jezdzilo.
Po zatrzymaniu silnika juz nie odpalilem, wiec znow laweta...
Do tego ponowny wyciek oleju...
Na dzien dzisiejszy od 3 dni jezdzimy razem... tylko jak dlugo tym razem... :shock:
My użytkownicy fordów musimy być dzielni :). W moim przypadku bez wizyty u fachowca się nie obędzie. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że moje autko odpala i mogę nim jeździć, chociaż z pewnym dyskomfortem. Pomimo wszystkiego i tak uważam, że Kuga to najlepszy z fordów, które miałem, a miałem ich trzy: Focusa 1, Focusa 2, Mondeo IV. Do tej pory Kuga była to autem bezawaryjnym.
Wizyta w ASO pomogła - przeprogramowano moduł sterujący. Znów wszystko działa jak należy.
Ciąg dalszy zabkowanych opon.
Poleciał jeden z tylnych amortyzatorów.
Wymieniam oba, jednak ASO zawołało 1300zł za wymianę.
Chcę zrobić to samodzielnie, czy może ktoś dysponuje wiedzą, czy wymienia sie goły amorek, czy też są jeszcze jakieś elementy z nim współpracujące (bałwanki, uszczelniacze), które należy również wymienić?
link do amorków:
http://motobajery.pl/amortyzator-tyl-lp-ford-kuga-2008-kayaba-349106-p-11001.html
Ponawiam temat szarpania opisany poniżej, czy ktoś z Was ma podobny problem?
Cytat:
Napisał KOZIOŁ... Kuga 2.0 TDCI Zobacz post
Witam .
U mnie to pojawia sie w zakresie 1800- 2000 obrotów.
wyglada to tak jakby samochód posuwał sie skokami.
Co ciekawe u mojego kolegi tez tak jest
Moze tojakas przypadłosc tych silników?
Ja sie przyzwyczaiłem , ale moze ktos z kolegów dał sobie z tym rade samemu lub w ASO.
Co do mojej Fugi to ostatnio po wrzuceniu drugiego biegu cos mi szrpneło i tak jakby z tyłu dosc mocno pukneło w dyfrze.
Zapalił mi sie komunikat "awaria ukladu wspomagania"
Zatrzymałem sie , wyłaczyłem silnik.
Po ponownym uruchomoeniu komunikatu nie było i wszystko niby jest ok.
Ktos miał cos podobnego?
zbliza mi sie drugi przegląd i zobacze co powie ASO.
Szarpanie, o ktorym pisze Koziol wystepuje takze w mojej Kudzi, raczej od poczatku o ile pamietam.Na postoju, przy przechodzeniu przez zakres obrotow 1800-2000 samochod wpada w wyczowalne wibracje? To samo dzieje sie przy odpuszczeniu gazu podczas jazdy i hamowaniu silnikiem, zaczyna skakać.
Takie szarpanie z tego co mi wiadomo może być:
1.Zaworki od sterowania turbiną (takie 2 po lewej stronie silnika).
2.Zawalony EGR...
korbtrix 27-05-2013, 16:13 Jest zgoda od moda ... /ale sie zarymowalo/ na nowy-stary temat ...
1. nadal nie zdiagnozowane i nie naprawione "buczenie" w okolicach kolumny kierownicy... jak juz pisalem dzwiek jakby w rezonans wpadl jakis wiatraczek. Slyszalne po "przekreceniu kluczyka", nie trzeba uruchamiac silnika.
u mnie w 3 serwisie w końcu udało się to usunąć, wyjaśniono mi tak: chodziło o zabrudzony wentylatorek który jest zainstalowany przy czujniku temperatury wewnątrz kabiny, wyczyścili i nasmarowali ... zrobiło się ciszej, w drugim samochodzie takim samym tego problemu nie było.
u mnie w 3 serwisie w końcu udało się to usunąć, wyjaśniono mi tak: chodziło o zabrudzony wentylatorek który jest zainstalowany przy czujniku temperatury wewnątrz kabiny, wyczyścili i nasmarowali ... zrobiło się ciszej, w drugim samochodzie takim samym tego problemu nie było.
