Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Wyciek zielonego płynu z chłodnicy klimatyzacji.
Zauważyłem zielony płyn na dolnej plastikowej osłonie pod chłodnicami.
Po zdjęciu plastikowych osłon stwierdziłem że płyn wypływa z dolnego prawego rogu chłodnicy klimatyzacji.Czy to jest objaw jakiejś nieszczelności i można to naprawić ( uszczelnić) czy cała chłodnica klimy do wymiany?Zanim zauważyłem ten wyciek przy właczonej klimie i zamknietym dopływie powietrza z zewnątrz strumień powietrza był zdecydowanie silniejszy ( wyrażnie dało się to odczuć).Gdy otworzyłem dopływ powietrza z zewnątrz strumień z nawiewów odrazu słabł.Chyba tak nie powinno być.Czy nie jest to połaczone z tym wyciekiem ( nieszczelnością) chłodnicy klimatyzacji?
Jest to klima manualna Ford Focus 2 silnik 1,6 roczni 2005.Nadmieniam że płyn w klimie uzupełniałem sednio co 2 lata,ostatnio w zeszłym roku.
Z tym mocniejszym strumieniem na zamknietym obiegu to jest normalne, ja mam tak samo.
Wydawało mi się że przed zimą strumień powietrza był jednakowy przy zamkniętym i otwartym dopływie powietrza z zewnątrz.Ale być może mylę się?
Dodam jeszcze do wcześniejszego wpisu że kloma na tą chwilę chłodzi ok ale to tylko kwestia czasu bo ten wyciek jest spory, tak mi się wydaje.
Miałem podobnie tylko u góry. Wymieniłem chłodnicę klimy na nową. Mechanik przekonał mnie że nie warto spawać bo wyjdzie przeciek w innym miejscu. U mnie wyciekało około 300g czynnika przez 4 miesiące. Słychać było sprężarkę klimy. Cała naprawa to nowa klima + czynnik+ robocizna jakieś 950zł. Chłodnica nie chińska (Hella):)
1-zielony plyn z chlodnicy to olej moze byc z barwnikiem. To nie czynnik. to jest oczywiscie przeciek i to jest zle.
2- mocniejszszy nadmuch wewnetrzny jest dlatego ze powietrze nie leci juz przez filtr kabinowy tylko swobodnie przeplywa przez otwory wentylacji. Jak bedzie duza roznica pomiedzy wewnetrznym a zewnetrznym to znaczy ze filterek do wymiany. Zatkany filtr moze tez powodowac przepalanie bezpiecznika na najwyzszych obrotach. Dlatego niewolno zwiekszac bezpiecznika jesli by sie przepalal bo to skoleji spowoduje przepalenie sie czego innego(rezystor lub przelacznik)
Wymieniłem chłodnicę na nową, napełnilem układ i jest nawet o niebo lepsze chłodzenie niż wcześniej.Koszt 700zł ( chłodnica,napełnienie,robocizna)
Odgrzewam temat, bo rowniez u mnie w chlodnicy klimatyzacji stwierdzono(?) wyciek.
Generalnie, od kupna nowego MK2 FL w styczniu 2009 nie robilem nic z klima az do maja 2012. Tzn. zakladalem (pewnie blednie ;) ze przez okres gwarancji cokolwiek trzeba bylo robil z nia Germaz we Wroclawiu gdzie kupilem i serwisowalem samochod, a w maju po raz pierwszy zajalem sie nia sam. Uklad sie nie wlaczal (dzialal na pewno do konca 2011), dobito gaz z barwnikiem, wszystko dzialalo przez ~4 tyg po czym wydajnosc chlodzenia zaczela juz wyraznie spadac.
