Witam,
Dzis rano jechalem do pracy i uslyszalem dzwiek jakby ktomus wypad klucz do kól na ulice. W pierwszej chwili myslalem ze zgubilem kolpak, ale... Nastepnie zauwazylem ze przy skrecie kierownica (w obie strony) slyszalny jest dzwiek jakby przeskakiwala sprezyna lub cos w tym rodzaju - gluchy, dziwny dzwiek. Stuki dochadza rowniez spod maski (lewa strona) gdy wjezdzam na "lezacych policjantów" lub gdy w asfalcie sa dziury. Panie / Panowie jaka moze byc tego przyczyna?
Nie mam dostepu do mechanika w tej chwili i zastanawiam sie czy uda mi sie wrocic do domu...

stawiałbym na: amortyzator, tulejka na wahaczu, sworzeń, końcówka drążka kierowniczego, sprężyna, lub łożysko na amorku :) sprawdź najpierw końcówkę drążka to jest najważniejsze :)

Dzieki za odpowiedz. Ciekaw jestem tylko co zgubilem, bo to pewne ze cos wypadlo na jezdnie...

ja stawiam sworzeń wahacza. podnieś auto i poruszaj całym kołem na boki jak luz to albo sworzeń albo tuleja. Ja u siebie juz maglownice podejrzewałem bo również miałem trzaski przy skręcie a teraz cisza.

tez u siebie podejrzewalem maglownice i dzis mechanik to potwierdzil, zawiesznie sprawne nic nie wykryto w nim. u mnie jest tez tak ze na postoju przy zapalonym lub zgaszonym silniku jak poruszam kierownica stojac w miejscu mozna takie pukanie uslyszec - taki pusty dzwiek

podejrzewam maglownicę u mnie było tak samo wymieniłem, wszystko w zawieszeniu i dalej stuka okazało się że maglownica do regeneracji.

Tez tak miałem i okazało się ze sprężyna z przodu była pęknięta