... ale kolego odgrzales kotleta...
Ja w tym miesiacu na przegladzie wymienilem ten wentylatorek po raz... uwaga... 8 :D, oczywiscie na gwarancji...
b@rt ale to chyba nie w Twojej Kudze? Bo o ile pamiętam, to gwrancji już nie masz.:>
b@rt ale to chyba nie w Twojej Kudze? Bo o ile pamiętam, to gwrancji już nie masz.:>
Oczywiscie ze w mojej... gwarancja sie skonczyla, ale wymieniana czesc tez ma swoja gwarancje... :D
Heh, zapomniałem o tym. W Twoim tempie masz zapewnione dożywotnie wymiany ;) I jak nowa będzie też Kuga to tak samo.
Heh, zapomniałem o tym. W Twoim tempie masz zapewnione dożywotnie wymiany ;) I jak nowa będzie też Kuga to tak samo.
... niestety nie maja ze mna lekko...
... ale ja z nimi tez nie mam...
... niestety, nowe nie bedzie Kuga... nie wiadomo czy bedzie Fordem... 8)
Dawno tutaj nikt nie pisał to trzeba odświeżyć. Ostatnio miałem przygody z autkiem a w zasadzie to z serwisem. Raz - sprawdzili komputerem i wyszły błędy - ocena: czujnik paliwa do wymiany. Ok, wymienili, byłem pewien, że mam spokój z zapalaniem się żółtej lampki podczas szybkiej jazdy. Niestety ****o... na odcinku kilku km zapaliła się 3 razy i auto traciło moc na chwilę. Czyli zostałem naciągnięty.
Dwa - po wymianie oleju i powyższego czujnika po wyjeździe zapaliła się awaria silnika, po powrocie wyszło - wymiana czujnika DPF i wypalanie tego badziewnego filtra, który niby był cały zapchany. Kolejna kasa.
Razem ok. 1750 PLN i wszystko ****o warte. Filtr pewnie zaraz się zapcha bo muszą na czymś zarabiać, kontrolka dalej się będzie zapalać i pewnie znowu by chcieli czujnik paliwa wymieniać. Innymi słowy - serwis ASO, zdecydowanie nie polecam!
Aha, i turbina zaczęła sobie poświstywać ale tym się nie przejmuję bo moc jest...
... Innymi słowy - serwis ASO, zdecydowanie nie polecam!
Aha, i turbina zaczęła sobie poświstywać ale tym się nie przejmuję bo moc jest...
Niestety taka rzeczywistosc... mysle ze nie jestes jedyny...
Jak juz opisales wszystko dopisz jakie to ASO, zeby inni wiedzieli co i jak...
A co do swistania turbiny... moja juz swiszczy prawie 2 lata... i zyje... :027:
tomaszjan31 20-07-2013, 18:32 Jak ostatnio bylem na przeglądzie ASO klimat TYCHY stwierdzili, ze mam do wymiany moduł sterownika 4x4 koszt 2500zl. Oczywiście bylem bardzo zdziwiony, bo wiem ze napędy działają bez zarzutów. Na mój protest dostałem odpowiedz, ze napędy mogą działać, lecz oni nie mogą sie połączyć swoim komputerem z owym modułem i tym sposobem nie moga mi przedłożyć gwarancji 12. Grzecznie im podziękowałem i szybko wyjechałem....
Zapomniałem dodać ze do koszty przeglądu doliczono mi kwote 90netto za probe resetu tego modulu
Serwis w Warszawie na Popularnej 70, kontrolka dzisiaj świeciła a potem zgasła. Pewnie teraz jakbym podjechał to znowu na komputerku błędy i pół auta do wymiany.