W jednym serwisie nie znaleziono nic i zaproponowano znow dobicie gazu i barwnika, w drugim pokazano mi ledwo swiecaca pod UV zielonkawa plame na chlodnicy klimy, mniej wiecej na wysokosci prawego reflektora. Wyrok: chlodnica klimy do wymiany, cena wszystkiego 900zl. Przy okazji i w tym i w jeszcze jednym serwisie powiedziano mi ze w Focusach, Mondeo a oprocz tego szczegolnie w Citroenach z tego okresu tego typu usterka chlodnicy po 3-3,5 roku uzytkowania to normalka, wrecz plaga, oprocz tego ze sa nawet tego typu usterki w okresie gwarancji i serwisy wymieniaja to jedynie pelnoplatnie (!) argumentujac ze to zuzycie / nieprawidlowe uzytkowanie.
Czy ktos moze polecic warsztat we Wroclawiu gdzie dokonac wymiany, w miare pewnie i nie drozej niz za te 900zl? Producenta chlodnicy, tak aby pozyla nie krocej niz nastepne 3 lata (np. Hella)?
A tak oprocz tego, ktos slyszal o tej 'pladze'?
Z gory dziekuje za odpowiedz
Bo z klimatyzacja sie nic nie powinno robic...moze poza odgrzybianiem i wymiana filtra jak ktos chce, a te wszystkie brednie i cuda o wymianach oleju i czynnika to wielka bzdura !!!! odradzam korzystania z uslug w takich niekompetentnych warsztatach ktore takie rzeczy wciskaja klientowi.
mjprzem to ja sie ciesze ze nic nie trzeba robic, bo de facto nic nie robilem ;) ale teraz stoje przed faktem ze w ciagu 4-6 tygodni gaz sobie schodzi z mojego ukladu i nie mam powodu nie wierzyc ze nieszczelnosc jest w chlodnicy.
Jakies sugestie dotyczace naprawy we Wroclawiu lub producenta chlodnicy? Warsztat proponuje Nissens, ja myslalem o Helli, ale jest prawie 2x drozsza...
Bo z klimatyzacja sie nic nie powinno robic...moze poza odgrzybianiem i wymiana filtra jak ktos chce, a te wszystkie brednie i cuda o wymianach oleju i czynnika to wielka bzdura !!!!
Jasne! Oleju w silniku też nie trzeba zmieniać. Dobry silnik nie bierze oleju więc z dolewkami też jest spokój.
Przestań już z tymi bzdurnymi teoriami.
Jester..czytaj dokladniej co pisze.
Jezeli uwazasz ze czynnik i olej z kilmatyzacji sie wymienia to wymieniaj..tylko ze zaden producent tego nie przewiduje....niewiesz moze dlaczego?
Niewiesz Co to jest uklad zamkniety?
To klimatyzacja jest takim ukladem - przynajmniej teoretycznie.
Ci ktorzy maja w miare szczelne klimatyzacje i serwisuje je raz na 5 lat maja znacznie mniej problemow jak ci ktorzy co roku jezdza na wymiane czynnika i oleju ktorego sie nieda wymieniac.
A zaraz bede slyszal ze olej i czynnik sie zuzywa.
Jester... widziales kiedys olej ze sprezarki po uzywaniu po 10 latach?
wyglada tak samo jak ten nowy ktory zalewasz-jest tak samo czystyi przejrzysty..oczywiscie o ile nigdy nikt nic nie popsul w instalacji i czynnik nie uciekał
rafalski6661 10-08-2012, 21:51 witam
masz nieszczelna chłodnice i wylatuje ci gaz z kontrastem musisz wymienic chłodnice
mjprzem - widziałem olej ze swojej sprężarki po ok 5 latach użytkowania. Nie wyglądał najlepiej. Klima chłodziła mimo, że brakowało prawie połowy czynnika. Dopiero po niezapełnieniu do właściwego poziomu zauważyłem, że chłodziła słabo.
Kolejna wizyta po dwóch latach. Okazało się, że nie działa wiatrak na chłodnicy i brakuje połowy czynnika (za duże ciśnienie w układzie). Tym razem poczułem, że chłodzi słabiej.
Obsługa co dwa lata daje możliwość naprawy drobnych usterek, mimo których klima działa, ale mogą one prowadzić do uszkodzeń poważniejszych.
