Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1993-1996] Nie można odpowietrzyć hamulców- niedrożny układ.
krzys_ldz 04-07-2011, 09:30 Witam.
Mam mondeo 1,8 benzyna z 95 roku. Moje problemy zaczęły się kiedy pękł mi przewód hamulcowy i zaczął uciekać płyn. Od tamtej pory pedał hamulca zaczynał działać dopiero przy samej podłodze, ale auto hamowało. Pewnego razu moja luba zamiast zwykłego płynu dolała płynu hydraulicznego od citroena ( taki zielony) i w tedy przewód przestał ciec. Mimo to oddałem do mechanika (w Anglii) który wymienił wężyk i odpowietrzył hamulce, tak przynajmniej twierdził, a mimo to pedał działał tylko przy podłodze. Teraz jestem juz w PL i postanowiłem sam rozwiązać problem, pierwszym krokiem miała być wymiana serwa ale wyczytałem na forum że jeśli przy pompowaniu pedał się podnosi to serwo i pompa jest ok. Więc zostało odpowietrzanie. Kiedy odkręciłem odpowietrzniki nic z nich niestety nie leci mimo ze zbiorniczek jest pełen. Próbowałem pompowania pedałem bez zapłonu, z zapłonem i nawet na włączonym silniku i nic. Podłączałem również pompkę do zbiorniczka, tak żeby wdmuchać płyn do obiegu i nic. Ani drgnie:/ Jednak na samym początku udało mi się odessać minimalną ilość płynu z każdego odpowietrznika za pomocą strzykawki przez co teraz hamulce znikły do końca i pedał przestał się podnosić przy pompowaniu. Co to może być? Jak mam sobie z tym poradzić?
Najprawdopodobniej całe zaworki są skorodowane, powinieneś je wykręcić z zacisków.
Odkręcałeś sam wężyk hamulcowy od zacisku? Leci płyn?
krzys_ldz 04-07-2011, 13:48 Heh, no próbowałem wykręciłem całe zaworki i też nie leciało, ale wyczyściłem je też na wszelki wypadek i dmuchając sprawdzałem czy są drożne i było ok. przewód odkręcałem na najdalszym ( tylnym prawym kole) i nic. A i jeszce nie napisałem że mam system ABS.
darmodziej 04-07-2011, 15:28 Obawiam się, że po wlaniu tego płynu hydraulicznego od Citroena mogły spuchnąć uszczelki i teraz czeka Cię wymiana wszystkich uszczelek. Współczuję.
krzys_ldz 04-07-2011, 22:07 No tak ale możliwe jest żeby spuchły na tyle żeby ani kropelka płynu nie chciała polecieć? nawet jak dmuchałem kompresorem?
Kolego, nie wydaje mi się aby płyn LHM (od Citroena) spowodował jakiekolwiek spuchnięcie uszczelek. Jest to płyn do układów hydraulicznych wysokociśnieniowych i przecież w Citroenie zasila zarówno zawieszenia jak i hamulce a uszczelniacze w cytrynie nie są z jakiegoś specjalnego tworzywa. Myślę, że najlepiej zacząć od pompy:spróbuj popuścić jeden z przewodów wychodzących z pompy i sprawdzić czy pompa w ogóle pompuje, następnie drugi i kolejno przewody elastyczne na zaciskach. Może płyn ze zbiorniczka w ogóle nie spływa do pompy? Informuj na bieżąco.
Pozdrawiam
darmodziej 05-07-2011, 15:31 Życzę Krzysiowi, abyś to Ty miał rację.
krzys_ldz 17-07-2011, 11:22 No więc w końcu doszliśmy do tego że winna jest pompa która nie tłoczyła płynu w ogóle już. Przy okazji okazało się że jest jeszcze uszkodzony przewód na zbiornikiem paliwa. Wszystko wymienione odpowietrzone i jest ok. Ale to dlaczego pompa blokowała płyn tak że nawet nie spływał to nadal jest tajemnica:) Dzięki za pomoc.
darmodziej 17-07-2011, 11:30 A nie nastąpiło czasem spuchnięcie i rozmiękczenie uszczelek w pompie?
Darmodziej, uwierz mi, że LHM nie jest substancją agresywną w stosunku do gum i tworzyw gumopochodnych, miałem cytrynę.
Pozdrawiam
darmodziej 17-07-2011, 12:27 Darmodziej, uwierz mi, że LHM nie jest substancją agresywną w stosunku do gum i tworzyw gumopochodnych, miałem cytrynę.
Pozdrawiam
To może powiesz, dlaczego nie można mieszać płynów hamulcowych, np. DOT i R3?
Pozdrawiam.