Co do gwarancji 12 to jakiś syf jest, do tej pory wszystko wymieniane nie podlegało gwarancji...
adams1968 21-07-2013, 17:24 Jeżdżę kugą od 4 miesiące,do tej pory trasy były krótkie tj.250km.max.Teraz zrobiłem ok.800km. i najpierw zapaliła się kontrolka silnika,a potem komunikat usterka silnika.Samochód odpala i jeździ normalnie.Może ktoś miał już taki problem i podpowie co z tym robić? :(
A co Ci da gdybanie? Trzeba podłączyć się kompem i przeczytać o co chodzi... Choćby kabelkiem ELM327 np. z programem FORScan... Nakłady finansowe wyniosą z 60zł a wiedza będzie bezcenna (w ASO...).
adams1968 21-07-2013, 18:51 wszystko pięknie tylko do najbliższego aso mam ze 100km.Nie wiem czy mogę jechać na kołach czy na lawecie?,bo komunikat wygląda groźnie
wszystko pięknie tylko do najbliższego aso mam ze 100km.Nie wiem czy mogę jechać na kołach czy na lawecie?,bo komunikat wygląda groźnie
Powiem Ci tyle... ja przy kontrolce silnika zadzwonilem po lawete...
Przyjechala, zerknal "specjalista", stwierdzil - pali sie na zolto, mozna jechac do najblizszego ASO (on wtedy bierze za to odpowiedzialnosc), tyle ze jest jeden bajer... ta kontrolka sie nigdy nie bedzie swiecila na czerwono...
Poza tym, jak masz komunikat usterka to auto pewnie przechodzi w tryb awaryjny, a jechac sie da, tylko co to za jazda...
Najgorsze ze jak dojedziesz do ASO to bedzie loteria co zdiagnozuja...
Bo to bedzie strzelanie w ciemno, a nie fachowa odpowiedzi... niestety mozliwosci jest wiele... ale chyba innej opcji nie ma, chyba ze masz kumatego, zaprzyjaznionego mechanika...
tomaszjan31 21-07-2013, 22:57 Jest to przerażające co piszesz, choć wiem za masz racje.... Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze za ich niekompetencje my płacimy i wymieniamy po kolej. Tak zwana metoda prób i błędów
adams1968 22-07-2013, 08:58 Powiem Ci tyle... ja przy kontrolce silnika zadzwonilem po lawete...
Przyjechala, zerknal "specjalista", stwierdzil - pali sie na zolto, mozna jechac do najblizszego ASO (on wtedy bierze za to odpowiedzialnosc), tyle ze jest jeden bajer... ta kontrolka sie nigdy nie bedzie swiecila na czerwono...
Poza tym, jak masz komunikat usterka to auto pewnie przechodzi w tryb awaryjny, a jechac sie da, tylko co to za jazda...
Najgorsze ze jak dojedziesz do ASO to bedzie loteria co zdiagnozuja...
Bo to bedzie strzelanie w ciemno, a nie fachowa odpowiedzi... niestety mozliwosci jest wiele... ale chyba innej opcji nie ma, chyba ze masz kumatego, zaprzyjaznionego mechanika...
Dzięki za podpowiedź,na szczęście mam młodego kumatego mechanika,a z tymi serwisami to masz racje.W firmie przewinęło się w mojej karierze dużo różnych marek sam.służb.od daewoo po bmw jeżeli chodzi o przeglądy to aso daje rade,ale jakieś usterki (nie mówię tu o poważnych awariach)to już nie koniecznie np.z tuaregiem byłem w serwisie co tydzień przez jakieś pół roku aż w końcu go sprzedali,a z bmw po paru wizytach w polskim aso pojechaliśmy niestety do niemiec.Czyli coś niestety jest nie tak z naszymi stacjami obsługi na szczęście ci młodzi mechanicy chcąc mieć robotę całkiem nie żle przykładają się do swojej pracy(przynajmniej w mojej okolicy). g:DD
A to wy opisujecie takie skomplikowane usterki.