Klimę serwisuję w warsztacie, który ma ponad 10-letnie doświadczenie i często po dźwięku pracy albo słownym opisie stawia właściwą diagnozę. Właścicieli urządzeń do obsługi klimy omijam mimo niższych cen. Robią obsługę wg instrukcji nie bardzo mając pojęcie o tym co się dzieje.
Tak czy siak...oryginalny bezwypadkowy samochod z klima powinien conajmniej 5 latek smigac bez ruszania ukladu. a za 5 latek jezeli nikt nie zrobil bym i uklad jest nadal szczelny to mozna jedynie co uzupelnic czynnik.
Oczywiscie jest jeszcze takie cos jak korozja metali i uszczelki tez same puszczaja dlatego z czasem ale to juz inna bajka i przewaznie tak do 10 latek powinno byc ok.
czasami zdarza sie ze niektorzy jezdza bez oslon silnika i woda z sola chlapie po wszystkim i to tez przyspiesza rozstrzelnienia sie ukladu.
To ja moze dokoncze temat jakby sie mialo komus przydac, bo klime juz naprawilem.
Chlodnica Helli (made by Visteon) 515zl, montaz 120z za jakies 2h roboty, napelnienie od zera czynnikiem z barwnikiem 200zl, razem 835zl.
Co do samej roboty w Klima-Kar we Wro to szczerze zadowolony jestem srednio, najpierw nie podlaczyli tego elastycznego lacznika od zamka do mechanizmu otwierania maski = nie moglem jej otworzyc, po otwarciu okazalo sie ze zapomnialo sie dokrecic sruby jednej z lamp, wiec troche zenua. Jadac wczoraj 1200km zastanawialem sie czy cos mi stamtad nie wypadnie. Niby ich we Wro polecali, ale ja tam juz wiecej nie pojade, chyba ze - odpukac - z reklamacja.
Co do dyskusji powyzej, tak owszem uklad powinien byc szczelny czysty i bez ingerencji, pracuje w produkcji AGD wiec wiem jak to wyglada w lodowce, ale samochod jezdzacy = drgajacy po roznych drogach to nie lodowka stojaca w kuchni. Ja kupilem nowego Focusa w salonie, do dzis niebity, zadnych oslon nie zdejmowalem, a po 3 latach i kilku miesiacach padla chlodnica klimy, ot co. I pewnie z jakiegos powodu np. Gwarancja 12 Ford tego ukladu nie objemuje, a gosc w trakcie wymiany mowil mi ze w ostatnie 2 lata mieli klientow ktorzy mieli taka usterke w PSA lub Fordach jeszcze na gwarancji i i szanowni producenci rozpoznawali po prostu zuzycie lub nieprawidlowa eksploatacje.
To sie nazywa oszczednosci w produkcji nowych samochodow.
im bardziej sie przygladam nowszym samochodom to tym gorzej jest z ich trwaloscia.
dla porownania..mam jednego focusa mk1- z salonu... w swoim zyciu przeszedl wiele...ale wypadku nie bylo.
za to..wiele felg rozwalonych na dziurach i kraweznikach, i wiele razy spadl na 2 lub 4 kola bo ktos albo to przez prog przelecial albo zapomnial zahamowac-nawet raz akumulator pekl od wstrzasu-Ale tak czy siak cos takiego jak nieszczelny uklad klimatyzacji w tym modelu nie wystepuje. po 10 latach w tym samochodzie poraz 1 nabijalem klime a bylo okolo 550gram z teoretycznych 750gr od nowosci.
gorilas -ale moze kolega zachaczyl gdzies i sie powiesil na chlodnicy.
zapomnialem napisac...
w swoim focusie mam poodrywane aluminiowe blaszki od dolu od chlodnicy klimatyzacji-cale 3...4rzedy -a bo to snieg w zimie a bo to kamienie wlecialy przez kratke...ale jednak chlodnica czyma po 10latach odpukac.
to tak samo jak z amortyzorami...mk1-niebylo problemow mk2-po 60kkm przypadki ze amortyzatory padają.
a mk3 po wyjechaniu z salony juz maja problemu z gumkami na wahaczach.
|
|