Kolego, czy Ty się zastanowiłeś o co w ogóle pytasz? Wiesz co to jest R3? Jak chcesz już na upartego mieszać jakieś relikty przeszłości to DOT zmieszaj z DA1 lub DA2.
Jeszcze raz gwarantuję Ci, że LHM nie uszkodzi żadnego układy hydraulicznego/hamulcowego.
Pozdrawiam
I może nie ciągnijmy dłużej tematu, bo nie ma to najmniejszego sensu.
darmodziej 18-07-2011, 14:53 R3 jest tak samo płynem hamulcowym, jak i każdy DOT, więc nie próbuj mnie uczyć. Koniec w tym temacie, bo z Tobą nie da się normalnie rozmawiać.
I jeszcze jedno, poczytaj sobie opis produktu na tej stronie:
http://megastore.pl/80408,Plyny-eksploatacyjne_Plyny-hamulcowe_Carlube-Plyn-hamulcowy-LHM-Fluid-1l.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-07&utm_content=80408#nclid=9d6419f95eedcb8129c04beb1e f5ad60
lub na tej:
http://www.nokaut.pl/plyny-hamulcowe/plyn-hamulcowy-motul-dot-3-0-5l.html
R3 jest tak samo płynem hamulcowym, jak i każdy DOT, więc nie próbuj mnie uczyć. Koniec w tym temacie, bo z Tobą nie da się normalnie rozmawiać.
Darmodziej, z całym szacunkiem, ale to z Tobą w żaden sposób rozmawiać się nie da. Może naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem, zadawać sensowne pytania i odpowiadać na pytania.
A tak na próbę, bardzo proszę odpowiedz na dziwne pytanie które sam zadałeś: dlaczego nie można mieszać płynów hamulcowych, np. DOT i R3?
Bardzo jestem ciekawy Twej odpowiedzi, bo skoro nie ma głupich pytań, to jaka będzie odpowiedź?
No i jeśli rzeczywiście nie rozumiesz o czym pisałem, to wyjaśniam: LHM nie uszkodzi uszczelek, "nie spuchną".
Cała reszta Twoich wywodów była zupełnie nie na temat, z resztą większość Twoich wypowiedzi na tym właśnie polega.
Jeszcze raz proszę: odpowiedz na swoje własne pytanie, o ile potrafisz.
Pozdrawiam
darmodziej 22-07-2011, 17:28 Powiedziałem:
Koniec w tym temacie,
No widzisz Kolego, nawet przyznać się do popełnionego babola nie potrafisz. Otóż odpowiedź na Twoje pytanie: To może powiesz, dlaczego nie można mieszać płynów hamulcowych, np. DOT i R3? powinna brzmieć następująco: Nie jest prawdą, że płynów DOT i R3 nie można mieszać. Teraz to faktycznie kropka :)
Pozdrawiam
darmodziej 26-07-2011, 15:06 Nie jest prawdą, że płynów DOT i R3 nie można mieszać.
Mówisz? To może poprzyj swoje twierdzenie jakimś wiarygodnym źródłem. A może mam Ci wierzyć na słowo?
Darmodziej, no nie załamuj mnie do reszty. Idź nawet do sklepu, weź butelkę do ręki i przeczytaj co napisał producent, to chyba najbardziej wiarygodne źródło.
Pozdrawiam
Chcesz dowodu, to bardzo proszę, pierwszy strzał w pana GOOGLA - bez wychodzenia z domu:
http://www.organika.com.pl/lang-pl-module-Oferta.html
albo: http://www.ceneo.pl/1833410
i nie musisz już po sklepach ganiać, a jak Ci to nie wystarczy, dzwoń lub pisz do producenta, niech potwierdzi na piśmie.
darmodziej 27-07-2011, 15:10 Rzeczywiście, masz rację, ja byłem w błędzie. Widać, nie zawsze można wierzyć w informacje krążące wśród ludzi. A teraz jestem ciekaw, czy potrafisz jakoś udowodnić, że płyn LHM nie uszkodzi elementów układu hamulcowego przystosowanego do płynu DOT, bo wszak wiesz, że nie wolno mieszać płynu LHM z płynem DOT3 i DOT4.
Darmodziej fakt, mieszać tych płynów nie należy, aczkolwiek nie sądzę, aby po awaryjnym dolaniu jednego do drugiego nastąpiła jakaś gwałtowna reakcja powodująca zniszczenie układu hamulcowego. Sądzę, że w krytycznej sytuacji można takiej dolewki dokonać, aby załóżmy w środku nocy do domu dojechać, lecz później koniecznie mieszaninę taką należało by zastąpić właściwym płynem. Co do niezbitych dowodów na to, że LHM nie uszkodzi układu dostosowanego do DOT, to nie posiadam takowych, jednak domniemywać mogę, że szereg uszczelnień gumowych (tzw. normalki) stosowanych na LHM i na DOT, to te same elementy, całkowicie współzamienne i skoro ani jeden, ani drugi płyn krzywdy im nie czyni, to samo przypisanie ich do takiego czy innego układu hamulcowego też nie ma wpływu na ich zachowanie w zetknięciu z czynnikiem roboczym. Elementy metalowe możemy chyba pominąć.