Ja w ASO (w Pradze/CZ), majac jeszcze FF1 doswiadczylem:
- po wymianie filtra kabinowego nieprzykleili plastiku pod oknem - plastik odstawal 0.5cm. Gdyby padalo to bym mial wanne w aucie.
- pol roku do nich jezdzilem bo cos mi dzwonilo w przednim zawieszeniu. Nie znalezli, mimo ze rozbierali mcpersona etc. Pojechalem do malego zakladu a po paru godz dostalem smsa ze zrobione: silenblok wahacza.
Od tej pory w aso kupuje co najwyzej gumowe dywaniki.
A to wy opisujecie takie skomplikowane usterki.
Ja w ASO (w Pradze/CZ), majac jeszcze FF1 doswiadczylem:
- po wymianie filtra kabinowego nieprzykleili plastiku pod oknem - plastik odstawal 0.5cm. Gdyby padalo to bym mial wanne w aucie.
- pol roku do nich jezdzilem bo cos mi dzwonilo w przednim zawieszeniu. Nie znalezli, mimo ze rozbierali mcpersona etc. Pojechalem do malego zakladu a po paru godz dostalem smsa ze zrobione: silenblok wahacza.
Od tej pory w aso kupuje co najwyzej gumowe dywaniki.
Na 6 wymian przedniej szyby w dwoch roznych ASO, dwa razy (po razie w kazdym z ASO) nie podlaczyli wezykow od spryskiwaczy...
Ja na spryskiwacze, slysze silniczek pracuje, pod autem mokro, a szyba sucha :diabelek:
Podczas jazdy na wakacje odłamał mi się plastik przy przednich drzwiach przy szybie. Łupnęło aż miło i nie wiedziałem o co chodzi, a tu okazało się, że nie odpadł cały tylko tak z 80%. Wydaje mi się, że kiedyś zgłaszałem ASO, że jest obluzowany ale jak zwykle barany nic nie zrobiły...
W kwestii powyższego postu aby zobrazować jakoś pracy ASO w Warszawie (bez podawania która) poniżej zdjęcie usterki. Jak widać jeden i zapewne jedyny zaczep nie odłamał się i trzymał tak dobrze, że sam plastik się połamał!!! Oznacza to też, że dwóch pozostałych nie było a ASO zamiast je założyć przykleiło mi listwę na silikon... Żenada.
http://iv.pl/images/57349914022871706173.jpg
Dodatkowo Panowie wymienili mi czujnik ciśnienia paliwa jako powód pojawiania się kontrolki awarii silnika i chwilowej utraty mocy przy dużych prędkościach i deptaniu. Oczywiście nie pomogło i problem dalej istnieje... Pytanie moje jest jak im teraz dobrać się do tyłka, żeby skutecznie usunęli problem (w co wątpię) lub oddali za czujnik. Ja jestem gotowy na to, żeby sprawa oparła się o samego Forda, jakoś nie widzi mi się wymienianie części w aucie na chybił trafił a nóż trafimy na przyczynę usterki...
...jakoś nie widzi mi się wymienianie części w aucie na chybił trafił a nóż trafimy na przyczynę usterki...
Niestety nasze ASO inaczej nie potrafią...
Taki maja standard...
Kolejna moja awaria - 30 500 - pierwszy śnieg i dziwny chrobot podczas włączania się napędu 4x4. Wnioskuje że problem z automatyczną skrzynią do napędu 4x4 - jutro się wyjaśni.
Straaasznie awaryjna ta Kuga, chevrolet przy niej to superbezawaryjny samochód.
EEeee tam.
Ten chrobot to efekt działania Heldex'a (bo chyba tak się to cudo nazywa) - system rozkładający równomiernie moc na wszystkie koła i jest non stoper 4x4 załączony. Jak próbujesz "z kopyta pod górę w zimie" to zawsze będzie chrobotać :)
Chyba, że chodzi o coś innego. Mnie też zaskoczył ten chrobot po pierwszym śniegu.
P.S. no i nie przeginałbym z tym chevroletem no chyba że o Korwecie mówisz :)
Pozdrawiam
Janusz
Do trzech razy sztuka... Pseudo skóra na kierownicy znów się wyciera. Pierwsza kierownica była wymieniana na gwarancji po 4 miesiącach od wyjazdu z salonu. Druga była wymieniana (także na gwarancji) po roku i wytrzymała nieco ponad dwa lata. Teraz gwarancji już nie ma ... Przy okazji pytanie - jak z kierownicami w nowych Kugach - jest poprawa jakości?
Ja w nowej Kudze przejechałem już 9000 km i nie ma najmniejszych śladów zużycia kierownicy.
Do trzech razy sztuka...
No to u mnie w aucie zostala w sumie 4-ta i ta jezdzila najdluzej... nie pokazalo sie nic...
:P
Dobra, pobawiłem się z moim wcześniej opisywanym świstem. Oczywiście w ASO było - turbina i świecące oczy na myśl od tym, że za nową dostawną 5800 PLN... Okazało się, że nieszczelność była pomiędzy turbiną a kolektorem. Części kosztowały śmieszne pieniądze, sporo wyszło za samą robotę przy Kudze i do tego 4x4. Przy okazji turbina pojechała do sprawdzenia i wyszło z nią wszystko ok.
Witam - mam takie pytanie tylko nie wiem czy to dobry dział czy powinienem założyć osobny temat.
Mam od wiosny Kugę 2008.
Długo wszystko było w porządku aż do września - samochód po wyjechaniu z domu wyświetlił komunikat o awarii i przy ponownej próbie odpalenia już się zablokował.
Jedną z rzeczy jaką zrobiłem była wymiana akumulatora (nie sądzę by był on podstawową przyczyną ale i tak był już słaby - po 5 latach wydaje mi się, że to możliwe - nie mogłem go dobrze naładować).
Auto jeździło po wymianie krótkie trasy i po kilku dniach znów sytuacja się powtórzyła. Skończyło się z lawetą.
Po dłuższym szukaniu przez elektryka (akumulator był już ok ale ciągle był jakiś pobór prądu z akumulatora, którego być nie powinno) i odłączaniu kilku rzeczy zdiagnozowano alternator (najpierw diody prostownicze, ale po wymianie całego prostownika alternator bardzo się grzał - podobno uszkodzenie samego alternatora).
Ostatecznie wymieniony został alternator - elektryk miał akurat z C-Maxa (i tutaj moje pierwsze pytanie - wydaje mi się, że tak jest ale chciałbym potwierdzić, czy w C-Maxie i Kudze są te same alternatory?).
Po tej wymianie samochód jeździł bez żadnych oznak problemów do teraz.
W sobotę zaczęły się pojawiać dziwne objawy:
-chwilowe urywane przygasanie radia i podświetlenia w samochodzie
-na komputerze wyskoczył na krótką bardzo chwilę komunikat serwisowy "Awaria układu wspomagania kierownicy - usterka" ale po chwili - gdy przygasanie ustało to i komunikat zniknął
Zdarzało się to kilka razy w zupełnie nie związanych ze sobą momentach - pierszy zaobserwowałem gdy ogrzewałem samochód i szyby w trybie odszraniania więc duzy pobór prądu ale potem testowałem samochód nawet z możliwie najmniejszym obciążeniem (bez wnetylatora ogrzewania, bez podgrzewania foteli, szyb, lusterek itp). Kilka razy sytuacja się powtórzyła.
-na drugi dzień żonie gdy jechała Kugą spaliły się na raz obie żarówki świateł drogowych
To był dla mnie sygnał, że może albo coś z alternatorem albo z okablowaniem (słyszałem o przypadku przepalenia wszystkich żarówek w pojeździe gdy alternator nie jest obciążony dobrze akumulatorem i nastpuje zwolnienie dodatkowego obciążenia jak np. wyłączenie podgrzewania szyby tylnej - wtedy alternator może "puścić" większy impuls pradowy w elektrykę).