Pozdrawiam
darmodziej 29-07-2011, 17:39 Jeżeli nie wolno mieszać tych dwóch płynów hamulcowych, to musi być jakiś tego powód. Że nie nastąpi np. eksplozja, to już przetestował kolega krzys_ldz. Że nie zaszkodzi to elementom metalowym, to chyba zgadzamy się obaj. Co więc może być tym powodem? Wg mnie przyczyny mogą być dwie, pierwsza, to płyn może się „zwarzyć”, a druga, to właśnie uszkodzenie elementów „gumowych”, piszę w cudzysłowiu, bo wcale nie muszą być wykonane z gumy. Chyba zgodzisz się ze mną, że należy bardzo uważać przy mieszaniu płynów eksploatacyjnych, jak np. olejów lub płynów do układu chłodzenia, bo nie wszystkie mogą być mieszane bez szkody. Kolega krzys_ldz napisał:
No więc w końcu doszliśmy do tego że winna jest pompa która nie tłoczyła płynu w ogóle już
I tu pojawia się pytanie, dlaczego nie tłoczyła? Skoro zgadzamy się, że elementy metalowe nie uległy uszkodzeniu, to, wg mnie, pozostają tylko elementy „gumowe”. Napisałeś:
Sądzę, że w krytycznej sytuacji można takiej dolewki dokonać, aby załóżmy w środku nocy do domu dojechać, lecz później koniecznie mieszaninę taką należało by zastąpić właściwym płynem.
Ja osobiście w takiej sytuacji raczej zdecydowałbym się na dolanie wody, bo woda spowoduje tylko obniżenie temperatury wrzenia płynu hamulcowego, natomiast nie uszkodzi uszczelek, więc można spokojnie, unikając sytuacji zmuszających do częstego i długiego używania hamulców, dojechać do domu i wtedy wymienić płyn hamulcowy.
Pozdrawiam.
Kolego to, że każdy z płynów osobno nie uszkodzi gumy a dopiero po zmieszaniu, ich mieszanina będzie destruktywnie wpływać na gumę to kompletny absurd. Teoria "warzenia" się przedmiotowych cieczy też do mnie nie przemawia. "Nie wolno" mieszać zastąpiłbym określeniem: nie należy. Z wodą to już całkiem przesadziłeś, ale jak chcesz być taki McGyver, to zdradzę Ci sekret, który radzę zapamiętać do końca życia: śmiało możesz do układu hamulcowego lać piwo, oczywiście w sytuacji awaryjnej.
Na Twoje pytanie: I tu pojawia się pytanie, dlaczego nie tłoczyła? odpowiedź może być całkiem prosta: bo płyn nie dochodził do pompy i nie pytaj mnie z jakiego powodu, bo na to pytanie tylko krzys_ldz odpowiedzieć może, podobnie jak na pytanie o to, czy musiał wymienić pompę czy jeździ na tej samej.
Jak widzisz są niewiadome z którymi sami sobie nie poradzimy, więc jeśli chcesz z uporem ciągnąć ten temat, to skontaktuj się może z założycielem wątku i wyjaśnij wątpliwe kwestie. Ja nic więcej do powiedzenia nie mam.
Pozdrawiam
darmodziej 29-07-2011, 20:34 Z wodą to już całkiem przesadziłeś, ale jak chcesz być taki McGyver, to zdradzę Ci sekret, który radzę zapamiętać do końca życia: śmiało możesz do układu hamulcowego lać piwo, oczywiście w sytuacji awaryjnej.
A dlaczego niby ja przesadziłem, skoro Ty wlałbyś piwo, a piwo składa się głównie z wody?
I jeszcze jedno, ja nigdzie nie napisałem, że dopiero mieszanina zniszczy gumę.
OK Kolego, nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji, zanudzając nią innych. Widzę, że genetycznie uwarunkowany jesteś na szukanie dziury w całym. Chcesz wiedzieć więcej - pytaj pana GOOGLA. Woda NIE, piwo TAK. Stawaj nawet na głowie i tak więcej mnie nie sprowokujesz, bo moglibyśmy tak do us...ej śmierci.