Wczoraj z ciekawości podjechałem do kolegi, który ma stosunkowo prosty program diagnostyczny ale wiem, że ma tam soft do Kugi.
Po podłączeniu odczytałem liczne błędy w wielu obwodach:
- układ klimatyzacji - błędy zarówno "za niskie napięcie z akumulatora" jak i "za wysokie napięcie z akumulatora" błędy nieciągłe
- układ hamulcowy - ABS - tak jak wyżej
-system otwierania szyb - jak wyżej
- układ audio - jak wyżej a dodatkowo ciągły błąd "zwarcie przewodów głośnika" - pomyślałem, że to może być przyczyna ale udało się go również skasować i później po wielokrotnych próbach odpalania samochodu i ponownego czytania błędów ten akurat nie wystepował - pozostałe się pojawiały ale głównie ten z układu hamowania - podejrzewam, że po przejechaniu kilkunastu km mogłoby to różnie wyglądać i mogłyby być różne błędy
Moja wstepna i bardzo ogólna diagnoza tutaj stawia na układ alternatora (zmiany napięcia z zalogowane w postaci błędów w różnych obwodach) a komunikat na desce z układu wspomagania również może z tego wynikać (zmiany napięcia zasilania, które jednocześnie przenoszą się na zmianę napięcia referencyjnego do obwodów pomiarowych mogą powodować interpretację pomiaru jako błąd w układzie).
Tutaj proszę - niech mi ktoś kto się na tym zna lepiej niż ja (czyli prawie każdy) doradzi i podpowie czy mój tok rozumowania jest słuszny a jeśli nie to na co zwrócić uwagę.
Jak próbować rozwiązać ten problem by nie generować niepotrzebnych kosztów wymieniając kolejne elementy i licząc, że coś to poprawi.
Dodam, że nie jestem przekonany czy sama wymiana alternatora pomoże (skoro raz już to zrobiono - chyba, że ten wymieniany też nie był wcale bez wad lub był regenerowany - tak czy inaczej coś może być nie tak w instalacji, że może powodować usterki nawet kolejnego alternatora).
I jeszcze jedna sprawa - wychodzę z założenia, że jak opisywać problem to najlepiej podać wszystkie możliwe czynniki nawet jeśli pozornie są bez związku z problemem.
Więc na całą sytuację nakłada się jeszcze fakt, że od poprzedniej usterki i wymiany alternatora nie było żadnej ingerencji w samochód aż do tej soboty, kiedy to pierwszy raz zobaczyłem komunikat o usterce wspomagania kierownicy. W tym dniu kilka godzin wcześniej byłem w zakładzie wulkanizacujnym wymienić koła na zimowe (całe koła). Podczas tej wymiany pracownik podniósł samochód najperw tył a potem przód za belkę podwozia a nie za krawędź - bojąc się uszkodzić rant samochodu (teraz wiem, że pomysł bez sensu ale wtedy na to nie wpadłem).
Jak zobaczyłem komunikat o awarii wspomagania to pierwsze co mi przyszło do głowy, że może wkładając tam podnośnik hydrauliczny coś uszkodził - jakiś przewód, wiązkę (wspomaganie jest elektryczne) i z tego powodu taka usterka.
Co prawda zaglądając pod pojazd nie widziałem "gołym okiem" nic co by się rzucało w oczy ale i nie zdejmowałem plastykowej osłony od spodu - czy tam są jakieś przewody? Choć z drugiej strony nie sądzę by pracownik był na tyle nierozsądny i podpierałsię pod plastik (ale nie zaglądałem mu pod samochód) i myślę, że podparł pod zawieszenie. Dlatego mało prawdopodobne by te dwie sprawy miały ze sobą związek ale postanowiłem opisać - może komuś to pomoże i pozwoli by mi coś podpowiedzieć (z drugiej strony to bardzo ciekawy zbieg okoliczności, że samochód jeździł prawie 2 miesiące bez żadnego problemu a już parę godzin po zmianie kół awaria).