Pozdrawiam i życzę miłej lektury.
darmodziej 30-07-2011, 20:09 No i kto tu nie umie się przyznać do błędu? Odpowiedź brzmi Ty. Zacząłeś tracić grunt pod nogami, więc postanowiłeś mnie obrażać i używać dziecinnych argumentów.
Widzę, że genetycznie uwarunkowany jesteś na szukanie dziury w całym. Chcesz wiedzieć więcej - pytaj pana GOOGLA. Woda NIE, piwo TAK.
Co to jest za argument w dyskusji: „Woda NIE, piwo TAK.”? Bo Pan Emmm tak powiedział? Nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem w tej kwestii, a myślę, że i dla wielu innych też nie. Co z tego, że producent płynu LHM pisze wyraźnie: „Ten płyn może być stosowany tylko w pojazdach zaprojektowanych do stosowania mineralnych płynów hamulcowych. Nie mieszać produktu z LHS i z syntetycznymi płynami hamulcowymi (DOT 3, DOT 4, DOT 5.0/5.1, ISO 4925, SAE J1703) lub płynami o roślinnej bazie olejowej.”, kiedy Pan Emmm wie lepiej:
Jeszcze raz gwarantuję Ci, że LHM nie uszkodzi żadnego układy hydraulicznego/hamulcowego.
Zresztą odnośnie płynu R3 również nie wykazałeś się wystarczającą wiedzą pisząc:
Wiesz co to jest R3? Jak chcesz już na upartego mieszać jakieś relikty przeszłości to DOT zmieszaj z DA1 lub DA2.
Po czym przytaczasz link do strony, na której płyn R3 opisany jest między innymi słowami:
„Posiada doskonałe właściwości użytkowe.”
„W pełni syntetyczny najwyższej jakości płyn hamulcowy o temperaturze wrzenia pow. 240C, stosowany w samochodowych układach hamulcowych. Jest przeznaczony do wymiany i uzupełniania płynu we wszystkich pojazdach, gdzie instrukcja obsługi nakazuje stosowanie płynu R3 lub DOT3.”
Więc gdzie się podział ten relikt przeszłości?
Mógłbym tak dalej wyliczać, ale postanowiłem zgodzić się z jednym zdaniem, które napisałeś:
OK Kolego, nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji, zanudzając nią innych.
Forum nie jest po to, by kogoś do czegoś zmuszać, każdy sam decyduje, co zrobi ze swoim samochodem i sam za to odpowiada. Ty zalecasz użytkownikom mieszanie płynu DOT z płynem LHM, a ja im to odradzam. Jeżeli ja odradzę zmieszanie płynów, które można mieszać, nic złego się nie stanie, a jeżeli Ty doradzasz mieszanie płynów, których mieszać nie wolno, to przynajmniej moralnie będziesz odpowiedzialny za ewentualną awarię cudzego auta. Ci, którzy ten temat przeczytają sami wyciągną wnioski i zgodzą się z Tobą lub ze mną, a jeżeli jesteś osobą, choć trochę kulturalną, pozwolisz im samodzielnie podjąć tą decyzję.
Pozdrawiam.
OK Kolego, nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji, zanudzając nią innych.
Ale dlaczego? Ja sie nie nudze,calkiem zabawna telenowela.
Tom.jan hehe, masz rację, niepotrzebnie dałem się sprowokować genetycznemu pieniaczowi.
Darmodziej, mimo wszystko szanuję Cię, dziwi mnie tylko fakt, że nie potrafisz wyczuć kpiny, choć inni tę zdolność posiadają. Pisząc o reliktach przeszłości nie udzielałem Ci wskazówek, tylko zwyczajnie bekę z Ciebie kręciłem i osłabiasz mnie całkowicie tym, że nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Twierdzisz, że ZALECAM mieszanie płynów, których "mieszać nie wolno". Chłopie, weź Ty się ogarnij! Gdzie ja takie zalecenia podaję?
W ogóle zapisz się na jakiś kurs czytania ze zrozumieniem, bo zupełnie wypaczasz sens moich wypowiedzi.
Gwoli wyjaśnienia raz jeszcze: LHM nie uszkodzi żadnego układu hydraulicznego, oraz piwo TAK, woda NIE i nie interesuje mnie czy jestem dla Ciebie autorytetem, czy też nie. Podejrzewam, że wyłącznie własny autorytet wyznajesz.
Możesz więcej w tym wątku nie pisać, gdyż ja w Twoim cyrku występy zakończyłem i więcej nie zniżę się do Twego poziomu!
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję wszystkim czytającym za cierpliwość i wyrozumiałość :)
Dopóki dyskusja była merytoryczna naprawdę fajnie się to czytało.Skoro zaczyna się obrażanie temat uważam za wyczerpany.
|
|