I jeszcze jedno pytanie - jak wygląda układ sterowania alternatorem i ładowaniem akumulatora w Kudze - czy jest możliwość, że uszkodzony byłby układ sterujący pracą alternatora? Jeśli tak to jak to najłatwiej zdiagnozować?
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie wskazówki - samochód dopiero w poniedziałek będę mógł wstawić do elektryka ale do tego czasu chciałbym mieć więsze rozeznanie w sytuacji by wiedzieć co może być z nim robione i jaka może być diagnoza.
Kolego ciezko cokolwiek powiedziec...
Czesc problemow jakie masz poktywa sie z tym co ja mialem... ale tylko czesc, problemem byla uwalona wiazka el. Auto w ASO spedzilo prawie 2 tygodnie i szukali kabelek po kabelku...
Wniosek... dobry (ale naprawde dobry) elektryk i duzo wolnego czasu...
Alternatory z zewnątrz są takie same ale różnią się prądem: 120A i 150A.
u mnie zaczęła przeciekać szyba przednia, a właściwie uszczelka od szyby w połączeniu ze szklanym dachem. Mam jeszcze gwarancje ford protect i zastanawiam sie czy to jest na gwarancji. Miał ktoś podobny problem ?
U mnie podobny problem i niestety nie wiem skad to leci.
Wczoraj wyskoczył mi komunikat awaria wspomagania kierownicy było to podczas ruszania, po zgaszeniu i ponownym odpaleniu problem zniknął. Miał ktoś podobne objawy i co one mogą znaczyć?
pozdrawiam
Przeczytaj parę postów wyżej - #491.
Bez podłączenia do kompa trudno będzie określić. Ja najpierw myślałem, że to kwestia uszkodzenia mechanicznego układu wspomagania ale jak podłączyłem do kompa i zobaczyłem sporo błędów związanych z zasilaniem podejrzewałem albo alternator albo jakieś przewody.
Okazało się, że to był alternator. Po wymianie jak na razie nie ma problemów.
Ale u Ciebie może być również coś związanego typowo z układem wspomagania.
jednak sugeruje sprawdzić to co ja, bo z wszystkich układów, które zalogowały błąd zasilania w systemie, tylko układ wspomagania wyrzucił komunikat na wyświetlacz i gdyby nie to, to nawet bym nie wiedział.
Czy w Waszych Kugach MKI poza powszechnie występującymi trzaskami z okolic słupków B i drzwi na nierównościach trzeszczą wskaźniki? Zaraz po zakupie okazało się, że podczas fabrycznego montażu przy wkładaniu zestawu było na tyle mało luzu, że wyłamał się mikroskopijny kawałeczek. Ale nie było to widoczne na tyle, żeby wymieniać wskaźniki. Ale jak się okazuje, po ponad roku użytkowania problemem stały się trzaski, cały zestaw wskaźników po lekkim naciśnięciu na kokpit przeraźliwie trzeszczy a wiadomo że podczas jazdy cały kokpit także pracuje i naciska na zegary. Czy jest to „norma” także u Was, czy też jest to odosobniony przypadek. Czy ktoś z Was pozbywał się „trzeszczaków” ze wskaźników? Znalazłem na forach Oplowskich propozycje rozwiązań, a wskaźniki wyglądają bardzo podobnie …
Akurat w moim egzemplarzu (a jest starszy, bo rocznik 2010) od strony deski rozdzielczej żadne trzaski nie dochodzą. Trzeszczy natomiast podparcie odcinka lędźwiowego w oparciu fotela kierowcy - czasem na tyle mocno, że wolę to wyłączyć.
|
|